Oto, jak Ikea utopiła pieniądze w polskich torach
2013-06-03
Kiedy założyciel Ikei Ingvar Kamprad otwierał fabrykę w warmińskim Wielbarku, nie spodziewał się, że Polska to taki dziwny kraj. Choć jego firma wyłożyła 150 tys. zł na przebudowę torów biegnących do fabryki, kolej skasuje połączenia na tej linii.
Przewozy Regionalne za tydzień zawieszą kursy składów między Szczytnem a Wielbarkiem. W styczniu pociągi Regio z wielką pompą wróciły na ten odcinek po 12 latach przerwy. Było to możliwe, bo sieć Ikea na swój koszt wyremontowała 21 km torów.
Połączenie miało służyć pracownikom zakładu produkcji mebli Swedwood, który jest największym pracodawcą w regionie. Dodatkowo mieli z niego korzystać mieszkańcy z rejonu Wielbarku, którzy odzyskali kolejowe połączenie ze stolicą regionu Olsztynem.
Od 10 czerwca przestajemy obsługiwać to połączenie. W tym przypadku nie mamy bezpośredniego wpływu na rozkład jazdy. Decyzję o wstrzymaniu dofinansowania podjął urząd marszałkowski – mówi Michał Stilger z Przewozów Regionalnych.
Jeszcze pół roku temu miejscowy samorząd zapewniał, że jest zgoda na 400 tys. zł rocznie dopłaty do tego połączenia. – Ten wydatek jest uzasadniony ekonomicznie. W naszym regionie każdy pracodawca jest na wagę złota – zapewniali "DGP" przedstawiciele urzędu marszałkowskiego.
Kilka dni temu zwróciliśmy się do marszałka Warmii i Mazur Jacka Protasa z zapytaniem o zawieszenie kursów Szczytno – Wielbark.
– Powodem decyzji o zawieszeniu kursowania było bardzo małe zainteresowanie podróżnych. Pociągami podróżowało zaledwie kilka osób. Linia generowała straty nieproporcjonalnie duże do wielkości potoku podróżnych – brzmi odpowiedź biura prasowego.
Marek Wróblewski ze Swedwood w Wielbarku ani Karolina Horoszczak z centrali Ikei nie chcieli komentować kolejowego fiaska. Ustaliliśmy jednak, że o rozkład szynobusów toczył się istny bój. Bo choć to Swedwood sfinansował remont torów, zmieniony w marcu rozkład całkowicie rozmijał się z rytmem pracy fabryki.
Od stycznia do marca problemu nie było (nie licząc braku pociągów obsługujących trzecią zmianę o 22). Po trzech miesiącach urząd marszałkowski zarządził jednak zmianę godzin kursowania, żeby zachęcić do łącznika mieszkańców Wielbarka, Szczytna i Olsztyna. Efekt? Z pociągów całkowicie zniknęli pracownicy fabryki, ale nie przybyło mieszkańców, bo częstotliwość była nieatrakcyjna.
– Mamy do czynienia z typowym przykładem wygaszania popytu przez organizatora przewozów – ocenia Wojciech Śmiech z portalu Rynek Kolejowy. – Bez cykliczności przewozów, przewidywalności oferty i dopasowania godzin kursowania do popytu kolej nie ma szans w konkurencji z przewoźnikami autobusowymi. To samo w większej skali dzieje się w Kolejach Śląskich. W związku z cięciami rozkładowymi część pasażerów odwróci się tam od kolei – przewiduje.
Udane przykłady prywatnych inwestycji w infrastrukturę torową PKP można policzyć na palcach jednej ręki. Deweloper Dom Development wyłożył 6,5 mln zł na budowę przystanku PKP w rejonie swojego osiedla na warszawskim Zaciszu. Poniesiony wydatek pozwolił uatrakcyjnić lokalizację osiedla i podnieść cenę mieszkań. Jak sprawdziliśmy w Kolejach Mazowieckich, pociągi zaczną się tam zatrzymywać od przyszłego poniedziałku.
Konrad Majszyk
Źródło:
Dziennik Gazeta Prawna
Choć jego firma wyłożyła 150 tys. zł na przebudowę torów biegnących do fabryki, kolej skasuje połączenia na tej linii.
Jakoś mało kto pisze, że głównym powodem reaktywacji linii był transport koleją towarów do/z fabryki, chłopakom z Swedwooda się odwidziało. Wtopili pieniądze przez swój bardak. Jak by im zależało tak na pracownikach to by im busa wynajęli. Artykuł naciągany.
Na kursie porannym ze szczytna wyjechało 6 osób w tym ja i drugi MK. W Szymanach -1. W Wielbarku wysiadły 3 osoby gdyż ja i drugi MK od razu wracaliśmy /postój 10 minut/. Doszła jeszcze jedna osoba łącznie wyjechało 3, w Siódmaku plus 2 małolatów.
Reasumując frekwa kiepska, ale taka reakytwacja dołącza do Elbląg-Braniewo, Ełk-Olecko, Pilawa-Łuków, Żagań-Niegosławice czy Lubań-Zgorzelec /pierwsze podejście/. To już materiał na pracę magisterską jest jak się tego NIE ROBI.
"Niestety, wciąż nie udało się uruchomić przewozów towarowych do Wielbarka. Ceny, dyktowane przez polskich przewoźników towarowych są dla Swedwoodu zbyt wysokie - Nikt nie zawiesił tego na kołku, to wciąż nasz priorytet - zapewnia Marcin Witkowski ze Swedwoodu, który zajmuje się kwestią połączenia kolejowego."
http://www.rynek-kolejowy.pl/35496/Ikei_jednak_sie_udalo_Pociagi_od_stycznia_wroca_do_Wielbarka.htm
Dlatego że antypolityka kolejowa w Polsce obejmuje przeganianie potencjalnych klientów za wszelką cenę dzięki kosmicznym stawkom PLK i wynikającej z tego polityce przewoźników. Tu jest sedno. W USA są firmy obsługujące znacznie mniejsze przewozy i dają radę. Więcej tutaj.
Do dziś nie udało jej się znaleźć przewoźnika towarowego,"
To nie rozpoznali rynku przed remontem??
Cytat:
Dlatego że antypolityka kolejowa w Polsce obejmuje przeganianie potencjalnych klientów za wszelką cenę dzięki kosmicznym stawkom PLK i wynikającej z tego polityce przewoźników. Tu jest sedno. W USA są firmy obsługujące znacznie mniejsze przewozy i dają radę.
Zgadzam sie z tobą w 100%, tak samo jak i ty powinieneś się ze mną zgodzić że to jest zupełnie inna historia niż artykułowe "Wyremontowali tory dla pracowników a nikt nie chce ich wozić. Skandal!! Szok!! i inne srutututu. ."
Zgadzam sie z tobą w 100%, tak samo jak i ty powinieneś się ze mną zgodzić że to jest zupełnie inna historia niż artykułowe "Wyremontowali tory dla pracowników a nikt nie chce ich wozić. Skandal!! Szok!! i inne srutututu. ."
Towarówka to jedno - ok. Przewozy pasażerskie to drugie - tutaj UMWW-M dał ciała, bo wiedzieli jak zakład pracuje i powinni od początku zlecić finansowanie trzech par. Jeśli by nie wypaliło, trudno, zawieszamy. Ale oni uwalili ten pomysł na samym początku.
Ponadto, pisałem już, że było sporo pockm ze zlikwidowanych relacji na innych liniach. Jest czym gospodarować. Ale to nie są gospodarze, to są dziady. Bezmyślne dziady!
Virakocha -Usunięty- Gość
Wysłany: 24-06-2013, 17:22
pp napisał/a:
Borys_q napisał/a:
Zgadzam sie z tobą w 100%, tak samo jak i ty powinieneś się ze mną zgodzić że to jest zupełnie inna historia niż artykułowe "Wyremontowali tory dla pracowników a nikt nie chce ich wozić. Skandal!! Szok!! i inne srutututu. ."
Towarówka to jedno - ok. Przewozy pasażerskie to drugie - tutaj UMWW-M dał ciała, bo wiedzieli jak zakład pracuje i powinni od początku zlecić finansowanie trzech par. Jeśli by nie wypaliło, trudno, zawieszamy. Ale oni uwalili ten pomysł na samym początku.
Ponadto, pisałem już, że było sporo pockm ze zlikwidowanych relacji na innych liniach. Jest czym gospodarować. Ale to nie są gospodarze, to są dziady. Bezmyślne dziady!
@pp
Masz rację:
Okrojenie Braniewa - pociągi Olsztyn-Braniewo (i wydłużenie ich do Szczytna)
Likwidacja Elbląg-Braniewo (a wystarczyło ciutkę je wydłużyć czyli z Malborka - przesiadka z Gdyni)
Likwidacja Olecka (szlakowa 80)
Źle zrobiony Wielbark
Brak uruchomienia pociągów do Orzysza po świeżo wyremontowanej linii kolejowej i połączenie ich z Oleckiem
Kombinacje z Ełk-Białystok i Ełk-Korsze
Co z modernizacją linii Chorzele – Wielbark – Szymany?
Odcinek Wielbark – Szymany w najbliższych latach nie doczeka się rewitalizacji. Ministerstwo uważa, że to zadanie samorządu warmińsko-mazurskiego, a ten nie zgłosił nawet propozycji remontu linii.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum