Wysłany: 16-08-2010, 11:01 PKP LHS trafi do Grupy PKP Cargo?
PKP LHS trafi do Grupy PKP Cargo?
Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy", być może już niedługo PKP LHS zmieni właściciela. PKP SA bardzo poważnie rozpatruje możliwość włączenia spółki do Grupy PKP Cargo. W zeszły piątek członek zarządu PKP SA spotkał się w tej sprawie ze związkowcami firmy obsługującej linię szerokotorową.
Obecnie kapitał zakładowy PKP LHS wynosi 20 661 500 zł i dzieli się na 41 323 równych i niepodzielnych udziałów, każdy wartości nominalnej 500 zł. Udziały te posiadają Skarb Państwa – Minister Finansów 41 322 udziały o łącznej wartości 20 661 000 – 99,99% i PKP SA – 1 udział o wartości 500 zł – 0,01%. Rozpatrywana jest możliwość przejęcia wszystkich udziałów w PKP LHS przez PKP Cargo.
- Aktualnie zarząd PKP LHS podjął działania w zakresie weryfikacji strategii spółki w perspektywie do 2015 r. Opracowana strategia do końca br. wskaże ostateczne kierunki rozwoju. Jednym z ewentualnych wariantów prywatyzacyjnych może być przeniesienie udziałów spółki do PKP Cargo. Takie rozwiązanie zakłada program działań dla rozwoju transportu kolejowego do roku 2015 przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury oraz właściciel spółki - uważa prezes PKP LHS, Zbigniew Tracichleb.
- Analizujemy obecnie wszystkie możliwe rozwiązania prywatyzacji spółek towarowych Grupy PKP. Projekt włączenia PKP LHS jako spółki zależnej PKP Cargo jest jednym z możliwych rozwiązań, które jedynie analizują doradcy. Żadne decyzje kierunkowe w tej sprawie nie zostały podjęte - informuje rzecznik PKP SA, Łukasz Kurpiewski.
- Pojawienie się pomysłu zaanektowania przez PKP Cargo SA spółki PKP LHS, jednej z niewielu spółek tzw. Grupy PKP o wysokiej jak na warunki usług przewozowych koleją dochodowości, w sytuacji głoszonych od kilku lat zamiarów prywatyzacji obu przewoźników nie jest zaskakujące. Jeżeli przypomnimy sobie „metody” prób podniesienia wartości spółki PKP IC poprzez blokowanie możliwości pojawienia się produktów konkurencyjnych na rynku tj. IR-ów, a nie poprawy jej zarządzania i racjonalizacji kosztów, to pomysł włączenia spółki mającej monopol na dość spory kawałek tortu (ok. 330 mln rocznego obrotu i 20-40 mln zysku netto) wydaje się kontynuacją działań zarządczych klasy doraźnych „wytrychów”, a nie sięgania do rozwiązań z zakresu ekonomii i zarządzania - komentuje Ryszard Węcławik, dyrektor działu bezpieczeństwa ruchu w ZDG TOR. Jego zdaniem, włączenie PKP LHS do PKP Cargo może oznaczać niebezpieczeństwo zmniejszenia nakładów na infrastrukturę firmy.
Już w 2005 r. poseł Jan Rokita pytał ministra infrastruktury: "Z informacji, które trafiają do mojego biura poselskiego, wynika, że spółka PKP LHS Sp. z o.o. w Zamościu, pomimo braku stosownych zapisów w ˝Planie działań Zarządu PKP S.A. w zakresie dalszej restrukturyzacji i prywatyzacji spółek Grupy PKP S.A.˝ (wersja z dn. 15 listopada 2004 r.), może zostać wniesiona aportem do spółki PKP Cargo S.A. Wskazują na to również wypowiedzi niektórych członków Zarządu PKP S.A. Tymczasem wszelkie dane ekonomiczne pokazują, iż LHS Sp. z o.o. bardzo dobrze funkcjonuje pod względem zarówno efektywności i wydajności pracy, jak i poziomu inwestycji, wzrostu przewiezionych ładunków (6,1 mln t w 2003 r., 7 mln t w 2004 r.) oraz wypracowanego zysku (20 mln PLN w 2003 r., ponad 21 mln PLN w 2004 r.). W związku z tym czemu miałoby służyć włączenie LHS Sp. z o.o. do spółki PKP Cargo S.A. (która nadal potrzebuje wewnętrznej reformy i coraz gorzej radzi sobie na rynku przewoźniczym)? LHS Sp. z o.o. jest spółką niezwykle konkurencyjną, dochodową i cały czas walczy o nowych klientów." Minister Krzysztof Opawski odpowiedział wówczas: "Zgodnie z harmonogramem prywatyzacji zawartym w ˝Programie dalszej restrukturyzacji oraz prywatyzacji spółek Grupy PKP do 2006 roku˝ (˝Program˝), przyjętym przez Radę Ministrów w dniu 16 grudnia 2003 r. przewidywano prywatyzację LHS Sp. z o.o. na rok 2006. Ze względu m. in. na zbyt wolno przebiegające procesy prywatyzacji i restrukturyzacji majątkowej Grupy PKP w Ministerstwie Infrastruktury opracowano projekt ˝Strategii restrukturyzacji i prywatyzacji Grupy PKP S.A.˝ (˝Strategia˝), w którym określono podstawowe założenia strategiczne dotyczące działań, które będą podejmowane w spółkach Grupy PKP w latach 2005 - 2007. Dokument ten jest obecnie w ostatniej fazie uzgodnień międzyresortowych. Z dniem przyjęcia Strategii dotychczasowy Program ulegnie odpowiedniej modyfikacji i aktualizacji w zakresie restrukturyzacji i prywatyzacji poszczególnych spółek z Grupy PKP. W odniesieniu do LHS Sp. z o.o. Strategia przewiduje wniesienie do tej spółki wszystkich składników linii szerokotorowej oraz nieruchomości niezbędnych do prowadzenia działalności w terminie do końca 2006 roku. Powyższe plany dotyczące przyszłości LHS Sp. z o.o. były przedmiotem wielokrotnych konsultacji i uzgodnień z Zespołem Trójstronnym ds. Kolejnictwa, Zarządem oraz przedstawicielami związków zawodowych działających w Spółce. Na tym etapie realizacji tego projektu Strategia nie przewiduje również wniesienia udziałów LHS do PKP Cargo S.A."
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
MI: Przejęcie PKP LHS przez PKP Cargo jednym ze scenariuszy
- Projekt „Programu działań dla rozwoju transportu kolejowego do roku 2015” przewiduje, że prywatyzacja spółki PKP LHS nastąpi do 2015 r. Natomiast do 2013 r. aportem do PKP LHS zostanie wniesiona siedziba spółki w Zamościu, zaplecza techniczne oraz wytypowane punkty przeładunkowe - poinformował "Rynek Kolejowy" rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, Mikołaj Karpiński.
- Linia kolejowa szerokotorowa przekazana zostanie do Skarbu Państwa, przy zachowaniu funkcji zarządcy przez spółkę. Określenie ostatecznego modelu prywatyzacji spółki nastąpi po dokonaniu szczegółowych analiz, do końca 2010 r. Analizy te uwzględniać będą również wariant wniesienia udziałów do PKP Cargo - informuje Karpiński.
- Oznacza to, że przejęcie udziałów spółki PKP LHS przez spółkę PKP Cargo będzie jednym z wariantów rozważanych w trakcie analiz przedprywatyzacyjnych. Praktyczna realizacja takiego założenia jest jednak uzależniona od jego potencjalnej efektywności, ocenionej w trakcie przygotowań do prywatyzacji - podaje rzecznik Ministerstwa Infrastruktury.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Węcławik: PKP LHS powinna pozostać osobnym podmiotem
- Pojawienie się pomysłu zaanektowania przez PKP Cargo SA spółki PKP LHS, jednej z niewielu spółek tzw. Grupy PKP o wysokiej jak na warunki usług przewozowych koleją dochodowości, w sytuacji głoszonych od kilku lat zamiarów prywatyzacji obu przewoźników nie jest zaskakujące - uważa Ryszard Węcławik, dyrektor działu bezpieczeństwa ruchu kolejowego w ZDG TOR.
- Jeżeli przypomnimy sobie „metody” prób podniesienia wartości spółki PKP IC poprzez blokowanie możliwości pojawienia się produktów konkurencyjnych na rynku tj. IR-ów, a nie poprawy jej zarządzania i racjonalizacji kosztów, to pomysł włączenia spółki mającej monopol na dość spory kawałek tortu (ok. 330 mln rocznego obrotu i 20-40 mln zysku netto) wydaje się kontynuacją działań zarządczych klasy doraźnych „wytrychów”, a nie sięgania do rozwiązań z zakresu ekonomii i zarządzania. Jestem jednym z tych, którzy w 2003 roku doprowadzili do pojawienia się w zapisach ustawy o transporcie kolejowym punktu, który umożliwiał utrzymanie stworzonej w 2001 roku organizacji PKP LHS tj. łączenie funkcji zarządcy infrastruktury i przewoźnika kolejowego rzeczy. Dla jasności - dzięki temu zapisowi możliwe jest również nie rozdzielanie funkcji i nie prowadzenie odrębnej rachunkowości np. na WKD-ce a również dotyczyło wówczas przewoźników wąskotorowych. Dlatego mogę powiedzieć, że celem ówczesnych działań w interesie LHS-u była obrona przed rozpływaniem się wpływów i zysków z udostępniania infrastruktury linii szerokotorowej w kosztach molocha jakim jest PKP SA, głównie w PKP PLK SA. Kiedy zatem pojawia się pomysł topienia zysków - a przy zastosowaniu kreatywnej księgowości również worka na koszty - aby ratować kolejne „trudne dziecko” matki PKP S.A., w naturalny sposób pojawia się w moim umyśle sprzeciw. Sprzeciw, aby wyciągnięty z bardzo dużym wysiłkiem do dość wysokiego poziomu - doprowadzony przed 1997 rokiem do tragicznego - stan infrastruktury linii, stacji i mijanek na LHS, zaplecza technicznego i eksploatacyjnego został ponownie zdekapitalizowany. Gdyż zawsze zajdzie się uzasadnienie na potrzeby środków dla nowego właściciela tj. PKP Cargo a nie podmiotu, jak sama nazwa wskazuje, zależnego - uważa Ryszard Węcławik.
- Jednocześnie, jako eksperta w sprawach rynku kolejowego, ciekawi mnie jak szybko nastąpi długo oczekiwany przez rynek proces atomizacji LHS umożliwiający dostęp do jej infrastruktury. Zacznie się on w momencie przekazania udziałów skarbu państwa (udziały LHS są w 100% przez niego przewłaszczone) do PKP Cargo SA. UTK będzie musiał wówczas podjąć decyzję: czy już w tym momencie pozbawia LHS licencji na wykonywanie przewozów opartej na dotychczasowej decyzji w tym zakresie, czy też wskaże (zgodnie z art. 13 ust 6 ustawy o transporcie kolejowym) termin usunięcia nieprawidłowości, tj. dokonania rozdziału zarządzania infrastrukturą od wykonywania przewozów. Nie należy się bowiem spodziewać aby UOKiK, po zmianach własnościowych powodujących zamknięcie dostępu do części rynku na rzecz jednego i to dominującego podmiotu na tym rynku, nadal utrzymywał pozytywną decyzję w tym zakresie - twierdzi Węcławik.
Dyrektor w ZDG TOR odpowiada także na pytanie, czy plany włączenia PKP LHS do PKP Cargo to koniec operatora linii szerokotorowej jako odrębnego podmiotu? - Raczej jest to początek końca i to z dwóch względów: rozwiązań prawnych, tak krajowych jak i europejskich, w zakresie dostępu do infrastruktury kolejowej oraz samego faktu podporządkowania LHS pod spółkę o pełnej niewydolności zarządczej dzięki silnemu w niej wpływowi tzw. spółki matki oraz związków zawodowych. To tylko kwestia czasu - uważa Węcławik.
- Czytając wyjaśnienia i plany MI, aby nie zaprzepaścić tego co przez ostatnie 13 lat – tyle trwa proces rewitalizacji linii jako jednolitego organizmu – zrobiono w jej infrastrukturze jedynym rozsądnym rozwiązaniem byłoby utrzymanie LHS jako odrębnego podmiotu, który zarządzałby wszystkimi liniami o prześwicie 1520mm na terenie kraju oraz pozostałą infrastrukturą dla tej szerokości torów – PLK posiada na utrzymaniu ok. 500 km torów o prześwicie 1520 mm. Jako zarządca infrastruktury kolejowej wyspecjalizowany w utrzymaniu tego jej rodzaju, z jej specyfiką zarówno wynikającą z budowy jak i wymaganej współpracy po drugiej stronie granic uzyskałby taki podmiot rentę w postaci obniżenia kosztów jej utrzymania przy podniesieniu jej standardu - twierdzi Ryszard Węcławik.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
LHS jest regularnie na plusie pomimo regularnych i sporych inwestycji w tabor, bo nie musi płacić za tory (sam jest zarządcą linii po której jeździ) PKP PLK, nie musi też płacić grupie PKP za stacje, szopy, pomieszczenia techniczne i terminale przeładunkowe bo sam jest ich właścicielem. Cargo nie trzeba płacić za tabor bo wszystkie szerokotorowe loki i wagony należą do LHS. Im mniej ta spółka ma faktycznie współnego z pozostałymi po(d)miotami spod znaku PKP, tym dla niej lepiej. Moim zdaniem jeszcze trochę za mało wykorzystuje możliwości szerokiego toru w kwestii TnT (Tiry na Tory) - szeroka skrajnia to ułatwia a infrastruktura drogowa na Ukrainie jest tak tragiczna że odpowiednia oferta rabatów dla stale korzystających i promocja idei mogłaby im przynieść kolejne zyski; ale patrząc na to jak rozsądnie i stabilnie jest ta spółka zarządzana sądzę że i w tym temacie doczekamy się rozwoju.
Coś nie chce mi się wierzyć, że LHS nie może być zarządcą linii w myśl unijnych przepisów. Cargo niekoniecznie musi sobie takimi numerami poprawiać wyników, bo po restrukturyzacji pomału zaczyna wychodzić na prostą. Wygląda mi to raczej na szukanie miękkiego lądowiska przez parę dyrektorskich upasionych tyłków, których w ramach tego wychodzenia na prostą właśnie planuje się zwolnić.
MF: Nie komentujemy planów zmiany właściciela PKP LHS
- Ministerstwo Finansów nie komentuje planów nabycia udziałów PKP LHS Sp. z o.o. przez PKP Cargo SA - poinformowała RK Magdalena Kobus, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów.
- W zakresie właściwości Ministerstwa Finansów należy zaznaczyć, że jako zabezpieczenie udzielonej przez Skarb Państwa gwarancji spłaty zobowiązań, spółka PKP SA przewłaszczyła na rzecz Skarbu Państwa część posiadanych udziałów w PKP LHS Sp. z o.o. Zakładając, że PKP S.A. zamierza sprzedać posiadane udziały w PKP LHS Sp. z o.o., Ministerstwo Finansów powinno wyrazić zgodę na wskazanie w aneksie do umowy o przewłaszczenie na zabezpieczenie innego przedmiotu zabezpieczenia udzielonej gwarancji - podała Kobus.
- Jednocześnie wartość wskazanego przedmiotu zabezpieczenia powinna odpowiadać wartości tej części udziałów w PKP LHS, która stanowi obecnie zabezpieczenie udzielonej przez Skarb Państwa gwarancji - dodała rzecznik Ministerstwa Finansów.
Niedawno podaliśmy, że być może już niedługo PKP LHS zmieni właściciela. PKP SA bardzo poważnie rozpatruje możliwość włączenia spółki do Grupy PKP Cargo. Obecnie kapitał zakładowy PKP LHS wynosi 20 661 500 zł i dzieli się na 41 323 równych i niepodzielnych udziałów, każdy wartości nominalnej 500 zł. Udziały te posiadają Skarb Państwa – Minister Finansów 41 322 udziały o łącznej wartości 20 661 000 – 99,99% i PKP SA – 1 udział o wartości 500 zł – 0,01%. Rozpatrywana jest możliwość przejęcia wszystkich udziałów w PKP LHS przez PKP Cargo.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Najważniejsze jest zachowanie integralności funkcji zarządcy i przewoźnika – mówi Zbigniew Tracichleb, prezes zarządu PKP LHS.
Komentarz prezesa PKP LHS Zbigniewa Tracichleba specjalnie dla portalu KOW:
„Strategia rozwoju spółki PKP LHS w perspektywie do 2015 roku będzie poddana weryfikacji. Warianty przekształceń własnościowych spółki będą ponownie analizowane i najprawdopodobniej poznamy je do końca br. Jednym z alternatywnych i nowych kierunków prywatyzacyjnych, który dostrzega właściciel jest przeniesienie udziałów spółki do PKP Cargo jako spółki zależnej. Taka możliwość jest również odnotowana w dokumencie Ministerstwa Infrastruktury dotyczącym programu działań dla rozwoju transportu kolejowego.
We wcześniejszym, zatwierdzonym przez Zarząd opracowaniu (z 2008 r.) nt. strategii rozwoju spółki, rekomendowany wariant zakłada integralność funkcji zarządcy linii i podmiotu świadczącego usługi trakcyjne na zasadzie wyłączności, przy założeniu, że linia szerokotorowa w formie aportu wniesionego przez PKP S.A. stanie się własnością spółki PKP LHS.
Taki podmiot powinien uzyskać gwarancje zachowania własności Skarbu Państwa z dopuszczeniem do przekształcenia w spółkę akcyjną i częściowe upublicznienie akcji przez GPW, przy zachowaniu pakietu kontrolnego przez Skarb Państwa.
Niezależnie od kierunków prywatyzacyjnych dla PKP LHS najważniejsze jest zachowanie integralności funkcji zarządcy i przewoźnika. Taki model byłby zgodny z dotychczasową filozofią rozwoju spółki, w ramach której przychody i wypracowywane zyski pozwalają na finansowanie bez środków publicznych inwestycji rozwojowych i modernizacyjnych infrastruktury kolejowej linii nr 65.”
źródło: KOW
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Przed prywatyzacją PKP Cargo połknie siostrzaną PKP LHS
PKP Cargo to państwowy moloch mający ponad 70 proc. udziałów w rynku przewozów towarowych.
Kryzysowy 2009 r. spółka zakończyła jednak z blisko półmiliardową stratą. Teraz jest lepiej, bo restrukturyzowana firma powoli wyjeżdża na prostą. Ten rok ma już zakończyć z 40 mln zł zysku. PKP LHS podobnie jak PKP Cargo należy do PKP SA, ale to firma kilkanaście razy mniejsza i ze świetnymi wynikami od dłuższego czasu. Obie spółki przygotowują się do prywatyzacji. Niewykluczone jednak, że wcześniej LHS zostanie połknięta przez siostrzaną spółkę. – Opracowujemy nową strategię do 2015 r., która do końca tego roku wskaże ostateczne kierunki rozwoju. Jednym z ewentualnych wariantów prywatyzacyjnych może być przeniesienie udziałów spółki do PKP Cargo – mówi Zbigniew Tracichleb, prezes PKP LHS.
LHS to łakomy kąsek, bo pełni funkcję przewoźnika i zarządcy kolei na blisko 400-km szerokotorowej linii od polsko-ukraińskiego przejścia granicznego Hrubieszów-Izow do stacji Sławków położonej 30 km od Katowic. Fatalny dla branży 2009 r. udało jej się zamknąć z ponad 17 mln zł na plusie. Ten rok jest jeszcze lepszy. Po pierwszych sześciu miesiącach spółka miała 27,7 mln zł zysku. W czerwcu podpisała 5-letni kontrakt na przewóz ponad 23 mln tys. ton rudy żelaza dla koncernu ArcelorMittal Poland, największego producenta stali w Polsce.
Adrian Furgalski, ekspert rynku infrastruktury i transportu, uważa, że wchłonięcie PKP LHS przez PKP Cargo to próba podniesienia wartości tej drugiej spółki kosztem pierwszej. – Oby łączenie obu spółek nie skończyło się tym, że dobre wyniki finansowe spółki zależnej będą przejadane przez PKP Cargo – ostrzega Adrian Furgalski.
Z naszych informacji wynika, że do fuzji prą Ministerstwo Infrastruktury i PKP, którym zależy na skutecznej prywatyzacji PKP Cargo. A w tym przejęcie PKP LHS może pomóc.
Co się stanie z linią kolejową, po której jeżdżą pociągi PKP LHS? Jak informuje Ministerstwo Infrastruktury, szeroki tor zostanie przekazany do Skarbu Państwa przy zachowaniu funkcji zarządcy przez spółkę.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
_________________ Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Wach: Ewentualne włączenie PKP LHS do PKP Cargo to nie inkorporacja
- W PKP LHS pracuje doradca, którego zadaniem jest przygotowanie planu rozwoju oraz wycena spółki jako odrębnego podmiotu. Zrobimy też wycenę rozwiązania, w którym PKP LHS jest spółką zależną PKP Cargo. Celem tych analiz jest podjęcie decyzji, w jaki sposób prywatyzować oba podmioty - mówi w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym" Andrzej Wach, prezes PKP SA.
Czy spółka PKP Cargo jest już gotowa do prywatyzacji? Czy rozpatrywane przejęcie przez Cargo PKP LHS jest elementem budowania wartości Cargo?
Zarządzanie biznesem to zarządzanie informacją. Do tego dodałbym jeszcze wyciąganie wniosków z dotychczasowych doświadczeń. Sytuacja na rynku przewozów pasażerskich po usamorządowieniu nauczyła nas wyobrażać sobie najbardziej nieprawdopodobne scenariusze. Bo gdyby ktoś powiedział mi, że tabor EZT będzie wykorzystywany na dystansach 300 i więcej km to z pewnością bym nie uwierzył. A życie pokazało co innego. Tak więc dzisiaj, w przeddzień prywatyzacji PKP Cargo, stawiamy sobie pytanie o kształt i przyszłość przewozów towarowych.
Oczywiście nie ma jeszcze decyzji o przejęciu PKP LHS. Prowadzone są analizy wariantowe pod kątem zmian własnościowych i ich wpływu na relacje i rezultaty biznesowe obu podmiotów. W PKP LHS pracuje doradca, którego zadaniem jest przygotowanie planu rozwoju oraz wycena spółki jako odrębnego podmiotu. Zrobimy też wycenę rozwiązania, w którym PKP LHS jest spółką zależną PKP Cargo. Celem tych analiz jest podjęcie decyzji, w jaki sposób prywatyzować oba podmioty. Ewentualne włączenie PKP LHS to nie inkorporacja, ale powiązanie czysto kapitałowe, którego celem jest wykreowanie efektu synergii.
Prawdopodobnie w 4. kwartale tego roku podejmiemy decyzję o strategii prywatyzacji PKP Cargo i wówczas rozstrzygniemy kwestię przyszłości PKP LHS.
Czy w momencie przejęcia LHS przez Cargo pojawiłaby się konieczność przekazania infrastruktury?
Żadnego operatora nie prywatyzujemy z infrastrukturą liniową. To jest zasada, którą kierujemy się w naszych działaniach. Od tego nie ucieknie nawet gdański SKM. Linia 250 zostanie przekazana samorządowi, bądź pozostanie w gestii PKP czy Skarbu Państwa. W przypadku LHS, linia jest i pozostanie w zasobach PKP SA lub w przyszłości przekażemy ją do skarbu państwa, a spółka pozostanie jej zarządcą.
LHS pozostanie jedynym operatorem na linii szerokotorowej?
To dobre pytanie, jednak odpowiedź – przyznam – trudniejsza. Warto jednak zauważyć, że operatorzy często mają swoje bocznice, niekiedy bardzo rozbudowane. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że linia LHS ma właśnie charakter bocznicy.
A co z zarzutem, że wypracowywane przez LHS zyski nie będą szły na rozwój firmy, tylko rozmyją się w Cargo?
W analizowanym wariancie LHS pozostałby odrębnym podmiotem. Będzie mógł rozwijać swoją działalność zgodnie ze strategią, przygotowaną przez zarząd spółki i akceptowaną przez właściciela. I tu właściciel ma prawo zdecydować, czy zysk zostanie przeznaczony na rozwój podmiotu, czy skorzysta z dywidendy. Tak się dzieje i teraz. PKP też korzysta z dywidendy w tej spółce.
A więc kiedy zapadnie decyzja…
Decyzje zostaną podjęte po zakończeniu analiz, które przygotowują doradcy, tak w PKP Cargo jak i w LHS, a w kolejnym etapie, rozważeniu przygotowanych przez nich rekomendacji. Powinno to nastąpić w 4. kwartale tego roku.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
„Dziennik Wschodni” poinformował o sprzeciwie związków zawodowych działających w spółce LHS przeciw włączeniu jej do PKP Cargo. Związkowcy zapowiadają szukanie sojuszników „gdzie się da”. Na razie znaleźli je u władz samorządowych Zamościa.
W regionalnym dzienniku można przeczytać o zajęciu wspólnego stanowiska przeciw włączeniu PKP LHS do PKP Cargo. Zostało ono wysłane do ministrów infrastruktury, gospodarki, finansów i skarbu oraz m.in. do parlamentarzystów. Związkowcy zabiegają, aby to stanowisko znalazło poparcie samorządowców Hrubieszowa i Tomaszowa Lubelskiego.
„Nie jesteśmy przeciw prywatyzacji, ale nie chcemy przejęcia przez PKP Cargo. Nie wiemy jakie moglibyśmy z tego mieć korzyści…” - powiedział „Dziennikowi Wschodniemu” – Andrzej Pakos, szef „Solidarności” w zamojskim LHS. Związkowcy także obawiają się, że po połączeniu z PKP Cargo może dojść do zwolnień w ich spółce.
źródło: Dziennik Wschodni / RK
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Zarząd Krajowy Związku Zawodowego Pracowników Warsztatowych wystosował dzisiaj list do wiceministra infrastruktury Juliusza Engelhardta, w którym wyraża swój sprzeciw wobec planów włączenia spółki PKP LHS do PKP Cargo.
Treść pisma (pisownia oryginalna):
W związku z otrzymanym pismem z dnia 25 sierpnia 2010 r., organizacji związkowych, obejmujących swoim działaniem spółkę PKP LHS Sp. z o.o. w Zamościu, Zarząd Krajowy Związku Zawodowego Pracowników Warsztatowych zgłasza stanowczy sprzeciw wobec planów podziału tej spółki. Nie widzimy żadnego racjonalnego uzasadnienia, aby infrastrukturę torową tej spółki włączyć do PKP PLK, a resztę do PKP Cargo. Działania takie spowodują likwidację świetnie prosperującej spółki.
Ponieważ jest to spółka Skarbu Państwa mamy prawo sądzić, że działania te są skierowane na szkodę tego Państwa i pracowników zatrudnianych w tej spółce. Mieliśmy już przykłady, gdzie pomysły obecnie nam panującego Ministerstwa Infrastruktury przekształciły dwie świetnie prosperujące kolejowe spółki pasażerskie w ruiny ekonomiczne, a ich pracownicy są teraz zwalniani.
Należy stwierdzić, że infrastruktura torowa spółki PKP LHS jest zupełnie inna od zarządzanej przez PKP PLK, została zbudowana tylko i wyłącznie do celów realizowanych przez spółkę PKP LHS. Na takim podziale tej spółki skorzystają tylko firmy zza wschodniej granicy, Państwa które nawet nie jest w Unii Europejskiej.
Wobec powyższego domagamy się wstrzymania realizacji planów związanych ze spółką PKP LHS i przedłożenia propozycji, które już na etapie planowania będą miały korzystny wymiar ekonomiczny dla państwa Polskiego i pracowników zatrudnionych w tej spółce. Oczekujemy, że ta sprawa będzie tematem rozmów na najbliższym posiedzeniu Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa.
Pod listem podpisał się Waldemar Ziobro, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Warsztatowych. Dokument został przesłany do wiadomości: Andrzeja Wacha, prezesa PKP SA, Stanisława Solorza, przewodniczącego ZZP PKP, Leszka Miętka, przewodniczącego KZZ i Henryka Grymela, przewodniczącego NSZZ „Solidarność”.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Rozważane jest włączenie PKP LHS do grupy PKP Cargo. Protestują przeciwko temu związkowcy z LHSu.
Obaj to kolejowi przewoźnicy towarowi należący do PKP SA. Obie spółki są przeznaczone do prywatyzacji. Pakiet pierwszych akcji PKP Cargo ma trafić w prywatne ręce w przyszłym roku, PKP LHS — dwa lata później.
Ostatnio powstała koncepcja połączenia obu spółek, przez wniesienie do PKP PLH aportem do PKP Cargo.
Przeciwnicy takiego ruchu zarzucają resortowi infrastruktury sztuczne podnoszenie wartości spółki, przed planowaną prywatyzacją. — Potencjalne połączenie spółek, przyczyni się do uporządkowania polskiego rynku kolejowego — mówi Wojciech Balczun, prezes PKP Cargo. Jak wyjaśnia mimo, że PKP LHS kursuje po szerokim torze a PKP Cargo po reszcie linii kolejowych, spółki i mające jednego właściciela i tak ze sobą rywalizują. Ich wspólnym klientem jest np. Arcelor Mittal. Połączenie obu podmiotów zapewniłoby spółkom kolejowym silniejszą pozycję negocjacyjną.
Przeciwko planom połączenia obu podmiotów protestują związki zawodowe z PKP LHS. W piśmie, które zostało wysłane dzisiaj do Juliusz Engelhardta, wiceministra infrastruktury odpowiedzialnego za kolej, informują iż nie widzą „żadnego racjonalnego uzasadnienia, aby infrastrukturę torową tej spółki włączyć do PKP PLK, a resztę do PKP Cargo. Działania takie spowodują likwidację świetnie prosperującej spółki. ” Ich zdaniem podjęcie takich kroków byłoby działaniem na szkodę państwa i pracowników spółki.
Zysk PKP LHS po pierwszym półroczu 2010 roku wyniósł 28 mln zł o był o ponad 10 mln zł wyższy niż ten wypracowany w analogicznym okresie 2009 r. PKP Cargo zarobiła w tym samym czasie 7,3 mln zł. Pierwsze półrocze zeszłego roku zakończyła stratą w wysokości 497,5 mln zł.
źródło: Rzeczpospolita
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Posłowie interpelują ws. połączenia PKP LHS z PKP Cargo
„Radio Lublin” poinformowało o złożeniu interpelacji poselskich o plany prywatyzacyjne PKP Cargo i PKP LHS do ministra infrastruktury przez dwóch „zamojskich” posłów Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej zapytanie m.in. o skutki połączenia obu spółek złożył parlamentarzysta SLD z Chełma.
Przeciwko połączeniu obu kolejowych spółek są związki zawodowe działające w LHS oraz samorząd województwa. Uzyskali oni wsparcie kilku parlamentarzystów. Sławomir Zawiślak i Wojciech Żukowski, posłowie PiS, zwrócili uwagę, że połączenie obu spółek jest nieuzasadnione ekonomicznie i wpłynie na gospodarczą degradacje regionu – można przeczytać na portalu „Radia
Lublin”.
Wcześniej interpelację poselską w sprawie prywatyzacji LHS złożył poseł Zbigniew Matuszczak. Zapytanie dotyczyło przesłanek podjęcia decyzji o połączeniu obu spółek (jeśli takowe ma nastąpić), harmonogramu ich połączenia i konsultacji społecznych przed podjęciem decyzji.
źródło: Radio Lublin / Rynek Kolejowy
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Ale po co chcą udupić jedyną poprawnie funkcjonującą spółeczkę grupy PKP poprzez włączanie jej do Cargo? Nie przynosi przecież aż takich zysków, żeby wyciągnąć PKP z zapaści, a sama może się w tej zapaści znaleźć .
- Konieczne jest zbudowania silnego towarowego przewoźnika – mówi Juliusz Engelhardt, wiceminister infrastruktury.
Na 20 października zaplanowano posiedzenie sejmowej Komisji Infrastruktury poświęcone planowanej fuzji spółek PKP Cargo i PKP LHS. Wydarzenie to skomentował min. Juliusz Engelhardt, podczas debaty z cyklu „Lunch z Kurierem”:
„Nie wiem czy jest to [ewentualne połączenie spółek] problem, którym powinna się zajmować komisja infrastruktury. Jakkolwiek widać, że sprawa wzbudza jakieś emocje, skoro aż na Komisję Infrastruktury ten problem skierowano. Nie ma problemu PKP LHS, nie ma jakiejkolwiek formy zbycia udziałów spółki. Spółka dzierżawi linię szerokotorową i posiada licencję na zarządzanie nią. W ustawie o infrastrukturze kolejowej skarb państwa przejmie całą infrastrukturę.
Inaczej wygląda sprawa PKP LHS jako przewoźnika. Proces prywatyzacji jest zarysowany w dwóch formułach: jako spółki będącej operatorem i zarządzającym infrastrukturą, oraz przez wniesienie udziałów LHS do Cargo a następnie sprywatyzowanie Cargo jako całości. Wokół tego problemu powstała niezdrowa atmosfera, która ma związek z wyborami samorządowymi.
W dyskusji o prywatyzacji trzeba uwzględnić konieczność zbudowania silnego przewoźnika, jakim ma stać się PKP Cargo oraz konkurencję ze strony DB Schenker. Ale nie sądzę, aby był dobry moment, aby mówić o tym na Komisji Infrastruktury.”
źródło: KOW
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum