Wysłany: 20-01-2011, 06:34 Kraków: kierowcy boją się kar za przepełnione busy
Kraków: kierowcy boją się kar za przepełnione busy
Jeśli nowy taryfikator mandatów zostanie zaakceptowany przez premiera, kierowcy busów zapłacą 100 zł kary za każdego pasażera ponad stan. Przy pięciu osobach kara wyniesie 500 zł, czyli pięć razy więcej niż dotychczas.
- Dlaczego w MPK nie ma limitu pasażerów? Autobusy są tak przepełnione, że kierowca ma często problem, żeby zamknąć drzwi - denerwują się "busiarze". Uważają, że robi się na nich nagonkę. - Za brak żarówki policja zabrała mi ostatnio dowód rejestracyjny. To gruba przesada! Nie miałem wyjścia, jeździłem bez dowodu - dodaje właściciel jednej z firm przewozowych.
Marek Dyszy, prezes Małopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych także uważa, że kierowcy busów i miejskich autobusów są nierówno traktowani. - Będę ten problem zgłaszał małopolskiemu wojewódzkiemu inspektorowi ruchu drogowego - zapewnia. Jednak uważa, że zwiększenie kar za przepełnione busy to dobre rozwiązanie. - Powinno się jeszcze pomyśleć o karze dla pasażera. Są sytuacje, kiedy na przystanku nie wsiada jedna osoba, tylko sześć i nie chcą wysiąść - dodaje Dyszy.
Problem z nowym taryfikatorem i tak najbardziej dotknie pasażerów. Kierowcy busów zapowiadają bowiem, że nie będą się zatrzymywać na przystankach, jeśli będą mieć komplet. A busy to często dla osób dojeżdżających do podkrakowskich gmin jedyny środek transportu.
Władze gmin zapewniają jednak, że nie zostawią mieszkańców bez sprawnej komunikacji. - Rozpoczęliśmy już rozmowy z właścicielami busów, aby znaleźć wspólnie jakieś korzystne dla wszystkich rozwiązanie i zachęcić przewoźników, żeby np. zwiększyli liczby kursów - przyznaje Andrzej Żbik, zastępca burmistrza Krzeszowic i dodaje, że gmina dofinansowuje już część weekendowych kursów busów, aby zapewnić mieszkańcom transport. - Nie wykluczamy, że dofinansowane zostaną inne kursy, również w dni powszednie - zapowiada Żbik.
Jak twierdzi zastępca burmistrza Dobczyc Paweł Machnicki, problem z komunikacją jest jeszcze większy między małymi miejscowościami. - Przewoźnikom często nie opłaca się jeździć na niektórych trasach, dlatego też będziemy z nimi rozmawiać, aby rozwiązać ten problem - zapewnia Machnicki.
- Przez naszą gminę przejeżdża dużo busów i mieszkańcy w dużej mierze z nich korzystają. Na szczęście mamy też umowę z krakowskim MPK - zauważa z kolei Krzysztof Musiał, wójt Mogilan. Zwraca jednak uwagę, że kolejne autobusy, to następne wydatki dla gminy. Podmiejskie MPK jest bowiem w 35 proc. współfinansowane przez okoliczne gminy. - Już teraz mamy problem, by domknąć budżet - nie ukrywa Musiał i zapowiada, że jeśli zajdzie taka konieczność, gmina będzie negocjować z krakowskimi urzędnikami wprowadzenie dodatkowych kursów aglomeracyjnych.
- Jesteśmy gotowi usiąść do takich rozmów - mówi Jacek Bartlewicz z krakowskiego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
[ Dodano: 20-01-2011, 06:36 ]
Warto poczytać też komentarze, w których się wypowiada jeden z "biednych" busiarzy (bo ma koncesję tylko na pół roku). Mnie zaciekawiło, że nawet coś takiego jak Małopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych istnieje. Czyli stowarzyszenie walki o transport pasażerski rodem z III świata dla Polski!
Ostatnio zmieniony przez loker dnia 20-01-2011, 07:07, w całości zmieniany 2 razy
8 par pociągów: Chabówka - Nowy Sącz.
4 pary pociągów: Chabówka - Mszana
Teraz nie ma żadnego bo busiarstwo wygrało. Ja jestem za: zero tolerancji dla busiarzy. 1 pasażer ponad normę = 100 zł i tak ma właśnie być, podoba mi się. Są cywilizowane środki transportu. Busy powinny mieć zakaz wjazdu na trasy gdzie jest Kolej lub duże autobusy (jak PKS). Niech sobie jeźdzą najwyżej po jakiś dziurach gdzie nic nie ma.
Natomiast MPK to co innego bo jeździ w ruchu miejskim gdzie nie ma aż takich zagrożeń (najwyżej małe stłuczki bywają) a nie miedzymiastowym, gdzie są większe prędkości i groźne wypadki (jak tych pracowników z plantacji co wszyscy w busie zgineli).
@snajper
I tu masz absolutną rację. Busy powinny obsługiwać tylko takie miejscowości, gdzie jest mały potok pasażerów i nie opołaca się puszczać autobusu, noi przede wszyskim dowozić ludzi jedynie do punktów przesiadkowych (na MPK lub kolej) na peryferiach miasta, a nie pchać się do centrum jak to ma ma miejsce w Krakowie.
@Adams i Snajper:
Macie racje ale jest druga strona medalu - pociąg na każdej linii powinien jeździć z częstotliwością co najmniej 1 h i być punktualnym. To że pociągi znikły z wielu tras to głównie wina samych kolejarzy – choćby przez źle ułożone rozkłady.
Inną sprawą jest to że wielu kierowców busów jeździ bez umów i nie wydają biletów – tu pole do popisu ma Urząd Marszałkowski, Urząd Skarbowy i Inspekcja Transportu Drogowego – kontrole aż będzie stan normalności, plus świadomość pasażerów w myśl starej zasady PKS-u płacąc za przejazd żądaj biletu (właściwego).
Inną sprawą jest zoorganizowanie akcji reklamowej poza dworcami o atrakcyjnych cenach biletów.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 20-01-2011, 09:24
Dotowane busy- już niedługo w Polsce !
Co za świat, przerobione wozy do wożenia kartofli zostały uznane i zaakceptowane jako część rynku... I jeszcze gminy chcą do tego dopłacać !
@Pułtuś:
Niestety zmiana ustawy o publicznym transporcie zbiorowym będzie na to pozwalała (dokładnie zlikwidowanie prawa „wyłączności”) - teraz każdy będzie mógł jeździć np. na krakowskiej linii 105 autobusowej i żądać od miasta dopłaty do sowich kursów.
Zmiana ustawy powinna iść raczej w kierunku powstania niezależnego regulatora rynku nie pozwalającego na dublowanie się środków komunikacyjnych.
Ps. Dopłaty firmy przewozowe dostają od gmin – w jakiej wysokości to tajemnica tych przedsiębiorców i gmin, dopłaca również Urząd Marszałkowski do ulgowych przejazdów autobusowych.
Jeszcze tak dla gwoli ścisłości busy to nie tylko „małe busiki”, to również i większe autobusy.
Zgadza się. Niektórzy busiarze mają 1 bądź kilka autobusów na najpopularniejsze trasy.
Co do obsługi jednej linii przez wielu przewoźników - taki system funkcjonuje w Gdyni. Najwyraźniej widać na linii R. I jest to dobre. Mamy rozkład, te same bilety. A nie samowolkę...
Doszło do mnie dzisiaj dlaczego busiarnia każe sobie płacić przy wysiadaniu - by usprawnić niewydawanie biletu, czyli okradanie Państwa (niepłacenie podatków)!
Nie ma tak źle zawsze były mandaty i są kto się boi straty zarobku nie widzi ,drodzy pracownicy PKP nie przejmujcie się BUSAMI tylko swoimi pustymi pociągami . Obecnie dużo brakuje do kompletu i busy przezywają kryzys .
Niestety bilet musisz mieć zaraz po wejściu do pojazdu w przeciwnym razie w razie wypadku odszkodowania nie dostaniesz!!!
Dlatego stare PKS-owskie hasła są teraz nadal aktualne, tylko w trochę innym kontekście.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 20-01-2011, 13:21
Powinny być zapisy o wieku pojazdu jego zakupie tylko w salonie itd.
Najlepsze jest to, że ludzie wybrali BUSy. Kochają kierowców, bo co chwilę BUSik jest. Bo BUS za 3 zł podwiezie. Nieważne, że w tłoku na małej przestrzeni. Nie ważne, ze kierowca każe nam czekać na następny, bo już się ni da docisnąć...
A te same postawy są krytykowane na szeroko rozumianym PKP: "Kupiłem bilet. Chcę wejść do pociągu" żąda 21-letni student widząc w Gdańsku Gł. zatłoczony pociąg nocny do Krakowa. "Pasażerowie wiezieni przez PKP jak bydło" głosi tytuł gazety.
Loker logika jest taka,że jak sam pisałeś bilet na busa kosztuje 3 zł, a na pociąg zazwyczaj 2-3 razy tyle. Więc za wyższą cenę klient chce otrzymać coś lepszego.. a co otrzymuje? Stare, zapchane, powolne i do tego opóźnione pociągi (niepotrzebne skreślić)...
Znaczy z tą cena róznie bywa. Weźmy na przyklad Wieliczkę. Bus 3 złote ulgowy 2.5 (jeśli jest) MPK 3 zlote i (1.5 ulga) Więc pociąg terz jest środkiem najtańszym zwłaszcza że za powiedzmy 3 złote masz przejazd tam i spowrotem. I tam busy początkowo udało się osłabic. Tyle, ze już zaczęto kopac tą ofertę. W C porobili przerwy po 3 godź. a tak się z busami nie zakonkuruje. W okolicy aglomeracji pociąg powinien jechac co 30 min. na kazdy kierunek. I na Skawine, Zabierzow Wieliczkę i Kozłów. Tylko tak jest szansa.
A co do ludzi to taka juz mentalnośc ludzka, żeby narzekać. Zapłaci pare groszy i narzeka...
A na marginesie piszecie o busach tylko co robić z kwiatkiem w postaci ZKA. Tu jest problem. Na Zywcu czy na B ieczu czy innych wprowadzono ZKA, czyli defakto oddano pasazerow zamiast o nich zawalczyć I niestety przy takim mysleniu możemy zapomnieć o tym, że będzie lepiej.
A co do Chabówka-Sącz były apele, prośby podpisy. Niestety nie było reakcji lokalnych samorządow z Mszany Limanowej czy rabce, ktorym wsio rawno co i jak jeździ. W Rabce do niedawna nie wiedzieli nawet ze PR im kasę i poczekalnie zamknął.
\A szkoda, bo trasa na Sącz od Chabówki jest urokliwa to raz, turystyczna w okresie ferii czy wakacji to dwa a trzy mogła uratować dochody podczas powodzi i ruch pomiedzy Krakowem a Sączem mógł być kontynuowany
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 20-01-2011, 20:15
Ludzie kochają busiki. Bo busiarz to swoj chłop. Bo busiarz to sąsiad z wioski obok. Bo wysadzi pod sklepem. Bo jest szybki. Bo jest tani.
Busiarz pomału w niektorych wsiach zdobywa renomę niczym sklepikarz czy ksiądz na plebanii. To część wiejskiego krajobrazu, część społeczeństwa.
Osttanio jechałem do Zaułka Bochenskiego po monitor do komputera. Ludzie, co ja przeżyłem, to nikomu nie zyczę. Najpierw szukałem czegoś co mnie tam zawiezie. Godzina szukania uliczki, z ktorej busy AKURAT jadą do danej miejscowosci. Potem, jazda wbrew przepisom, i bilet wcale nie tani- 5 złotych. Powrót- przez Nową Hutę, na dziurawej drodzę skaczę niczym jak podczas trzesienia ziemii, dosłownie. Skakałem wraz z monitorem, skakali wszyscy, ale widać mentalność ludzi ze wsi jest właśnie taka a nie inna, że mogą jechac czymkolwiek. Cała wycieczka zajęła mi 5 godzin. Długo bede pamietał ten przeklęty dzień.... Tydzień pozniej, sprzed samego bloku, z pętli Mały Płaszów uruchomiono połączenie MPK DOKŁADNIE do wioski do ktorej jechałem po monitor. Sprzed bloku, szybko, wygodnie i zamiast 10 złotych zapłaciłbym 3 złote. To sie nazywa dopiero pech !
Krakowskie busy dostały trochę ostatnio po kieszeni- MPK Krakow znów wozi do Niepołomic. Do tego możliwe że za dwa lata pojedziemy do Wieliczki Szybką Koleją Miejską, co powinno przyciąć busiarstwo i w tamtym kierunku...
Niech da wszystkim do myslenia fakt, że znam osoby ktore dojeżdżają z Krakowa do Dobczyc w układzie pociąg do Wieliczki a stamtad bus do Dobczyc- tak jest duzo szybciej.
Pułtuś, gmina Niepołomice w zeszłym roku dopłaciła 1,2 mln złotych do kursowania autokarów PKS (wymagania klimatyzacja, rocznik max. 2000, TV/DVD) - autobusy jeździły co 30 minut, a ludzie nadal woleli busy mimo że komunikacja gminna tańsza...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum