- czy Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego dotuje przewoźników autobusowych i busowych działających na terenie woj. małopolskiego? Jeśli tak, to proszę o wykaz podmiotów, które otrzymują dofinansowanie ze strony UMWM;
I otrzymana odpowiedź:
Odpowiadając na Pana wniosek o udostępnienie informacji publicznej dot: wykazu podmiotów, które otrzymują dofinansowanie ze strony UMWM. Informuje:
1. UMWM nie dotuje działalności przewozowej firm transportowych, a jedynie przekazywane są za jego pośrednictwem dotacje od Wojewody a dokładnie - z budżetu państwa które rekompensują przewoźnikom koszty stosowania ulg ustawowych w komunikacji autobusowej.
2. Koszty zwracane są tylko przewoźnikom, spełniającym warunki zawarte w art. 8a ustawy z dnia 20 czerwca 1992r. o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego (Dz.U. z 2002r. nr 175 poz.1440 ze zm.)
3. UMWM nie jest zobowiązany ustawowo do tworzenia wykazów przewoźników a przez to nie dysponuje wykazem który można udostępnić
Umowy z przewoźnikami w sprawie „dotacji” zawierane są jako umowy cywilno-prawne, a zgodę na zawarcie każdej umowy wydaje Zarząd Województwa podejmując uchwałę. Uchwały sa podawane do informacji publicznej za pośrednictwem strony internetowej: zobacz
O busiarzach i prywatnych firmach autobusowych pisała Krycha w temacie Kto działa na szkodę PKP w Zakopanem?!. W tym temacie chciałbym podyskutować o całości woj. małopolskiego. A myślę, że jest o czym i że warto. Czyli: busiarze a UMWM i PR Kraków.
Nikt nie dotuje prywatnych busów tak jak dotuje się kolej. O
Zresztą nie rozumiem w czym problem - na linii Kraków - Zakopane nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie jechał 4h pociągiem jak może 2h autobusem (chyba, że jedzie z Polski i nie chce się przesiadać, ale miejscowi zawsze wybiora busy), nawet gdyby było drożej (a jest taniej). Po prostu - takie są prawa fizyki, że na tamtej trasie autobus pojedzie duzo szybciej.
A PKP IC samo sobie samobója strzela, bo na trasach dalekobieznych ludzie wybraliby pociąg, ale takiego nie ma. Nie rozumiem czemu nie ma całorocznego pociągu Zakopane - Gdynia (albo chociaż Bydgoszcz) przez Łódź i Toruń? Zostaje PKS, zawsze dosyć zatłoczony.
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 03-11-2009, 23:14
mefistofeles, z tym czasem przejazdu bym polemizował. Osobówka jedzie mniej niż 4 godziny, a czas przejazdu przewoźników autobusowych często jest daleki od tego, co deklarują na swoich stronach internetowych. Zrozum, że czas przejazdu nie jest jedynym czynnikiem motywującym wybór takiego, a nie innego środka transportu. To raz. A dwa: nie patrz na kolejową zakopiankę jedynie przez pryzmat turystów jadących z Krakowa do Zakopca. Ta linia ma olbrzymi potencjał w ruchu lokalnym dla miejscowej społeczności. Obecnie Ci pasażerowie przeszli do busów. I nie czas przejazdu zdecydował, że tymi busami jeżdżą! Np. pociąg z takiego Jordanowa do Suchej jedzie szybciej niż bus. I kiedyś masa dzieciarni do szkoły i ludzi do pracy, czy na suski targ w tej sposób dojeżdżała. Dzisiaj przeszli do busów. Dlaczego? Bo ktoś uwalił z dnia na dzień pociągi, które jeździły pełne.
Dalej: linia Wadowice-Kraków. Po remoncie, dobra prędkość. I co? I guzik. Pociągu nie ma. Za to busiarze mają finansowe żniwa. I rączki zacierają.
O powiązaniach na linii PKP PR-busiarze-UMWM na forach pisze się i mówi od dawna. I nie tylko na forach. Pochodzę z tych okolic (Zawoja), więc trochę wiem. Z rozmów i własnych obserwacji. Oczywiście ktoś może mi zarzucić pomówienie. Ja tylko przypuszczam. Takie rzeczy zresztą są nie do udowodnienia. Zapytałem UMWM o dotacje. Dokładnie takiej odpowiedzi się spodziewałem, jaką dostałem.
Ale: ja nadal wiem swoje. Bo uwalanie z premedytacją pełnych pociągów na zakopiance, na linii do Wadowic itd. jest faktem! Temu nikt nie zaprzeczy.
3. UMWM nie jest zobowiązany ustawowo do tworzenia wykazów przewoźników a przez to nie dysponuje wykazem który można udostępnić
Odpowiedź UMWM jest wykrętna. W każdym urzędzie marszałkowskim jest komórka odpowiedzialna za transport. Na przykładzie mojego UMWD wygląda to tak:
I Departament Infrastruktury:
1. Wydział Transportu:
a) Dział Transportu Szynowego
b) Dział Transportu Autobusowego
Nie trudno odgadnąć, że jeden dział zajmuje się koleją regionalną (PR i KD), rozkładem jazdy, dotacjami itd. Drugi dział monitoruje transport autobusowy (rozkład jazdy PKS-ów i prywaciarzy musi być zatwierdzony przez samorządy). Tenże dział musi więc wiedzieć jacy przewoźnicy operują na terenie województwa i do kogo trafiają dotacje. Ja do takich danych dotarłam na podstawie wniosku o dostęp do informacji publicznej.
Skoro UMWM udziela w tej kwestii wykrętnych odpowiedzi to widocznie ma coś do ukrycia...
Zresztą UMWM zaprzecza sam sobie, bo najpierw pisze:
UMWM nie dotuje działalności przewozowej firm transportowych, a jedynie przekazywane są za jego pośrednictwem dotacje od Wojewody a dokładnie - z budżetu państwa które rekompensują przewoźnikom koszty stosowania ulg ustawowych w komunikacji autobusowej.
A potem:
Umowy z przewoźnikami w sprawie „dotacji” zawierane są jako umowy cywilno-prawne, a zgodę na zawarcie każdej umowy wydaje Zarząd Województwa podejmując uchwałę.
Czyli UMWM dotuje czy nie dotuje busiarzy?
Proszę zwrócić uwagę, że to, który busiarz dostanie rekompensatę z budżetu państwa za stosowanie ulg ustawowych zależy wyłącznie od widzimisię urzędu marszałkowskiego, bowiem prywatne busiarstwo nie ma obowiązku respektowania ulg ustawowych.
Jeśli jakiś prywatny busiarz chce podnieść swoją konkurencyjność to obniża ceny biletów (respektując z własnej woli ulgi ustawowe), ale nic na tym nie straci, bo urząd marszałkowski wyrówna mu wszystkie straty. I tak właśnie wygląda dopieszczanie niektórych busiarzy przez urzędników. Wystarczy mieć układy i znajomości w urzędzie marszałkowskim, by móc konkurować z koleją zarówno cenowo jak i rozkładowo, bo jedno (dotacje) i drugie (rozkład jazdy) zależy od UM.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
@Krzysztof21, no pewnie, że czas bywa zmienny. Pociągiem to i 5 godzin zdarzyło mi się jechać. Autobusem nie przekroczyłem dotąd 3 (choć wiem, że się zdarza, jednak rzadko)
W kwestii obsługi ruchu turystycznego Kraków-Zakopane bez nowych torów i tunelu pod Turbaczem kolej nie ma żadnych szans konkurować z autobusami.
Co do ruchu lokalnego to bus ma jeszcze jedną przewagę - może mieć przystanki w dużo dogodniejszych miejscach niż pociąg. I o tym nie można zapomnieć. Kolej lokalna (nie licząc aglomeracji) raczej nie ma wielkiej przyszłości, autobus zawsze będzie bardziej elastyczny i po prostu bliżej pasażerów niż kolej. W takim Jordanowie stacja jest 3km od miasta, piechotą conajniej pół godziny.
Co nie znaczy, że wszystko jest OK, ale nie można się oburzac na ludzi tam gdzie dobrowolnie przeisedli się z pociągów do autobusów (a na moim terenie tak ten proces przebiegał)
Tylko, że każdy powinien mieć wybor co do srodka podróży . Co do zakopianki osobiście busem nie jeździłem. Zresztą wątpliwa przyjemnośc gnieść się w busie. W pociagu przynajmniej można się przesiąść, czy za przeproszeniem z wc skorzystać Co do czasu przejazdu pociąg bylby atrakcyjny czasowo, gdyby nie likwidowano na potęgę regio+. Prawda jest taka, że taki Giewont był rentowny włąśnie na dalekiej trasie. poro ludzi jechalo do Nowego Targu, Rabki i Zakopanego, ponieważ w szybki sposób można było się dostać a zapłacić za osob. Dlatego błędem było likwidowanie poc. przyśp. na dlugich trasach. Zresztą zawsze mnie dziwiło, że do katowic da się zrobić regio+ a do Krynicy czy zakopca nie. Paranoja.
A co do czasu przyśpieszony Giewont z krakowa do Zakopanego jechal 3 godz 20 minut, więc przy remontach torowisk i zlikwidowaniu ograniczen daloby się wyciągnąć czas około lub poniżej 3 godzin, a wtedyraczej pociąg stałby sie entowny.
Co do tłumaczenia w pismach faktem jest, że jest mętne, ale co się dzieje na Zakopiańce wyraźnie pokazuje uklady i to, ze komuś bardzo zależy na całkowitym zaniku ruchu. Mamy przykłady likwidowania Giewontu, zamykanie tras. Komus bardzo zalezy aby pociagi jechały o dziwacznych porach i stały się nierentowne.
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 04-11-2009, 10:08
mefistofeles, ale mieszkańcy okolic kolejowej zakopianki, czy też linii do Wadowic nie mają alternatywy! Z dnia na dzień zlikwidowano pełne pociągi zmuszając ich do poszukania alternatywy. No i w ową lukę weszły busy. Pytanie jest takie: czy te pociągi były likwidowane po to, by komuś (busiarzom) zrobić dobrze? Bo nie uwierzę, że taki "Giewont" się nie opłacał. Podobnie jak nie uwierzę, że kilka par jelonków z Krakowa do Wadowic nie zrobiłoby furory!
jakoś nie wierzę w spisek busiarzy. Przecież to nie jest jakiś jeden potentat co go stać na korumpowanie urzędników na potęgę, to są lokalne firemki, często rodzinne.
Jelonki byłyby dobre, ale musiałyby jeździć w szczycie co pół godziny - a ta linia nie ma chyba takiej pojemności. No i nierozwiązny pozostaje problem dużych odległości stacji od miasta (jak w Jordanowie).
Nawet jeśli pociągi uwalono celowo to gdyby je przywrócić klientów nie odzyskają. Obawiam się, że gdyby ich nie uwalono też sporo osób przesiadłoby się do autobusów.
Krzysztof21, prowokujesz...
Skończcie z pojęciem BUSiarstwo! Szw****** i T*****F*** to nie firmy busowe, tylko AUTOBUSOWE. I de facto walczące ze sobą.
Do Zakopanego często nie jeżdżę, ale do Nowego Sącza tak. Zazwyczaj wracam w niedzielę wieczornym Trans-Frejem, który zawsze jedzie w granicach 1:55 - 2:20 h. Pociąg EX jedzie 2:45, a DUNAJEC 2:56. A inne osobowe dłużej.
Piszecie argument, że linia służy lokalnej społeczności - kłamiecie - bo w innym miejscu proponujecie Regio+, które z natury byłyby nastawione do połączeń między Krakowem, Zakopanem, stacjami zmian czoła i Nowym Targiem.
Może i coś jest w tych historiach o zmowach busiarstwa.... A może podsumujmy pewne argumenty...
Z drugiej strony - czas jazd IC Tatry 3:08 pokazuje, ze po remoncie linii, wprowadzeniu R+ jakimś fajnym EZT, ze sprawne zmieniającą czoło obsługą poniżej 3:00 czy 2:50 dałoby się zejść...
busiarstwo nie udupia łapówkami pociągów:
- firmy autobusowe są konkurencją nawzajem dla siebie
- do konkurencji autobusowej lekko włączają się PKSy z całej Polski (przelotowe)
- dwa w/w powodują, że z RDA autobus jest czasem nawet co 5 min czy 2 o tej samej porze. Zawsze przynajmniej 4 na godzinę, a pociągów jak kot napłakał (tyle co autobusów nigdy nie będzie - za mała przepustowość linii)
- autobusy, zwłaszcza S******** są dość nowoczesne, a PR daje zdezelowane kible EN57
- firmy busowe są i duże i małe. Np. synKUŚbus - ojciec, syn i dwóch pracowników, dwa auta. Nie stać ich na łapówkę
- częstotliwość kursów powoduje, ze ludzie nie muszą patrzeć w rozkład, jak chcą w góry jechać
- przeciętny czas jazdy autobusu jest krótszy ( o wiele) niż przeciętnego pociągu)
busiarska zaraza przekupuje urzędników:
- likwidacje pociągów
- brak remontów linii
- pojawianie się kolejnych firemek busowych
Tak jak za komuny mało osób miało własny samochód, a prywatny BUS, to zło -> wszyscy jeździli pociągami i PKSem
Tak teraz każdy wie, że z Zawoji do Krakowa jedzie się busem (Krzysztof - nazwy znasz), a z Zakopanego autobusem (zwłaszcza dwóch firm prywatnych).
Pociąg? A jeszcze jeżdżą? Chłopie, pociągiem to nikt nie jeździ! Pociąg jakiś tam chyba jedzie, ale za 4 godziny, a autobusem S****** zajedziesz w dwie, czasem do 3 --> przykładowe dialogi
A mnie powiem szczerze śmieszą takie argumenty. Sorki Loker , ale jeśli nadal taki stan będzie utrzymywany to powiedzmy sobie wprost pociągi opłacały by się na 3/4 trasach. Ruch lokalny okazałby się nierentowny. Poza tym nie wiem mówiąc szczerze jak wygląda stosowanie ulg, ale śmiem twierdzić, że do Suchej nie dojedziesz za 5 zł a do Rabki za 6. Poza tym jeszcze jeden minusik jest taki, że zakopianka, czy droga na Krynicę często jest zakorkowana. Dlatego nie masz pewności czy wyjdzie 2,3 czy ponad 3 godziny. A w pociagu raczej masz pewny rozkład. Poza tym taki szał na transport samochodowy do niczego nie doprowadzi. Jeśli przykładowo padnie pociąg to szybko okaże się, że inne firmy podniosą ceny. taka jest prawda. Dlatego konkurencja jest dobra. Ale bez przesady. Bardzo przykre są nagminne spory pomiędzy firmami, czemu sie nie dogadają?wiadomo kasa.
Mówicie , ze nie ma układów. To dlaczego weźmy na przykład Zakopiankę, pociągi i busy odjeżdżają o tej samej porze? Mało tego ostatnio czekam na pociąg podjezdża bus na 5 minut przed odjazdem i gość proponuje mi transport bagatela za 10 zł. Powiedziałem co myślę jednym słowem na s i tyle. Bo nie bedzie mi ktoś mówił co mam robić, bo nie płaci mi za bilet. Inna rzecz to przypadkowe w códzyslowie zlikwidowanie najpopularniejszych pociągów przykład Giewontu czy teraz janosika. ja się pytam kto za to odpowiada?
Zresztą powiem szczerze jak jadę co 2 dni do Gorlic około 3,5 godz. to powiem szczerze wolę wsiąść w pociąg i mam spokój. Fajne skomunikowanie zrobili 66129 z Kraka i 721 do Biecza i wolę taki s[posób niż pchanie się w busie czy autobusie. I naprawdę cieszę się, ze mam wybór co do srodka podróży
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Co do BUSa 5 min przed pociągiem - autobusy są tak często, że argument chybiony
na 3/4 liniii - Kraków-Zakopane to trasa specyficzna
Nie neguję sensowności pociągów na zakopiance, ale w obecnej sytuacji tylko 2 rozwiązania(albo 1 albo 2):
1. TLK i IC z Polski (przelotowe) + osobowe (nie R+) - kilka na dzień dla Jordanowa, Rabki
2. TLK i IC z Polski (przelotowe) + osobowe + R+ jako szybkie pociągi, raz na 1 - 2 h.
Korki... Są dni, ze pociągiem będzie szybciej, ale gdy weźmiemy pod uwagę przeciętny dzień w roku...
Raczej to 2 rozwiązanie. Choc wątpie aby pkp dało nam pociągi co 1/2 godziny. W każdym razie rozkład musi byc ułożony sensownie. A nie tak, że 2 zwaśnione spółki puszczają 2 pociagi w obrębie kilkunastu minut, a potem nic nie jedzie przez parę godzin. Czysta kpina na tej linii to ostatny do Zakopca przed 15. w każdym razie parę pociągów TLK do Zakopca, i do tego rano, popołudniu i wieczór pociąg regio+, czyli 3 pary, postoje na bazie Giewonta oraz 3 osobowe, które pozbierają ludzi z małych stacyjek. W każdym razie koło 10 pociągów w obie strony z czego 3 TLK 1 IC 3 R+ i 3 osob. na początek powinno wystarczyć
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
kris123, Ty po prostu we wszystko wątpisz. Tyle. Układasz rozkład pod siebie, a spójrz z perspektywy przeciętnego potencjalnego podróżnego. Podobnie jak z koleją na Hutę - na 100 ankietowanych nie znajdziesz chętnych na spacer na pociąg 1 km. A pociąg raz na godzinę. A tramwaj za rogiem co 15 min...
Po pierwsze nie pod siebie tylko pod region z którego jestem. Po drugie szukam najlepszego wyjścia jakie może być, a po 3 niedopuszczalne jest marnotrawstwo torów.Skoro pociag jest i jedzie to należy wymagać, aby był ogólnodostępny, a nie puszczony w S. Wypali to dobrze nie to nie. W każdym razie co stoi na przeszkodzie wypróbowania połączenia?
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
A ja sobie myśle że po prostu urzędnicy wychodą z założenie że nie ma sensu dopłacac kasę do koleji jak ludzie mogą jezdzic autobusami prywatnymi ,zyskiem jest to że pozostałe pieniądze można wydac np na premię dla siebie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum