Na Lubelszczyźnie poza linią Zamość-Hrubieszów to pozostałe linie normalnie funkcjonują. A odcinek Rejowiec-Zamość-Bełżec-Jarosław, Lublin-Lubartów-Parczew oraz sezonowo Chełm-Włodawa zostały wyremontowane i reaktywowane za rządów PO-PSL. A że są obszary, że nie ma pociągów bo nikt nigdy torów nie zbudował to już nie wina PO.
Ale faktem jest, że premier Kopacz powinna właśnie wybrać się w rejony gdzie PO nie ma i nigdy nie miała poparcia (tak jak chociażby Lubelszczyzna) , tak jak to zrobił Duda przed wyborami prezydenckimi. Bo duże aglomeracje (Trójmiasto w szczególności) zawsze były bastionem PO.
ludzie po co tyle jadu od razu wylewac..niech sobie pojezdzi i zobaczy jak sie zyje i jak podrozuje Polakom,moze wtedy zrozumie lepiej w jakim stanie jest nasza kolej..
Woziła się pociągiem, a za nią latał samolot. Wszystko na koszt podatnika.
Dziennik Fakt pisze o tym w jaki sposób "tanio" podróżuje sobie pani premier. Cała pijarowska szopka z weekendowym wyjazdem pani premier pociągiem na Wybrzeże i z powrotem właśnie ma swój ciekawy finał w informacji, że w ślad za Ewą Kopacz na Wybrzeże poleciał rządowy samolot. Podatnicy więc, oprócz zapłacenia za bilety pani premier, która jako poseł jeździ za "darmo", zapłacili jeszcze za samolot, który zrobił pusty kurs.
dak04: "normalne funkcjonowanie" chodziło mi o to, że linia jest otwarta, przyzwoita prędkość szlakowa. Natomiast, to że Chełm ma problem z brakiem połączeń dalekobieżnych wiem nie od dzisiaj, bo nie od dzisiaj interweniuję w tej sprawie, i to nawet na poziomie Parlamentu, również u posłów którzy obiecują nam raj na jesieni, jednak jak na razie bezskutecznie. Jedyna szansa w Dartach, które ponoć mają wjechać do Chełma ale to dopiero za pół roku by się stało.
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 01-07-2015, 15:28
Ilmater napisał/a:
ludzie po co tyle jadu od razu wylewac..niech sobie pojezdzi i zobaczy jak sie zyje i jak podrozuje Polakom,moze wtedy zrozumie lepiej w jakim stanie jest nasza kolej..
Tylko że podróżując pociągami najwyższych kategorii widzi kolej od tej najlepszej strony, dlatego ponownie namawiam do tego żeby się skrzyknąć i namówić Panią Ewę do podróży koleją regionalną. Opinia, czy pismo jednej czy dwóch osób zostanie wyrzucone do kosza, ale podpisy większej grupy osób (społeczności) mogą zostać zauważone, bo jakby nie patrzeć są to potencjalni wyborcy
Jak chce jeździć, niech konduktorką zostanie.
I zwolni stołek dla kogoś bardziej kompetentnego, kto się zajmie tym, za co mu płacę.
Kursuje se po Polsce i pudruje wizerunek trupa, a jej urzędasom juz całkiem odpier...
Dwa dni, dwa zdarzenia, z których jasno mi wynikło, że w razie jakiegoś większego problemu leżymy. Potrafią gnoje udawać, że ich nie ma w pracy, byle im nikt dupy problemami nie zawracał.
Premierzyca jeździ pociągami i atakuje niewinnych turystów, a w ślad za nią podąża... samolot, który ma być „zabezpieczeniem gdyby pani premier nie zdążyła na ostatni pociąg”. Marne 100 tysięcy złotych takie „zabezpieczenie” kosztuje. I wynika z tego, że premierzyca chce ukraść kotleta.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Wczoraj Ewa Kopacz powiedziała, że nic nie wiedziała o pustym samolocie, który za pieniądze podatników przyleciał po nią do Gdańska. Kłamała. Świadczy o tym jej wypowiedź z niedzieli z Władysławowa. Premier powiedziała wówczas, że ma możliwość powrotu samolotem z Pomorza.
Dwa dni temu "Fakt" ujawnił, że za jeżdżącą koleją po Polsce Ewą Kopacz lata pusty rządowy samolot - na wypadek, gdyby pani premier zachciało się wrócić tym środkiem transportu. Operacja ta kosztowała podatników około 100 tys. zł. Dla przykładu: Kopacz w świetle kamer pojawiła się w niedzielę na Pomorzu, a za nią poleciał rządowy Embraer SP-LIG. Plany co do powrotu się zmieniły i Kopacz wróciła do Warszawy pociągiem - a samolot znów musiał wracać pusty.
„Kolej na Ewę” – fatalna organizacja i góra zmarnowanych pieniędzy. Lotniczy catering dla 46-osobowej świty Kopacz trafił do kosza. Pusty samolot lecący za Pendolino pochłonął nawet 100 tys. zł.
Premierzyca dzisiaj spotkała się z działkowcami. Efekt? „Kiedyś przy którymś ze spotkań któryś z panów powiedział: dobrze, pani nie ma tej swojej działki, ale jak by pani chciała zobaczyć, jak jest na działce, to panią zaprosimy na grilla. I ja czekam na to zaproszenie. Ja przyjadę na to zaproszenie”. Widać próba obrzydzenia kotletów w pociągach to za mało. Teraz będzie wyżerać kiełbasę z grilla... A pewnie nawet symbolicznej flaszki nie przyniesie.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Dwa dni temu "Fakt" ujawnił, że za jeżdżącą koleją po Polsce Ewą Kopacz lata pusty rządowy samolot - na wypadek, gdyby pani premier zachciało się wrócić tym środkiem transportu. Operacja ta kosztowała podatników około 100 tys. zł.
Premier Ewa Kopacz jednego dnia przyznała, że przygotowana jest dla niej możliwość powrotu do Warszawy samolotem. Już następnego dnia, pytana o koszt przelotu pustego samolotu... mówi, że nic nie pamięta i zapewnia, że skoro obiecała, że będzie jechać pociągiem, to będzie się przemieszczała tylko pociągiem. W Internecie pojawiła się sekwencja wypowiedzi Ewy Kopacz, która "masakruje" szefową rządu.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum