Wysłany: 12-01-2012, 13:46 Wiosną ruszy EC z Trójmiasta do Berlina
Udało się! Na wiosnę do Berlina pojedziemy bezpośrednio i wygodnie pociągiem Eurocity. Kolejarze wstępnie uzgodnili już rozkład jazdy ze stroną niemiecką. Martwi tylko rozkład.
Kluczowe decyzje w sprawie pociągu zapadają właśnie teraz - w Lubljanie od kilku dni trwa ogólnoeuropejska konferencja w sprawie rozkładu jazdy, który wejdzie w życie w grudniu tego roku. Polscy kolejarze wykorzystali ją, by rzutem na taśmę przedstawić swoim niemieckim kolegom pomysł nowego pociągu z Trójmiasta do Berlina. Pomysł - dodajmy - nienowy. "Gazeta" o potrzebie takiego połączenia pisze od kilku lat. Kilka razy wydawało się, że pozytywna decyzja jest już blisko - jednak za każdym razem kończyło się na ogólnych zapewnieniach, że PKP Intercity o takim pociągu myśli. Teraz jest inaczej - przede wszystkim ze względu na nieuchronnie zbliżające się Euro 2012.
- Trwają szczegółowe ustalenia, ale nasi pracownicy na konferencji uzgodnili z kolejami niemieckimi uruchomienie od czerwca pociągu klasy Eurocity z Trójmiasta przez Bydgoszcz, Poznań i Rzepin do Berlina - mówi Małgorzata Sitkowska, rzecznik PKP Intercity.
To oznacza, że z Gdańska do stolicy Niemiec pojedzie najwyższa kategoria pociągu międzynarodowego uruchamiana przez polską kolej - odpowiadająca krajowemu standardowi EIC (przynajmniej w założeniu takie pociągi są całkowicie klimatyzowane, wszystkie przedziały są maksymalnie 6-miejscowe).
Udało nam się ustalić kilka faktów dotyczących proponowanego połączenia. Pociąg ma nosić imię urodzonego w Gdańsku naukowca Daniela Fahrenheita i wyjeżdżać będzie z Gdańska koło godziny 11. Na dworcu głównym w Berlinie będzie o 17.12. W drugą stronę wyjazd z Berlina zaplanowano na 12.40, a przyjazd do Gdańska ok. godz. 19. Dokładnie godziny przejazdu przez Trójmiasto są na razie orientacyjne, bo są zależne od aktualnie prowadzonych prac torowych na odcinkach Bydgoszcz-Tczew i Tczew-Gdynia. W praktyce kursować będą więc dwa pociągi mijające się w rejonie Poznania.
Czy taki rozkład będzie atrakcyjny? Z pewnością dla niemieckich turystów, którzy spokojnie przejadą się w środku dnia. Dla trójmiejskiego biznesu tak wytrasowany pociąg będzie raczej bezużyteczny.
- Pierwotnie zakładaliśmy wyjazd z Gdańska koło 5 i przyjazd do Berlina na 11.12. Powrót miał odbywać się wieczorem - w godzinach 15.40-22. Wszystko obsługiwane jednym składem. W toku negocjacji z Niemcami rozkład jednak uległ zmianie - mówi nam nasz informator związany z koleją. Dla obecnej wersji rozkładu konkurencją będzie połączenie lotnicze Air Berlin - poranny samolot do Berlina ma lądować na Tegel o godz. 12.00. Poprzednia wersja rozkładu umożliwiała przyjazd ponad godzinę wcześniej.
- Pociąg jadący w środku dnia nie będzie przydatny dla trójmiejskiej gospodarki - mówi dr Marcin Wołek z Katedry Rynku Transportowego Wydziału Ekonomicznego UG. - Inny problem to odcinek krajowy - szybszy, ale za to droższy pociąg EC miałby duże powodzenie na trasie do Poznania, ale w godzinach atrakcyjnych dla biznesu - a więc właśnie rano.
To oznacza, że z Gdyni do stolicy Niemiec pojedzie najwyższa kategoria pociągu międzynarodowego uruchamiana przez polską kolej - odpowiadająca krajowemu standardowi EIC (przynajmniej w założeniu takie pociągi są całkowicie klimatyzowane, wszystkie przedziały są maksymalnie 6-miejscowe).
Jeden skład i wyjazd i powrót do/z Trójmiasta tak jak było pierwotnie planowano byłoby zdecydowanie lepsze dla frekwencji tego pociągu. Obawiam się, że o tej porze ten pociąg może nie mieć zbyt wielu chętnych, no może poza okresem wakacji gdzie dojdą turyści. Zależy też jak będzie wyglądała sytuacja z ceną. Warto byłoby pomyśleć przynajmniej na początku, na okres rozruchu o jakiejś promocji, choćby "SparDay". Ale najważniejsze, że wreszcie IC się zdecydowało na codzienny pociąg międzynarodowy odjeżdżający z Trójmiasta. Jedyne co mnie trochę zastanawia to chyba trochę za krótki czas przejazdu. Niewiele ponad 6 godzin to nie wiem jak to jest możliwe, skoro teraz "Neptun" i "Kaszub" z EP09 na czele z Gdańska do Bydgoszczy jadą około 2h20', z Bydgoszczy do Poznania 2 godziny to jest minimum, i 2h40' z Poznania do Berlina. Biorąc pod uwagę postoje, itd. to wychodzi ponad 7 godzin.
Czekalem 6 lat na takie polaczenie....
Bardzo dziekuje PKP InterCity ze NARESZCIE udalo sie robic takiego polaczenia!
Jeszcze dodac grupe wagonow na Hel w sezonu i bedzie komplet
pawelu
Bedzie na pewno taka oferta. W Niemczech to wszystcy jada do Polski z "Europa-Specjalem". Ona bedzie tez dzialac w tym skladzie.
Szkoda, że PKP IC nadal nie chce stworzyć alternatywy dla EC Wawel. Pociąg relacji Kraków - CMK - Łódź - Kutno - Poznań, mógł by być łączony z tą relacją z Trójmiasta. Relacja z Krakowa mogły jechać w godzinach dzisiejszego TLK Sukiennice, albo wcześniej.
No nareszcie sie zdecydowali na ten pociąg. Jestem ciekaw na jakich stacjach pociąg się będzie zatrzymywał. Zapewne tylko na tych większych- Gdańsk, Tczew, Bydgoszcz, Poznań i Rzepin.
Nie mogę sie doczekać dnia, kiedy ujrzę, jak Eurocity przejeżdża przez Gniezno, a może nawet się zatrzyma, ale to raczej nikłe szanse:D
Bo w sprawie PR zagraża, a w sprawie IC już nie... Ot, chęć pozbycia się PR.
Wracając do tematu, to EC Fahrenheit pojedzie w tak śmiesznych godzinach, że już nie mogę doczekać sie tego muchowozu...
Miałoby to sens, gdyby najpóźniej o 8 wyjeżdżał z Poznania w kierunku Bln Hbf. Zaś powrót mógłby być około 20 z Berlina, a nie, że człowiek musi z Niemiec do tego wiejskiego kraju wyjeżdżać "wieczorem" o 17:40... Dla hardkorów jest droga z Berlina do Poznania od 20:34 do 2:30 przez Kostrzym i Krzyż, ale co to za przyjemność skoro na E30 hula wiatr?
Wydaje mi się, że to może być ciekawa alternatywa dla Trójmiejskiego "biznesu"" zwłaszcza do Poznania. Czas przejazdu plus dogodna godzina mogą sprawić, że frekwencja będzie przynajmniej przyzwoita. W Poznaniu pociąg powinien być o 10-11 w innym wariancie można tylko liczyć na turystów od czerwca do września...
Ta sprawa dotyka Koszalin, Świdwin, Białogard, czyli mój region, z którego pochodzę i gdzie mieszkam. Oczywiście chciałoby się, aby doszedł nowy pociąg, zwłaszcza EC, ale rozum podpowiada jednak, że wybrano dobrą trasę. Bydgoszcz i Poznań dają większy potencjał pasażerów niż Słupsk i Koszalin razem wzięte. Cóż, miło byłoby, gdyby jednak na czas Euro (a później także i po mistrzostwach) doszły jakieś nowe pociągi na linii 202, np. nocne.
_________________ 2010: 27 560 km
2011: 29 580 km
2012: 28 310 km
Potencjał pasażerów to jedno ale drugą przyczyną to moim zdaniem szlakowa prędkość na odcinku Gdańsk-Szczecin, która jak wiemy nie jest zbyt zadowalająca jak na pociąg najwyższej kategorii. I to chyba też w dużej mierze zadecydowało, że wstępnie pociąg ten jeżeli pojedzie to właśnie przez Bydgoszcz i Poznań.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum