Sprawa jest prosta: kupujesz bilet masz zero problemów z kontrolerami, konduktorami etc etc
Ktoś tą robotę musi robić i użerać się z tymi co obowiązujące przepisy mają gdzieś.
Nic bardziej mylnego. Oczywiście jest sporo cwaniaków chcących jeździć za darmo ale podobnie jest sporo bydlaków wśród kontrolerów.
Kiedyś widziałem jak na stacji początkowej w KM wsiadły 2 osoby , jeden z biletem, 2-gi bez i poszli położyć bagaż ,akurat było 2 kontrolerów i wyciągnęli tego bez biletu za to nie poszedł od razu w kierunku przodu pociągu, pociąg jeszcze stał ze 20 min na stacji. Wezwali policję, pasażer nie przejechał ani 1 m.
Inny przykład ; pasażęr z imienną kartą miejską, akurat zdarzyło się ,że się uszkodziła tak ,że nie działał odczyt elektroniczny. Pomimo tego że taka karta uprawnia do przejazdu bez dokumentu tożsamości, to kanar koniecznie domagał się dokumentu tożsamości aby wystawić mandat; chociaż karta zawierała wyraźne zdjęcie, imię i nazwisko i numer karty i jest wyrabiana na podstawie dowodu osobistego. Wezwano policję na którą czekało się z pół godziny . Na dodatek 50m obok był punkt ZTM gdzie można było sprawdzić, że karta jest opłacona i ważna teoretycznie. Bo praktycznie jak się uszkodzi odczyt to jest nieważna. . I pasażer jest traktowany jakby jechał bez biletu i wyłudzał przejazd bez opłaty.
Tutaj nie ma żadnego problemu czy ktoś zgłosił czy nie zgłosił , bilet był opłacony. To jest jakiś postubecki kraj cały czas.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum