Pracownicy PR Katowice nie otrzymali dziś wypłaty, na konto zakładu nie wpłynęły pieniądze. Urząd Marszałkowski od kilku miesięcy nie płaci zaliczkowo za usługi, Zarząd PR postanowił wstrzymać wypłatę do czasu otrzymania należności. Nie wiadomo, jak długo będą toczone wojenki, wiadomo jednak kim są ofiary. To ci, którzy jeszcze pracują, chociaż tylko do końca grudnia.Ciekawe ilu z nich będzie miało siłę pojawić się na stanowisku pracy.Bawcie się tak dalej drodzy decydenci, sami będziecie utrzymywać zdezelowany tabor i siadać za sterownikiem.Czy się stoi, czy się leży, i tak bezrobocie 1 stycznia się należy.
Koleżanki i koledzy PR Katowice najrozsądniejszym wyjściem jest złożenie w dniu jutrzejszym wypowiedzenia umowy o pracę w trybie natychmiastowym z przyczyn pracodawcy.Nie wypłacenie wynagrodzenia to ciężkie naruszenie praw pracowniczych!!!W tym przypadku pracownikowi należy się odprawa trzymiesięczna oraz odszkodowanie za trzymiesięczny okres wypowiedzenia.Łącznie dostajecie sześciomiesięczną pensję!!!Każdy sąd pracy tak orzeknie.Gdybyście tak zrobili na pewno pieniądze na wypłatę by się znalazły.
To co robi pani prezes przechodzi wszelkie granice przyzwoitości.Urząd Marszałkowski nie ma żadnego wpływu na wasze wypłaty,to centrala PR robi przelewy i tam pieniądze są,a w gestii szefostwa PR Katowice jest wyegzekwowanie pieniędzy za przewozy.Życzę wam powodzenia i odwagi w podejmowaniu decyzji.A Pani prezes życzę aby jutro stanęły wszystkie pociągi PR na Śląsku.
A gdzie są związki zawodowe. Na co czekacie. Pracownicy PR Katowice co macie do stracenia. I tak jesteście już na wypowiedzeniach. Zatrzymajcie cały ruch. Walczcie o swoje. Ale nie. Związki potulnie siedzą cicho a wy bez dyskusji zapieprzacie do pracy. Do takiej kobiety jak Pani PRezes przemówią tylko proste i brutalne rozwiązania. Zatrzymać pociągi i to w stacjach żeby zablokować cały ruch na śląsku. Wyjść na tory i nagłośnić sprawę. Domagać się odwołania Pani Prezes w trybie natychmiastowym. Ona kasę dostała a ty szary obywatelu jedz włąsne trzewiki bo nie masz za co kupić jedzenia dla dzieci.
Pracownicy PR Pani prezes was likwidując wasz zakład was pobiła, a teraz jeszcze na was nafajdała.
Dziwię się że pociągi na śląsku dzisiaj kursują.Czy wy jaj nie macie,co wam teraz zrobią?
W styczniu okaże się że nie ma pieniędzy na odprawy i co potem?Marszałek znowu winny?To prezeska w h...ja leci i to tylko jej wojenka a wy jesteście jej ofiarami.
Wysłany: 11-10-2012, 09:42 Pracownicy Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych nie ....
Pracownicy likwidowanego Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych nie otrzymali pensji za miesiąc wrzesień. Co gorsza, nie wiadomo kiedy otrzymają pieniądze, bo centrala spółki i śląski urząd marszałkowski spierają się o pieniądze.
Dziś od rana z redakcją "Rynku Kolejowego" kontaktują się Czytelnicy, zatrudnieni w likwidowanym Śląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych. – Zablokowali nam wypłaty. Miała przyjść wczoraj, ale nie przyszła. Dotąd nigdy nie było opóźnień – skarży się jeden. – Otrzymałem oficjalną informację z centrali w Warszawie, że pieniędzy nie będzie, bo śląski marszałek nie przelał ich na konto spółki. To już jakaś wojna między urzędem a naszą centralą – dodaje inny. - I znów na górze się kłócą a zwykli ludzie cierpią. Nie dość, że pracownicy już są załamani tym że stracą pracę od stycznia, to jeszcze nie dostają wynagrodzenia za pracę już wykonaną – pisze trzeci.
Informacji nie potwierdziło jeszcze biuro prasowe Przewozów Regionalnych. Zrobił to jednak podczas wczorajszych obrad sejmowej komisji infrastruktury prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Leszek Miętek. - W dniu dzisiejszym stało się nieszczęście, którego nie było na kolei od wielu lat. (…) Nie ma wypłat dla wszystkich pracowników Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych - powiedział.
Według informacji związkowców, wina leży w pewnej mierze po obu stronach. - Marszałek śląski nie zapłacił od 3 miesięcy za wykonywane usług przewozowych, a zarząd spółki nie podjął decyzji, żeby skredytować to pieniędzmi z innych województw – poinformował Leszek Miętek. - Dzisiaj ludzie nie dość, że mają wypowiedzenia, to jeszcze nie dostali wypłat – podkreślił.
Urzędnicy przerzucają odpowiedzialność za brak wypłat jedni na drugich a pracownicy pożyczają na jedzenie dla dzieci od rodziny. W PR Katowice nikt nie zarabiał tyle, by odłożyć na czarną godzinę. Warszawo obudź się, ich pensje nie są równe waszym!
Wysłany: 12-10-2012, 14:07 Wypowiedzenie umowy o pracę
Do Egona/post/ z 10/10/2012.
Nie wprowadzaj człowieku przynajmniej na dzień dzisiejszy,jeszcze zatrudnionych w błąd i pozwól, aby takie decyzje, odnośnie wypowiedzenia umowy o pracę, ludzie mogli podejmować samodzielnie i bez zbędnego pośpiechu.Pośpiech jest dobry, przy łapaniu pcheł.Po
1) te parę miesięcy , licząc-3 pozostałe,mogą być w przyszłości nie jednemu bardzo przydatne, w sensie składki emerytalnej, wysokości emerytury!, jak też nabycia uprawnień, do świadczenia przedemerytalnego jak i pełnej emerytury.Zapowiedz wypłaty przez PR Katowice 3 pensji odprawy+3 odszkodowania+ 1 jeśli w ciągu okresu wypowiedzenia , o ile -nie skorzystasz z innych uprawnień L-4,urlop bezpłatny, urlopowanie itd. aniżeli urlop wypoczynkowy
2)Interes nie do końca korzystny dla pracownika,biorąc pod uwagę trzy miesiące wypowiedzenia jak i orzeczone i ewentualne wypłacone przez sąd odszkodowania ,za naruszenie przez pracodawcę terminu wypłaty za pracę wynagrodzenia(prawa do wynagrodzenia W TERMINIE!).
Poza tym to wszystko jest made in Poland i to prawo buszu, nie gwarantuje,że sąd PRZYCHYLI się, do woli pracownika //Można pisać bez końca, na koniec przytoczę artykuł z profesjonalnego pisma....poniżej:
,,1 dzień opóźnienia w wypłacie pensji i pracownik może się zwolnić - byle nie za szybko
Należy – o ile to możliwe – unikać opóźnienia w wypłacie wynagrodzenia choćby o 1 dzień. Inaczej pracodawca ciężko narusza podstawowy obowiązek pracowniczy, dając pracownikowi prawo do rozwiązania umowy o pracę w trybie natychmiastowym. Ostatnio jednak w tej kwestii zapadł ważny dla pracodawcy wyrok Sądu Najwyższego.
Otóż jeden z pracodawców – zgodnie z firmowymi przepisami płacowymi - zobowiązany był wypłacać pracownikom wynagrodzenie do ostatniego dnia każdego miesiąca kalendarzowego. Jednak 30 września 2008 r. rano wypłacił jednej z pracownicy, Marzenie K. tylko niewielką część pensji za wrzesień.
W związku z tym, w ciągu tego dnia (w południe) pracownica rozwiązała umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia przez pracodawcę jego obowiązków (z art. 55 § 11 Kodeksu pracy).
W dniu 7 października 2008 r. Marzena K. otrzymała resztę wynagrodzenia za wrzesień 2008 r. Wówczas pracodawca zażądał od pracownicy przed sądem 12 tys. zł tytułem odszkodowania za nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę. Sądy pracy obu instancji uwzględniły to żądanie, dlatego pracownica wniosła skargę do Sądu Najwyższego.
Rozstrzygniecie Sądu Najwyższego wraz z praktycznym komentarzem znajdziesz w październikowym numerze "Prawa pracy w orzeczeniach Sądu Najwyższego".
Koleżanki i koledzy PR Katowice najrozsądniejszym wyjściem jest złożenie w dniu jutrzejszym wypowiedzenia umowy o pracę w trybie natychmiastowym z przyczyn pracodawcy.Nie wypłacenie wynagrodzenia to ciężkie naruszenie praw pracowniczych!!!W tym przypadku pracownikowi należy się odprawa trzymiesięczna oraz odszkodowanie za trzymiesięczny okres wypowiedzenia.Łącznie dostajecie sześciomiesięczną pensję!!!Każdy sąd pracy tak orzeknie.Gdybyście tak zrobili na pewno pieniądze na wypłatę by się znalazły.
To co robi pani prezes przechodzi wszelkie granice przyzwoitości.Urząd Marszałkowski nie ma żadnego wpływu na wasze wypłaty,to centrala PR robi przelewy i tam pieniądze są,a w gestii szefostwa PR Katowice jest wyegzekwowanie pieniędzy za przewozy.Życzę wam powodzenia i odwagi w podejmowaniu decyzji.A Pani prezes życzę aby jutro stanęły wszystkie pociągi PR na Śląsku.
Wydaje mi się, że to rozwiązanie nieco pochopne. Prawo pracy daje nam, pracownikowi jakieś instrumenty do walki o swój interes. Być może nie jest to walka wyrównana, ale wypowiedzenie powinno być według mnie ostatecznością. Koniec końców to broń obosieczna.
Czy macie radę pracowników w PR Katowice? Może taki organ powinien zabrać głos w tej sprawie? Jest jeszcze możliwość walki w sądzie... http://radapracownikow.pl/12,baza-pism.html tu możecie ściągnąć pozew.
Mam nadzieję, że cokolwiek pomogłem i trzymajcie się tam!
- Za obecną sytuację na Śląsku odpowiedzialność ponosi marszałek – mówi Małgorzata Kuczewska-Łaska, prezes Przewozów Regionalnych.
Z mojego punktu widzenia odmowa płatności ze strony Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego jest zupełnie niezrozumiała. Finansowanie naszej spółki nigdy nie było kwestią sporną. Ani razu nie były podważane kwoty dopłat za świadczenie pasażerskich kolejowych usług przewozowych. Marszałek doskonale zna wszystkie rozliczenia wynikające z poprzednich umów. Mało tego, Urząd Marszałkowski przeprowadził w ubiegłym roku w Przewozach Regionalnych audyt umowy okresowej. Przedstawiciele samorządu mieli wgląd we wszystkie rozliczenia. Dlatego nie widzę powodu, dla którego marszałek odmawia płacenia za już zrealizowaną usługę.
Zarząd Przewozów Regionalnych zrobił wszystko, aby nie dopuścić do obecnego stanu, który dotyka głównie pasażerów. Prowadzimy stały monitoring sytuacji. Wprowadziliśmy zastępczą komunikację autobusową. Reagujmy na każde zwolnienie lekarskie złożone przez maszynistę i stosujemy środki zaradcze adekwatne do sytuacji. PKP Intercity honoruje bilety PR w pociągach TLK na trasach, które pokrywają się z trasami Przewozów Regionalnych. Współpracujemy też z Kolejami Śląskimi.
Dyrektor Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych cały czas dobijał się do Urzędu Marszałkowskiego, aby do uniknąć chaosu. Nie był jednak przyjmowany. We wszystkich innych Urzędach Marszałkowskich w kraju nigdy taka sytuacją się nie zdarzyła.
Natychmiastowe zawieszenie połączeń przez zarząd spółki wyklucza Prawo przewozowe oraz umowa ramowa z Urzędem. Aby to zrobić musielibyśmy przejść całą skomplikowaną procedurę. To nie jest jednak naszym celem, choć zdajemy sobie sprawę, że aby pracownicy chcieli pracować należy im płacić. Wobec pasażerów mamy obowiązek prowadzenia przewozów.
Już wiele miesięcy temu pisałam na forum, że zarząd PR (tzn. Kuczewska-Łaska i Bodzkowa) kwalifikują się do natychmiastowej dymisji i że ich dalsze rządy doprowadzą spółkę do finansowej i organizacyjnej katastrofy. Krakałam i wykrakałam... Od dawna twierdzę, że łapanka na Dworcu Centralnym pozwoliłaby sformułować lepszy zarząd PR, niż obecny. Może marszałkowie przejrzą wreszcie na oczy, tak jak w sprawie prezeski KD przejrzał marszałek Dolnego Śląska i zmienił zarząd?
Zgodnie z przewidywaniami, dziś nie zakończyły się kłopoty Przewozów Regionalnych w województwie śląskim. Z powodu masowego przedstawiania zwolnień chorobowych przez maszynistów, przewoźnik odwoła dziś co najmniej 59 pociągów.
Nie pojedzie co najmniej 59 pociągów
Przyczyną są zwolnienia chorobowe, które masowo przedstawiają maszyniści w proteście przeciw wstrzymaniu wypłaty wynagrodzeń przez pracodawcę. Zarząd spółki twierdzi, że pieniędzy na wypłaty nie ma, bo marszałek województwa zalega z bieżącymi opłatami. Wczoraj Przewozy Regionalne zmuszone były odwołać 40 pociągów. Dziś już na godzinę 10 rano wiadomo, że nie pojedzie co najmniej 59 pociągów PR. Głównie są to pociągi, które miały kursować w relacjach z Sosnowca do Tychów i Katowic. Zamiast większości z nich pasażerowie pojadą pociągami Kolei Śląskich.
Pracownikom PR Katowice oczywiście współczuję, ale powiem wprost - głosowaliście na PO to teraz macie to czego chcieliście. A wiem, że głosowaliście, bo to głównie dzięki waszym głosom Elżbieta Pierzchała, była dyrektorka ŚZPR, dostała się do Sejmu z listy PO. Mało tego, gros kadry kierowniczej PR Katowice to przecież członkowie PO, których część ewakuowała się już do KŚ. Obecna prezeska PR też musi mieć POparcie, bo inaczej nie utrzymałaby się na stołku (wiceprezeska PR, Danuta Bodzek, jak wiadomo jest z nadania PSL). Tak więc wszystko (usamorządowienie PR, Koleje Śląskie *], likwidacja zakładu, utrata pracy, brak wynagrodzenia w terminie) zawdzięczacie jaśnie panującej PO, na którą większość z Was oddała swój głos. Bolesna nauczka na przyszłość!
*] Koleje Śląskie to częściowo również Wasza "zasługa", bo przez wiele lat ŚZPR olewał pasażerów, likwidował połączenia, konduktorzy brali w łapę od pasażerów etc. i to się zemściło...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum