Firma "Koleje Dolnośląskie" jest finansowana przez UMWD, a więc nie unikniemy sytuacji, w której my, podatnicy, będziemy płacić za idiotyczne błędy nią zarządzających. Niestety, to są uroki systemu gospodarczego, w jakim żyjemy. Sytuacja nie zmieni się, dopóki nie zostanie wprowadzona ustawa o odpowiedzialności materialnej urzędników, kierujących przedsiębiorstwami państwowymi i finansowanych z publicznych pieniędzy. (której jestem wielkim fanem i na którą czekam z niecierpliwością)
Ja w swoim poście wystąpiłem w obronie Taboru Szynowego Opole, który jest ewidentnym poszkodowanym w tej sytuacji. Co do sprawiedliwości - winny tej wielkiej niegospodarności powinien wylądować w pierdlu.
[ Dodano: 04-11-2014, 14:58 ]
Czy ktoś wie dlaczego dziś przez cały dzień dwa obiegi Wrocław -Węgliniec -Wrocław obsługują EN57 AL i EN57AKD?
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
Co by nie robić bałaganu w wątku o frekwencji , pozwoliłem sobie odpowiedzieć tutaj, bo lepszego miejsca na to nie znalazłem.
Romario997 napisał/a:
A oczywistą bzdurą jest teoria zwielokrotniania się liczby podróżnych tylko z powodu wprowadzeniu nowego taboru. Ma to swój udział, ale z pewnością dużo ważniejszym jest skracający się czas przejazdu (powodowany głównie dzięki poprawie infrastruktury).
Mylisz się. Skrócenie czasu przejazdu wynikło tylko i wyłącznie dzięki Impulsom, które dzięki wyższej prędkości maksymalnej i lepszemu przyśpieszeniu względem EN57, pozwoliły urwać do Legnicy 10 minut, do Węglińca ponad 20. Przed kwietniem 2013 r., kiedy to na E-30 pojawiły się Impulsy, mimo niemal identycznego rozkładu jazdy i identycznego stanu infrastruktury, takich tłumów nie było, bo kible PR-ów nie były w stanie wyciągnąć lepszych czasów przejazdu. Ludzie doskonale wiedzą jaki tabor jeździ na E-30 i wiele razy pisano o niezadowoleniu klientów, gdy zamiast Impulsa, jechał pożyczony kibel z PR-ów, który nie mógł się wyrobić w rozkładzie (o braku klimy i innych udogodnień nawet nie wspomnę).
Romario997 napisał/a:
Ludzie będą rezygnować dopóki koleje dziadowskie nie będą w stanie sprostać zapotrzebowaniu.
No jak na razie jest dokładnie odwrotnie. Pasażerów nie dość, że nie ubywa, to jest ich coraz więcej.
Nie od dziś wiadomo, że KD padły tutaj ofiarą własnego sukcesu, którego nikt przy zakupie Impulsów nie przewidział. Dzisiaj już powinno się myśleć o wydłużeniu 31WE o 1-2 człony, bądź zakupie kilku jednostek pięcio- lub sześcioczłonowych do obsługi najbardziej frekwencyjne pociągów.
Rozkładowiec napisał/a:
Wstrzymać się z przejęciem przez Koleje Dolnośląskie linii 274, a pozyskanym nowym taborem wzmocnić połączenia do Legnicy i Węglińca. Myślę że pożytek byłby z tego większy.
Jedno nie wyklucza drugiego. Trzeba pamiętać, że mocno wzmożona frekwencja nie występuje codziennie we wszystkich pociągach. Utrzymywanie 100-procentowej rezerwy taborowej do wzmacniania od czasu do czasu kilku pociągów mija się z celem i jest zwyczajnym marnowaniem publicznych pieniędzy na zakup nowego taboru. Na przykład za połowę tych pieniędzy można było zmodernizować tyle samo EN57 i zrobić z nich żelazną rezerwę, a kiedy potrzeba sklecić z nich 3 składy na najbardziej zatłoczone pociągi. Ale skoro nowe EZT-y już są, to niech sobie jeżdżą do Jeleniej Góry, co w żaden sposób nie wyklucza wykorzystania ich do wzmacniania składów na E-30. Przy odrobinie chęci i pomyślunku, da się wszystko zrobić, zwłaszcza że EZT-y nie są przypisane do linii i dowolne nimi operowanie nie jest żadnym problemem.
Dzisiaj już powinno się myśleć o wydłużeniu 31WE o 1-2 człony, bądź zakupie kilku jednostek pięcio- lub sześcioczłonowych do obsługi najbardziej frekwencyjne pociągów.
Mówisz o o ELFach Śląskich lub Impulsach, które mają po 6 człony czyli 27WE (ELF) lub 35WE(IMPULS)? Myślę, że to bardzo dobry zakup tych długaśnych ezetów na E-30. A pozostałe 31WE i 36WEa nadają by pewnie na linii 274. Jeszcze raz myśle, że zakup tych 27WE/35WE zlikwidowałby ścisk pasażerów na linii 275. A co do szynobusów na rel. Wrocław - Żary zakupić trzyczłonowe lub czteroczłonowe spalinowe szynobusy typu Impuls lub Elf albo te z Pesy (trzyczłonowe SA136, które mają zachodniopomorskie szynobusy) i by ściski pasażerów znikną na dobre.
Bystrzak ma racje-Impulsy nie są przypisane do trasy.Więc jak narazie to można troszke pokombinować z obiegami np:
-w godzinach szczytu jak 31we nie może pomieścić pasażerów to podstawić 2x36wea na "Węgliniec" (jeden do Lubania a drugi wraca do Wrocławia) a 31we puścić na "Jelenią".I tu i tu problem rozwiązany.
Wiem wiem za mało taboru ale można zaangażować także zmodernizowane en57.
A sprawa "Żar" podobnie- do Legnicy 2x134 lub 134+135 jeden do Żar drugi z Legnic na Kłodzko.
Wiem że to tylko teoria ale po dobrym ustawieniu obiegów można by było takie coś zrobić.
11.11.2014 r.
69827 rel. Wrocław Gł. - Szklarska Poręba Górna - na starcie +20 min. . W zestaw. AL-1937 . Na dodatek skład zimny . Drużyna konduktorska składająca się z pana kierownika i pani bileterki (konduktorki) nie informowałi podróżnych o przyczynie opóźnienia i dlaczego skład jest nie przystosowany do jazdy tj. zimny, nieogrzewany AL-1937 .
Jak tak ma być Panie Prezesie na linii 274 od nowego rozkładu jazdy, to życzę powodzenia. A skargi będą lawinowo do UMWD wpływały do Pana Marszałka.
Wiewiórki ćwierkają, że oprócz nowej kadry dyrektorskiej prezes Rachwalski do KD ściąga swojego przyjaciela z IRiPK, skądinąd opisywanego kilka lat temu na tym forum... Zgadnijcie o kogo chodzi?
Chodzi o Patryka Skopca. Informacja potwierdzona w kilku niezależnych źródłach.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
rew2010, nepotyzm i kumoterstwo nie zaczyna się. On trwa nieprzerwanie od początku istnienia tej spółki. Zmieniają się tylko rozdający lukratywne etaty swym krewnym, znajomym i przyjaciołom...
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Prawda, pod tym względem nic się nie zmieniło. Chciało by się tylko rzec: oni już byli i swoje pokazali. Po owocach rozkładowców z IRIPK poznaliśmy kilka lat temu. Szkoda, że nikt z tych nauk nie potrafi wyciągnąć wniosków.
KD wreszcie porozumiały się z PKP IC, jednak wdrażanie sprzedaży biletów na pociągi PKP IC w kasach KD przebiega nieudolnie, co wynika z wpisu na facebooku, cytuję:
"Na koniec roku mamy długo oczekiwaną wiadomość. Doszliśmy do porozumienia z PKP Intercity w sprawie sprzedaży biletów na pociągi narodowego przewoźnika w naszych kasach. Jako pierwsze, od wczoraj bilety PKP IC sprzedaje nasze okienko w Jeleniej Górze. Wkrótce kolejne lokalizacje - zapraszamy!"
I kolejny cytat:
"Priorytetem są dla nas kasy w lokalizacjach, do których docierają pociągi PKP IC. Na Zgorzelec, podobnie jak inne miasta, przyjdzie kolej nieco później."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum