[xzielak]

Na słupach sieci trakcyjnej przy kilku liniach kolejowych w Polsce pojawiły się tabliczki informujące, że linia kolejowa jest zastawiona na rzecz Skarbu Państwa. Dlaczego Polskie Linie Kolejowe zastawiają na rzecz Skarbu Państwa linie państwowe? – Gdyby linie kolejowe należały do Skarbu Państwa, nie byłoby tego problemu – wyjaśnia Zbigniew Szafrański, prezes PKP Polskich Linii Kolejowych.

– Zbigniew Szafrański powiedział podczas debaty na temat kolei na Górnym Śląsku, że gdyby infrastruktura kolejowa przeszła w ręce Skarbu Państwa rozwiązałoby to trzy największe problemy Polskich Linii Kolejowych. – Po pierwsze, kolej wtedy jest w takiej samej sytuacji prawnej, jak drogi. Bo zwróćcie Państwo uwagę, jak na drogi nagle nie ma pieniędzy to, kto się martwi? Całe Ministerstwo Infrastruktury biega za pieniędzmi nagle ich zabrakło. Jak my nie mamy pieniędzy na inwestycje kolejowe, to czyj jest problem? Zarządu PLK-i – powiedział.

– Przez rok nie możemy uzyskać kredytu od Europejskiego Banku Inwestycyjnego, bo Ministerstwu Finansów się wydawało, że wymyśliliśmy sobie oprócz środków unijnych jakieś dodatkowe projekty i chcemy mieć te pieniądze z kredytu. A nikt tego nie zauważył, że 30 proc. wkładu krajowego do projektów unijnych jest w tej perspektywie niekwalifikowane, bo się zmieniły zasady finansowania. Żeby podpisać umowę z CUPT-em Skarb Państwa musi dać gwarancję. Żeby te gwarancje były ściągalne, musimy dać zabezpieczenie – kontynuował.

– Na pewno Państwo widzieli takie żółte tablice na słupach sieci trakcyjnej informujące, że linia kolejowa jest zastawiona na rzecz Skarbu Państwa. Przecież to jest jakaś bzdura, żebyśmy my linie państwowe na rzecz Skarbu Państwa zastawiali gwarantując gwarancje Skarbu Państwa. Gdyby linie kolejowe należały do Skarbu Państwa, nie byłoby tego problemu – podkreślił.

Drugim problemem, który udałoby się rozwiązać w ten sposób, to problem amortyzacji linii kolejowych, która znikłaby z bilansu PLK. – Ta amortyzacja nas rozwali. PLK-a to jeszcze dwa, trzy lata i koniec. Myśmy robili taką symulację na rok 2015 roku w cenach stałych. Jak rozkręcimy inwestycje, a one w tej chwili się rozkręcają i w tej chwili dochodzi nam po 200-300 mln zł kosztów amortyzacji, które musimy wpasować w bilans spółki, to w roku 2015 mamy tylko dwa składniki kosztów: wynagrodzenia i amortyzacja. I to jest 4 miliardy zł. Nie ma żadnego utrzymania. Zapomnijmy o tym – powiedział szef Polskich Linii Kolejowych.

Trzecim problemem, który rozwiązuje przekazanie infrastruktury kolejowej na własność Skarbu Państwa jest problem finansowania infrastruktury. – Wtedy Skarb Państwa będzie budował swój własny majątek, a nie dofinansowywał PLK-ę. Ja nie chcę dofinansowania. Ja chcę po prostu tą siecią zarządzać. Niech media już nie piszą, że PKP to jest wielka dziura, w którą wpadają wszystkie pieniądze. Ja chcę tylko po prostu, żeby mi zapłacono za usługę utrzymania sieci kolejowej i prowadzenia ruchu, stosownie do oczekiwanych standardów – stwierdził Zbigniew Szafrański.

Przekazanie linii kolejowych Skarbu Państwa nie jest jednak proste. – Grunty należą do Skarbu Państwa. PKP SA ma prawo wieczystego użytkowania tych gruntów, natomiast my mamy naniesienia, czyli tłuczeń, tory, sieć trakcyjną itd. – wyjaśnił prezes PKP Polskich Linii Kolejowych.

Źródło: Rynek Kolejowy

Panie Szafrański, dobrze powiedziałeś.