[zenkowymad]

Z tego co widzę wyżej, to jednak chyba nie jest tak fajnie

Ale czemu się dziwić, skoro za tą samą (czy tam i wyższą) cenę komfort mniejszy i jeszcze problemy z zakupem biletu przez internet.


A szkoda, bo myślałem, że jak rok temu pojadę sobie jednym pociągiem nad samo morze.
A tu niespodzianka.

+ gdyby kursował z Przemyśla, albo chociaż z Rzeszowa to można by przejechać ponad 800km za 29 zł przy odrobinie szczęścia.
A tak to pewnie minimum 90-100zł trzeba będzie zapłacić.

Coraz dziwniejsze robią się te rozkłady

[pospieszny]

Wszystko zapewne przez to że teraz mogą zapłacić np. za przejazd do Przemyśla 42,00 złote a w Ex kosztowało ich to tylko 33,00 złote i stąd te tłumy o których wspomina dyżurny:))

[dyżurny]

zenkowymad, pospieszny, ja mam na myśli głównie pasażerów na trasie Kraków - Przemyśl, bo wspaniale uzupełnia lukę w połączeniach między tymi miastami. W drugą stronę trochę gorzej, bo jedzie zaraz za Kossakiem, ale dla ludzi nie chcących płacić za miejscówki, to jest to dobre rozwiązanie

[zenkowymad]

Nie każdy lubi stać na korytarzu
Nie wspominając o tym, ze obsługa z tego co pamiętam w TLK-ach może się najwyżej uczyć uprzejmości od tej z expresów




W rozkładzie ze strony ciągle stoi jak byk, że od 29 czerwca jeździ z Przemyśla, więc może jednak okaże się, że pan w informacji nie miał dobrych informacji. Wciąż mam taką nadzieję, bo 30, 40, czy nawet 60zł zawsze lepsze niż 100 czy nawet więcej.

[Przemyślanin]

zenkowymad, Tylko że 29 czerwca wejdzie w życie kolejna zmiana rozkładu jazdy. Ta informacja, że Małopolska ma wrócić 29 czerwca na tory do Przemyśla nie jest za bardzo aktualna i pochodzi bodajże od 1 kwietnia.

[Michalus]

Wiecie może, czy TLK "Podkarpacie" nadal jest skomunikowane z poranną "Małopolską" do Gdyni?
Przy okazji - nawet nie wiedziałem, że na odcinku Kraków Główny - Tarnów osiąga on szalony czas 1:20.