Wysłany: 19-07-2011, 11:04 [PKP IC] Last Minute - częściowo martwa promocja
Z Katowic do Wisły dzięki ofercie Last Minute możemy przejechać Ex „Beskidy” za jedyne 13 zł. Choć odcinek powrotny również objęty jest promocją, z tańszej podróży nici. Za bilet musimy zapłacić w drugiej klasie pełną ceną, czyli aż 60 zł i 50 gr. Powód? Brak czynnej kasy biletowej w Wiśle Uzdrowisku.
Podobna sytuacja ma miejsce na linii Kraków – Zakopane. Podróż Ex „Tatry” z Chabówki do Zakopanego będzie droższa (49 zł w 2 klasie) niż podróż z Krakowa do stolicy polskich Tatr (13 złotych dzięki ofercie Last Minute). Dlaczego ci, którzy jadą krótszy dystans płacą więcej od tych, którzy pokonują pociągiem więcej kilometrów? Powód analogiczny jak w przypadku Wisły. Kasa biletowa w Chabówce jest nieczynna.
Co na to przewoźnik? - Widzimy problem, już rozpoczęliśmy prace nad jego rozwiązaniem – komentuje krótko Małgorzata Sitkowska, rzecznik PKP Intercity.
Oferta Last Minute stosowana jest przy sprzedaży atrakcyjnych cenowo biletów na wyznaczonych odcinkach w klasie 2. Dostępna jest w miarę wolnych miejsc, nie wcześniej niż na 30 minut przed odjazdem określonych pociągów Express (Ex) i Express InterCity (EIC) ze stacji, od której podróżny zamierza rozpocząć przejazd. Odprawy dokonują kasy wyposażone w terminale systemu sprzedaży biletów i rezerwacji miejsc.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Beatrycze, Teraz już w terminalach mobilnych, mamy możliwość podjęcia rezerwacji, więc pewnie kwestia czasu gdy LastMinute dostępne będzie także u obsługi pociągu.
Tylko co w przypadku, gdy ktoś by chciał kupić LM w pociągu, a tu się okaże że nie będzie miejsc. Jakby miał kupić wtedy zwykły bilet, to zapłaciłby więcej za miejsce stojące niż za siedzące...
Ja mam rozwiązanie: zastąpienie na trasie Kraków - Zakopane oferty Last Minute przez bilet relacyjny zryczałtowany (ważny też w TLK). Bez rezerwacji.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 20-07-2011, 11:25
witja napisał/a:
Tylko co w przypadku, gdy ktoś by chciał kupić LM w pociągu, a tu się okaże że nie będzie miejsc. Jakby miał kupić wtedy zwykły bilet, to zapłaciłby więcej za miejsce stojące niż za siedzące...
O matko, to postoi za 13 zł bez rezerwacji na korytarzu przez te 2 godziny. Za te pieniadze i tak się opłaca. Wielokrotnie korzystalem z last minute i jeszcze nigdy, przenigdy nie powiedziano mi, ze nie ma miejsc. 100% obłożenia w IC, zwłaszcza na koncowkach tras to rzadkosc, w praktyce zdarzala sie to tylko w niektore dni w sezonie (jesli mowa o miejscowosciach turystycznych, jak Wisla, Zakopane, Krynica).
@loker- Twoje rozwiazanie jest świetne. Czas przełamać betonową taryfę Intercity, w ktorej za 50 km podrozy zapłacimy 40 zlotych, a za 100 km 60 zl. Bilet rewelacyjny w IC, badz taryfa TLK na koncowkach tras IC to byłby strzał w dziesiatke- przeciez na odc. Rzeszow-Przemysl i tak Ex Małopolska nie wozi dużo ludzi. Niestety, taryfy spolki PKP IC są totalnie nieelaastycznie- czy to bedzie 200 km po magistrali CMK czy E20, czy to bedzie 200 km z Muszyny do Krakowa- to i tak spółka rząda stówkę. To nie jest dobre ! Taryfa powinna być elastyczna i dopasowana do rynku. Ja jestem w ogóle za likwidacją taryfy jako takiej i wprowadzenia cen relacyjnych.
Pułtuś, masz absolutną rację. Ja jadąc z Krakowa do Zakopanego niemal zawsze jeżdżę "Tatrami" w ofercie last minute i jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło żeby nie było miejsc, nawet w okresach wzmożonego ruchu podróżnych.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 20-07-2011, 11:58
A ja wygrałem 6 w totka i raz w Krynicy nie było miejsc co ciekawe to nie był dzień wyjazdowy po Nowym Roku a środek ferii. Niemniej jestem zdecydowanie przeciwny ofercie bez wskazania miejsca podobnie miejscówek bez wskazania. Płacąc taryfę E nie życzę sobie żeby ktoś za 13 Pln zajmował korytarz, 6 lat temu jechałem w takich warunkach 1 klasą "Sawą" z Warszawy i dziękuje więcej za takie warunki gdzie stado ludzi z weekendowymi na 2 klasę bez miejscówek blokowali dojście do Warsu i ubikacji.
W taryfie E zakaz sprzedaży miejsc bez wskazania miejsca i nie ważne czy z biletem w taryfie E czy z Last Minute.
@kryniczanin to nie jest takie proste. Załóżmy taki EX to ostatni pociąg w danym kierunku, potem do rana nie ma już niczego. Miejsce zawsze było, ale akurat tym razem go nie ma. I co taka osoba ma zostać np. na jakimś wygwizdowie? Myślisz, że kolejny raz zechce podobnie zaryzykować- nie sądzę. Nie wylewajmy dziecka z kąpielą, to dobra oferta, która przez lata zapełniała składy PKP IC na końcówek półki nie zaczęto majstrować przy cenach, czyniąc te nietrakcyjnymi w konkurencji z autobusami patrz Pieniny vs autobusy na linii Kraków- Nowy Sącz.
_________________ TLK dla Pruszkowa i Grodziska!
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 21-07-2011, 07:12
sheva17, Wszędzie na świecie oferty promocyjne mają ograniczenia - ważności, zakresu itd. decydując się na korzystanie z niej masz świadomość że możesz się nie załapać. Ryzyk - Fizyk.
Jeżeli ofeta "Last Minute" to tylko ze wskazaniem miejsca, inaczej specjalnie to nie ma sensu, bo cały czas możemy się przesiadać, bo ktoś przyjdzie z miejscówką na nasze miejsce.
Po drugie, to tylko w PIC jest taka możliwość, żeby dać ofertę, ale nie umożliwić swobodnego jej korzystania na całej trasie w obydwu kierunkach. Po jakiego grzyba polikwidowali kasy biletowe i to w takich kurortach jak Wisła. Natomiast sama oferta jest bardzo dobra, i powinna zostać, i to rozszerzona o inne odcinki, zwłaszcza na odcinkach modernizowanych jak chociażby na E65 gdzie PIC straciło bardzo dużo pasażerów. Np. na "Norwida" wprowadzić Last Minute na odcinku Iława-Gdynia. Biorąc pod uwagę, czas przejazdu i porę przyjazdu do Trójmiasta raczej na pewno jeżdżą całe puste przedziały i zawsze to jakaś szansa na dodatkowych pasażerów.
@kryniczanin taka oferta nie byłaby warta funta kłaków. Uważasz, że znaleźliby się chętni na promocję na takich warunkach? Szczerze wątpię. @kryniczanin kolej traci pasażerów, których trzeba zatrzymać a nie na siłę od niej odciągać. Coraz częściej widzę obrazki, gdy grupa studentów zrzuca się na paliwo zamiast jechać pociągiem- mimo zniżki 51%- kiedyś to było niemożliwe. I powiemy im, że mamy super ofertę za 13 zł, z której może skorzystają gdy będą miejsca. Nikomu korona z głowy nie spadnie, z powodu kilku osób na korytarzu a każdy pasażer to w tych czasach skarb.
@pawelu , w takich miasteczkach jak Wisła kasa się nigdy nie utrzyma. Jedź do Austrii a szybko zauważysz, że kasy są tylko w największych miastach a jesteśmy znacznie biedniejszym krajem. Nie za bardzo rozumiem jaki jest problem by taki bilet wypisał konduktor, ma przecież nowoczesną maszynę, łączność telefoniczną, możliwość połączenia internetowego i ten problem da się rozwiązać. Dodatkowo zmieniamy regulamin promocji przewidując stosowny wyjątek dla miejscowości pozbawionych obsługi kasowej. W pociągu nie ma nie wiem jakich tłumów by tych biletów nie dało się wystawić.Kiedyś standardem powinny być automaty na stacjach i w pociągach.
_________________ TLK dla Pruszkowa i Grodziska!
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 22-07-2011, 15:32
sheva17,
Kto jest ważniejszy pasażer z biletem za 150pln czy z biletem za 13pln do przewożniki.
Wszyscy są ważni, gdyby było inaczej nigdy oferta LM by się nie pojawiła. Zauważ jednak, że pasażera za 13 zł też trzeba szanować i sorry oferta ,,może Pani/Pan pojedzie a może nie'' nie jest poważna, szczególnie gdy jest to np. ostatni pociąg do domu. Uważasz, że np. młodą matkę z dzieckiem do 4 lat (to miałoby bilet za free) należałoby zostawić na stacji np. zamykanej na noc? Komfort komfortem, ale jakaś logika w tym wszystkim być musi. Gdyby reguły były takie jak Ty proponujesz to z tej oferty nie skorzystałbym nigdy w życiu. Wybacz, ale raz już przecz zwykłą złośliwość dyżurnej (nie chciała przytrzymać skomunikowanego rozkładowo pociągu 4 minuty) ze Skarżyska musiałem zasuwać 17 km na piechotę w zimie nie mając innego połączenia i na absurdalne rozwiązania jestem wyczulony. Popatrz też na drugi kontekst sprawy. Takim klientem za 13 zł może być student, który raz zostawiony w nocy wyrobi sobie na przyszłość takie zdanie o kolei, że z jej usług już nigdy skorzystać nie zechce. A co do komfortu, Ja nawet w tłoku do toalety się dostanę wystarczy zwykłe przepraszam i dziękuję.
Ale gdyby była oferta Last Minute bez wskazania miejsca to oznaczałoby równocześnie 100% pewność zakupu biletu w tej ofercie. Co spowodowałoby spadek sprzedaży biletów o taryfie normalnej (bo po co mam kupować bilet za ponad 100 zł, skoro mam pewność że kupię za 13 zł). Łatwo przewidzieć że szybko zmniejszyłyby się wpływy ze sprzedaży biletów.
Dalej - "Nikomu korona z głowy nie spadnie, z powodu kilku osób na korytarzu". A właśnie że spadnie. Pasażerowie wydający grube pieniądze na jazdę Ex/EIC oczekują jak najwyższego komfortu. Potem okazało się nagle, że z tych parę osób zrobiło się kilkadziesiąt i nie sposób przejść do toalety czy do Warsu. Co ma sobie pomyśleć podróżny, któremu przy kupowaniu biletu oznajmiono, że jedzie pociągiem z całkowitą rezerwacją miejsc.
Jestem za tym, aby promocja pozostała w takiej konstrukcji jak teraz, ale z dużo większym zasięgiem. Terminale w które wyposażeni są konduktorzy pozwoliłyby im na sprzedaż biletów w ramach promocji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum