(CIEKAWOSTKA: istnieje na niej JEDYNE W POLSCE SKRZYŻOWANIE LINII KOLEJOWYCH(!!!) z trasą Orzesze Jaśkowice-Tychy)
Czepiam się, ale trochę nieprecyzyjnie sformułowane - znalazłoby się wiele więcej miejsc w PL gdzie są skrzyżowania linii. Oczywiście mam na myśli skrzyżowania na stacjach np. z zastosowaniem RKPD jak w Damasławku.
Tym niemniej jak piszesz jest to jedyne skrzyżowanie linii pod kątem ~90 st. na szlaku.
_________________ Mick M.
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 15-02-2009, 22:41
"Szynobusy dla woj. śląskiego". Przecież "Flirta" nie puścimy na Bielsko-Cieszyn, Żywiec-Sucha itd.
A co do Jastrzębia Zdroju. Wolę nie komentować, bo na forum nie wypada rzucać niecenzuralnych słów. Chciałbym jednak poznać tych odpowiedzialnych za uwalenie kolei w Jastrzębiu.
to jest skandal, przez Żory nie można nigdzie własciwie dojechac..... był pociąg z jastrzębia do Katowic, zlikwidowali, mnóstwo osóbo dojezdza do katowic na uczelnię, do pracy i td.... to jest skandal, obcięli przez Żory połaczenia z Pszczyny do Rybnika w ten sposób że nie opłaca się kupowac miesiecznych do szkoły, były pociągi do Wisły, Krakowa, gliwic itd..... Nie ma nic.... Skandal, puste obietnice, jak jeden uczestnik forum internetowego w zorach napisal ze był pociag do jastrzebia to ludzie byli zdziwieni.... jak można tak traktować ludzi.... to jest straszne...
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 27-03-2009, 21:44
Mały mi: obawiam się, że będzie jeszcze gorzej. Jednym słowem: jeśli UMWŚ nadal będzie trząsł się ze strachu przed "usramorządowionym" PKP PR, to Żory mogą zostać zupełnie odcięte od pociągów. Masz rację, że to wszystko jest skandalem. Tylko widzisz: ludzie odpowiedzialni za ten burdel mają się całkiem dobrze dzięki dotacjom z naszych pieniędzy, natomiast my -którzy na ten cyrk łożymy kasę- mamy coraz mniej pociągów.
Ale: Jastrzębie ma "drabasa", czy jak to tam się nazywa. Mam wielu znajomych, co tłuką się tymi taradajkami do Katowic i klną na czym świat stoi.
Wniosek: skutki monopolu PKP PR są przerażąjące. Podobnie jak bezradność UMWŚ.
Nie potrafię zrozumieć sposobu rozumowania urzedników UM i PKP - zamiast dbać o klienta, przyciągać go do siebie to oni go odpychają, a przecież ludzie dzisiaj chcą podróżować bezpiecznie, szybko, ekologicznie a nie męczyć się w korkach itd..
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 09-04-2009, 10:43
Mały mi: w Jastrzębiu nie ma już torów... Ale ważne, że autobusy "Drabas" pękają w szwach. Już rozumiesz? Nic nie insynuuję, żeby nie było...
Śledzę ten wątek i myślę, że pora się wtrącić. Apropos Drabasa vs PKP, ale i PKS, który też tnie kursy bo autobusy świecą pustkami. Drabas szaleje na drodze. Średni czas przejazdu to 55 minut, kurs co około pół godziny. Tego połączenia Jastrzębie-Katowice nic nie ma szans przebić, chyba, że na tą trasę dałoby się skrócić przejazd do jeszcze mniejszego odcinka czasu, ale nie trasą Jastrzębie-Orzesze-Katowice, bo tam, nawet przy wyłożeniu w 100% nowiusieńkich torów trzebaby jeszcze zainwestować w skład który osiągnąłby czas przejazdu niższy niż godzina, a to przy postępujących szkodach górniczych na tym odcinku będzie nierealne na dłuższy okres czasu. Poza tym wątpliwe jest, aby opłacalne było puszczanie składu częściej niż kursuje Drabas. No i jeszcze koszty. Cena przejazdu musiałaby być niższa niż w autobusie. A w przypadku polskich realiów to niemożliwe. Wydaje mi się, że cena biletu Jastrzębie-Katowice w pociągu wyniosłaby na dzisiejszy dzień koło 10-15zł. A szkoda, bo chętnie przesiadłbym się w pociąg nawet z samochodu.
EEe, stanowczo dużo mniej niż 10-15 złotych! Te 10 to może góra (zakładam, że oferta na tej trasie była by promocyjna w stylu "połączenie w dobrej cenie"), ale nie 15 zetów! A Drabas ma przebicie, bo:
1) jedzie bardzo często;
2) ma dość tani przejazd (najtańszy ze wszystkich chyba);
3) ma w miarę przyzwoity tabor (choć ja wolałem ten sprzed ponad 5 lat w postaci Jelczyków, czy "miejskich" wozów);
4) jedzie góra godzinę;
5) obsługuje dużo więcej przystanków niż pociąg i w razie potrzeby, stanie na dodatkowych.
Drabas ostatnio dopiero jest tańszy, jeśli nie najtańszy. Przez długi okres czasu miał ceny wyższe od PKS, nie ma w ogóle ulg ustawowych, a autobusy "miejskie" moim zdaniem są do bani, bo komfort przejazdu na tak długim odcinku jest bardzo niski. A przyznam szczerze, że dawno nie widziałem już na trasie Drabasa wygodnych turystycznych autobusów jak jeszcze niecałe 3 lata temu. Co do obsługi przystanków to wydaje mi się, że jednak pociąg obsługiwałby więcej (Katowice, Ligota, Mikołów, Łaziska Górne, Orzesze i dalej...). a Drabas tylko gdy ma dobry humor zatrzyma się poza planowym przystankiem.
Nie gdy ma dobry humor, bo to są piniądzki dla niego i jestem pewny, że na każde życzenie pasażera w pojeździe zatrzyma się po trasie przynajmniej na dowolnym przystanku!
No w sumie, raz mi się zdarzyło, że zatrzymał się w Łaziskach Górnych koło huty na skrzyżowaniu albo w Mikołowie też na skrzyżowaniu, gdzie ani widu ani słychu przystanku... Racja, kasa jest dla nich najważniejsza. To by wyjaśniało, dlaczego mandaty im niegroźne i dlaczego tak szarżują przy fotoradarach. Wracając do tematu, mam jednak nadzieję, że za mojego życia jeszcze będzie można kiedyś przejechać się trasą Katowice - Jastrzębie pociągiem.
A mógłby mi ktoś napisać na jakich przystankach w Katowicach zatrzymuje się ten Drabas?
I czy jego końcowy przystanek w Katowicach jest koło dworca czy niedaleko placu Piotra Skargi?
Drabas swój końcowy przystanek ma koło dworca PKS na Skargi.
A wracając do linii Orzesze-Żory- Jastrzębie Zdrój pamiętam jak prowadziłem tam pociągi, fakt nie zawsze były pełne ale niektórymi jechało dużo osób szczególnie rano do szkoły. W Orzeszu przesiadka na Katowice i w ciągu półtorej godziny wygodnie było się w stolicy województwa.
Z tego co słyszałem na temat remontu odcinka Orzesze-Żory wynika że linia ma być otworzona z powrotem ponieważ ma być zamknięty na dłużej odcinek Leszczyny-Rybnik z powodu remontu mostów na Paruszowcu. Mostu są zabytkowe i muszą pozostać takie same(przynajmniej na zewnątrz). Miejmy nadzieję że zabiorą się w końcu za to.
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 27-07-2009, 23:09
woland, właśnie to jest najbardziej wkurzające. Sztucznie wygaszano zainteresowanie danymi pociągami! Piszesz, że te pociągi przed likwidacją nie jeździły puste. I komu przeszkadzały?
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 27-07-2009, 23:58
@woland, jeśli linia kolejowa do Jastrzębia Zdroju faktycznie zostanie odbudowana, to stawiam Ci zgrzewkę piwa!
Pociągi w Jastrzębiu są bardzo potrzebne, a przede wszystkim konieczne. Przypominam, że jest to 100-tysięczne miasto, w którym w bezkarny sposób zlikwidowano połączenia kolejowe! Cały czas, od wielu lat zastanawia mnie tylko jedna rzecz, kto jest za to odpowiedzialny? Kto podjął ostateczną decyzję? Czy ABW nie powinno się tym zainteresować?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum