Wysłany: 01-03-2011, 14:25 Kierownik pociągu po podstawówce
Możecie mi powiedzieć jak wytaszczyć na światło dzienne sprawę kierownika pociągu z drużyn w Czechowicach Dziedzicach Antoniego Sz, który pracuje jako kierownik pociągu po niepełnej szkole podstawowej i to prawdopodobnie jeszcze specjalnej. Przecież to nienormalne patrząc na to ile młodych ambitnych osób chce pracować w tym zawodzie.
Nie ma chyba formalnych wymogów co do poziomu wykształcenia na tym stanowisku? Choć z tego co wiem, od nowozatrudnianych w PR wymaga się minimum średniego wykształcenia.
Jeśli ktoś ma znajomości, plecy, układy związkowe itp. to wymogi dotyczące poziomu wykształcenia w ogóle go nie dotyczą. Zgadnijcie jakie wykształcenie ma dyr. Labuda vel turecki kurier z PR Gdynia? Ponoć studiuje (zdobył już tego magistra?), ale przez wiele lat dyrektorował jako absolwent szkoły średniej i był nietykalny. Zarząd PR bronił go jak niepodległości!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
No to musi mieć bardzo dobre plecy, bo ponoć nawet chodzi do znajomego lekarza, który pomaga mu zrobić badania psychologiczne, ale osoba na nawet choćby swoim zachowaniem wskazuje zachowania na osobę niezrównoważoną psychicznie i osoby pracujące w czechowickiej sekcji PR Katowice dobrze wiedzą o kim piszę, ale ja tego nie potrafię pojąć.
Przecież w teorii kierownik pociągu musi znać się na ruchu kolejowym i po to właśnie są badania psychologiczne, których on w praktyce by nie przeszedł, ale takie rzeczy tylko w Przewozach Regionalnych.
Na wielu stanowiskach pracują osoby o bardzo dziwnym lub niskim wykształceniu. Do niedawna (skorzystał z PDO) w Cargo pracował jako starszy maszynista osobnik po OHP( starsi wiedzą co to za uczelnia) mając 1800 zł w grupie. W mojej sekcji jako maszynista pracuje ogrodnik po Zasadniczej Szkole Rolniczej mając w grupie 1755 zł. W dalszym ciągu nie liczy się wykształcenie ani umiejętności tylko układy tak jak zauważyła Moderator.
nastawnik, kiedyś też pracowałem w jednej ze spółek Grupy PKP. W moim zakładzie dochodziło do takich absurdów, że ludzie z podstawowym wykształceniem zarabiali więcej od tych po maturze. Po studiach rozstałem się z koleją, żeby jakiś tępak po zawodówce nie mówił mi co mam robić.
_________________ Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Ja kiedyś pracowałem w "parze" z elektromonterem po podstawówce zakończonej bohatersko właśnie w tym nieszczęsnym OHP
/betonował fundamenty słupów elektroenergetycznych w tym OHP, skończył
wieczorowo podstawówkę i zaliczył uprawnienia SEP przyznaję z dużą ilością Voltów/
i gdy kiedyś dostał 2x większą podwyżkę niż ja spytałem tow. Naczelnika
że przecie robimy to samo a ja mam wykształcenie średnie
tow. Naczelnik odparł że wg taryfikatora wystarczy na naszą pracę podstawówka
i on ten po OHP spełnia lepiej wymogi
No to musi mieć bardzo dobre plecy, bo ponoć nawet chodzi do znajomego lekarza, który pomaga mu zrobić badania psychologiczne, ale osoba na nawet choćby swoim zachowaniem wskazuje zachowania na osobę niezrównoważoną psychicznie i osoby pracujące w czechowickiej sekcji PR Katowice dobrze wiedzą o kim piszę, ale ja tego nie potrafię pojąć.
Przecież w teorii kierownik pociągu musi znać się na ruchu kolejowym i po to właśnie są badania psychologiczne, których on w praktyce by nie przeszedł, ale takie rzeczy tylko w Przewozach Regionalnych.
// Post zmoderowany. ~Noema
Szanowny Kolego, na jakiej podstawie rzucasz te oskarżenia na forum ?. W wypadku człowieka którego tu tak obrazowo opisałeś, łącznie z błyskotliwą diagnozą psychiatryczną i lekarską .Byłbym w stanie zrozumieć te zarzuty, gdyby Antoni był jakimś działaczem związkowym społecznym lub należał do kadry kierowniczej .Z twojego opisu wynika że Antoni to jakiś boss, który korumpuje psychologów i lekarzy.Naczelnik sekcji siedzi w jego kieszeni , egzaminy zalicza na ładną buźkę. Rewizorzy pociągi które prowadzi omijają z daleka, kontrolerzy wolą mu w drogę nie wchodzić.Prawda jest prozaiczna : Antoni to mały dosłownie i przenośni człowieczek, któremu nie wiele zostało do emerytury. Czasami impulsywny, za którym nikt nie stoi i nie należy do żadnego układu ani kliki. Zarzuty które tu napisano są bardziej niż obrzydliwe, wyglądają na jakąś typową wycieczkę osobistą. Tym bardziej że Antoni obronić się nie może , bo komputer to nie jego domena.Pastwienie się nad takim człowiekiem przypomina mi kopanie leżącego przez bandę wyrostków.
Rabin Hood, masz rację. Ludzi z podstawowym wykształceniem w PR i w spółkach PKP pracuje kilka tysięcy. W raportach rocznych Grupy PKP z lat wcześniejszych są statystyki na temat stanu zatrudnienia i poziomu wykształcenia załogi w poszczególnych spółkach.
Jak pracowałam w PKP to w mojej sekcji najwięcej ludzi było po 3-letniej zawodówce. Część osób było po technikum. Część tylko po podstawówce. Niektórzy studiowali zaocznie, ale po studiach natychmiast uciekali z PKP. Ja też tak zrobiłam. Jeśli ktoś miał plecy i układy w dyrekcji to po studiach trafiał do biura lub zostawał naczelnikiem sekcji. Na początku mojej kariery na kolei większość naczelników, a nawet niektórzy dyrektorzy byli tylko po technikum. Dopiero później kazano im iść na studia, co było warunkiem utrzymania się na stołku.
Generalnie załoga PKP jest stara (średnia wieku to chyba ponad 50 lat), więc i poziom wykształcenia jest generalnie niski. Pokolenie naszych rodziców swoją edukację najczęściej kończyło na zawodówce. Matura była już nie lada wyczynem, a na studia szli nieliczni. Dziś te proporcje odwróciły się - szkoły zaoczne policelane i wyższe pękają w szwach.
W zeszłym roku w Zgorzelcu powstał zespół szkół policealnych (nauka w systemie zaocznym). Na pierwszy semestr zapisało się ponad 500 osób, co jak na 30-tysięczne miasto jest czymś niebywałym. To świadczy o tym, że ludzie masowo się kształcą i zdobywają nowe dyplomy.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
pamiętajcie, że w PRL była troszkę inna struktura kształcenia i zatrudnienia. Jeżeli ktoś był po podstawówce mógł dostać pracę, było sporo zawodówek, całkiem dobrych. Studia były po pierwsze bardziej specjalizowane niż Zarządzanie i Marketing i dla mniejszej ilości ludzi. Nie mówię, że podstawówka jest wystarczająca, ale spójrzcie na realia PRL i zaakceptujmy, że pracuje sporo ludzi własnie z takim wykształceniem. Po tylu latach pracy większość z nich już jest wystarczająco zaznajomiona z tym co robią.
W ostatnim czasie, na fali wyrastających wszędzie prywatnych uczelni i wielkiej liczby magistrów powstało przekonanie, że do każdej pracy trzeba mieć studia. Traci się po tym wszystkim 5 lat a potem praca w sklepie, na magazynie itp. Na większości kolejowych stanowisk trzeba w miarę rozsądnych ludzi po "kolejowej" szkole zawodowej lub odpowiednim przeszkoleniu, nie magistrów itp.
Do 'bardzo" wyedukowanej szczeniarni:nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie bohatera(czytaj-dobrego człowieka).
Czy naprawdę wierzycie ,że jesteście mądrzejsi od swoich rodziców ,bo macie dopisek mgr przed nazwiskiem?
W realiach socjalizmu, po skończeniu szkoły lub nie, w wieku 18-tu lat szło się do pracy by utrzymać siebie, ew. rodzinę i na chwałę PRL-u. Teraz Ci ludzie po kilkudziesięciu latach pracy z tęsknotą czekają na emeryturę. Dezawuowanie dorobku życiowego tych wszystkich ludzi, nie pomijając p. Antoniego jest obrzydliwe.
Teraz szczeniarnia za nasze wspólne pieniądze obija boki 5 lat dłużej i myśli , że może osądzać tych od których te nauki pobrała.
Ps. do regioEXPRES : wytaszcz swoją wredną gębę na światło dzienne , bo trzeba dolać Ci oleju. Potem zaczniesz czystkę pokoleniową od rodziców swoich i ich znajomych, bo to chyba nie same wykształciuchy?
sven642, czyżby Pan Antoni był Twoim znajomym, że tak się nie spodobała prawda...Tobie się nie podoba to co napisał regioekspres a mi to co Ty piszesz się nie podoba! Czytając to obrażasz mnie może nie bezpośrednio ale pośrednio! ADMIN lepiej zamknijmy ten temat bo do niczego dobrego on nie doprowadzi!
TAK DO PRAWDY TO OBRAŻASZ TEGO CZŁOWIEKA POWINIEN CIE PODAC NA POLICJE WIDAĆ ZE DOBRZE GO ZNASZ MOŻNE NAWET WIESZ JAKI MA NUMER DOWODU OSOBISTEGO CHYBA CHCESZ NA GAPĘ JEŹDZIĆ A TEN KIEROWNIK MOWI NIE TRZEBA BILET I .....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum