jano, zgadzam się. Tak zwana poprawność polityczna to wymysł lewaków.
Zakład pracy nie jest miejscem publicznym tak jak sklep czy urząd, do którego może wejść każdy. Do centrali PKP SA wstęp mają tylko pracownicy i kontrahenci. Zwykły Kowalski z ulicy nie ma tam czego szukać. To firma jest dla ludzi a nie ludzie dla firmy! Jeśli więc pracownicy życzą sobie, aby w miejscu pracy stała choinka i odbył się tradycyjny opłatek z zakładowym kapelanem to nikomu nic do tego. Nowy zarząd powinien to uszanować, zamiast psuć atmosferę w pracy i narażać się na publiczną krytykę.
Jeśli będziemy brnąć w polityczną poprawność i kultywować multi-kulti to za kilka lat zdominują nas ateiści, tak jak w niektórych krajach zachodnich chrześcijanów zdominowali muzułmanie, którym w ramach poprawności politycznej lewackie rządy pozwalają na wszystko.
Niektórzy może czytali o pewnym duńskim miasteczku, gdzie w radzie miasta większość radnych to muzułmanie. I rada miasta przegłosowała zakaz ustawiania tradycyjnej świątecznej choinki na miejskim rynku oraz zakaz wieszania świątecznych dekoracji na latarniach. Oczywiście święta muzułmańskie można publicznie kultywować, a nawet finansować z miejskiej kasy. I tak Duńczycy zostali zdominowani przez muzułmańską mniejszość, którą sami sobie ściągnęli na swoją biedę. Podobnie jest w Szwecji, Anglii, Francji, Holandii...
Nam w Polsce dominacja muzułmańskiej mniejszości na szczęście nie grozi, bo jesteśmy dla nich za biedni i nie pchają się do nas. Zagraża nam za to dominacja krzykliwych ateistów i lewaków, którzy jako margines społeczeństwa chcą narzucać wszystkim swoje poglądy i kanony postępowania. Ich nadrzędnym celem jest walka z tradycją, religią, rodziną, historią, patriotyzmem, czyli z tym co stanowi fundament narodu.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Widać, że niektórzy POlacy chcą być za bardzo poprawni politycznie i nagle przeszkadzają im różne symbole religijne
PKP jako zbiorowisko dyrektorskich złodziei nie jest miejscem dla symboli religijnych. W spółkach kolejowych kradnie się a nie modli !
Nie życzę sobie jako katolik aby takie symbole znajdywały się w zakładach pracy i instytucjach publicznych.
Jeśli masz swoją prywatną firmę to możesz sobie wieszać nawet 5 obrazków św. na jednej ściacie.
[ Dodano: 30-12-2012, 17:54 ]
Cytat:
Niektórzy może czytali o pewnym duńskim miasteczku, gdzie w radzie miasta większość radnych to muzułmanie. I rada miasta przegłosowała zakaz ustawiania tradycyjnej świątecznej choinki na miejskim rynku oraz zakaz wieszania świątecznych dekoracji na latarniach
Wzorowali się na dominujących działaniach katolików w innych miastach.
Zachciało się Wam choinek, opłatków i księdza? Ciemnogród nie przejdzie! Elity III RP bawią się tak:
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Nie życzę sobie jako katolik aby takie symbole znajdywały się w zakładach pracy i instytucjach publicznych.
Na szczęście to nie jest koncert życzeń.
Powoli dochodzi do tego, że zaczynami wstydzić się symboli religijnych! W imię POprawności? Wygody? Nieurażenia kogoś? Brniemy w ślepą uliczkę...
Wiele osób traktuje zwyczaj dzielenia się opłatkiem czy choinkę nie jako tradycję chrześcijańską, religijną, a jako tradycję świecką, narodową. Nie sądzicie, że można mnożyć wiele takich przykładów i doszukiwać się mnóstwa powiązań tradycji polskiej i religijnej, chrześcijańskiej. Jest dużo osób, które deklarują się jako niewierzące, a mimo to chodzą do kościoła (ten raz w roku!) święcić koszyczki na Wielkanoc, czy jedzą z rodzinami kolecję wigilijną, dzielą się opłatkiem, kupują choinkę. Zapytani dlaczego? co właściwie świętujecie ? - nie potrafią odpowiedzieć i jakoś pokrętnie zmieniają temat. W Polsce ludzie przestają traktować święta jako coś powiązanego ściśle z religią, a bardziej jako tradycję narodową.
Jednak mimo to uważam, że zakazywanie ludziom tego gestu łamania opłatkiem, który wedle tradycji symbolizuje pokój, zgodę jest trochę nie na miejscu. Odnośnie spotkania z kapłanem mam mieszane uczucia, jednak jeśli pracownicy chcieli takiego spotkania to myślę, że jakoś znacząco nie pogorszyło to ich pracy, a kierownictwo jeśli nie chciało w tym uczestniczyć to mogło zwyczajnie tę sytuację przemilczeć.
_________________ 2010 - 4564 km
2011 - 8993 km
2012 - 5090 km
Jestem katolikiem i jednocześnie przeciwkiem Platformy Obywatelskiej więc nie piszcie, że moja awersja do księdza w zakładzie pracy wynika z poprawności politycznej.
Gdybym powiedział, że nie życzę sobie księdza w zakładzie pracy i obłudnych życzeń wzajemnie składanych to chyba wiecie jak to dla mnie skończyłoby się. Ja zatrudniałem się na kolei a nie na plebanii. Wiele firm robi spotkania poza miejscem pracy i jest lepsza atmosfera. Prezes PKP to najgorszy prezes w historii PKP ale przynajmniej najbardziej szczery bo nie obłudny. Nie będzie z udziałem księdza życzył czegoś pozytywnego kolejarzom, których nienawidzi i stopniowo zwalnia.
Od 1945 r. po dzień dzisiejszy trwa konsekwentna walka z polską tradycją, religią, rodziną. W czasach PRL-u walkę toczyli komuniści, których w organach władzy między Bugiem a Odrą i Nysą Łużycką zainstalowała sowiecka tzw. żydobolszewia. Dziś ta ideologiczna wojna z polskością odbywa się na wielu frontach, głównie medialnym i kontynuują ją potomkowie tamtych hazaro-bolszewików oraz różni pożyteczni idioci w osobach zidiociałych celebrytów, dyżurnych "autorytetów moralnych" zapraszanych do TVN24, działaczy organizacji lewackich (geje, lesbijki, feministki) oraz ogłupiona przez lewackie media mainstreamowe młodzież zapatrzona w Palikota jak w obrazek, którą były premier Miller nazwał naćpaną hołotą.
Pamiętajmy, że nas - w przeciwieństwie od lewactwa - prowadzi rozum, wiedza, logika, opanowanie i pewne wartości fundamentalne. Lewactwo zaś i układ III RP - chciwość, strach, nepotyzm, głupota i emocje.
Pirat napisał/a:
Ale to, jak słusznie zauważyła Modliszka, margines naszego społeczeństwa. A najlepiej pokazał to 11 listopada br.
Poczucie bycia w mniejszości popycha lewactwo do sekciarstwa.
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Widać zabrakło temu duszpasterzowi wyobraźni!
Dlaczego nie zaprosił urzędników do kościoła np. na 17.00 w celu modlitwy i złożenia sobie życzeń? Bał się, że przyjdzie kilka osób? Bo w kościele jest miejsce do praktyk religijnych a nie w urzędach i firmach a najbardziej wkurza mnie Wigilia w szkołach!
To pisał Gumiś - wierzący i praktykujący Katolik!
I tu się zgodzę .Brawo!
A tak na marginesie ateista,llewak itd.to takie slogany oklepane,może ludzie stają się racjonalistami .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum