Jak zwykle znajdzie się menda, której zima przeszkadza
Po pierwsze to człowiek jak każdy inny, więcej szacunku "kolejarzu" to też dzięki niemu masz pracę.
A nie przeszkadza mu zima tylko syf i traktowanie klienta w wykonaniu PKP IC w tym przypadku.
Gratuluję dobrego samopoczucia w zestawieniu transportu miejskiego dla wytłumaczenia nieudolności, lenistwa i totalnego braku odpowiedzialności właśnie "liniowych pracowników" w podejściu do pasażerów.
Ciekawe dzięki komu jeszcze mam pracę? Może dzięki tobie?
Daruj sobie to pouczanie, bo wyrocznią nie jesteś.
Przedstawiłem swoje zdanie na temat działań jakiegoś tam kolejnego posła i mało mnie obchodzi, czy tobie podoba się ta opinia.
Poseł to też pasażer. Wprawdzie za bilety kolejowe nie płaci, ale za przejazdy parlamentarzystów płacą kancelarie Sejmu i Senatu. Czyli podatnicy. A parlamentarzyści też płacą podatki.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Ciekawe rozumowanie, masz jeszcze jakieś teorie.
Kolejarz to niby kto? Może też podatnik?
Może nawet znalazł się jakiś "kolejarz", który głosował na tego posła, a więc "dał" mu pracę.
Oj ludziska.... Więcej znajomości taboru.... Za czasów "komuny" jak ktoś napisał, były tylko wagony z ogrzewaniem tzw: "piecowym", czyli w przedziałach, pod fotelami były grzejniki, które działały niezależnie od baterii (małe napięcie zasilania baterii wystarczało żeby podciągnął stycznik ogrzewania WN i wagon grzał). Teraz mamy NOWOŚĆ - ogrzewanie nawiewne, bardziej oszczędne i w założeniu docierające w każde miejsce wagonu lecz... musi mieć zasilanie na wentylatory i tu jest sedno sprawy. W momencie puszczenia zasilania WN (wysokie napięcie) z lokomotywy na wagony (ogrzewanie) w wagonach z prądnicami statycznymi (zasilanymi z WN - ładowanie baterii) nie ma z tym problemów, robi się ciepło ale w wagonach z prądnicami ładowania zamontowanymi na wózkach i przeniesieniem napędu z koła już jest problem - bo te wentylatory idą wtedy z baterii. Więc jeśli nawet załączymy ogrzewanie na 3 godziny przed odjazdem pociągu to i tak będzie działać około pół godziny, bo potem spadnie już napięcie baterii w wagonie i wentylatory oraz stycznik ogrzewania się wyłączą. Ot taka mała ciekawostka techniczna o której jakoś nikt nie wspomina w żadnym z artykułów oraz nie mówi o tym żaden rzecznik żadnej ze spółek. To tyle ode mnie.
_________________ Kolejarze wszystkich spółek łączcie się
Niestety parlamentarzyści i europarlamentarzyści w Polsce nie płacą podatków.
[ Dodano: 2012-02-05, 18:09 ]
I jeszcze jedno w temacie. Miała być interwencja u ministra - okazuje się, że "sejmowa demokracja" demokracją, ale trzeba znać swoje miejsce w szeregu.
Poseł J. Godson odważył się jedynie napisać zażalenie do prezesa IC J. Malinowskiego. Takich zażaleń obywatele na nazwisko prezesa IC wysyłają tysiące. Dobrze, że poseł Godson ogłosił w mediach, że takie zażalenie/ list wysyła do prezesa PKP Intercity. Gdyby tego nie nagłosnił prawdopodobnie doczekałby się odpowiedzi wtedy kiedy będą kwitły kasztany. Oczywiście odpowiedź by uzyskał (?) w formie obowiązującego szymelka wysyłanego klientom zmarzniętym. Jedyna róznica to imię i nazwisko i dalej podobnie kopiuj wklej i print.
Niestety parlamentarzyści i europarlamentarzyści w Polsce nie płacą podatków.
Ależ płacą! Wprawdzie diety poselskie są zwolnione z podatku dochodowego, ale poseł/senator, jak każdy inny człowiek, płaci podatek dochodowy z innej działalności zarobkowej, jeśli taką prowadzi (wielu posłów ma własne firmy, są wykładowcami na uczelniach). Ponadto każdy płaci podatek VAT od zakupu każdego towaru i usługi. Tak samo jest z akcyzą. Każdy płaci też podatek od nieruchomości i inne obowiązkowe parapodataki, jak składki na ZUS, składki na NFZ, abonament RTV, podatek od psa, etc.
Podatki to nie tylko PIT, jak się wszystkim wydaje. A zważywszy na dochody parlamentarzystów, płacą oni o wiele większy VAT i akcyzę (bo stać ich na wypasione zakupy), niż przeciętny Kowalski zarabiający 1500 zł miesięcznie.
Poseł, który pobiera dietę nie pobiera pensji z dotychczasowego zakładu pracy. Musi wybrać. Co innego własna działalność gospodarcza ale wtedy też musi wybrać.
Grad, masz rację, ale jest jedno "ale". Nie wiem jak jest w obecnej kadencji, ale w poprzedniej na 460 posłów tylko 141 zajmowało się posłowaniem zawodowo. Reszta łączyła sprawowanie mandatu z innymi zajęciami, jak np. dyrektor szkoły, prezes spółki czy lekarz. Tylko nieliczni posłowie na czas wykonywania mandatu biorą urlopy bezpłatne - reszta zarabia poza parlamentem.
Zawodowy poseł z sejmowej kasy dostaje więcej niż ten niezawodowy. Ten pierwszy ma ok. 11 tys. zł uposażenia i ok. 2,5 tys. zł diety. Dodatkowo otrzymuje ok. 11 tys. zł na prowadzenie biur poselskich. Niezawodowi posłowie nie dostają uposażenia. Należy im się tylko dieta i pieniądze na biuro poselskie.
Dwa - pogadamy kilka dni i na tym się skończy, do grudnia jak posłowi murzynowi znów zadek nie zamarznie.
Pisze się Murzyn - tak jest poprawnie ortograficznie.
Ale to nie jest poprawne politycznie! Nazwanie czarnoskórego Murzynem może być uznane za mowę nienawiści. Tak jak nazwanie syjonisty Żydem.
W poprawnej nowomowie amerykańskich elit słowo Murzyn (nigger) zastąpiono mianem Afroamerykanin. To by oznaczało, że posła Godsona należy nazywać Afropolakiem.
Jednak nadal bezkarnie, a wręcz za przyzwoleniem salonowych elit, Polaków można nazywać polaczkami i to przez małe "m". Ba, nawet nazwanie Polaka białym Murzynem nie będzie napiętnowane, bo to przecież prawda...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Noema, w USA określenie "nigger" potocznie oznacza "czarnuch" i użycie go przesz osobę białą naraża na zarzuty wysuwane przez politycznie poprawnych idiotów o bycie kryminalnym wstecznikiem oraz szerzenie niemal kryminalnych oszczerstw pod adresem Afroamerykanów. Czasem słowo "nigger" jest używane przez samych Murzynów lecz im wolno to czynić, bo są czarni...
Polskie słowo "Murzyn" (czy "Murzynek") jest jak najbardziej poprawne, bo nie jest niczym obciążone. Polska bowiem w swojej historii nie miała epizodu kolonialnego, a tym bardziej niewolniczego.
"Murzyn" jest polskim równoważnikiem do "ciemnoskóry" i nie ma wydźwięku rasistowskiego. Tak się po prostu nazywa pewien typ urody. Natomiast tzw. poprawność polityczna bierze się z histerii polskich elyt i ich pozowania na Zachód. Ponieważ kolorowi idioci z lewackiej politycznej poprawności żerują także i na Polakach, stąd wynikają te wszystkie idiotyzmy z napiętnowaniem określenia "Murzyn".
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Jaka mowa nienawiści ? Jakbym go nazwał bambusem, dzikusem, czarnuchem, łajnem to wtedy można by było mi wlepić warna za mowę nienawiści, podżeganie do czegoś tam i coś tam coś tam.
Napisałem murzyn bo jak inaczej go określić ? Powyższe określenia są rażące, Afropolak nie pasuje, pozostaje więc murzyn jako odpowiednik czarnoskóry albo ciemnoskóry.
Ale tu jest PL i tu jest wszystko możliwe.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Poseł Suski (PiS) nazwał publicznie posła Godsona (PO) Murzynem. Za tę "mowę nienawiści" POprawne POlitycznie lewactwo rzuciło się Suskiemu do gardła.
Na stronie TVN 24 przeczytałam, że "Murzyn" to określenie obelżywe. Tak pewien dziennikarz WSI 24... ups... tzn. TVN 24 miał wykrzyczeć posłowi Suskiemu w oczy.
Jak sam widzisz, żyjemy w POrąbanym kraju.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Noema, tak, to absurd. Ale w takim razie za mowę nienawiści należałoby również ukarać posła Godsona, kiedy przed rzeszami telewidzów TVP2 powiedział: "Jestem Murzynem i jestem z tego dumny".
Polacy to też Murzyni, tylko biali, bo nasz kraj został skolonizowany przez zagraniczne koncerny, dla których Polacy stanowią tanią siłę roboczą. W związku z tym poseł Suski jako biały Murzyn nazywając posła Godsona Murzynem nie używał języka nienawiści skoro było to między nami Murzynami.
I tą konkluzją proponuję zamknąć kwestię murzyńskości Polaków i mieszkających w Polsce obcokrajowców z Afryki. W końcu wszyscy jesteśmy Murzynami, jak nie czarnymi to białymi.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum