Już się kończy darmowa komunikacja TLK Warszawa Wschodnia - Zachodnia i odwrotnie. Ostatnio pierwszy raz w życiu sprawdzali mi bilet na moście Średnicowym.
_________________ 2012 - 16464 km
2013 - 25289 km
2014 - 03715 km
@wuja RENOMA zajmuje się tylko kontrolą biletów oraz dokumentów uprawniających do ulgowych przejazdów, a konduktor ma więcej obowiązków jeszcze. @wuja czy widziałeś by kontrolerzy z RENOMY świecili lub gasili światło w pociągu? Udzielili informacji podróżnym? Pilnowali i obserwowali peron podczas wyjazdu pociągu? Bo ja nie. Osobiście ich już bardzo dawno nie widziałem, ale nie wierzę, że od czasu gdy ich widywałem się coś zmienił. No chyba, że się mylę.
Ech, najwięcej jak zwykle mają do powiedzenia ci którzy najwięcej kombinują i szukają okazji ażeby się przejechać za free Przez 3 m-ce miałem codziennie do czynienia z ekipą z RENOMY (nie, nie pracowałem, byłem kontrolowany 3x dziennie jako pasażer ) zarówno w tramwajach jak i w SKM. W tramwajach ZAWSZE (w dzień bynajmniej) są ekipy sympatycznych facjat, stale tylko dzień dobry, proszę, dziękuję, przepraszam etc + uśmiech na japie. Naprawdę jest poziom kultury i są właściwe maniery, nawet pomimo tego że nie jednego studenta-debila chciałoby się wywalić przez okno za celowe i złośliwe gadanie przez telefon i szukanie godzinami biletu. Dziwnym przypadkiem połowa tej hołoty zaczyna gadać jak zbliża się kontrola
W SKM jest nieco inaczej. Nie ma tam raczej uśmiechniętych facjat ale to jest jedyna różnica. Nie, jest jeszcze jedna, w SKM są same dobrze zbudowane byki, w tramwajach zazwyczaj (nikomu nie ubliżając) nieco leszczowaci jeżeli chodzi o posturę Ale w SKM tak musi być. Wieczorami i nad ranem głównie w weekendy potrafi jechać taka patologia że włos się na głowie jeży. Dlatego pięciu czy sześciu panów-byków raz że wzbudza nieco respektu dzięki czemu część patologii mniej podpita i naćpana jest potulna i nie robi chlewu. Dodatkowo dzięki silnej posturze mogą spacyfikować szybko cały przedział jeżeli jest taka konieczność.
Podejrzewam że w Wawie najwięcej będą piszczeć ci co na gapę jechali dwa przystanki czy tam stacje. To przecież takie Polskie Może jednak sama wizja spotkania z byczymi karkami spowoduje że ów plebs będzie kupował bilety albo zapierdzielał na piechotę
@Pawel_15 - U mnie w mieście jak jest kontrola biletów w MPK, ja mam kartę pół roczną jednak zwykle nie mogę znaleźć karty miesięcznej do następnego przystanku. Goście myślą, że trafili cel i stoją przy mnie, dzięki mnie ktoś kto faktycznie nie ma biletu nie zostanie skontrolowany i wysiądzie na przystanku. Nie lubię kontrolerów i nie będę im ułatwiał pracy. Mówię o kontrolerach komunikacji miejskiej, konduktorom w pociągu zawsze daje od razu bilet z kompletem legitymacji, często im pomagam, np tłumacząc pasażerom dlaczego pociąg stoi, dzięki czemu potem konduktor nie obrywa od nich docinek na kolej. Tylko konduktorzy to ok goście, a kontrolerzy to zwykle niemiłe typy co chcą tylko wlepić jak najwięcej kar, z tąd różnica w traktowaniu z mojej strony.
Apelujemy o ostrożność i krytycyzm w stosunku do subiektywnych relacji osób, które zostały ujawnione bez biletu; wyłudzanie darmowego przejazdu jest czynem kategorialnie tożsamym z kradzieżą jakiegokolwiek dobra konsumpcyjnego. Żyjemy niestety w społeczeństwie, dla którego ciągle osoba, która ogra kontrolerów biletów jest bohaterem. Proszę się zastanowić, czy ostrze krytyki prasowej nie powinno być wymierzone przeciwko właśnie takim osobom drobnym cwaniaczkom, dumnym z tego, że wykiwali kontrolerów biletu, że nie musieli zapłacić za przejazd (i nie ponieśli z tego tytułu jakiejkolwiek odpowiedzialności). Społeczne przyzwolenie i poparcie takich zachowań, jest wstydliwym faktem chociaż uczciwa część pasażerów płaci za tych nieuczciwych. Apeluję zatem do poczucia Państwa odpowiedzialności za słowo. Działaniem społecznie pożądanym byłaby, zamiast afirmacji tego typu zachowań ich metodyczna krytyka. Wymaga to nieufności wobec skrajnie subiektywnych relacji podróżnych i ich doświadczeń. Zwykle te opisy stanowią próbę uniknięcia odpowiedzialności.
@snajper - W tym kraju chyba mało kto lubi kontrolerów A na pewno najmniej ci którzy najwięcej im są winni Nie mówię i nie sugeruje nic na twój temat ale z własnego doświadczenia wiem że najwięcej krzyczą ci co nic nie płacą. Ale zobacz to z innej strony. Ktoś te cholerne bilety musi kontrolować, coby pół miasta nie jeździło za free. Nie jest to może i najlepiej ceniona funkcja (raczej znienawidzona w wersji bardzo) ale ktoś to musi robić, tak samo jak ktoś musi się użerać z szambem (dużej różnicy nie ma). Nie wiem jak u ciebie jest z tymi kontrolami, wiem że nie wszędzie jest tak jak powinno. Spory kawał czasu wstecz RENOMA w GDA miała opinię bliską dna. Było o tym w gazetach, trąbili wszędzie, najwięcej oczywiście ci co jeździli bez biletów. Od kilku ładnych lat jest zupełnie inna sytuacja, nie ma zakazanych mord gdzie co drugi był z wyrokiem, jest pełna profeska i kulturka. Poprzeczka jest bardzo wysoko postawiona, nie powinno się okazywać słabości, nie można wpierd... pasażerowi który na to ewidentnie zasługuje, jedyne co można to agresywnego obezwładnić i nic więcej, nie można mu nawet zasadzić prewencyjnego kopa w dupę. W sytuacjach strice ekstremalnych i kryzysowych zapewniona jest pomoc psychologiczna, każdy przechodzi badania, u każdego sprawdzają czy się do tego nadaje. Ale każdy z nich jest tylko człowiekiem i gadanie że skoro ma zły dzień to niech idzie do innej roboty jest tutaj bez sensu. Każdego uj strzeli jak usłyszy pięćsetny raz w ciągu jednego dnia że ma spierd... Nigdy nie utrudniałem kontroli biletów niezależnie od tego czy był to zasrany swing w GDA czy była to SKM. Nie przeciągam czasu szukając biletu schowanego w dupie tak jak większość plebsu uczęszczającego na polibudę czy UG. Mam zawsze bilet pod ręką niezależnie od tego czy są to jednorazówki/ dobowe czy na dłuższy okres. Zawsze go grzecznie podaję i zawsze jestem mile obsłużony proszę dziękuję etc. Bo gdyby nie to że ściągalność kasy jest tak wysoka to bym musiał zapieprzać rozwalającym się Ikarusem a nie nowym zepsutym-wiekuiście autobusie. Mój stosunek do panów z RENOMY jest nawet pozytywny, nigdy nie widziałem z ich strony chamstwa czy braku PRO, choć osobiście miałem ochotę nie jednemu gapowiczowi za brak kultury zasadzić kopa.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum