Nie chodzi o to, że dni Krigera mają być policzone w sensie jego pracy w UMWW.
Chodziło mi o to, że już niedługo mieszkańcy powiatu szamotulskiego nie wytrzymają i szykuje się mocna akcja protestacyjna... bo to już są jaja co tu się dzieje.
ale co jest z tymi EZTami poznańskimi, kurde jakoś w w większości Zakładów nie ma takich szopek
Brak porządnego zaplecza robi swoje, dawniej kible z ZPR Poznań miały przeglądy w Łodzi, Toruniu i Wrocławiu. Do tego małe naprawy robiono w tzw. dziurze Toruńskiej w Poznaniu. Teraz Poznań robi naprawy bieżące w szopie wachlarzowej w Krzyżu, a obiekt ten jest całkowicie niedostosowany do takich przeglądów, choćby z prozaicznego powodu, ze jednostkę trzeba dzielić na pojedyncze człony w celu wciągnięcia na hale i rozpoczęcia naprawy. Po za tym Poznańskie jednostki to chyba najgorsze szroty w skali kraju aktualnie.
Brak porządnego zaplecza powoduje ten cały burdel i nie zanosi się na poprawę.
Powtórka z rozwrywki, w dodatku na tych samych liniach co wczoaj:
R-1731 Zgierz - Ostrów Wielkopolski około 40minut spóźnienia, tkwił w Sieradzu.
R-78421 Poznań Główny - Koszalin, około 45 minut spóźnienia, znajduje się w Jastrowiu
R-1727 Łódź Kaliska - Poznań Główny, około 30 minut, twki w Środzie Wlkp.
Z mojego podwórka:
R-77333 prowadzony po raz pierwszy od kilku dni parowozem (Ol49-7) już na 11 km załapał 6 minutowe spóźnienie, widziałem dokładnie jak się powoli człapał, oddając dźwięk jakby coś się poluzowało i chodziło na ostatniej śrubce.
Przed samą chwilą: R-77339 na którego skłądzie znajduje się szynobus miał na starcie +25.
A dzisiaj rano 77729 z Leszna dojechał do Poznania z 20 minutowym opóźnieniem (czyli o 7:35) A wszystko przez to że notorycznie, prawie codziennie spóźnia się 77325 z Wolsztyna i przed Luboniem 77729 z Leszna musi czekać . I tak zwykle to +10 ma do Poznania, ale dzisiaj to Wolsztyn spóźnił się trochę więcej i dodatkowo trzeba było przepuścić EIC Wrocław-Warszawa w Luboniu
michal26, a to prawda, potwierdzam, bo sama często jeżdżę tym Wolsztynem Na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy to on może z kilkanaście razy pojechał... punktualnie...
Następny osobowy 77733 dzisiaj jechał bez szyb w przedziale służbowym - akcja wandali w nocy :/
_________________ Póki co tańczmy w rytmie karmanioli
Nim mały Jarek obwoła się Cesarzem!
Dziś pod wieczór, na tablicy w poznańskim holu głównym nie było wiersza z pustą rubryką "opóźniony".
Ale to nic.
Mam pytanie do tych, co kible znają jak własną spłuczkę.
Co jest przyczyną, że grzejniki w SPOT-ach tak nędznie grzeją?
Jakby wcale.
Na mój chłopski, mały rozumek, fajerka to takie cuś, co po podłączeniu do znamionowego napięcia, albo grzeje albo nie. Pośrednie stany letnie, wykluczone.
Normalnie, bo okazuje się, że w wielkopolskich PyR-ach jedenak są możliwe.
Era wymięka.
Jak na moje to wina idiotycznie zainstalowanych termostatów, które wiszą zawsze w najcieplejszym przedziale i do niego dostosowują pozostałe, a nie na odwrót.
Ale są tu więksi spece.
_________________ Póki co tańczmy w rytmie karmanioli
Nim mały Jarek obwoła się Cesarzem!
Może kiedyś syrenka sprawdzi mi bilet w pociągu
Jako ciekawostę też powien że dziś na 77333 w składzie jechał stary Bh, z wyblakłymi oliwkowymi barwami, wyciągnięty jakby z krzaków. Swoją drogą. zastanawiam siędlaczego inne zakłądy PR nie poratują swego brata z Wielkopolski, wszak te mają jakąś tam rezerwę.
Po zimie, okaże się że paneceum na cały ten bajzel bedzie Kriger i jego KW, bo przecież WZPR w 2010/2011 roku kerował już nie Wilkanowicz, więc ten jest czysty i będzie pewnie pierwszym który będzie krytykował obecną sytuację.
A na 78147 (Poznań 20:17 - Krzyż 21:32) jechał dziś SU45+3xbonanza, bo kibello zdefektował jeszcze przed startem ze stacji początkowej
[ Dodano: 29-11-10, 23:53 ]
KOLEJNY dzień z rzędu R 78149 Poznań 22:47 - Krzyż 00:01 opóźniony PONAD 30 MINUT
Tym razem jednostka padła na słynnej "Maderze".
Brawo Panie Kriger! Jeszcze kilka dni i będzie ten sądny, przekonasz się Pan.
[ Dodano: 02-12-10, 08:59 ]
Trochę info z dziś (Krzyż-Poznań):
R odjazd 4:02 przyjechał do Kiekrza z +20 i zdefektował
R odjazd 5:02 przyjechał do Szamotuł z +15 i zdefektował
R odjazd 5:50 - SU45 padła w Rokietnicy
R odjazd 7:10 przyjechał do Szamotuł z +30 i zdefektował
R odjazd 7:50 (Szczecin-Poznań) jak na razie jedzie +15 i zapowiada się że będzie to pierwszy pociąg jaki dziś dotrze z linii Krzyż-Poznań do stacji docelowej
Kolejna odsłona bajzlu w Wlkp. (nadmienię że Kotwica do Kołobrzegu, planowo to teraz byłby już w Kołobrzegu).
Dodam że R-77331 rel. Wolsztyn-Poznań miał przynjamniej 30 minut opóźnienia. Ale szynobus nawalił we wolsztynie, albo wogóle tam nie dotarł.
sasho33, a wogóle coś zorganizowano dla tych pasażerów czy czekaj waść pan godzinę lub dwie na następny?
Takie nowoczesne urządzenia sterowania ruchem na Poznańskim Węźle Kolejowym. I 15 cm śniegu załatwiło sprawę dokumentnie. Opóźnienia rano każdego pociągu praktycznie po 120 i więcej minut. Albo też dojazd do stacji pod Poznań i koniec jazdy. Rozjazdy zawiane, jakby grzałek nie miały, nie przestawne od rana. Żeby rozłożyć polską kolej potrzeba 15 - 20 cm śniegu
To, co działo się dzisiaj to po prostu rzeź, masakra i bajzel nie do ogarnięcia. W/Z kierunku Leszna wszystko miało gigantyczne opóźnienia. Dziś rano z Leszna wyjechał Fredro. Dojechał do Lipna, po czym... cofnięto go z powrotem do Leszna i puszczono Regio do Poznania! Mnóstwo moich znajomych nie dojechało W OGÓLE do pracy czy szkoły do Leszna, więc wypisywanie, który pociąg był opóźniony jest dziś chyba bezsensowne.
I nie chcę już marudzić i pluć na przewoźników, bo w niczym to nie pomoże. Nowoczesne urządzenia na węźle poznańskim, Przewozy Regionalne i ich ulepszanie zapleczy technicznych... Gadanie gadaniem, a wystarczy, że spadnie 20/30 cm śniegu i wszyscy jesteśmy w d***e, ciemnej d***e...
To może ja dorzucę opóźnienia dzisiaj z mojej trasy:
77718 około 60 minut (Poznań ok. 7:50)
a kolejny pociąg z Leszna do Poznania przyjechał podobno przyjechał około 12-13
Wiem tylko, że na przykład z Rawicz 7:58 miał 390 minut spóźnienia, a 8:52 - 240 minut,
Nadal jest źle, bo na przykład 15:47 z Wrocławia ma 120 minut...
Jeśli chodzi o powrotu to 13:45 z Poznania miał 35 minut, Kotwica (13:15) grubo ponad 120...
To co się dziś działo jest pod wszelką krytyką.. coś koło 13 przyjechał pociąg, który miał być po 6 rano, bodajże TLK38200 z Przemyśla do Szczecina miał opóźnienie z czasem nieokreślonym, ktoś wie czy ten pociąg się pojawił?
Regio do Ostrowa Wlkp. z 12.45 odjechało z dworca głównego mając 180 minut opóźnienia( Pociąg był gotowy do odjazdu z 40 minut wcześniej już, ale nikomu się nie spieszyło by go wypuścić) Swoją drogą panował w nim okropny mróz.
A co do śniegu w Poznaniu, to słyszałem, że bardzo mało osób w nocy miało zadbać o tory i infrastrukturę.
Ogólnie wielki chaos i brak informacji co z pociągami się dzieje, oby więcej takich dni już nie było tej jesieni i przede wszystkim zimy.
Pociągi w Poznaniu opóźnione nawet 400 minut
Z powodu zaśnieżonych rozjazdów (zwrotnic) i utrzymujących się intensywnych opadów śniegu, na terenie Bydgoskiego i Poznańskiego Węzła Kolejowego występują bardzo duże utrudnienia w wyprawianiu pociągów.
Możliwe są opóźnienia poszczególnych składów wyjeżdżających z Bydgoszczy, sięgające od kilku do kilkudziesięciu minut. Podobnie jest w Poznaniu - utrudnienia występują tu w wyprawianiu pociągów w kierunku Leszna, Zbąszynka oraz przyjmowaniu pociągów z kierunku Warszawy. Opóźnienia sięgają tu nawet 400 minut.
Źródło: Rynek Kolejowy
Dziś R-77331 był opóźnieny conajmniej 30 minut. Szynobus albo nawalił we Wolsztynie, albo wogóle tam nie dojechał. A co było dziś punktualne? R-77333 prowadzony przez Ol49-7-20 minut w plecy.
To że złom w postaci EN57 defektuje jest oczywiste, ale nowy, paroletni szynobus to już jest przesada a zarazem potwierdzenie tego że Pesa produkuje szajs. Nawaliły również pilskie SA132/4 i m.in do Złotowa i Krzyża jeździ zaszynobus.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum