Witam. Chciałbym kupić regiokarnet. Problem jest w tym że w moim mieś cie nie ma kasy a szynobus zatrzymuje się na minutę. U konduktora w minute pewnie go nie kupię na peronie. Wyjściem jest jechać bez sensu 50 km w jedną stronę do miasta z kasą.
Czy da się to załatwić w inny sposób żeby nie jeździć bez sensu?
Wysłany: 17-06-2015, 20:15 Regio karnet - jak długo będzie zagadką dla konduktorów ?
Kilka dni temu przejeździłem cały dzień na Regio karnecie PR (tym za 75 zł). Pociągi PR. KŚ, KD, plus-minus 10 konduktorów sprawdzało. I sądząc o ich minie, gdy wręczałem im ten regiokarnet - ŻADEN nie wiedział co to jest, i co należy z tym zrobić, oddać ? skasować ? zapytać ? zeskanować ?
Wszyscy, z niepewną miną oddawali mi to coś. Na plus należy niewątpliwie zapisać fakt, iż nie czepiali się Zawsze to jakiś postęp
z znajomością innych biletów jak jednorazowych czy miesięcznych zawsze były i raczej nie znikną , i nie jest to problem tylko w Polsce występuje też u innych przewoźników kolejowych w Europie
Nie wiem jest w PRach z RK bo dawno nie korzystałem, ale w przypadku Biletu Podróżnika w PKP IC raczej nie spotykam zaskoczonych konduktorów, raczej wszyscy wiedzą co to
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 18-06-2015, 16:12
wojtek68, W PR nigdy nie miałem "zdziwionych konduktorów", więc ja jestem zdziwiony na kogo trafiałeś. Jedno skanowali, inni wczytywali się (zazwyczaj mam go na drukach IC), jeszcze inni oddawali szybko zorientowawszy się co to jest.
Niedawno kupowałem RK w Katowicach w BOK IC. Wybrałem wtedy niedzielę, żeby nie robić zamieszania i paraliżu sprzedaży biletów, bo wiedziałem, że kupno takiego biletu spowoduje zamieszanie i długie oczekiwanie.
Rzeczywistość okazała się jak przeczuwałem, ok. 30 minut siedziałem, zanim pani kasjerka w BOK, znalazła właściwy kod na RK za 75zł a nawet starała się wmówić, że takowego nie ma w sprzedaży. Nie uległem jej naciskom, że RK są tylko w wersjach za 69zł a za 75 że w ogóle takowych nie ma. Nawet chciała mi wmówić, że turystyka mi sprzeda za 79zł i że ja wprowadzam ją w błąd. Byłem nieustępliwy, kazałem jej szukać tego kodu i udało się, bilet sprzedała a kolejka do stanowiska zrobiła się gigantyczna. RK są od wielu lat, ale widzę, że sprzedaż nadal stanowi spory problem, bo takie same zamieszanie miałem jakieś 2 lata temu w tym samym punkcie PKP IC.
_________________ na forum od 2005 roku:)
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 19-06-2015, 17:50
Nie od dziś wiadomo, że najlepiej do kasy podchodzić wraz z kodem oferty, a najlepiej samemu zasiąść przed komputerem i sprzedać sobie ofertę...
Dlaczego tych biletów nie można kupić w automatach i na stronie?
Niedawno kupowałem RK w Katowicach w BOK IC. Wybrałem wtedy niedzielę, żeby nie robić zamieszania i paraliżu sprzedaży biletów, bo wiedziałem, że kupno takiego biletu spowoduje zamieszanie i długie oczekiwanie.
Rzeczywistość okazała się jak przeczuwałem, ok. 30 minut siedziałem, zanim pani kasjerka w BOK, znalazła właściwy kod na RK za 75zł a nawet starała się wmówić, że takowego nie ma w sprzedaży. Nie uległem jej naciskom, że RK są tylko w wersjach za 69zł a za 75 że w ogóle takowych nie ma. Nawet chciała mi wmówić, że turystyka mi sprzeda za 79zł i że ja wprowadzam ją w błąd. Byłem nieustępliwy, kazałem jej szukać tego kodu i udało się, bilet sprzedała a kolejka do stanowiska zrobiła się gigantyczna. RK są od wielu lat, ale widzę, że sprzedaż nadal stanowi spory problem, bo takie same zamieszanie miałem jakieś 2 lata temu w tym samym punkcie PKP IC.
Ja kupowałem też w Katowicach, ale w zwykłej kasie IC i było ok. Tzn Pani nie pamiętała kodu, ale wiedziała czego ja chcę i w pół minuty znalazła w segregatorze odpowiedni kod.
dddbb : Twoje doświadczenia są jakie są, moje są inne. W tym konkretnym przypadku już podczas próby legalizacji na 1 dzień obowiązywania u konduktora trafiłem na próbe spławienia, ale nie dałem się. Prosta czynność legalizacji nie została wykonana do końca poprawnie. Co do innych konduktorów : mina ich była bezradna, ale próbowali się wczytywać, a tam na szczęście są wypisani przewoźnicy, w których regiokarnet obowiązuje. To chyba ich uspokajało. Niewątpliwie na plus należy zaliczyć fakt, że (co zdarzało się w latach poprzednich) byli uprzejmi, nie szukali dziury w całym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum