Ciekawi mnie stan torów od Międzyrzecza do Łagowa. Czy gmina nie pokusiłaby się o połączenia weekendowe?
Wiadukt w kierunku Toporowa ma klamry na filarach i pewnie to już bardziej zabytek.
Wie może ktoś kiedy będie naprawiony wiadukt w Żaganiu na trasie Żagań - Bieniów ? I czy będzie w ogóle naprawiony? Dziwne trochę, bo naprawa by chyba sparaliżowała drogę krajową ponieważ nie ma raczej objadu.
na forum było info, że będzie naprawiany, ale od czasu awarii nic się z nim nie robi... chociaż jakieś 2-3 tygodnie temu widziałem na nim kilku facetów, coś notowali oglądali;/
Ciekawi mnie stan torów od Międzyrzecza do Łagowa. Czy gmina nie pokusiłaby się o połączenia weekendowe?
Wiadukt w kierunku Toporowa ma klamry na filarach i pewnie to już bardziej zabytek.
Gmina Łagów jest zainteresowana uruchomieniem przynajmniej połączeń turystycznych na odcinku Toporów-Łagów/Sieniawa, ale jest dopiero na początku drogi do celu; ewentualnym kolejnym etapem byłaby reaktywacja całej linii, ale to już trudniejsze przedsięwzięcie wymagające współpracy kilku innych gmin (Lubrza, Świebodzin i Międzyrzecz, jeśli się nie mylę). Gminy te jednak, mimo zainteresowania pomysłem, twierdzą, że brakuje pieniędzy na utrzymanie infrastruktury w odpowiednim stanie (Łagów tym się martwić nie musi, bo do Sieniawy ciągle jeżdżą towarowe).
PLK natomiast chciałyby zlikwidować odcinek Nietoperek-Sieniawa... Z tego co wiem, stan torów jest tam lekko mówiąc średni, zwłaszcza w okolicach Kaławy...
Swoją drogą, gdyby ktoś chciał/mógł jakoś pomóc przy reaktywacji połączeń na tej linii, zapraszam do kontaktu.
turystka, połączenie, co najmniej jedno/dwa z Gorzowa do Piły oczywiście że jest potrzebne, tylko Lubuski PR nie mógł się chyba w tej kwestii dogadać z Wielkopolskim PR.
Tyle że tym razem nie poszło o kasę, a o to, iż skoro Lubuski PR wystawia szynobusa na dwa pociągi do/z Poznania, to Wielkopolski PR miał wystawiać szynobusa na Gorzów-Piła. Tak z resztą było, bodajże w rozkładzie 2010/2011. Potem się nie gadali i pociąg uwalili.
Teraz doskonale niestety widać skutki podziału PR na "części wojewódzkie" - ze 125-tysięcznego Gorzowa 7 par pociągów osobowych kończy/rozpoczyna bieg w 6-tysięcznym Krzyżu Wielkopolskim, a tylko 2 pary jadą dalej, do Poznania. Ludzie z Gorzowa skazani są więc na cholerne przesiadki.
A tak na marginesie, w 2009 Gorzów miał 3 lub 4 połączenia z Piłą/Bydgoszczą, potem były to dwa pociągi, od grudnia był to jeden pociąg, teraz nie ma żadnego. Bez komentarza....
to ze gorzów nie ma bezposredniego połączenia z piłą i bydgoszczą to jeszcze pikuś ale takiego połączenia nie ma tez wielki szczecin i jak teraz ktoś chce jechać z szczecina do bydgoszczy to musi jechać az 3 regio trasa przez krzyz lub szynobusem z szczecina do piły przez wałcz no ale to trwa ponad 3 h i taka podróż zniechęca a odnosnie połączenia gorzów-zielona góra to kto będzie chciał jechać przez zbąszynek 3h skoro mozna pojechac pks a tych jest pod dostatkiem i pkp zawsze na tej trasie nie ma szans konkurowac z pks
PLK natomiast chciałyby zlikwidować odcinek Nietoperek-Sieniawa... Z tego co wiem, stan torów jest tam lekko mówiąc średni, zwłaszcza w okolicach Kaławy...
Betony z PLKi to nie takie linie by chciały likwidować. Przecież nawet Kraków - Katowice im się prawie udało Moga ich zatrzymać np. drezyniarze. Dzięki drezynom kilka linii się utrzymało w przejezdności i złomiarze ich nie ruszają. Bo są jeżdżone. Nie macie tam blisko jakiegoś klubu drezynowego? Ich trzeba zapytać.
Może na początek, w ramach jakiejś większej imperzy, zorganizować retro z parowozem? Wystarczy że wójt odda swoją jedną pensję na ten dobry cel Tym bardziej że imprez jest sporo:
http://lagow.pl/images/stories/www/files/imprezy2012.pdf
A tak na poważnie, takie wydarzenie (ciuchcia) może spowodować że temat kolejowy zaistnieje w mediach. Wtedy będzie łatwiej pociągnąć dalej. Nawet tylko na przejazdy w sezonie letnim, jak Chełm-Włodawa. Powinno chwycić, bo Łagów to naprawdę piękne okolice.
[ Dodano: 06-11-2012, 11:46 ]
insect0 napisał/a:
Gmina Łagów jest zainteresowana uruchomieniem przynajmniej połączeń turystycznych na odcinku Toporów-Łagów/Sieniawa, ale jest dopiero na początku drogi do celu; ewentualnym kolejnym etapem byłaby reaktywacja całej linii, ale to już trudniejsze przedsięwzięcie wymagające współpracy kilku innych gmin (Lubrza, Świebodzin i Międzyrzecz, jeśli się nie mylę). Gminy te jednak, mimo zainteresowania pomysłem, twierdzą, że brakuje pieniędzy na utrzymanie infrastruktury w odpowiednim stanie (Łagów tym się martwić nie musi, bo do Sieniawy ciągle jeżdżą towarowe).
Zapytajcie Szwedów z IKEI jak to zrobili że do Wielbarka jeżdżą pociągi po remoncie za śmeiszne pieniądze. Jest materiał staroużyteczny z wielu róznych modernizacji, można go wykorzystać. Trzeba tylko uruchomić ten problem drogą służbową, czyli najlepiej znaleźć lokalizację gdzie taki materiał jest (bo biurokratom z PLKi się z reguły nie chce), a potem gmina pisze pismo do właściwego Zakładu Linii Kolejowych, i niech się goście martwią co odpisać.
Tak, zapędy PLK są chyba ogólnie znane miłośnikom kolei, coś strasznego ...
Klubu drezynowego nie kojarzę z okolic, najbliżej chyba Grodzisk; może się założy własny początkujący, paru chętnych by się pewnie znalazło (gmina chce zacząć od drezyny, bo taniej)... Ogólnie zastanawiałem się, czy nie spróbować by czegoś takiego jak stowarzyszenie (jakieś centralnolubuskie) i 'zająć się' też paroma innymi umierającymi liniami tutaj (zaczynając od 375).
Parowóz do Sieniawy jechał tą trasą w lutym 2010 (są filmiki na YT), do tamtego czasu chyba cisza, ale pomysł powtórzenia imprezy dobry. Za dwa tygodnie mam spotkanie z przedstawicielem gminy, wspomnę o tym.
O takim sposobie remontu starych linii (przy wykorzystaniu starszej, ale niezłej infrastruktury z innych remontów) czytałem chyba w propozycjach do planu rozwoju województwa, gdzieś kiedyś coś takiego w Sieci znalazłem, nie pamiętam szczegółów... Do tego wziąć bezrobotnych z UP, przeszkolić ich przez PKP i można działać ... Ale, jak piszesz, roboty papierkowej na początek sporo.
Gminy niekiedy tłumaczą się też tym, że na linii są obiekty inżynieryjne, typu mosty/wiadukty, które ciężej/drożej jest utrzymać; jakoś trzeba je przekonać, że warto.
Ogólnie dzięki za odpowiedź. Jeszcze mam pytanie - piszesz o IKEI i taniej reaktywacji linii - to ta słynna linia uruchomiona za mniej niż milion euro/złotych? Gdzieś mi się obiło o uszy o czymś takim, ale bez żadnych danych pozwalających na identyfikację, chętnie bym o tym się więcej dowiedział. Sam wyczyn niezwykły i bardzo obiecujący... PLK oszacowało doprowadzenie 375 do używalności na około 30 milionów złotych, i to parę lat temu...
Pozdrawiam!
Za porozumieniem i pod nadzorem kadry z PLK bezrobotni kierowani przez Starostwa powiatowe w Szczytnie, Ełku oraz w Piszu (w porozumieniu z PLK) wykonywali prace remontowe na odcinku Pisz-Ełk:
"1) Projekt "Modernizacja Linii Kolejowej na trasie Szczytno - Pisz - Ełk" finansowany był ze środków Funduszu Pracy. program był kontynuacją zainicjowanego w 2007 roku przedsięwzięcia, którego celem było zatrudnienie 51 osób bezrobotnych przy remoncie linii kolejowej na trasie Szczytno- Pisz - Ełk."
http://pup.pisz.pl/print.php?art=69
Klubu drezynowego nie kojarzę z okolic, najbliżej chyba Grodzisk; może się założy własny początkujący, paru chętnych by się pewnie znalazło (gmina chce zacząć od drezyny, bo taniej)...
No to zacznij od Grodziska. Mają doświadczenie.
Teraz jest okres zimowy i warto go przeznaczyć na rozeznanie tematu. Jak przyjdzie wiosna to czas na robotę w terenie.
Powodzenia i również pozdrawiam.
[ Dodano: 06-11-2012, 17:45 ]
insect0 napisał/a:
PLK oszacowało doprowadzenie 375 do używalności na około 30 milionów złotych, i to parę lat temu...
Każdy wie że cennik PLK jest z księżyca i ma odstraszać od remontów. Przykład odcinka Żywiec - Sucha Beskidzka jest najbardziej wymowny.
[ Dodano: 06-11-2012, 18:51 ]
I jeszcze mały dodatek filmowy. Ponieważ jset o Wolsztynie, zamieściłem go w Wielkopolsce, ale tutaj od 26 minuty jest też Łagów ze swom wiaduktem a na nim Ok1 ze składem:
http://www.youtube.com/watch?v=1nrDrD1EVuE&feature=related
O, dziękuję ... Sam bym skorzystał z google, skoro już firma remontująca jest mi znana, ale odpisywałem z uczelni, mało czasu miałem, więc chciałem się tylko upewnić, czy to to samo, o czym myślałem...
Skontaktuję się z Grodziskiem, to dobry pomysł, fakt.
Dzięki za filmik i za życzenie powodzenia, oby się coś udało zdziałać... O jakichś fajnych/przełomowych wydarzeniach w reaktywacji będę tu informować.
No i proszę, panie kolego. Łagów działa. Masz tam sprzymierzeńca - wójta. Działaj.
Łagów: Gmina przejmuje dworzec
Budynek dawnego dworca kolejowego i 3 hektary gruntu nabyła od PKP gmina Łagów. W ten sposób gmina chce zadbać o popadający w ruinę budynek dworca i podnieść atrakcyjność linii kolejowej z Toporowa do Sieniawy.
- Tą trasą jeżdżą pociągi transportujące węgiel z kopalni w Sieniawie, ale także turyści, którzy często korzystają z przejazdów okolicznościowych – mówi Ryszard Oleszkiewicz, wójt Łagowa.
Ryszard Oleszkiewicz przypomina, że liczną grupę turystów, którzy przyjeżdżali okolicznościowymi wagonami ciągniętymi przez lokomotywy parowe, stanowili turyści zagraniczni. W opinii samorządowca możliwość korzystania z takiej atrakcji wykroczyła już poza polskie granice, dlatego trzeba zadbać o wszystkie elementy, który promować będą Łagów.
Tak, wójt tam działa prężnie w tym kierunku, próbuje też przejąć dworce w Gronowie i Sieniawie, niestety na linię nie ma szans (towarowe ciągle jeżdżą). Obecnie remontowane są okolice wiaduktu w Łagowie, ruch jest wstrzymany, zdaje się.
Zaniepokoiło mnie ostatnio, że do UM dotarła z PLK informacja o zamiarze likwidacji m.in. 375 (na odcinku Sieniawa-Nietoperek), i tym akurat się województwo nie przejęło, co można odebrać jako zgodę na likwidację. Musimy się spieszyć, zanim zapadną ostateczne decyzje. Nadzieje są, plany (połączeń do Boryszyna chociażby) są, chętnych kilku też, oby i czasu wystarczyło...
PS. Ten wywiad z wójtem pod artykułem ma tylko 18 sekund, czy mi łącze źle działa?
Na mapce likwidacyjnej w lubuskim jest także żary - zielona góra, żagań - gubinek, rzepin - międzyrzecz... czy ktoś ma info jakie jest stanowisko lubuskiego UM?
Gdy pytałem o parę linii z moich okolic i plany likwidacji, w odpowiedzi napisano, że PLK zielonogórskie poinformowały o likwidacji nieużywanych odcinków linii 275, 375 i 380, natomiast UM wyraził wątpliwość [tylko] co do pierwszej z nich. Nie wiem, czy to wszystkie odcinki, o których PLK tam pisała, czy tylko te z centrum województwa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum