PKP zwalcza konkurencję na torach (interREGIO) to im konkurencja w powietrzu (Eurolot) i na drogach (Polski Bus) wyrosła. I co na to betony z Grójeckiej?
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
Zdaniem rzeczniczki PKP InterCity Małgorzaty Sitkowskiej, PolskiBus nie jest konkurencją dla kolejowego przewoźnika, a w InterCity nie zauważyli spadku liczby pasażerów.
Oni by słonia nie zauważyli, nawet jakby przyszedł i na nich usiadł. Łabędzie jedne.
Mateusz, zapomniałeś zacytować ankiety. Przytocz, bo jest świetna - doskonale pokazuje, jak bardzo sponsorowany jest ten artykuł.
PolskiBus nieźle się reklamuje (a przynajmniej w Warszawie).
Do końca sierpnia w wybrane dni na pięciu skrzyżowaniach (wylotówki na poznań, katowice, lublin, białystok i gdańsk) będą rozdawane kierowcom zapachy samochodowe i ulotki z informacjami o ofercie.
Pomysłowe, trzeba przyznać. Normalnie ulotki by mało który kierowca wziął, ale razem z zapachem się połasi, a na następnych czerwonych światłach informacje na ulotce przeczyta chociażby z nudów.
Przebieglaski. Słusznie, niech się koncentrują na samochodach!
Pomysł z zapachami do samochodu jest godny podkradzenia. Amerykanów to chyba raczej trzeba namawiać do rezygnacji z samolotów na rzecz autobusów, co czarno widzę... ale nie znam danych, jakie one są?
[ Dodano: 14-07-2011, 16:09 ]
Między wierszami chciałbym dopatrywać się takiej strategii: celują w samochodziarzy a nie osoby podróżujące koleją, żeby nie robić sobie tyłów na przyszłość - kiedy być może sami uruchomią przewozy kolejowe.
Ale nie wiem czy nie jest to nazbyt optymistyczne myślenie życzeniowe.
Nie wiem, nie znam danych i z lenistwa nie chce mi się szukać Ale biorąc pod uwagę, że zaczynali tak samo jak w Polsce, to wynik jest imponujący:
http://us.megabus.com/routemap.aspx
Tam mieli do pokonania silne przywiązanie do samochodów, a u nas mają o wiele łatwiej. Wszyscy wiemy jaka jest opinia o PKP.
Jak to nie celują w ludzi podróżujących koleją? A reklamy na dworcach?
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 14-07-2011, 16:33
Tak, tylko ich czasy przejazdow nie powalaja. Lublin-Warszawa 3 godziny, Warszawa-Wroclaw, Warszawa-Krakow 5 godzin czy Warszawa-Gdansk 7 godzin. Czy to jest szybciej niz kolej ? Guzik prawda
I tak przyjeżdżają nawet 30 minut przed czasem. 17 lipca nowy rozkład jazdy to już pewnie będą docelowe czasy przejazdu. Zobaczymy czy PKP IC dalej będzie tak pewne siebie jak już Brian będzie miał 70 autobusów na koniec tego roku.
Lublin-Warszawa to i tak trasa na której królują busy, i to jest bardziej dowozówka na linie z Warszawy która jest głównym hubem.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 14-07-2011, 16:48
Na Warszawa-Lublin kroluja busy ? Nie sądze. to ze jest ich duzo, nie znaczy ze kroluja. Przypominam ze Sprinter moze wziac max 30 osob, a pociag kilkaset.
Z mojej strony EOT, nie robmy offtopa
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 14-07-2011, 16:56
A w przyszłym roku znów usłyszymy o xx% spadku pasażerów na kolei i konieczności cięć.
Na Warszawa-Lublin kroluja busy ? Nie sądze. to ze jest ich duzo, nie znaczy ze kroluja. Przypominam ze Sprinter moze wziac max 30 osob, a pociag kilkaset.
Z mojej strony EOT, nie robmy offtopa
Ale busów dziennie do Warszawy jest jakieś 100 i spowrotem kolejne 100. Nie zapominaj, że lubelskie to jest królestwo busów. Nigdzie w kraju nie ma ich tyle co w Lublinie.
No, o to pytałem. Jak widzę, wożą głównie do sąsiednich stanów. Sprytnie - na tyle krótko, że samolot nie jest niezbędny, a nie każdy chce/może jechać samochodem, zwłaszcza jeśli się przekona że ktoś inny może go wieźć - a on w tym czasie odpocznie.
NYC - Buffalo $45? Nieźle! Jak ostatnio tam byłem i sprawdzałem Greyhounda, to jakoś 70-80 było, podczas gdy JetBlue 100-110.
Nie dumping, tylko biznes. Jeśli chcą jeździć za takie kwoty, to niech jeżdżą. Jeśli PKP obniży ceny (hehe) to czy to jest dumping? Niech jeździ Polski Bus, zobaczymy co to będzie.
To bardzo krótkowzroczne. Wiadomo że za złotówkę od osoby nie wyjdą nawet na zero. Chodzi o to że jak ludzie odejdą od PKSów i kolei to cena pójdzie w górę i wtedy będzie płacz.]
Ale może tak się nie stanie. Na rynku przewozowym jest cały czas duża konkurencja. Przewoźnicy schodzą poniżej kosztów by zdobyć klienta. Zawsze można skorzystać z jakieś taniej oferty. I tylko dziwię się w tej sytuacji osobom które kupują i utrzymują za spore pieniądze samochód, myśląc że jest on niezbędny.
Dobra, tylko że kiedyś ten czas nadejdzie, kiedy Polski Bus będzie musiał podnieść ceny żeby zarabiać. Za 20 zł do Wiednia każdy pojedzie, ale za 200 zł już nie. I dlatego sceptycznie podchodzę do tej formy - wiele osób skorzysta parę razy za super cenę, ale za normalną cenę wybiorą tańszy środek - studenci może i kolej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum