A moim zdaniem optymalnym rozwiązaniem byłby zakup kuszetek 6 osobowych takich jak powinny być. W tych sypialnych już się chyba bardziej nie opłaca ceny obniżać.
podjazdy -Usunięty- Gość
Wysłany: 30-05-2017, 22:33
mateusz123 napisał/a:
Koledze chyba chodziło o np. pociąg relacji Przemyśl- Hel, gdzie kuszeta jedzie tylko do Gdyni ;D
Tak, dokładnie chodziło mi o takie sytuacje. Nie kontrolowałem jak to jest w aktualnym rozkładzie, ale kiedyś było bardzo zabawne przesiadanie się o 4 rano w Krakowie Płaszowie z kuszety do zwykłego wagonu, bo kuszety w góry nie jadą. No i efekt wtedy taki, że człowiek tak samo zmęczony, jakby całą noc nie spał.
Moją pierwszą podróż kuszetą odbyłem właśnie na trasie Gdynia- Zakopane i dojechałem w niej pod samiućkie Tatry A to był 1995 rok. 2 lata temu również tak samo jeździły więc kiedy to było? Ale masz rację- bez sensu płacić za leżankę jak masz się gdzieś przesiadać. No ewentualnie gdyby taka jazda po przesiadce trwała 30 minut to jest jeszcze akceptowalne (bo i tak byś raczej nie spał pół godziny przed końcem trasy) ale nie 3 czy 4 godziny.
Nocnych pociągów nie ma już w Niemczech i kiedyś w Polsce też do tego dojdziemy.
Brakuje mi pociągów holetowych gdzie każdy wagon miał stewarda.
Nie wymagam by standard był jak w Chinach gdzie wchodzi się do swojej kabiny w kształcie prostopadłościanu z pościelą i śpi ale coś na miarę plackarty ukraińskiej czy rosyjskiej.
Ale pomarzyć zawsze można.
Ja - jako podróżnik stanowczo stwierdzam, że nocne pociągi mają jak najbardziej sens. Bardzo często lepiej jest dopłacić do miejsca sypialnego w nocnym pociągu, niż być gdzieś na wieczór i obowiązkowo rezerwować nocleg. Wiadomo, że druga opcja z hotelem jest dużo wygodniejsza, ale jeśli komuś zależy na oszczędnościach to pojedzie nocą. W Europie zwykle najtańsze połączenia nocne to 29 EUR - uważam, że to bardzo dobra cena dla budżetowych turystów. Wystarczy spojrzeń na Austrię, gdzie po zlikwidowaniu nocnych połączeń przez DB, uruchomili nową markę NightJet. W Polsce też jak najbardziej nocne połączenia są konieczne chociażby ze względu na stosunkowo duże odległości, oraz ze względów oszczędnościowych o których wspomniałem wcześniej.
Oczywiście, że mają sens; szkoda tylko, że PIC poszedł w kierunku likwidacji nocnych połączeń; u mnie w regionie dawniej odjeżdżał przynajmniej jeden nocny na godzinę; teraz są tylko 3 pociągi w środku nocy....
Nie ma co się nabijać. Jeszcze z 10 lat temu było 2-3 razy więcej nocnych pociągów niż teraz. Tylko dla obecnych 20 latków to już prehistoria i widać niektórzy w to uwierzyć nie potrafią
Z tym się zgadzam, że było więcej pociągów ale chodzi mi o to, że na jakieś stacji nie jeździły one co godzinę.
10 lat temu było sporo dubli pociągów z różnicą kilkunastu minut, dla przypomnienia były to pociągi PKP PR i nocne TLK które jechały jeden za drugim.
Coś mi się zdaje, że Intercity chyba na siłę chce uwalić nocne pociągi - IC Karkonosze teraz jeździ jako EZT do Wrocławia; czy tak samo pociąg nocny koło mnie z Inowrocławia do Katowic też obsługuje go Flirt, przez co nie idzie się wyspać
Jeśli ktoś się odważy zlikwidować TLK PIRAT w rel. Bielsko Biała - Kołobrzeg/Świnoujście przez Rybnik/Żory/Kędzierzyn - niech się stuknie kilka razy w czoło i nie tylko w czoło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum