Zauważyłem, że jest parę osób, które po przyjeździe do Katowic składu z Kozłowa (przyj. 7:40) zostaje w składzie przechodzącym na kurs do Gliwic (odj. 7:48). Dlatego uważam, że połączenia ...-Olkusz-Gliwice mają potencjał. Natomaist nie widzę zapotrzebowania na kursy z Wolbromia, Olkusza, Strzemieszyc na kursy do Tychów.
Chciałbym poznać Waszą opinię na temat mojego pomysłu dotyczącego hipotetycznego łączenia relacji i utworzenia jednej wspólnej w przypadku przejęcia przez Koleje Śląskie obsługi połączeń w całym województwie śląskim. Pomysł dotyczy linii nieco mniej obleganych przez podróżnych. Tak więc co powiecie na BEZPOŚREDNIE POCIĄGI relacji Częstochowa-Herby Nowe (zmiana kierunku jazdy)-Tarnowskie Góry-Bytom (zmiana kierunku jazdy) -Gliwice-Kędzierzyn Koźle (zmiana kierunku jazdy) - Racibórz-Chałupki (Bohumin?)? Widziałbym przynajmniej dwie pary takich pociągów.
Ty myślisz, że komuś będzie się chciało jechać tym pociągiem całą lub prawie całą trasę?! Te zmiany kierunku to kompletna bzdura. Zmian kierunku powinno się unikać, chyba że są one NIEZBĘDNE.
Niecałych 100 km jest w mojej propozycji pomiędzy miastami MIĘDZY KTÓRYMI DZIŚ NIE MA BEZPOŚREDNICH POŁĄCZEŃ KOLEJOWYCH:
1. Racibórz-Gliwice
2. Racibórz-Bytom
3. Kędzierzyn Koźle-Bytom
4. Kędzierzyn Koźle-Tarnowskie Góry
5. Gliwice-Tarnowskie Góry
6. Bytom-Częstochowa.
To tylko przykłady.
Czy połączenie ich koleją naprawdę zasługuje jedynie na nazwanie ich kompletną bzdurą? Przy "kiblu" czy ELFie zmiana kierunku jazdy nie trwa przecież zbyt długo.
Jak skończy remont katowickiego dworca, można pokombinować z przedłużonymi relacjami, tymbardziej, że już dziś, wiele regio ma ukryte relacje i często spotykam przejścia składów Racibórz - Katowice na Katowice - Lubliniec, czy Kraków - Katowice na Katowice - Kluczbork. Zrobienie dłuższej relacji wyjdzie na plus, pasażer zamiast latać po peronach, szukać przesiadek, będzie miał bezpośrednie połączenia. Wydaje mi się, że obecne rozkłady są fatalne i pasażerowie mając przed sobą kilka przesiadek, w ogóle odchodzą od PKP.
Jazda bezpośrednio to wygoda, a przesiadki, sami wiecie, wystarczy jedno opóznienie i cała podróż może być koszmarem. Jestem za połączeniem krótszych relacji w dłuższe, bardziej przydatne.
Może źle się wyraziłem. Łączenie relacji - zdecydowanie tak, szczególnie gdy są ukryte (chodzi mi głównie o te "katowickie"), ale niech to ma ręce i nogi. Ciągłe zmiany kierunku tylko wydłużą czas jazdy. Można by się pokusić o Czestochowa - Gliwice przez Tarnowskie Góry. Tylko pytanie czy znajdą się chętni na taką podróż. Gwarantuje wam, że... nie. To będzie kilka osób. Poza tym, łączenie relacji. Często jest tak, że w wyniku łączenia "ukrytych" połączeń jest to tylko jednostronna relacja. Tak być nie może. Jeżeli miałby być pociąg Racibórz - Kielce to MUSIAŁBY on mieć swoją powrotną relację, a tak raczej nie będzie... To wszystko musi być zrobione z głową, a nie na zasadzie łączenia "co popadnie".
Ja osobiście widziałbym relację Oświęcim-Mysłowice-Katowice-Gliwice
Poza relacją Oświęcim-Katowice dalsza relacja do Gliwic odciążyła by szczególnie w godzinach szczytu przepełnione pociągi Częstochowa-Gliwice...
Nie, nie mam nic wspólnego z Gliwicami jak już cie tak interesuje moje osobiste życie...
Wielu mieszkańców Oświęcimia skarży się że pociągów jest tak mało, w dni robocze nieraz zdarza mi się jeździć do Katowic i poranne kursy nieraz mają obłożenie powyżej 100 osób więc frekwencja jest, a napewno niejeden z Oświęcimia, Lędzin czy Mysłowic nieraz przesiada się na dalszą podróż w kierunku Gliwic ponadto jak wspomniałem kiedyś średnio co 20 minut w szczycie jeździły pociągi z Katowic do Gliwic więc uważam że wart odciążyć relacje Gliwice-Częstochowa przedłużeniem relacji z Oświęcimia...
Wszytko ok u ciebie tak prywatnie i wogóle???
Gdzie ja napisałem zabrać?Wskaż łaskawie to miejsce!
Jak masz problemy ze zrozumieniem to wytłumacze łopatologicznie:
Obecnie najpopularniejszą linią na Śląsku lub inaczej o najwyższej frekwencji obsługuje relacja Cżestochowa przez Katowice do Gliwic...nieraz się słyszy że pociągi szczególnie na Katowice-Gliwice są przepełnione w godzinach szczytu
WIĘC PROPONUJE ABY POCIĄGI RELACJI OŚWIĘCIM-KATOWICE JECHAŁY DALEJ AŻ DO GLIWIC CO ODCIĄŻYŁO( MAM NADZIEJE ŻE SŁOWO TO JEST CI ZNANE) PRZEPEŁNIONE POCIĄGI RELACJI CZĘSTOCHOWA GLIWICE GDYŻ LUDZIE JADĄCY Z KATOWIC DO GLIWIC MIELI BY WIĘCEJ POCIĄGÓW ,MIELI BY WIĘKSZY WYBÓR GDYŻ NA ODCINKU KATOWICE-GLIWICE JECHAŁY BY POCIĄGI Z KIERUNKU:
CZĘSTOCHOWY
LUB Z KIERUNKU
OŚWIĘCIMIA
O ŻADNYM ZABIERANIU POCIĄGÓW NIE WSPOMINAŁEM WRĘCZ PRZECIWNIE PISAŁEM O DODAWANIU POCIĄGÓW ALE JAK WIDZE CIĘŻKO POJĄĆ
Kotko mówiąc chodzi o to, żeby pociągi z Oświęcimia nie kończyły biegu w Katowicach, a w Gliwicach, żeby zwiększyć częstotliwość pociągów na odcinku Katowice - Gliwice. Po prostu trzeba inaczej ułożyć obieg składów na trasie Katowice - Oświęcim bez jakiejkolwiek ingerencji w relacje do Częstochowy.
PROPONUJE ABY POCIĄGI RELACJI OŚWIĘCIM-KATOWICE JECHAŁY DALEJ AŻ DO GLIWIC
Będę więc kontynuował swoją namolność w lansowaniu mojej propozycji i dodam że owszem część pociągów z Oświęcimia mogłaby jechać do Gliwic uzupełniając pociągi rel. Częstochwa-Gliwice, a część mogłaby pojechać do Bytomia na skomunikowanie mojej propozycji opisanej kilka postów wyżej dla pociągów rel. Chałupki-Częstochowa.
Ha! Tylko ile tych pociągów z Oświęcimia musiałoby jeździć?!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum