Wysłany: 30-05-2011, 14:28 Likwidacja kasy PKP IC na stacji Krzyż
Z poufnych informacji wynika, iż PKP IC ma zamiar zlikwidować kasę na stacji w Krzyżu i w zamian przekazać ją w prywatne ręce agenta. Nowymi pracownikami będą panie dorabiające na emeryturze ( że się tak wyrażę prosto z ulicy), które nie mają nawet bladego pojęcia o tym co dzieje się na kolei. Wszystkim zakupującym bilety życzę powodzenia przy obsłudze "nowo wysoko wykwalifikowanych pracowników". Zaznaczam, iż kasa nadal będzie funkcjonować pod "banderą" IC, a spółka jak widać podejmuję znakomite decyzje w celu zwiększenia prestiżu i wydajności kas kosztem klienta. Oczywiście kasa agencyjna nie ma obowiązku udzielania informacji. Likwidacja ma nastąpić w czerwcu ! Dodam, iż stacja Krzyż jest stacją węzłową, a kasa ta będzie jedyną kasą oferującą sprzedaż biletów.
Nowymi pracownikami będą panie dorabiające na emeryturze ( że się tak wyrażę prosto z ulicy), które nie mają nawet bladego pojęcia o tym co dzieje się na kolei. Wszystkim zakupującym bilety życzę powodzenia przy obsłudze "nowo wysoko wykwalifikowanych pracowników".
Pracownicy kas agencyjnych często są bardziej rozgarnięci i kumaci od kasjerek PR i PKP IC. Jakiś czas temu kupowałem na Dworcu Centralnym bilety w kasie agencyjnej. Raz, że nie było kolejki, dwa - kasjer nie miał najmniejszych problemów z wystawieniem odpowiednich biletów i miejscówek (znał kody ofert - nie musiał korzystać ze ściągi, albo pytać Haliny z sąsiedniej kasy), trzy - obsługa w kasie była wyjątkowo miła i sympatyczna, cztery - płatność kartą kredytową przebiegła błyskawicznie. Byłem pozytywnie zaszokowany!
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Areczek. Tu się z tobą zgadzam bo też korzystałem z usług tych kas w Warszawie i bardzo mnie zadziwiła fachowa wiedza tych pracowników. Jednakże po grubszym, że tak powiem przeprowadzonym wywiadzie z tym pracownikiem dowiedziałem się, że większość kas agencyjnych na Centralnym jest obsługiwanych przez kasjerów IC i PR. W ten sposób dorabiają sobie bo pensje jak na Wa-we są marne. I co ty na to?
[ Dodano: 30-05-2011, 16:30 ]
Cytat:
Dla mnie dużo większym skandalem jest brak możliwości zapłaty kartą w takim węźle kolejowym jak Krzyż!
Nie wiem kiedy korzystałeś z usług tej kasy, bo ja praiwe codziennie płace kartą.
Różnica pomiędzy kasą agencyjną a należącą do przewoźnika jest zasadnicza. Zyskiem ajenta jest prowizja ze sprzedanych biletów, więc nie może on sobie pozwolić na olewanie klientów, bo splajtuje.
Kasjerka z tradycyjnej kasy PR czy PKP IC nie musi być ani kumata, ani kompetentna, ani uprzejma, bo ona ma zapewnioną stałą pensję, bez względu na zyski jakie spółce przynosi.
Nie wiem kiedy korzystałeś z usług tej kasy, bo ja praiwe codziennie płace kartą.
W tym roku nie korzystałem. W zeszłym roku kilkukrotnie, ostatni raz pod koniec zeszłych wakacji i nie było możliwości zapłaty kartą. Wtedy o tym wiedziałem i miałem przy sobie gotówkę, jednakże w lutym 2010 jak moja dziewczyna wracała z Poznania d. Gałczyńskim który wtedy we Wronkach i Szamotułach się nie zatrzymał, a w Poznaniu zapowiedzi i pragotrony mówiły że się zatrzymuje i pojechało w sumie 50-60 osób z tych 2 stacji, to nie było takiej możliwości i nie miała gotówki, musiała wracać do Wronek bez biletu - całe szczęście że konduktor w REGIO był wyrozumiały, bo wraz z nią taki problem miały jeszcze 4 osoby z Wronek i Szamotuł, gdyby im nie pozwolił to koczowaliby w Krzyżu przy siarczystym mrozie.
Różnica pomiędzy kasą agencyjną a należącą do przewoźnika jest zasadnicza. Zyskiem ajenta jest prowizja ze sprzedanych biletów, więc nie może on sobie pozwolić na olewanie klientów, bo splajtuje.
Czy kasy agencyjne nie zatrudniają pracowników z zewnątrz?? Czy właściciel przesiaduje w okienku 364 dni w roku i dzień w dzień sprzedaje bilety po 16 godz. i liczy zyski? Nie. Więc pracownik kasy agencyjnej też może mieć takie podejście?
[ Dodano: 30-05-2011, 17:15 ]
Cytat:
Kasjerka z tradycyjnej kasy PR czy PKP IC nie musi być ani kumata, ani kompetentna, ani uprzejma, bo ona ma zapewnioną stałą pensję, bez względu na zyski jakie spółce przynosi.
Z całą uprzejmością do ciebie, ale widzę, że kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz. Przeważnie jest, że własnie ci ludzie na dole są mądrzejsi od tych co nimi kierują. A praca kasjerki biletowej dzisiaj już nie polega tylko na sprzedaży biletów krajowych ( a o komunikacji międzynarodowej to juz nawet nie będę wspominał). Kasjer biletowy ma wiedziec dzisiaj wszystko. I nie twierdze oczywiscie że nie ma też tzw. mułów nic nie wiedzących. Tacy ludzie są wszędzie nawet w rządzie
[ Dodano: 30-05-2011, 17:21 ]
Cytat:
Obecni pracownicy kasy zapewne wiedzę o PKP wyssali z mlekiem matki?
Panie Henryku a czym pan wyssał swoją inteligencję z cycusia mamusi!
[ Dodano: 30-05-2011, 17:21 ]
Zapewne nie!!! Wyuczył się pan tego!!!
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 30-05-2011, 16:46
lukasz3k007, Nawet nie masz co się trudzić zrobią jak chcą. Oj mówię ci to z doświadczenia życiowego bo kasa w Krynicy poleciała w 10 dni i nic nie pomogło (media, internet itd.)
lukasz3k007, Z tego co mi wiadomo to każdy pracownik kasy biletowej musi mieć złożony egzamin (ukończony kurs) na młodszego referenta handlowo-przewozowego.
I nie prawdą jest że u ajentów pracują, pracownicy PR czy IC - gdyż jest to w umowie zabronione... a jeśli to robią to niezgodnie z prawem.
Tu nawet nie chodzi o Krzyż, bo w niedługim czasie zostaną kasy biletowe tylko w wielkich miastach, a małe miasta czy miasteczka mogą zostać bez bez kas, a dłuższej perspektywie może nawet bez połączeń z tymi wielkimi miastami. Jest to niepokojące zjawisko. Między Szczecinem, a Poznaniem zostały już tylko "kolejowe" Kasy w Dąbiu, Stargardzie i Choszcznie. W następnym cięciu pewnie już nie będzie Choszczna. Dobrze, ze jest jeszcze gdzie kupić bilet i czym pojechać;-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum