Diken, I co z tego? Syndycy też mają duże pensje i potrafią długi czas doić majątek firmy. A pracownicy mają wyroki i dostają 0zł zaległej pensji.
No tak, ale na tym cierpią ludzie, byli pracownicy tych firm, zakładów.
Co to obchodzi tych ludzi, którzy nie dostali swoich wypłat za uczciwą pracę?
Oni pracowali normalnie, nie mieli wpływu na problemy i długi tych firm, bo byli tylko pracownikami.
O pracowników i firmy, w których pracowali i nadal pracują, powinno się dbać, a nie dopuszczać do długów i upadłości firm.
Dyrektorzy są odpowiedzialni za funkcjonowanie i dobre zyski dla firm.
A w tym kraju, czasem się o to nie dba, i to źle.
Diken, Owszem, cierpią. Ale nic nie zrobisz syndykowi.
Dyrektorów, z tego co słyszę, to nie obchodzi los zwykłych pracowników.
W naszym kraju prawo jest dla bogatych i przestępców.
Diken, Owszem, cierpią. Ale nic nie zrobisz syndykowi.
Dyrektorów, z tego co słyszę, to nie obchodzi los zwykłych pracowników.
W naszym kraju prawo jest dla bogatych i przestępców.
I muszę się z tym zgodzić.
Dzisiaj, pracownicy się nie liczą, jako ludzie, bo można ich okradać, wyzyskiwać, a ci, co są na stanowiskach, dbają o siebie. W Polsce stworzyli biurokrację, jest jej za dużo i ogromne miliony, jak nie miliardy, przeznacza się na biurokrację, nie dbając o ludzi, którzy są pracownikami, za najmniejszą pensję.
Zamiast pomyśleć o stworzeniu wielu miejsc pracy w różnego rodzaju zakładach, firmach, to wolą duże pieniądze pakować w niepotrzebną biurokrację, żeby utrzymywać biurokratów i płacić im dobre pensje.
Jeżeli ma być w Polsce tylko biurokracja i praca teoretyczna w biurach, to po co pracować fizycznie, wykonując różne prace w tym zakresie, skoro to się nie opłaca?
speed_Cars, Pracując na umowę o pracę też nie masz pewności. Nawet jak pójdziesz do sądu i wygrasz sprawę.
Też racja, bo w ostatnim odcinku Kuchenne Rewolucje, jedna pracownica wypowiadała się że miała umowę o pracę a dostawała około 800 zł, a powinna dostawać najniższą krajową. Jeżeli jest jakaś umowa to jest większa szansa że dostanie się pieniądze.
Oczywiście, że tak, bo pracując normalnie, z umową jest niemal pewność otrzymywania należnych pieniędzy.
Gdyby jakaś firma, mimo tego nie chciała wypłacać pensji lub tylko części tych pieniędzy, pracownicy mają zabezpieczenie, bo mogą to zgłosić do INSPEKCJI PRACY czy do SĄDU i tam walczyć o swoje.
Jak pracuje się "na czarno", nie ma gwarancji, ani pewności, że należne pieniądze firma wypłaci.
Czasami i nie da się odzyskać swoich pieniędzy z wypłaty, bo pracodawca, zatrudniając bez umowy wypiera się tego, że ktoś u niego pracował.
No chyba że są jacyś świadkowie, inni pracownicy, którzy widzieli sytuacje, gdzie pracodawca nie zapłacił jakiemuś pracownikowi.
Wtedy ci świadkowie mogą się wstawić za poszkodowanym pracownikiem, który nie otrzymał wypłaty.
Ale też nie jest to gwarancja.
[ Dodano: 10-05-2016, 19:04 ]
Można też próbować wyegzekwować swoje pieniądze siłą od nieuczciwego pracodawcy, ale wtedy, może to się niemiło skończyć.
Chociaż ja nie widziałbym w tym nic złego, jeżeli chodzi o moją sprawę i moje, wypracowane pieniądze.
Jeżeli inaczej się nie da odzyskać pieniędzy, użycie siły jest koniecznością. I wtedy pieniądze można odzyskać.
Z najnowszego raportu wynika, że w kwietniu stopa bezrobocia wyniosła 9,6 proc. To o 0,4 pkt. proc. mniej niż miesiąc wcześniej. Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że tak niską stopę bezrobocia w kwietniu odnotowano po raz pierwszy od 1992 r.
Grad, Pracodawcy oferują głodowe pensje, bo nie potrafią zdobyć dobrego zlecenia i chcą wiecej kasy dla siebie.
Co 10 nie ma pracy? Są tacy co
- pracują na czarno i rejestrują się w Urzędzie Pracy
- nie pracują i nie rejestrują się w Urzędzie Pracy.
Właśnie chodzi o to, żeby tworzyła się tzw. "szara strefa", bo jak się zatrudnia pracowników "na czarno", nie dając umów, zyski mają z tego pracodawcy.
Nie muszą odprowadzać składek, ubezpieczenia za pracowników, więc to, co więcej zarobią, zabierają dla siebie, resztę wypłacają pracownikom.
Oczywiście, są tacy pracodawcy, którzy okradają swoich pracowników, nie wypłacając wszystkich pieniędzy lub wcale.
Stopa bezrobocia rejestrowanego w czerwcu br. wyniosła 8,8 proc.; to spadek o 0,3 pkt. proc. w porównaniu do maja br. - poinformowało MRPiPS, podkreślając, że tak dobrego wyniku nie było od października 2008 r.
Bezrobocie w Polsce najniższe od 1991 roku. GUS podał oficjalne dane.
Potwierdziły się bardzo optymistyczne wyliczenia rządu. Bezrobocie w lipcu spadło do najniższego poziomu od ponad 25 lat. Bez pracy jest 8,6 proc. Polaków - podał Główny Urząd Statystyczny.
Na koniec lipca liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy ukształtowała się na poziomie 1 mln 361 tys. 500. W ciągu roku zmniejszyła się o ponad 224 tys. W porównaniu z poprzednim miesiącem jest ich o 31 tys. mniej.
Tym samym stopa bezrobocia spadła z 8,8 do 8,6 proc. Tak dobrego wyniku nie było od czerwca 1991 roku.
Polska znalazła się wśród 10 krajów Unii Europejskiej o najniższej stopie bezrobocia, ze wskaźnikiem na poziomie 6,1 proc. W porównaniu do lipca zeszłego roku spadła ona o 1,3 pkt proc. (z 7,4 proc.) – oceniło ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum