Podobno już wiele osób z PR zgłosiło chęć do pracy i z tego co słychać propozycje finansowe są kuszące. Złożyłem i czekam choć już związki straszą, że nie pozwolą by nowa spólka ruszyła na tory. Czyżby dlatego, że tam ich nie ma?
Procesor, w KD początkowo zarobki też były kuszące. Jednak potem przyszła Gienia i ściągnęła do KD swoją koleżankę z PKP Energetyki, która opracowała nowy regulamin wynagradzania. Pracownikom odebrano premię i dodatek za pracę w dni świąteczne. Pracownicy turnusowi stracili po kilkaset zł. Po redukcji wynagrodzeń w KD zawiązały się dwa związki zawodowe, o czym można przeczytać tutaj:
Wydaje mi się że to i tak lepsze niż zostać w PR za te marne grosze i czekać na wypowiedzenie bo coś upada. Nie jestem etatowym związkowcem to i kasa jest marna.
Procesor, no nie wiem, róbcie jak uważacie. Ja w każdym bądź razie znam ludzi, którzy żałują, że przeszli do KD. Zadowoleni są głównie młodzi ludzie, dla których to jest pierwsza praca i którzy nie zdają sobie sprawy z tego, że KD to w gruncie rzeczy taki sam beton jak PR czy PKP. Ci którzy już wcześniej pracowali w PKP i przeszli do KD mówią, że trafili z jednego szamba do drugiego. Warto poczytać:
Trudno jest teraz pracować gdzieś gdzie liczą sie tylko interesy związkowców a my zwykli pracownicy slyszymy tylko ich obietnice. Teraz już ludzie widzą, że to co mówią związki o dyrektorze to bujdy wymyślane ze złości że się nie da sterować. Wszystko inne byleby bylo normalne.
Jak dowiedział się „Rynek Kolejowy”, Renata Rogowska, naczelnik działu marketingu i sprzedaży katowickiego zakładu Przewozów Regionalnych, zrezygnowała z pracy w spółce. Według naszych informacji, Rogowska została już przyjęta do pracy w Kolejach Śląskich.
- Pani Rogowska będzie odpowiadać u nas między innymi za marketing i sprzedaż. Pozyskiwanie osób z doświadczeniem w branży jest szalenie istotne z punktu widzenia długofalowego rozwoju spółki – powiedziała „Rynkowi Kolejowemu” Anna Patalong, prezes Kolei Śląskich. Czy nowa spółka będzie agresywnie walczyć o klienta? - Działy marketingu i handlu uważam za jedne z najważniejszych w spółkach kolejowych, i na pewno nie zaniedbamy tego elementu działalności – zaznacza Anna Patalong.
Nabór pracowników do samorządowej spółki, która w tym roku planuje uruchomić przewozy, prowadzony jest od kilku miesięcy. - Prowadzimy rozmowy z wieloma osobami z branży kolejowej w sprawie naboru do pracy w Kolejach Śląskich, myślę że wkrótce należy się spodziewać dalszych decyzji personalnych. Koleje Śląskie są atrakcyjnym pracodawcą dla zaangażowanych osób, które chcą się rozwijać wraz z nową spółką – powiedziała Anna Patalong.
W ubiegłym tygodniu, podczas konferencji zorganizowanej przez PKP PLK, dyrektor Instytutu Kolejnictwa Andrzej Żurkowski i Przewodniczący Komitetu Transportu PAN Janusz Dyduch zwracali uwagę na problem z dopływem nowych kadr do kolei. Zapytaliśmy prezes Kolei Śląskich, czy problem objawia się podczas prowadzonej przez spółkę rekrutacji - Nie jest tajemnicą, że system kształcenia kadr kolejowych w naszym kraju odbiega od doskonałości. Jest to przede wszystkim wynik niedostatecznej ilości szkół edukujących na kierunkach kolejowych, a także słaby wizerunek kolei jako potencjalnego pracodawcy. Taka sytuacja powoduje że spółki kolejowe borykają się z problemami związanymi z naborem osób chętnych do pracy. Oferując atrakcyjne warunki zatrudnienia w Kolejach Śląskich chcielibyśmy być również przyczynkiem do poprawy wizerunku kolejowego rynku pracy - odpowiedziała Anna Patalong.
Nowym naczelnikiem działu marketingu i sprzedaży w PR Katowice został Andrzej Gottas.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
No pięknie.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Pod warunkiem że oni są.
A jak ich nie ma? To co?
TITANIC tonie! Ale uwierzą w to wszyscy, dopiero, gdy utonie.
_________________ Zakuty łeb myśli po łebkach (Stanisław Tym)
Rozmowy śląskich kolejarzy z UMWŚ i Kolejami Śląskimi
Dialog kolejarzy śląskich z Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego i Kolejami Śląskimi rozpoczęty – informuje Związek Zawodowy Kolejarzy Śląskich. W środę, 9 marca 2011 r., odbyło się spotkanie przedstawicieli części związków zawodowych działających przy PR Katowice z sekretarzem województwa śląskiego, Łukaszem Czopikiem oraz prezes Kolei Śląskich, Anną Patalong.
W środę 9 marca Kolejarze Śląscy w składzie: Przewodniczący Zarządu Głównego ZZK Śląskich Jan Lalik, Przewodnicząca ZZK Śląskich przy PR Katowice Lidia Ziaja i Przewodniczący ZZK Śląskich w Bielsku-Białej Henryk Skwierczyński odbyli dwa spotkania. Pierwsze z Sekretarzem Zarządu Województwa - Panem Łukaszem Czopkiem a drugie z Panią Anną Patalong - Prezesem Spółki Koleje Śląskie. Decyzję o konieczności rozpoczęcia dialogu z Urzędem Marszałkowskim i Kolejami Śląskimi, podjęliśmy powodowani troską o miejsca pracy zatrudnionych w Śląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych oraz mocno zaniepokojeni zapowiadanymi cięciami w obecnym rozkładzie jazdy pociągów – czytamy w komunikacie ZZKŚ.
Przedstawiliśmy Panu Sekretarzowi przewidywane przez nas konsekwencje odmowy pełnej, wyliczonej przez Spółkę kwoty dofinansowania do prowadzonej przez PR pracy przewozowej. Konsekwencje te zasięgiem swoim obejmą nie tylko pracowników PR, ale również wszystkich mieszkańców regionu, którzy już dziś narzekają na zbyt niską częstotliwość pociągów na niektórych relacjach. Odbije się to również na kondycji finansowej spółek PKP, związanych z naszą pracą, a także spowoduje zniszczenie poszczególnych odcinków linii kolejowych. Nie mamy również wątpliwości co do dalszego odpływu klientów. Zarząd Województwa jest świadom istnienia wymienionych zagrożeń, Pan Czopik zapewnił nas o braku zgody UM na zmniejszenie liczby uruchamianych połączeń a opór budzi jedynie wysokość kwoty. UM jest otwarty na dialog z Zarządem Spółki Przewozy Regionalne i ma nadzieję na wypracowanie konsensusu. Rozmawialiśmy również o przyszłości Przewozów Regionalnych w regionie w kontekście powstania Spółki Koleje Śląskie. Zarząd Województwa chce, by oba podmioty się uzupełniały i zgodnie współpracowały. Koleje Śląskie mają stworzyć nową, dobrą markę przewoźnika na Śląsku, markę, która podniesie poziom zaufania pasażerów do kolei. Wymaga to jednak sporych nakładów finansowych i wymaga czasu. Pan Sekretarz mocno podkreśli wolę współpracy z naszym Związkiem w celu zapewnienia pracy, jak powiedział, osobom mającym niepowtarzalną, konieczną wiedzę i umiejętności. Spotkanie odbyło się w bardzo sympatycznej atmosferze. Byliśmy nieco zaskoczeni wysokim poziomem znajomości kolejowych tematów i wiedzą na temat pracy naszego zakładu, prezentowaną przez Sekretarza Zarządu Województwa – relacjonują związkowcy.
Po wyjściu z UMWŚ udaliśmy się do siedziby Kolei Śląskich. Tam przyjęła nas Prezes Spółki Pani Anna Patalong. Tutaj również zostaliśmy bardzo przyjaźnie przyjęci i otrzymaliśmy satysfakcjonujące odpowiedzi na wszystkie zadane pytania. Pani Prezes za najbardziej odpowiednie do podjęcia pracy w Kolejach Śląskich uważa osoby dziś zatrudnione w Przewozach Regionalnych. Obecne problemy w porozumieniu się ze sobą Zarządu Województwa i Zarządu PR uznaje za duży problem również dla Kolei Śląskich. Spółka ta miała rozwijać się stopniowo i płynnie powiększać obszar swojego działania. Jeżeli będzie zmuszona już na starcie objąć większą niż zakładana pracę przewozową, spowoduje to zakłócenia. Pani Prezes ma nadzieję, że uda się tego uniknąć dla dobra podróżnych. Liczba zatrudnionych uzależniona będzie od liczby uruchamianych połączeń, dlatego na dzień dzisiejszy jest niewiadomą. Na sugestię Przewodniczącego Lalika o konieczności objęcia konkretnymi gwarancjami pracowników przechodzących z PR do Kolei Śląskich, uzyskaliśmy obietnicę przekazania tematu pod rozwagę UM. Nie została również zanegowana możliwość działania w Spółce Koleje Śląskie – Związku Zawodowego Kolejarzy Śląskich. Pani Prezes zaprosiła nas na kolejne, robocze już spotkanie w przyszłym tygodniu. O wszystkim będziemy informować niezwłocznie oraz szczegółowo na naszej stronie internetowej.
Mamy nadzieję, że prowadzenie dialogu z UMWŚ i Kolejami Śląskimi przyniesie wymierne efekty oraz zakończy się sukcesem. Przebieg spotkań jest dowodem na słuszność podjętej przez nas inicjatywy – kończą członkowie ZZKŚ.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 10-03-2011, 15:19
Czyżby zwiąchale miały chrapkę na posadki w KŚ? Zaczyna mi się to bardzo nie podobać...
Desant betonu z PR Katowice do KŚ to początek końca KŚ. Zamiast nowej jakości będzie stary postpekapowski syf, tylko że pod innym szyldem i pod nowym logo.
Proszę zauważyć, że beton związkowy z PR Katowice już stawia warunki prezesce KŚ:
Nie została również zanegowana możliwość działania w Spółce Koleje Śląskie – Związku Zawodowego Kolejarzy Śląskich. Pani Prezes zaprosiła nas na kolejne, robocze już spotkanie w przyszłym tygodniu.
Na miejscu śląskiego marszałka czym prędzej pogoniłabym tę Patalong, zanim zrobi z KŚ drugie PKP w PR-owskim wydaniu.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 10-03-2011, 15:50
Nie wiem czemu, ale ta cała Patalong kojarzy mi się z KZK GOP-em (organizatorem komunikacji miejskiej w GOP). KZK GOP to taki sam beton jak PKP. Czy ktoś może nam przybliżyć życiorys tej pani?
Zanim została prezesem KŚ była dyrektorem Wydziału Zamówień Publicznych i Nadzoru Właścicielskiego Urzędu Marszałkowskiego.
Jej nazwisko pojawia w KRS przy spółkach:
- Alba Atol Sp. z o.o. Dąbrowa Górnicza
- Alba Polska Sp. z o.o. Dąbrowa Górnicza
- Alba Przedsiębiorstwo Techniki Sanitarnej Sp. z o.o. Tychy
Doświadczenie kolejowe ma zerowe, dlatego bez problemu zostanie ograna przez cwanych związkowców z PR Katowice.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Doświadczenie kolejowe ma zerowe, dlatego bez problemu zostanie ograna przez cwanych związkowców z PR Katowice.
To o niczym nie świadczy. Gienka Ładniak dla odmiany całe życie pracuje na kolei i z KD też zrobiła drugie PKP. Beton związkowy z PKP PLK i PKP Energetyki, który zleciał się do KD, rozbestwił się właśnie pod jej rządami. Spółki kolejowe, bez względu na to, przez kogo będą zarządzane, są skazane na związkowy terror spadochroniarzy z PKP. Pamiętaj, że jeden z dwóch związków zawodowych działających w KD powstał z inicjatywy Haliny, którą Gienka ściągnęła z PKP Energetyki. Drugi związek to też jej "zasługa".
Otrzymaliśmy e-mail, który pozwolę sobie w całości zacytować (nadawca pozostanie anonimowy):
Jak Koleje Śląskie rekrutują pracowników
Pracownik spółki jeszcze wtedy PKP z sekcji Czechowice Dziedzice wyłudzał od spółki bilety FIP dla znajomych niekolejarzy i dla siebie, o czym PKP PR się dowiedziała i zaczęła proces przeciwko tej osobie. Sprawa została przez tego kierownika pociągu przegrana, ale po parunastu odwołaniach oczyścił się ze stawianych zarzutów pomimo faktu, że bilety wyłudzał. Oczyszczony z zarzutu został kiedy Przewozy Regionalne nie posługiwały się już skrótem PKP.
Pracownik ten myślałem że po wygranej sprawie w sądzie przyjmie się na nowo. Oczywiście po zmianie zapisu na temat zwolnienia z "dyscyplinarnego" na "za porozumieniem stron". Całe szczęście nie było mu to dane.
Tak się jednak złożyło, że Krzysztof Winter do marca tego roku pracownik Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, który wcześniej pracował razem z teraźniejszym dyrektorem śląskiego zakładu PR w Miejskim Zarządzie Dróg i Mostów w Jaworznie Szczakowej (o czym możemy dowiedzieć się tu http://www.goldenline.pl/krzysztof-winter i tu http://www.jaw.pl/video/show/340) od kwietnia przeniósł się do Kolei Śląskich podobnie jak Renata Rogowska były pracownik marketingu PR Katowice.
Postanowił to wykorzystać były pracownik zwolniony dyscyplinarnie z PKP PR. Czym prędzej pojechał do kolegi Wintera pytając o pracę i okazało się, że może liczyć na posadę kierownika pociągu mimo zwolnienia dyscyplinarnego, bo ma dobrą opinię jako były pracownik Przewozów Regionalnych.
Jak tak ma wyglądać regionalna kolej samorządowa to ja wysiadam.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum