Ja bym bardziej krytyczniej odniósł się do tej decyzji. Porównam to do działań Wielkiego Brata w latach 60 i 70. Wtedy to zlikwidowane tramwaje w takich miastach jak: Wałbrzych, Legnica i Jelenia Góra. Oczywiście też były jakieś tłumaczenia a raczej preteksty. Ale chodzi mi o to, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Bo po co niszczyć to co jest dobre i dobrze funkcjonuje. Wprawdzie mieszkańcy sobie wybrali takiego prezydenta lecz kto wiedział, że przyjdą mu do głowy takie głupoty. Miejmy nadzieje, że ktoś wybije mu z głowy taki głupi pomysł.
_________________ Pociąg do absurdu przez bzdurę...
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 16-06-2009, 16:43
Ciekawy i watościowy komentarz, jaki pojawił się na stronie OKOKŚ:
"Uwazam, ze wladze miasta Gliwic winny konsultacje przeprowadzic nie tylko z wlasnymi mieszkancami, ale takze
- z wladzami Chorzowa, Katowic i Sosnowca, oraz tez Poznania - tam inwestuje sie pieniedze w siec tramwajowa i tabor
- z wladzami Chociebuza (niem. Cottbus), gdzi odstapiono od likwidacji tramwajow
- z wladzami Olsztyna, gdzie planuje sie reaktywacje tramwajow
- z wladzami Stambulu, gdzie w ostatnich latach wybudowano siec tramwajowa
- z wladzami Drezna, gdzie tramwaje od kilku lat obok ruchu pasazerskiego uzywane sa do przewozow towarowych
- z wladzami wszystkich wymienionych miast, gdzie przywrocono w ostatnich latach komunikacje tramwajowa, oto lista:
Utrzymanie linii tramwajowej kosztuje, ale likwidacja tez kosztuje - posrednio i bezposrednio. Nie tylko zaplaci urzad za druk nowych rozkladow jazdy. Zaplacimy za to niestety wszyscy na raty, stojac w centrum Gliwic w korkach, zamiast robic w tym czasie cos pozytecznego, no i tak samo zaplacimy w imieniu naszych samochodow, zuzywajacych wowczas paliwo na jalowym biegu. Wszystko wskazuje na to, ze na te w skali roku bodajze dwa miliony wszyscy sie bedziemy musieli razem zlozyc".
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 25-06-2009, 13:09
"Tak dla tramwajów" i "Nie dla Prezydenta" - taki baner zawisł przed Urzędem Miasta w Gliwicach. A przed nim przez megafon gorące zachęty by wpisać się na listę i poprzeć w ten sposób organizację referendum, które miałoby odwołać prezydenta Gliwic Zygmunta Frankiewicza oraz Radę Miasta. Powód? Likwidacja tramwajów w Gliwicach. Wiele wskazuje na to, ze referendum może dojść do skutku, bo już teraz organizatorzy akcji zebrali kilka tysięcy podpisów z 16 tysięcy wymaganych.
17.06.2009 rozpoczęła się akcja referendalna zbierania podpisów w/s odwołania Prezydenta Frankiewicza i Rady Miasta Gliwice!
Przyłącz się - pomóż zebrać podpisy pod referendum:
PS: w Będzinie już zebrano wymagane podpisy. Referendum w sprawie odwołania Radosława Barana już we wrześniu. Mam nadzieję, że w Gliwicach także uda się przeprowadzić takowe referendum. I mam nadzieję, że i Pan Baran i Pan Frankiewicz od władzy zostaną odsunięci, a tramwaje zostaną uratowane!
Wysłany: 07-07-2009, 15:11 Tekst zaskarżenia decyzji KZKGOP do SKO
Na naszej stronie publikujemy tekst zaskarżenia do Samorządowego Kolegium Odwoławczego oraz jego omówienie dot.uchwal KZKGOP o likwidacji T w Gliwicach.
-------------
Prosimy o zapoznanie, bowiem sprawa m.in trybu likwidacji jest co najmniej kontrowersyjna.
Ciekawe jest zwłaszcza rozdzielenie likwidowanych wozokm na dwa lata (co za fikcja!) oraz niezgodność decyzji z uchwałą ciała ustawodawczego KZKGOP czyli Zgromadzenia Ogólnego w/s Strategii Rozwoju Związku.
Jest to zarazem drastyczny przykład jak realizuje się w praktyce nawet przyjęte uchwałą strategiczne opracowania fachowców na Śląsku!!
-------
Czekamy na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego przy Wojewodzie, który może uchylić te uchwały.
Oby tak się stało. Nie to będziemy skarżyć do Sądu Administracyjnego.
Ktoś miałby pomysł co dalej z tą sprawą zrobić,prosimy o kontakt lub głos w dyskusji
Uważam, że sytuacją w Gliwicach powinny zająć się odpowiedni służby. Zbadać jednym słowem kwestię likwidacji tramwajów pod kątem prawnym, jak i prześwietlić finanse miasta i to wszystko, co działo się w mieście za kadencji "prezydenta" Frankiewicza. CBA itd. Nie mówię, że coś było nie tak i nikogo nie oskrżam. Ale uważam, że taka kontrola(e) odpowienich organów państwa są w obecnej sytuacji po prostu konieczne.
Ponadto oczekuję reakcji ze strony Wojewody, Marszałka Województwa Śląskiego oraz ze strony Sejmiku Województwa Śląskiego, jak i reakcji premiera Rzeczpospolitej Polskiej: Donalda Tuska.
Wysłany: 09-07-2009, 00:56 Dobre wieści o akcji referendalnej w G-cach
Dobre wiadomości z akcji zbierania podpisów pod referendum w Gliwicach:
"Już ponad połowa podpisów do referendum została zebrana. By odwołać prezydenta Gliwic - Zygmunta Frankiewicza pomysłodawcy muszą zebrać ich 16 tysięcy. To co z początku wydawało się mało prawdopodobne przybiera realnych kształtów. Bo pod hasłem "Tak dla tramwajów" i "Nie dla Prezydenta" każdego dnia podpisuje się coraz więcej mieszkańców niezadowolonych z ostatnich decyzji Frankiewicza.
Być może właśnie dlatego podpisów przybywa każdego dnia. A do końca ich składania został jeszcze ponad miesiąc. - Odzew jest bardzo duży, mamy podpisów już bardzo dużo. Liczymy, że uda nam się zakończyć akcję sukcesem i to w liczbie podpisów znacznie więcej niż wymagana - oznajmia Zbigniew Wygoda Pełnomocnik grupy referendalnej.
W urzędzie dziś nikt nie chciał komentować tej sprawy. Ani prezydent, ani Rada Miejska.Choć jeszcze nie tak dawno o pomyśle na referendum urzędnicy wypowiadali się dość śmiało. - Mogę powiedzieć tyle, że jest to jakieś totalne nieporozumienie, ponieważ to nie jest tak, że wystarczy pstryknąć palcami, coś się komuś w nocy przyśniło i organizuje się referendum i to może byłoby na tyle - powiedział 23 kwietnia 2009 roku Marek
Jarzębowski, rzecznik UM w Gliwicach.
Tyle tylko, że niebawem humory mogą być zgoła odmienne. A zlikwidowanie tramwajów - zdaniem prezydenta kosztownej zabawki, okazać może się kosztowne dla niego samego".
Takiego złotoustego Rzecznika UM jak Jarzębowski w Gliwicach znanego mieszkańcom z chamstwa oraz kłamstwa nie ma żadne polskie miasto. On także pisał donosy do pracodawców na wolontariuszy referendum.
Kłamstwa bowiem to on właśnie demontował publicznie plotkę o chęci likwidacji tramwajów przez władze Gliwic w 2008. Plotkę, która okazała się prawdą pół roku potem. Zobacz:
artykuł w GW
Jest autorem także słynnej frazy,którą nam udzielił w liście:
"świetlane przykłady inwestycji tramwajowych w innych miastach mają się nijak do gliwickiej rzeczywistości i pozostają jedynie ciekawostką"
A w dodatku zna się na ...teologii i szafarstwie... bowiem po godzinach pracy w UM pełni w jednej z gliwickich parafii taką oto rolę:
Zbiórka podpisów do referendum w sprawie odwołania prezydenta Gliwic Zygmunta Frankiewicza i Rady Miejskiej jest na półmetku. Mieszkańcy zaangażowani w tę akcję mają do prezydenta pretensje przede wszystkim o plany likwidacji tramwajów - czytamy w "Polsce Dzienniku Zachodnim".
Jej inicjatorzy twierdzą, że udało im się zebrać więcej niż połowę z 16 tys. wymaganych podpisów. Główny powód, dla którego organizowana jest akcja, to likwidacja tramwajów w mieście i zastąpienie ich autobusami już od września. Wszystko wskazuje na to, że plany te wejdą w życie, niezależnie od efektów pospolitego ruszenia - pisze "Polska Dziennik Zachodni"
Organizatorzy referendum nie mają jednak pomysłu, jak ewentualny sukces przekuć na decyzję o przyblokowaniu zmian. Nie mają, albo też na razie nie chcą podawać nazwiska swojego kandydata na prezydenta. Tłumaczą, że są społecznikami i obce jest im sięganie po władze. Podjęte decyzje chcą przyblokować prawnie. Stąd ich skarga na uchwały RM do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i wojewody śląskiego. Na razie nie została rozpatrzona. Jak twierdzi Marek Jarzębowski, rzecznik prezydenta Gliwic, klamka w sprawie reorganizacji już zapadła, a urzędnicza machina ruszyła. Co więcej, władze Gliwic przymierzają się do zastąpienia tramwajów nowymi autobusami. Miejski PKM testuje kilka nowych, niskopodłogowych modeli autobusów - podaje "Polska Dziennik Zachodni".
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Najpierw podpisy w sprawie referendum o odwołanie prezydenta zaczęli zbierać mieszkańcy, teraz na ulice wyszli radni. Według zwolenników referendum jesienią atmosfera będzie jeszcze bardziej gorąca. - Mamy już wystarczającą liczbę podpisów - przekonują.
Przeciwnikom prezydenta Frankiewicza nie spodobała się decyzja o likwidacji linii tramwajowej. Do tego dołączyli całą listę innych zarzutów. Zarzucają gliwickim władzom m.in. złą politykę podatkową, utrzymywanie tranzytowego ruchu tirów przez centrum i arogancję w stosunku do mieszkańców.
Podpisy w sprawie zorganizowania referendum zbierają od połowy lipca, oprócz tego na ulicach rozdają swoje ulotki. Stolik, gdzie mieszkańcy mogą poprzeć inicjatywę, rozstawili tuż przed urzędem miasta. - W weekendy dodatkowe punkty urządzamy w poszczególnych dzielnicach. Część list krąży też pocztą pantoflową wśród naszych znajomych i przyjaciół - wylicza Zbigniew Wygoda, pełnomocnik referendystów.
Widząc co się dzieje na ulicach, do kontrataku przystąpiły gliwickie władze. Najpierw samorządowcy przytłaczającą większością uchwalili specjalne oświadczenie, w którym kolejno, podpierając się liczbami, odpierają zarzuty inicjatorów akcji referendalnej. - Ci ludzie posługują się kłamstwem i nieprawdziwymi informacjami. To nieuczciwe - argumentowali radni.
Tekst oświadczenia został opublikowany w gazetach i trafił na miejskie słupy ogłoszeniowe. Do akcji ruszyli też radni. W ostatnich dniach trójka z nich, Dominik Dragon, Kajetan Gornig i Mieszko Adamkiewicz, wyszła na ulicę. W pobliżu stolika referendystów rozdawali tekst oświadczenia i przekonywali, że argumenty ich przeciwników są nieprawdziwe.
- Zostaliśmy bezpardonowo zaatakowani, musieliśmy jakoś zareagować. Taka kampania oszczerstw nie może po prostu przejść bez echa. Poza tym uważam, że całe to zamieszanie to początek kampanii wyborczej przed przyszłorocznymi wyborami. Wiadomo jakie są sympatie pana Zbigniewa Wygody, pełnomocnika grupy referendalnej, który w ostatnich wyborach parlamentarnych startował do sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości. Cała akcja ma silny podtekst polityczny - mówi Dragon i nie wyklucza, że najbliższych dniach radni znów wyjdą na ulice.
Według Wygody zwolennicy referendum mogliby już przestać zbierać podpisy, bo cel osiągnęli. Żeby referendum się odbyło, potrzebują poparcia 15,5 tys. gliwiczan. - W ostatnią sobotę mieliśmy już 17 tysięcy, ale akcję będziemy prowadzić dalej, żeby mieć duży zapas. Teraz już myślimy o przygotowaniu ulotek i plakatów do kampanii przed referendum - mówi Wygoda.
Jaki będzie kalendarz postępowania, jeśli referendyści do 17 sierpnia złożą u komisarza wyborczego wystarczającą liczbę podpisów? Wtedy referendum odbędzie się w październiku lub listopadzie, a największym problemem przeciwników będzie wymagana frekwencja. Żeby głosowanie było wiążące, do urn musi pójść trzy piąte tych, którzy oddali ważne głosy w ostatnich wyborach prezydenckich. W przypadku Gliwic to 32820 osób.
- Z frekwencją rzeczywiście zwykle jest kłopot, ale ostatni przykład Sopotu czy Olsztyna pokazuje, że przekroczenie wymaganego progu nie jest niemożliwe - mówi Wojciech Litewka, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Katowicach.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Parę informacji, które uzyskałem z Komitetu Obrony Tramwajów:
1. W odpowiedzi na zaskarżenie uchwał zarządu KZK GOP w/s likwidacji T ( TU TEKST>> ) Komitet otrzymał lakoniczną odpowiedź (TU ODPOWIEDŹ>>) w której Wojewoda nie podjał rozstrzygnięcia, nie zawiesił również kwestionowanych uchwał w trakcie prowadzonego postępowania (ma takie prawo). Tłumaczył się ... że nie dostał kopii uchwał z KZK GOP. Co ciekawe, kopie wszystkich kwestionowanych uchwał BYŁY dołączone do wniosku, a ponadto są dostępne w necie w serwisie BiP KzkGOP.
2.Jest to prawdopodobnie gra na zwłokę, bowiem w międzyczasie rozstrzygnięto przetarg na obsługę linii autobusowej zastępującej T i wygrał oczywiście PKM Gliwice, tak jak chciał Frankiewicz, prezydent G-c. Kolejny przetarg na okres 4 lat (od 1.01.2009) ma być rozstrzygnięty 12.08,br
3. W odpowiedzi Komitet wysłał apel do wojewody ( TEKST APELU>> ) o natychmiastowe zawieszenie ważnosći kwestionowanych uchwał oraz powiadomił władze centralne
4.Jeżeli władze centralne nie zareagują, to dojdzie do wstrzymania przewozów tramwajowych od 1.09.
Wojewoda publicznie obiecywał, że przyjrzy się czy nie naruszono prawa przy likwidacji, a jak widać obietnicy nie wypełnił
5. Dobra wiadomość od grupy zbierającej podpisy pod przeprowadzeniem referendum. Podpisów wystarczy, chociaż są ciągle jeszcze zbierane (do 17.08) i prawd. referendumodbędzie się w polowie października.
6.Zła wiadomość. Prezydent Gliwic zapowiedział rozmowy z Tramwajami Śl. w sprawie jakiejs formy przejęcia infrastruktury T w mieście w zamian za otrzymane od Skarbu Państwa (za darmo!!) akcje tej spółki,
Co gorzej, Zarząd Tramwajów Sl. zapowiedział że rozważa likwidację zajezdni T w Gliwicach. obsługującej także Zabrze i część Rudy Śl.!! Zajezdnia położona jest na atrakcyjnym terenie obok budowanej autostrady A1, co zresztą kiedyś prezydentowi wymknęło się w Wypowiedzi..
Ile szkód wyrządzą w infrastrukturze, nim będą odwołani?? I kto za to zapłaci??
7. Osoby które chcą się osobiście przekonać o co w tym wszystkim chodzi i dlaczego prezydent Gliwic czekał na likwidację T aż do przejęcia akcji Tramwajów Śl. - polecam tekst jego wywiadu dla PR Katowice (
TUTAJ>> )
8. Kto by chciał jeszcze większego szoku doznać, polecam artykuł w NIE (TUTAJ>> ) poświęcony Romanowi U. obecnemu prezesowi Zarządu KZK GOP który likwiduje T, a wcześniej Prezydentowi Zabrza (przegrał wybory)
Frankiewicz boi się podobnego losu...
Jedno zdanie się ciśnie na usta: w jakim k... kraju żyjemy!!! I w jakim województwie, płakać się chce...
Gorzej niż mafia. Ci ludzie (władze Gliwic) kompromitują moje województwo (i tak już zresztą potwornie w kwestii transportu szynowego skompromitowane). Jest mi za włodarzy Gliwic po prostu wstyd. Ci Panowie utracili moralne prawo sprawowania dalej urzędów publicznych!
Teraz przechodzą do kontrataku! Za publiczne pieniądze w Gliwicach zawisły plakaty, były też ogłoszenia w prasie, w których gliwiccy radni odpierali tezy przeciwników likwidacji tramwajów. Władze Gliwic starały się i starają na wszelkie możliwe sposoby dowalić ludziom, którzy otwarcie bronią gliwickich tramwajów. Za publiczne pieniądze będą robić również teraz ankietę. Metodologia tych badań pozostaje niestety niejasna, jednak w moim odczuciu, jak za komuny, wyjdzie, że 99% mieszkańców popiera likwidację tramwajów! To smutne, że Prezydent Gliwic wykorzystuje swoją pozycję, władzę i kasę do walki o zachowanie za wszelką cenę swojego stołka! Jak Ci chłopie nie wstyd? Trzeba mieć choć odrobinę honoru! Zwyczajnie. I wiedzieć, kiedy pora zejść ze sceny. Nawet będąc pokonanym, można zachować resztki twarzy.
Niestety smuci mnie też postawa Gazety Wyborczej Katowice. Pan Redaktor Jacek Madeja -z całym szacunkiem- w moim odczuciu nie jest obiektywny w tym co pisze!
Niestety smuci mnie też postawa Gazety Wyborczej Katowice. Pan Redaktor Jacek Madeja -z całym szacunkiem- w moim odczuciu nie jest obiektywny w tym co pisze!
Ta gazeta, a raczej jej dziennikarze są niezwykle podatni na wpływy polityków i ludzi rządzących. Napiszą lub nie napiszą to co władza chce.
Gorzej niż mafia. Ci ludzie (władze Gliwic) kompromitują moje województwo (i tak już zresztą potwornie w kwestii transportu szynowego skompromitowane). Jest mi za włodarzy Gliwic po prostu wstyd. Ci Panowie utracili moralne prawo sprawowania dalej urzędów publicznych!
Dokładnie tak jest, ale śląska władza wzajemnie się wspierająca ma także ciche przyzwolenie władz zwierzchnich i prasy, której jakość nie różni się od prasy z czasów komuny (może to Ci sami ludzie ubrani jedynie w szaty liberalizmu?)
Z cyklu czym jest KZK GOP i jego urzędnicy - kwiatek kolejny rzeczniczka prasowa KZK GOP Alodia Ostroch. Zasłynęła m.in z serii bluzg napisanych w kzkgop-owskiej gadzinówce na internautów, uczestników akcji wysyłania maili w/s zintegrowanego biletu w GOP-ie (poc/a/t), który ta organizacja bezskutecznie wprowadza od 18 lat, przyrównując ich niemalże do idiotów, dzięki którym urzędnicy mają całe dniówki zajęte wklejaniem wzorca odpowiedzi i wysyłką, przez co prace na biletem ulegną opóźnieniu ;-)
Ta sama Alodia Ostroch bez żenady bierze prezent za 0,5 mln zł jaki przygotowała Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad w K-cach, pewnie za zasługi w niszczeniu transportu publicznego zwłaszcza szynowego i dbałość o interesy lobby motoryzacyjnego na śląsku.
Pisze o tym znowu NIE:
Łatwy zarobek kobiety przy drodze
Polska specjalność: wideoautostrady
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zajmuje się nie tylko budową dróg i autostrad. Dba również o dobrobyt przystojnej pani rzecznik prasowej.
Autobusy KZK GOP jeżdżą po drogach wybudowanych przez GDDKiA, zaś pani rzecznik dba o to, by wszyscy mogli podziwiać maestrię, z jaką są budowane. Jej pracę wyceniono na pół miliona złotych.
więcej:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum