Kiedyś tez "męczyłem te instytucje" Czego być może trochę przyczyniłem się że jeździł do nas IR Bolko bo się udało też trochę osób wtedy zmobilizować w internecie do dokuczania. A co do obserwacji to jeżdżę od 15 lat naszymi pospiesznymi/TLK. Co prawda tylko raz w miesiącu ale powtarzalność zapełnienia jest podobna. Często też przejeżdżam rowerem koło Chełm Miasto i nieraz widziałem przez ostatnie lata ile osób wysiada. Ku lepszemu nie idzie jeśli chodzi o frekwencję. Jeszcze zamkniecie kasy na Chełm Miasto dużo zaszkodziło bo jest pewna grupa co nie kupi biletu w internecie bo nie umie/nie chce/bo nie. A sprzedaż u konduktora to prowizorka.
Tu nie chodzi o narzekanie, tylko o ocenę. Jak szukać tych potencjalnych klientów, czym ich zachęcić do korzystania z usług kolei, na pewno brak połączeń temu nie służy. Nie każdy chce podróżować z kilkoma przesiadkami, dlatego wielu wybierze swój własny środek lokomocji. W czasach kiedy intensywnie podróżowałem, a był to okres zdecydowanie lepszy dla PKP, Chełm nie posiadał jakiegoś super rozkładu jazdy, i w zasadzie nigdzie dalej w Polskę nie można było bezpośrednio pojechać. Żałuję, że nie będzie już w rozkładzie Roztocza z Chełma do Gliwic, wydłużono mu trasę do Bohumina, ale skrócono do Lublina, kiedyś jeszcze w latach 80. podobnie zrobiono z ex Bystrzyca który jeździł z Chełma do Warszawy, wydłużono mu trasę do Poznania, ale nie docierał już do Chełma tylko kursował w relacji Lublin - Poznań - Lublin. Podobnie było w latach 90. z pociągiem Jagiełło w relacji Chełm - Kraków Płaszów - Chełm zrobiono z niego ex i już był w relacji Lublin - Kraków Płaszów - Lublin. Nic by się nie stało, gdyby w nowym rozkładzie jazdy te dwa pociągi z Chełma, które kończą bieg w Warszawie były skierowane dalej w Polskę.
[ Dodano: 25-11-2020, 11:05 ]
IR Bolko, choć ciężko było tym jeździć na tak długiej trasie, to korzystałem, jeździłem do Wrocławia, później IR Cisy dobre skomunikowanie z Częstochową z przesiadką w Zawierciu. Tyle, że wygód tam nie było. Dopiero w Zawierciu lepsza cywilizacja, ale Koleje Śląskie to inna bajka. Kolega z pracy jeździł nim w relacji Opole - Chełm IR miało fajną ofertę tani bilet, można było nawet za 1 zł kupić bilet, jeździł za 9 zł też tanio.
Ostatnio zmieniony przez Pt31 dnia 25-11-2020, 11:14, w całości zmieniany 1 raz
Aż pewien miejscowy poseł go "załatwił" bo jakaś maruda się poskarżyła że komfort za niski. No i straciliśmy bezpośrednie połączenie. Od tej pory przeszło mi angażowanie się w pisanie Ogólnie dało się nim jechać. Wcale nie był gorszy od 8 osób w wagonie typu 111A. Normą było, nawet w piątki, że miało się dwa siedzenia dla siebie. EN57 się źle kojarzy głownie dlatego że jako osobówka ciągle się zatrzymuje na stacjach. Jedynie w zimie bywało kiepsko bo jak dwie jednostki jechały to często wysiadało ogrzewanie w jednej z nich.
No i zamiast coś poprawić, to zlikwidowali. Z Lublina IR Bolko jeździł w lepszym standardzie, czy nie mógł taki jeździć z Chełma, co jest nie tak z tym Chełmem?
Jak poseł się poskarżył do ministra od transportu, ten wysłał pisemko do prezesa PR. No i to go poprawili. Został wtedy Regioekspresem. Tylko dla nas to średni interes był. A do Chełma nie bardzo by mógł, bo tych wagonów co jeździły na regioekspresie było tylko kilka. I miał obieg z RE Warta Lublin - Poznań. Nie raz z Wrocławia przyjeżdżał do Lublina opóźniony i nawet z godzinnym opóźnieniem z Lublina do Poznania jechał, jak i w drugą stronę. Czyli rozkład był już napięty. Te wagony były użyczone do Wielkopolskiego oddziału PR, to tam wracały na nocowanie. Tym bardziej że to chyba była własność województwa wielkopolskiego i obecnie jeżdżą/jeździły jako Regio Poznań - Szklarska Poręba.
Moim zdaniem to żaden argument, przecież ten RE Bolko, mógł kursować w takim obiegu do Chełma. Jeździłem nim, akurat tak trafiłem, że nie miał opóźnień. Wypożyczyli wagony do Lublina i te 70 km trasy do Chełma to był kłopot. To jest tak, jak z tym Dartem co od 2015 roku nie może dotrzeć do Chełma. Jak już będą wyeksploatowane to je tu podeślą.
Dart nie był przewidziany dla Chełma początkowo. Dopiero potem chyba załatwiono to, że może i do nas jeździć. Był nawet ogłoszony przetarg na ochronę bo miał u nas nocować. Ale zanim się namyślili to rozpoczął się remont trasy Lublin Warszawa i przez to pomysł tymczasowo upadł z przyczyn oczywistych, czyli braku elektryfikacji linii prze Parczew. Ale z drugiej strony ten Dart to nie jest żadne podniesienie komfortu w porównaniu do IC na wagonach. To jest niewygodne, dla mnie to obniżenie standardu. Jedynie wprowadzenie go tutaj może być sukcesem marketingowym, aby namówić na jazdę tych, co jeżdżą pociągiem raz na 5-10 lat. Zawsze dla nich zachęta - bo "pendolino" do Chełma będzie jeździło . Tylko dla takich osób to jest "nowoczesne"
[ Dodano: 25-11-2020, 12:58 ]
Pt31 napisał/a:
Moim zdaniem to żaden argument, przecież ten RE Bolko, mógł kursować w takim obiegu do Chełma. Jeździłem nim, akurat tak trafiłem, że nie miał opóźnień. Wypożyczyli wagony do Lublina i te 70 km trasy do Chełma to był kłopot. To jest tak, jak z tym Dartem co od 2015 roku nie może dotrzeć do Chełma. Jak już będą wyeksploatowane to je tu podeślą.
On z Wrocławia rano wyjeżdżał. Był w Lublinie był chyba ok 14-14.30 Po 15 miał odjazd do Poznania. To tam pewnie docierał gdzieś 22-23. Jakby go dali do nas to by dotarł do Poznania o 2 w nocy? Żadnego by interesu nie mieli aby go wydłużyć do Chełma. To był pociąg komercyjny który musiał zarobić na siebie. To nie mógł jeździć o nieatrakcyjnych godzinach.
To wszystko prawda, jeździłem wiele razy Dartem, ale jak się podróżowało EN-57 z Chełma do Wrocławia, czy z wieloma przesiadkami w różnych kombinacjach do wielu miejsc, to taki Dart pomimo ciasnoty, jest w dużo lepszym standardzie.
Całe szczęście od kilku lat na trasie Lublin Wrocław są dobre wagony 141A-20, 174A,111A-20
Niestety szykują też "tramwaje" Zmodernizowane ED74 są przypisane na tą trasę, nawet z Chełmem. (Zgorzelec /Węgliniec , Jelenia Góra , Wrocław , Katowice , Kraków, Kielce, Radom, Lublin, Chełm) To w najbliższych latach możemy się spodziewać pociągu do Wrocławia, albo nawet Zgorzelca
Ogólnie myślę, że raczej w obecnej sytuacji nie mamy co liczyć na dodatkowe połączenie z południem Polski i się nie oszukujmy . Roztocze się pojawiło w złym czasie i złej relacji. PIC nie musi takiego połączenia uruchamiać, a na komercyjne nie mamy co liczyć z ich strony. Te połączenie by miało tylko sens bytu gdyby taki pociąg dojeżdżał minimum do Wrocławia, a jeśli dalej to kwestia ułożenia RJ.
Cieszę się że wraca bezpośredni pociąg do Poznania - myślę, że to jeden z częściej wybieranych kierunków w naszym rejonie - sam korzystałem.
Ilość połączeń w najbliższych 2-3 latach jakoś bardzo się nie zmieni, maksymalnie dorzucą jedno dodatkowe połączenie, bo muszą.
-Tak samo połączenie do Zamościa/Hrubieszowa to nie jest ich dobra wola, są do tego zobowiązani nawet jeśli by powietrze wozili.
-Nie liczcie na długie trasy - brak wagonów, może w 3-5 lat wyjdą na prostą to może coś się ruszy w tym temacie.
-Kijow zawsze jest i będzie, bo to tanie i wygodne rozwiązanie, ale nie zostanie połączony z czymś innym w Warszawie że względu na "trzepanie" go na granicy co za tym idzie, że raz jedzie planowo lub przed czasem, a są dni +90 na start.
-Nie pamiętam już, czy to tutaj, czy na FB, ale jedyne sensowne połączenie się z Trójmiastem to zrobić jak to było przez jeden rok, czyli podpiąć się pod "Pobrzeże" na wschodniej.
Co do samego rozkładu nie jest źle, ale bez szału, pamiętam jak jeszcze jakiś czas temu walczyło się o Kijów, a teraz to luksus!
Odnosząc się do frekwencji to ona powoli, bardzo powoli z roku na rok się poprawia
Większe zmiany koło 2028-2030 - wieksza dotacja.
Coś na południe powinno jeździć kiedy skończą modernizować ED74. Do Chełma ma jeździć na stan obecny, bo jest przetarg na automaty z przekąskami i wykazem miast gdzie to ma być uzupełniane/serwisowane. Jest i Chełm na liście.
Zgorzelec /Węgliniec
Jelenia Góra
Wrocław
Katowice
Kraków
Kielce
Radom
Lublin
Chełm
To po tych miastach widać czego można się spodziewać.
[quote="Mikwyn"]Ogólnie myślę, że raczej w obecnej sytuacji nie mamy co liczyć na dodatkowe połączenie z południem Polski i się nie oszukujmy . Roztocze się pojawiło w złym czasie i złej relacji. PIC nie musi takiego połączenia uruchamiać, a na komercyjne nie mamy co liczyć z ich strony. Te połączenie by miało tylko sens bytu gdyby taki pociąg dojeżdżał minimum do Wrocławia, a jeśli dalej to kwestia ułożenia RJ.
Cieszę się że wraca bezpośredni pociąg do Poznania - myślę, że to jeden z częściej wybieranych kierunków w naszym rejonie - sam korzystałem.
Mogę się zgodzić z tym, że czas w którym pojawił się Roztocze jest niekorzystny i że mógłby być wydłużony do Wrocławia ewentualnie do Jeleniej Góry. W sumie ten niekorzystny czas w obecnej chwili dotyczy praktycznie wszystkiego.
Nie zgadzam się co do opinii, że Roztocze jest w złej relacji, poza tym w nowym rozkładzie jazdy Roztocze nadal jeździ praktycznie po tej samej trasie, tyle że nie będzie dojeżdżał już do Chełma. Kochanowski także nie dotrze z Bydgoszczy do Chełma tylko zakończy trasę w Lublinie. I to jest cała zmiana.
Również cieszę sie, że Chełm będzie miał bezpośrednie połączenie z Poznaniem, ale czy jest to częściej wybierany kierunek w naszym regionie? Tego nie jestem taki pewien. Jeździłem Uznamem do Gorzowa, Inowrocławia, Szczecina, ale jakiejś wielkiej frekwencji w tych dwóch wagonach nie miał, owszem w piątki i niedziele trafiało się więcej pasażerów, ale też jezdził na pusto. Był czas, że z pociągu z Kowla potrafiło przesiąść się do Ogińskiego w prawie 90 osób, ale to nie trwało długo.
Od nowego rozkładu Roztocze będzie kursowało na jednym obiegu na czeskich wagonach.
Za mało czasu skład spędzałby w Chełmie, zeby go np. posprzątać - ok 40-50 minut. Puszczenie jak teraz 2 wagonów a pozostałe zostawic w Lublinie czas by ten jeszcze bardziej skrócił.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum