W dodatku jedno z nich opiera się podobno na starych pomiarach ruchu z czasu, kiedy zwykłą gminną drogą poprowadzono objazd na czas remontu wojewódzkiej. Wówczas oczywiście wynik był balszoj. Dziś mało co tamtędy jeździ, ale w papierach pozostała taka liczba furmanek, że Marszałkowska się chowa.
I tak będzie przynajmniej przez rok - tego "skalara" liczą bodaj co 5 lat.
Chyba, że porobią kat. B przejazdów to 20-tki będą zlikwidowane. Sprawa podobno zgłoszona do centrali, ale sam wiesz że z częściami w tej firmie to jest skandal.
BTW - we Wronkach leżą od tygodnia dostarczone z centrali płyty przejazdowe (ok. 30) - coś wiadomo, które przejazdy "będą robione"?
"Aż" trzydzieści?!
Toż u Ciebie we wsi, na Poznańskiej leży więcej.
Mają je na bieżące potrzeby.
Grubsze roboty na tym odcinku linii "popłynęły" razem z hasłem "modernizacja", które wszyscy mantrują jak zaczadzeni, choć nikt nie wie, kiedy.
Zauważyłeś, że zwieźli też podkłady?
Celem?
Ano, nie mogli zejść tak od razu ze 120 do 80, bo by się jeszcze ktoś zapytał: - to jak? Dwadzieścia pięć lat wszystko było ok., materiał rozchodowaliście, czyli ma się rozumieć, wbudowywaliście - bo chyba nie szedł na lewo na bocznice, prawda? - a tu nagle się okazuje, że linia jest w rozkładzie. Jak to wytłumaczycie?
Wytłumaczyć może by i wytłumaczyli, ale trochę by ich to kosztowało, więc wykombinowali, że taniej będzie zaryzykować i na razie ograniczyć się do stówki - choć parametry torów są już jak najbardziej na 80 - i odczekać ten roczek z kolejną "przeceną". Aby jednak nie kusić za bardzo losu, wymienią co dziesiąty podkład na najbardziej zgnitych odcinkach (czytaj: w lesie, w okolicach Miałów, gdzie wypadki robią się same) i tak się jakoś do grudnia przeturlają.
A potem?
Chyba zacznę pić z agentami z "przedziału służbowego", bo na trzeźwo ciężko będzie te pół dnia w kiblu wytrzymać.
"Aż" trzydzieści?!
Toż u Ciebie we wsi, na Poznańskiej leży więcej.
Ależ oczywiście. Szkoda tylko, że nic z tych 30 przez tydzień nie ruszyli.
Cytat:
Grubsze roboty na tym odcinku linii "popłynęły" razem z hasłem "modernizacja", które wszyscy mantrują jak zaczadzeni, choć nikt nie wie, kiedy.
Rzecz jasna najwcześniej w 2014 zaczną cokolwiek i pewnie na Poznań-Kiekrz, wtedy tam szlakowa będzie góra 50 km/h
Cytat:
Zauważyłeś, że zwieźli też podkłady?
Tak. 300-400 czyli kropla w morzu potrzeb, żeby podratować tę linię potrzeba 100x tyle. I tu, przez 2 tygodnie, nic nie ruszone.
Cytat:
Wytłumaczyć może by i wytłumaczyli, ale trochę by ich to kosztowało, więc wykombinowali, że taniej będzie zaryzykować i na razie ograniczyć się do stówki - choć parametry torów są już jak najbardziej na 80 - i odczekać ten roczek z kolejną "przeceną".
I to są dramaty, jak jedna z najlepszych linii w Polsce leci na łeb na szyję w dwa-trzy lata. Czego wina? A po trosze biurokracji (decyzje, projekty ciągnęły się jak flaki z łolejem), a po części też frajerni wśród mieszkańców - każdy potrzebuje drogi na swoją ojcowiznę i każdy ma 1000 propozycji dla biur projektowych co do przepustów.
"Przecena" na szczęście nie wszędzie. Na odcinku Rokietnica - Poznań sumaryczny czas będzie taki jak dziś, bo choć Ro-Kiekrz leci -10, to Kiekrz-Wola +10. Od Rokietnicy w górę już dramat. 100->80, ciekawe co będzie z 2x20 km/h na przejazdach (sedno tematu), podobno rozważają też Maderę na 50, no i ciekawe kiedy zrobią te piep.. pęknięte krzyżownice.
Na koniec najlepsze - pewne decyzje zważając na beznadziejny stan SBL to na tym odcinku się kpina robi powoli. Ostatnio jechałem 3 km 20 km/h przez pomarańczowe światełko, bo pajac w Pynckowie nie raczył ruszyć mózgownicą i przed 7 rano, w szczycie, puścił towara (żeby było lepiej, prywaciarza) przed TLK i kiblem w stronę Poznania.
Cytat:
Chyba zacznę pić z agentami z "przedziału służbowego", bo na trzeźwo ciężko będzie te pół dnia w kiblu wytrzymać.
Dwa lata temu powiedziałem sobie, że jak Vhandl. dla TLK będzie <60 km/h (co już jest bliskie - dodali od czerwca darmowe minuty przez nowy WOS), to chyba przesiadam się na wóz. Ale słowa nie dotrzymam, bo czeka mnie jeszcze rok dojeżdżania, no chyba, że ze zmianą klubu mi się uda i wyprowadzka zez Wrunek.
Dwa lata temu powiedziałem sobie, że jak Vhandl. dla TLK będzie <60 km/h (co już jest bliskie - dodali od czerwca darmowe minuty przez nowy WOS), to chyba przesiadam się na wóz.
Podróżującym regio już dziś się opłaci. No może finansowo to dopiero od trzech-czterech ludków, ale czasowo, jak najbardziej, i w pojedynkę.
W piątek czekałem na przejeździe na Lutyckiej, na przejazd 77823, o 17.53 z Głównego do Wronek.
Dalej, nie spiesząc się zanadto (zdjęć w albumie mam na razie dość), pojechałem sobie przez Tarnowo, Bytyń, skrótem na Pólko, Lipnicę, Pęckowo, aby ponownie spotkać się z kibelkiem na przejeździe na Stróżkach.
Cytat:
no chyba, że ze zmianą klubu mi się uda i wyprowadzka zez Wrunek.
A co, transferujesz się do Warty? Fajną Prezes mają.
Czekał na wyprzedzenie go przez jadącego aktualnie o 17:43 a będącego wtedy +20 TLK d. Mewy. Stąd tak długaśnie aż.
Do Warty to na razie nie za wysokie progi, chociaż może za rok, dwa.. może pół, kto wie. Na razie nieco niżej ale też bahamas. Tak gwoli odpowiedzi tylko.
Wracamy pod Zbąszyń. Sorry, modzi! Już się zamykamy tylko Iktorn nie pozostawiaj czerwonych kreseczek w spadku!
Modernizacja za 10 mld zł odcięła Orunię. A będzie tylko gorzej.
Mieszkańcy i samochody przemykające pod ciągle zamykającymi się szlabanami - tak wygląda codzienność na przejeździe kolejowym przy ul. Gościnnej i Smętnej na gdańskiej Oruni. Wkrótce szlabany będą zamykać się jeszcze częściej, bo na torach ruch zwiększy się nawet dwukrotnie.
Niedawno przejazd został wyremontowany. To efekt modernizacji linii do Warszawy i mimo że dziś pociągów jest mniej niż przed remontem, mieszkańcy twierdzą, że rogatki są zamknięte dłużej. I twierdzą, że utrudnienia można zminimalizować, bo zapory zamykane są zbyt wcześnie - nawet kilka minut przed przejazdem pociągu.
Jak się okazuje, przed remontem dróżnik dostawał informację o nadjeżdżającym pociągu około dwóch minut przed jego pojawieniem się, często też był w stanie poczekać chwilę, zanim opuścił rogatki. Dzięki temu zamykały się one czasami nawet minutę przed przyjazdem pociągu. Dziś nie ma na to już szans.
- System komputerowy informuje dróżnika o konieczności zamknięcia szlabanu. Nie ma on możliwość opóźnienia wykonania tej czynności, gdyż jeżeli tego nie zrobi, na najbliższym przejazdowi semaforze automatycznie zapali się czerwone światło, które zatrzyma pociąg - wyjaśnia Leszek Lewiński, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Gdyni.
Mało tego, żeby pociąg zdążył wyhamować, już 3 km wcześniej semafory nakażą mu ograniczenie prędkości. To wszystko powodowałoby, że pociągi miałyby opóźnienia.
Szlabany opuszczane są, gdy skład zbliży się na określoną odległość, a nie na czas, jaki pozostał mu do przejazdu.
- Linia jest przygotowana do prędkości 160 km na godz. Póki co trwają jeszcze prace modernizacyjne, więc pociągi jeżdżą znacznie wolniej. Jednakże urządzenia sterowania ruchem działają już, jakby pociągi jeździły z taką prędkością - wyjaśnia Lewiński.
Dlatego pokonanie ok. 3-kilometrowego odcinka zajmuje im więcej czasu. Jednak nawet jeśli pociągi będą mogły jeździć z prędkością do 160 km na godz., to taką prędkość osiągać będzie tylko niewielka ich część. Tak więc tylko w części przypadków rogatki będą zamykać się na krótszy okres czasu.
W czerwcu wchodzi w życie kolejna zmiana rozkładu jazdy. Zakończą się prawie wszystkie prace na linii do Warszawy. Na trasy wrócą więc zawieszone wcześniej na okres modernizacji pociągi pasażerskie. Mało tego, na odcinek Gdańsk - Tczew powrócą też pociągi towarowe, które obecnie w większości kursują do Gdyni objazdami. To wszystko zwiększy ruch o około 20-30 proc. Jeszcze gorzej będzie od grudnia, gdy na trasę wyjadą między innymi pociągi Pendolino, a modernizacja torów na całej trasie stanie się historią. Wtedy ruch na torach zwiększy się w stosunku do tego, co mamy dzisiaj o 50 proc. i jak mówią sami kolejarze, w ciągu dnia rogatki będą prawie cały czas opuszczone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum