To są jakieś kpiny... Piszę ze jest to w jego priorytecie, a wyremontuje linie dopiero za 3 lata, jak w ciągu 3 miesiecy do 1 Marca mozna wykona remont tego odcinka aby czas przejazd dla IC Fredro wyniósł 4 godz 10 minut... skandal, powinno to byc na Euro 2012
ale Wrocław-Poznań-Wawa będzie przed euro, nawet częściowo pod 160km/h. Remont połączenia przez Częstochowe/Koniecpol był blokowany przez lobbyste udzkiego pana ministra Grabarczyka. Przecież pociągi jadące tą trasą muszą ominąć Łódź a jak wiadomo to się kilku osobą w głowie nie mieściło
Miasto ma pomysł na szybszy pociąg Wrocław-Warszawa.
Prezydent Rafał Dutkiewicz chce, by podróż koleją z Wrocławia do Warszawy skróciła się z pięciu do trzech godzin. Według niego, by tak się stało rząd musiałby wyremontować część istniejących torów oraz wybudować nowe. - Przy dobrej woli cały projekt można zakończyć w ciągu czterech lat - mówi Dutkiewicz.
Dutkiewicz powtórzył we wtorek, że nadal jest zwolennikiem budowy Kolei Dużych Prędkości, która by pozwoliła dotrzeć z Wrocławia do stolicy w ciągu 1 godz i 40 min. Projekt ten jednak Sławomir Nowak, Minister Transportu odłożył w grudniu na półkę, tłumacząc że rząd nie ma takich środków, by go sfinansować (potrzeba nie niego ok. 20 mld zł).
- Skoro nie ma tych pieniędzy w budżecie, to proponujemy inny wariant drogi, który znacznie skróci podróż do Warszawy. Trzeba wreszcie przyłączyć Wrocław do stolicy - mówił Dutkiewicz.
Ministerstwo Transportu twierdzi jednak, że opracowuje projekt alternatywnego, szybszego niż obecnie, połączenia z Warszawą. To odcinek przez Opole, Częstochowę i Koniecpol, który wpada do Centralnej Magistrali Kolejowej. Według resortu ma taka podróż z Wrocławia do stolicy trwałaby nie dłużej niż 3,5 godz. Odcinek miałby być gotowy w 2014 roku.
- To niedobra alternatywa - oceniał Jarosław Obremski, senator wybrany z komitetu Rafała Dutkiewicza. - Takie połączenie jest dłuższe, nie prowadzi najprostszą drogą przez Łódź. Oceniamy, że podróż do Warszawy potrwa 3 godz. 50 minut - mówił Obremski.
Inny projekt przedstawiony przez niego wczoraj zakłada elektryfikację 44 kilometrów torów na odcinku Oleśnica-Kępno, budowę trzech wiaduktów oraz wybudowanie blisko 50-kilometrowego odcinka torów od Wieruszówa do Sieradza. Obremski przekonuje, że taki odcinek pozwoli nie tylko na krótszy przejazd, ale będzie też tańszy w utrzymaniu. Inwestycja w pierwszym etapie ma kosztować ok. 1,3 mld zł. Drugi etap pozwoliłby na skrócenie trasy przejazdu nawet do 2,5 godz., ale pod warunkiem, że pociąg będzie zatrzymywać się od Wrocławia jedynie w Łodzi i w Warszawie. Zakłada on modernizację części odcinków i ma kosztować ok. 1,5 mld zł.
- Chcę ten projekt przedstawić Ministrowi Transportu. Przed Nowym Rokiem umówiliśmy się na spotkanie. Mam nadzieję, że dojdzie do niego za kilka dni. Przy dobrej woli ze strony rządu udałoby się takie odcinek wybudować jeszcze w tej kadencji Sejmu - mówił Dutkiewicz.
Pan Dutkiewicz niech się raczej zajmie sprawami bardziej przyziemnymi i takimi które leżą w jego kompetencji. Wodociągi i kanalizacja się sypią i nie ma we Wrocławiu tygodnia bez poważniejszej awarii. Tramwaje od 6 lat systematycznie jeżdżą coraz wolniej, pękają tory psują się rozjazdy i przynajmniej kilka razy dziennie wysiada prąd bo jest zbyt mało podstacji zasilania. Tzw tramwaj "PLUS" to kolejny pomysł-porażka wrocławskiego magistratu. Miał być szybszy, a jest hmmm... jak zwykle no i nawet w korkach stoi Pan prezydent chce zamknąć centrum dla samochodów, co systematycznie robi, jednak jakoś poprawy w komunikacji miejskiej, rowerowej czy nawet pieszej nie widać, a wręcz jest coraz gorzej. Tym niech się zajmie Dutkiewicz-dynamiczny prezydent, a nie kolejnymi fantazjami i robieniem wokół siebie polityki PR. Czekam ze zniecierpliwieniem na kolejne pomysły i artykuły w gazetach typu: Dutkiewicz: we Wrocławiu powstanie nowoczesny kosmodrom lub Dutkiewicz: za nasze pieniądze wynaleziono lekarstwo na raka.
tomornik, nie ma nic złego w tym, że prezydent Wrocławia martwi się o dobre skomunikowanie ze stolicą kraju. Jednak na jego miejscu olałbym kolej a zainteresował się połączeniami lotniczymi, bo tu jest potencjał. Na w miarę szybką kolej nie ma co liczyć, a pociągi Ex i EIC są droższe od samolotu, co wiem z autopsji. Wkrótce we Wrocławiu zostanie otwarty nowy terminal lotniczy i tu widzę pole do popisu dla władz miasta: szybka, sprawna komunikacja miejska z centrum do portu lotniczego.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Kilka dni temu napisałem, w związku z anulowaniem projektu KDP, do p. Fularza, by ocenił mój projekt KSP: Kolei Średnich Prędkości na trasie Wrocław-Warszawa.
Chciałbym w związku z tym przedstawić swoją propozycję i poznać opinię z tego forum, bo od experta narazie nie otrzymałem odpowiedzi.
Doszedłem do wniosku, by poprawić komunikację Wrocławia ze stolicą, a przez ultra kosztowny remont linii do Gdańska również z Pomorzem i Mazurami, można by to osiągnąć relatywnie niski kosztem.
1. Zbudować połączenie 1-torowe Sieradz-Wieruszów dł. ok. 60 km.
Powinien być przystosowany do V=200 km/H by skrócić czas zajętości szlaku.
Orientacyjny koszt, bez wykupu ziemi, to ok. 200-250 mln PLN.
2. Przebudowę 1-torowego odcinka Wieruszów-Kępno na 2-torowy.
Tutaj pociągi relacji Wr/Wawa i Poz./Tarnowskie Góry mogłyby mijać się w biegu.
Koszt ok 30-40 mln w zależności cz V=120 czy 160 kmH.
3. Renowacja odcinka Kępno-Oleśnica, w praktyce budowa od nowa i elektryfikacja 1 toru.
W tym wypadku zyskałby również ruch regionalny z Kępna do Wrocławia.
Koszt ok 150 mln.
Koszt więc odcinka Oleśnica-Sieradz wyniósłby 380-440 mln.
Do tego należałoby doliczyć poprawę stanu torów między Oleśnica a Wr. Nadodrze, tj. koszt 40-50 mln,
oraz Sieradz-Łódź, 130-180 mln w zależności od prędkości.
W ten sposób odcinek Wr. Nadodrze-Łódź Kaliska długości ok 210 km pociąg ekspresowy/IC pokonałby
w 1.5- 2 H max.
Biorąc pod uwagę, gdyby doszło do wybudowania tunelu pod Łodzią ( w co osobiście wątpię), cały czas podróży do Wawy Centr. nie powinien przekroczyć ok. 3 H.
Myślę że przy całkowitym koszcie inwestycji rzędu 550-770 mln byłby ten koszt bardziej "strawny" nawet obecnie przy ograniczonych funduszach budżetu, a znacząco poprawiłby czas powiązania ważnego regionu ze stolicą oraz północą kraju, relatywnie niewielkim kosztem.
Ruch pociągów można tak ustalić, by mijały się w biegu na istniejących odcinkach 2-torowych oraz dodatkowo Kępno-Wieruszów.
Ponadto biorąc pod uwagę b. kiepski stan torowisk w rejonie
Kępno/Kluczbork-Oleśnica ruch osobowy Pń-Katowice zostałby
przekierowany na odcinek Kępno-Herby przez Wieluń.
Na odcinku Kluczbork-Kępno zostałby ruch towarowy i ew.lokalny osobowy na 1 lepszym torze,
z perspektywą likwidacji po całkowitym zdekapitalizowaniu.
Tym bardziej że cała ta oś straciła na znaczeniu towarowym:
www.kolej.one.pl/index.php?dzial=linie&id=837&od=0&do=1&okno=historia
To samo dotyczy już zdekapitalizowanego odcinka Ostrów Wlkp.-Grabowno.
Zamiast niego PLK mogłoby poprawić tor Oleśnica-Krotoszyn co lepiej powiązałoby to miasto jak również Milicz z Wrocławiem.
Również pociągi TLK byłyby kierowane tędy z Ostrowa.
Niezbyt orientuję się co do natężenia ruchu odcinka Kluczbork-Namysłów-Oleśnica, ale z rozkładu wynika
że tor jest do remontu.
W tej sytuacji teoretycznie docelowo można by zamknąć odcinki:
Kluczbork-Kępno 50 km
Kluczbork-Namysłów 35 km
Ostrów Wlkp.-Grabowno 40 km
Łącznie wypadłyby z ruchu odcinki o koszcie remontu ok 250-350 mln, co można odliczyć od kosztu budowy nowej trasy.
Fragmenty tych starych linii do czasu zupełnego zamknięcia, mogłyby służyć do lokalnego ruchu towarowego.
Ponadto węzeł Kępno zyskałby kosztem Kluczborka, który w przyszłości byłby stacją końcową relacji osobowych z Katowic oraz Opola.
Jestem ciekaw opinii uczestników tego forum.
A jak proste i oczywiste rozwiązania przez 110 lat nie mogą przedostać się do świadomości:
http://forumbudowlane.pl/vt/31346/0/wyzszosc-grzalki-elektrycznej-nad-reszta-swiata-techniki-.
Pirat przelot Wrocław-Warszawa z mojego doświadczenia, jest tańszy od EIC i EX w bardzo złożonej kombinacji. Po 1 podróż planujemy z dużym wyprzedzeniem, po 2 tylko w określonych godzinach. Poza takimi warunkami nie jest ona tańsza i raczej nie będzie. Samolot z krótkim wyprzedzeniem (kilkudniowym) i o dowolnej porze to raczej wydatek min ok 400 zł w 1 stronę. Samoloty latają pełne, więc nie widzę i możliwości aby przewoźnik obniżył cenę, skoro i tak leci pełny
PS nie mam nic aby panu prezydentowi zależało na szybkim połączeniu ze stolicą, ale... niech wpierw zrobi swoje w mieście, a nie gra pod publiczkę i pod PR ..
To już za cara wiedzieli, że odcinek Wieruszów - Sieradz jest najlepszy, tylko ze względów polityczno- militarnych go nie wybudowano. Uważam, że jest to świetny pomysł, na skrócenie czasu przejazdu.
Senator Jarosław Obremski i prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz przedstawili własny pomysł przyspieszenia połączenia kolejowego Wrocławia z Warszawą. - Zaprezentowana koncepcja wydaje się w tej chwili mało realna - twierdzi Ministerstwo Transportu.
O koncepcji, zakładającej budowę 50 km torów, co miałaby pozwolić skrócić czas podróży z Wrocławia do Warszawy do 3, a potem nawet 2,5 godz pisaliśmy tutaj. O jej zaopiniowanie poprosiliśmy Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. - Ministerstwo podejmuje działania w celu skrócenia czasu przejazdu pomiędzy Wrocławiem a Warszawą przy założeniu, że będzie ono uzyskane dzięki pracom modernizacyjnym i rewitalizacyjnym wykonanym na istniejącej infrastrukturze kolejowej, w możliwie krótkim czasie - najpóźniej do 2014 roku - i przy wykorzystaniu innych realizowanych obecnie inwestycji - odpowiada rzecznik ministerstwa Mikołaj Karpiński.
Połączenie Warszawa – Włoszczowa Północna – Koniecpol – Częstochowa Stradom – Lubliniec – Opole – Wrocław zapewni czas przejazdu rzędu 3:30 – 3:45 - twierdzi Karpiński. - Koncepcja nowej trasy kolejowej Warszawa – Wrocław zaprezentowana przez Pana senatora Jarosława Obremskiego i prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza jest interesująca, jednak wymagałaby uzyskania wstępnych i właściwych wyników studiów wykonalności, które określą zakres techniczny, koszty i korzyści inwestycji, przez przeprowadzenia procesu uzyskiwania decyzji, m.in. środowiskowych i budowlanych - informuje Karpiński.
- Biorąc pod uwagę, że efekty zaproponowanej inwestycji mogą się pojawić dopiero w 2020 r., natomiast zamierzeniem resortu jest szybkie uzyskanie skrócenia czasu przejazdu między Wrocławiem a Warszawą w 2014 r., zaprezentowana koncepcja wydaje się w tej chwili mało realna - konkluduje rzecznik.
Przede wszystkim muszą POliczyć czy POupadku budżetu latem, wystarczy na dalsze profity dla nich.
Trasa przez Wieruszów i Sieradz już PO i tak zawyżonym koszcie wraz z remontami pozostałych odcinków rzędu 600-700 mln jest możliwa do wykonania w 1.5-2 roku.
Tylko trzeba chcieć a nie paplać o wszystkim i o niczym
_________________ Dr Adolf Nowak
Narodowo-Społeczna
Partia Arian Polskich
Wrocław – Warszawa w 2,5 godziny (?) – czyli fakty, mity i kity
Prawda czy fałsz? Polityczny „pi-ar”, a może fajerwerk dla naiwnych? Na takie i podobne pytania dzisiaj sobie odpowiemy w zakresie kwestii zawartej w tytule - pisze na swoim blogu o KDP Robert Wyszyński.
Niestety najgorzej z procedurami i wykupem gruntów. Sama budowa linii od nowa nie powinna trwać dłużej niż kiedy budowano za cara, a więc 1-2 lata. A czy możliwe jest pokonanie tej trasy w 2,5 h. Przy odpowiednich inwestycjach oczywiście, że jest możliwe, tylko jak wielkie byłyby to koszty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum