10 zł za wypisanie biletu tu gruba przesada. Ostatnio na Zachodnim babka przez pół godziny sprzedała bilet 20 osobom i co Ja mam ponosić tego konsekwencje?
sheva17,Bo tak... wszyscy piszą skargi na brak wagonów, wysoką frekwencje... a nikt nie pisze skarg na małą (za małą) ilość otwartych okienek na największych dworcach w Polsce...
Latwiej jest wprowadzic duzo wieksza oplate za wystawienie biletu w pociagu, niz otworzyc kilka kas czy okienek wiecej. Czesto jezdze, nawet pociagami jednej spolki, w relacji typu "z miejscowosci A do miescowosci C przez miejscowosc B", i juz biletu nie moge kupic w Internecie. Musialbym kupic osobno z A do B i z B do C, co oczywiscie wyjdzie duzo drozej ze wzgledu na kilometraz. Banalna rzecz, a jej brakuje, przez to musze zajmowac miejsce w kolejce w kasie, na szczescie jeszcze nie trafilem na nikogo, kto nie umialby takiego biletu wystawic heh.
Faktem jest to, ze czasem jedna osoba stoi przy okienku te 10-15 minut, kiedy czlowiekowi za chwile odjezdza pociag i nie wiadomo co tam zalatwia. Chociaz z doswiadczenia wiem, ze czasem ludzie sami sobie komplikuja zycie, mowia w kasie glupoty, a potem sie kloca z kasjerka, ze takie cos istnieje, choc nikt o tym nie slyszal, zaczyna sie mozolne tlumaczenia itd.
Ostatecznie wzialbym przyklad z tych Niemcow, gdzie sa automaty do biletow tak swietnie skonstruowane, ze mozna w nich zalatwic doslownie wszystko, bilet na kazda date, w kazdej promocji (malo tego, automat sam wybierze najlepsza mozliwa promocje dla pasazera), kazdej relacji i mozna placic czym sie chce, karta, gotowka.
Imo - moze gdyby jeszcze bilety zakupione przez internet, mozna bylo sprawdzic w inny sposob, niz wydruk, bylo by wiecej chetnych do zakupu ? Np jakis kod na telefonie przyslany smsem czy cos, ktory konduktor wklepuje do swojego terminala i widzi, czy bilet oplacony, jaka relacja itd ? Wiele osob nie ma tez w domu drukarki i przez to nie kupuje przez internet. Ale to taka moja lekka mysl - nie wiem jakie mozliwosci ma terminal konduktora. Choc jak zawsze konduktor sprawdzajac bilet wydrukowany, skanuje kod qr i sprawdza autentycznosc biletu... wszystko mozliwe
A oplate... zmniejszyc do 1 czy 2 zl, szerzej o tym nie mowic, nie reklamowac i bedzie tak, jak dotychczas ;p
Jak to jest z opłatą za wystawienie biletu w pociągu, dla osób, które są z przesiadki z Niemiec, gdzie nie ma praktyki pisania na bilecie "dalej z X/Y/Z"? Ostatnio niezbyt miła p. konduktor stwierdziła, że jej "to nie interesuje" i 10 zł płacić musiałem. Na przesiadkę miałem 10 minut.
[ Dodano: 05-06-2014, 20:48 ]
Czy mógłbym kogoś prosić o odpowiedź?
[ Dodano: 05-06-2014, 20:48 ]
Czy mógłbym kogoś prosić o odpowiedź?
Co to znaczy "są z przesiadki z Niemiec", bo nie rozumiem? Jeśli jedziesz z zagranicy bezpośrednim pociągiem międzynarodowym (mówię o pociągach PKP IC, EC->EIC), to przekraczając granicę i kupując bilet na odcinek krajowy u konduktora, płacisz za wydanie biletu w pociągu "na zasadach określonych w regulaminie RPO-IC". Czytaj - płacisz za wydanie, bo mogłeś sobie kupić bilet międzynarodowy w kasie w Niemcach do dowolnej stacji w Polsce (bilet taki ważny jest na wszystkie pociągi).
@ Dave
Chodziło mi o pociągi DB Regio do Szczecina. Jest tam niemiecka załoga do stacji Szczecin Główny. Niestety w automatach w Niemczech nie można kupić biletu na pociąg TLK relacji jakiejkolwiek. Chodziło mi o możliwe rzeczywiste rozwiązanie sytuacji, bo nie jest nim dla mnie ani możliwość fatygi po bilet międzynarodowy z kasy do innej miejscowości ani tym bardziej kupno biletu X dni przed podróżą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum