Ładowanie strony... proszę czekać!



Jeśli strona nie chce się załadować kliknij Tutaj
 
 
 
 
  FORUM@INFOKOLEJ.PL   INFOKOLEJ.PL   WERSJA MOBILNA   WYSZUKIWARKA   FB.COM/INFOKOLEJ


Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 102, 103, 104 ... 127, 128, 129  Następny
Katastrofa kolejowa pod Szczekocinami
Autor Wiadomość

Beatrycze Płeć:Kobieta
Redaktor


Dołączyła: 11 Lis 2005
Skąd: Legnica

PostWysłany: 12-04-2012, 21:06    Odpowiedz z cytatem

Cytat:
W związku z powyższymi ustaleniami i pojawiającymi się artykułami w „Gazecie Polskiej Codziennie” sugerującymi, iż przyczyną katastrofy mogły być urządzenia sterowania ruchem kolejowym, Zakłady Automatyki „KOMBUD” SA wystąpiły na drogę sadową przeciwko „Gazecie Polskiej Codziennie” o naruszenie dóbr osobistych Spółki oraz jej zniesławienie.

Obrona przez atak nie zawsze wychodzi na dobre. Kombud od pierwszych dni po katastrofie za bardzo się tłumaczy, co dla wielu może być podejrzane. Na miejscu władz Kombudu nie wygrażałabym się dziennikarzom sądami, tylko siedziała cicho jak ta przysłowiowa mysza pod miotłą, bo jeszcze mogą się zdziwić gdy redakcja "Gazety Polskiej" dotrze do raportów UTK z kontroli przeprowadzonych w IZ Kielce na linii 64 w lutym i marcu br. A wtedy debata publiczna będzie oparta o niepodważalne urzędowe dokumenty, a nie o domysły i dywagacje dziennikarzy...

_________________
"Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Pirat Płeć:Mężczyzna
Webmaster


Dołączył: 14 Lis 2005
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 13-04-2012, 17:57    Odpowiedz z cytatem

Maszyniści, którzy zginęli w Szczekocinach, byli trzeźwi

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy kolejowej dostała wyniki badań toksykologicznych pracowników obu pociągów. Śledczy wciąż apelują do podróżnych, by zgłaszali się do prokuratury.

W Szczekocinach, gdzie 3 marca zderzyły się pociągi relacji Warszawa-Kraków i Przemyśl-Warszawa, zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych. W katastrofie zginęli wszyscy maszyniści: jeden z pociągu z Warszawy i dwaj z Przemyśla, a także dwuosobowa drużyna konduktorska pociągu ze stolicy (przedział służbowy jest zwyczajowo zaraz za lokomotywą). Ciało maszynisty warszawskiego znaleziono po kilku dniach, była to ostatnia ze zidentyfikowanych ofiar śmiertelnych. Z życiem uszli tylko kierownik i konduktor pociągu z Przemyśla: w chwili zderzenia sprawdzali bilety na końcu składu.

Prokuratorzy badali m.in. przyczyny śmierci maszynistów i to, czy nie byli oni pod wpływem alkoholu, narkotyków, mocnych leków. - Mamy już ekspertyzy po sekcjach zwłok i badaniach toksykologicznych. Podobnie jak w przypadku innych osób, bezpośrednią przyczyną zgonów członków załóg obu pociągów były rozległe urazy wielonarządowe. Wyniki badań toksykologicznych są jednoznaczne: wszyscy maszyniści byli trzeźwi, nie wykryto też w ich organizmach innych środków mogących obniżyć sprawność psychofizyczną - mówi Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Śledczy wciąż czekają na możliwość przesłuchania 57-letniego Andrzeja N. - dyżurnego ruchu ze Starzyn, któremu zarzuca się nieumyślne doprowadzenie do katastrofy. Od 4 marca N. przebywa w szpitalu psychiatrycznym. 2 kwietnia biegli powołani przez sąd rozpoczęli jego czterotygodniową obserwację. Jego stan zdrowia nadal wyklucza czynności z udziałem prokuratora.

Marek Mamoń

Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa

_________________
Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

scyzoryk Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 21 Lut 2008
Skąd: kielce

PostWysłany: 16-04-2012, 21:21    Odpowiedz z cytatem

Urządzenia pracowały i pracują prawidłowo,zależności były i sa zachowane.Zawiodły procedury i oddanie odcinka w terminie bo premie ,nagrody itp,itd.Prace przy remoncie linii 064 są nadal prowadzone,zamknięcia torów są do dnia dzisiejszego.Zastanawiające jest tylko jedno,kto napchał tyle ssp na odcinku 34 km gdzie prędkość ma być zwiększona i jak z taką iloscią wiadomosci na monitorach i sygnalizatorach poradza sobie dyżurni w Kozłowie.Przy prawidłowej pracy urządzeń poradza sobie,w przypadku awarii zasilania czy podglądu rogatek opóżnienia będą poważne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

pospieszny Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 21 Wrz 2008

PostWysłany: 17-04-2012, 08:34    Odpowiedz z cytatem

Gdy doszło do katastrofy kolejowej w Szczekocinach, córka dyżurnego ruchu ze Starzyn była w domu. Z ojcem, któremu prokuratorzy zarzucają nieumyślne spowodowanie wypadku, udało się jej zobaczyć dopiero dwa dni później. - Leżał i nie miał z nami żadnego kontaktu - opisuje to spotkanie Kinga N. w rozmowie z TVN24. Dodaje, że w winę ojca nie wierzy.
- Byłam w domu razem z mamą i z rodzeństwem. O wypadku dowiedzieliśmy się, bo bracia są w ochotniczej straży pożarnej. I jak usłyszeli syreny, poszli do tej akcji - mówi Kinga, córka Andrzeja N., którego błąd miał doprowadzić do katastrofy.
Minuty jak godziny
Postanowiliśmy z mamą zadzwonić do taty, czy on wie o tym wypadku, o tym, co się stało. Jak zadzwoniłyśmy, to się dowiedziałyśmy, że taty nie ma już na miejscu pracy. Że został gdzieś zabrany - wspomina. - Myślałyśmy, że to rutynowe czynności. Powiedziano nam, że go zabrano i że prawdopodobnie wróci do domu. Czekałyśmy do końca zmiany taty. Każda minuta była godziną, a godzina całym dniem - dodaje.
Ojciec do domu jednak nie wrócił. Godzinę później kobiety zadzwoniły znowu. - Ktoś powiedział, że wszystkiego możemy się dowiedzieć przyjeżdżając na miejsce, do komendy w Zawierciu. Pojechaliśmy tam od razu - opisuje.
- Na miejscu poinformowano nas, że taty w Zawierciu już nie ma. Kazano nam usiąść i powiedziano, że tata bardzo źle się poczuł i że został odwieziony do szpitala w Zawierciu. Tam powiedziano nam, że jego stan psychiczny jest bardzo kiepski i odwieziono go do innego szpitala - córka ciągle nie mogła zobaczyć ojca.
W poniedziałek rano (do katastrofy doszło w sobotę wieczorem - red.), z samego rana, pojechaliśmy do szpitala. Na początku nie chcieli nas wpuścić do taty. Powiedziano nam, że tata jest w bardzo kiepskim stanie - mówi Kinga N. - Taki stan, że jak weszliśmy do taty, leżał pod kroplówką. Był odwodniony, miał zmienioną cerę. Był bardzo blady, siny praktycznie. Leżał i nie miał z nami żadnego kontaktu - dodaje.

Andrzej N. znajduje się obecnie na obserwacji psychiatrycznej. - Ja wierzę, że tata zrobił wszystko dobrze. Zawsze robił wszystko dobrze. Ta praca była jego pasją. Jak byliśmy mali, to nam o niej opowiadał. A co zawiodło? To już sprawa prokuratury - kończy córka dyżurnego.
Na niewłaściwym torze

3 marca wieczorem w pobliżu Szczekocin k. Zawiercia - na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa - zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg realcjiPrzemyśl-Warszawa.

W wyniku katastrofy zginęło 16 osób - 11 podróżnych i pięciu pracowników kolei, a ponad 50 zostało rannych. W miesiąc po katastrofie w szpitalach pozostaje pięć osób. Według śledczych Andrzej N., pełniąc obowiązki dyżurnego ruchu, doprowadził do skierowania jednego z pociągów na niewłaściwy tor, co spowodowało czołowe zderzenie z drugim składem.


źródło: tvn24.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

przewoz Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 04 Maj 2009

PostWysłany: 18-04-2012, 15:31    Odpowiedz z cytatem

Cytat:
.Zastanawiające jest tylko jedno,kto napchał tyle ssp na odcinku 34 km gdzie prędkość ma być zwiększona i jak z taką iloscią wiadomosci na monitorach i sygnalizatorach poradza sobie dyżurni w Kozłowie.


Dyżurni w Błoniu, Opolu, Bolesławcu, Mińsku Mazowieckim etc... mają podglądy na kilkanaście SSP na swoim odcinku i jakoś żyją. Jak jest problem, to się zwiększa obsadę.

_________________
Le FleuR
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Worms
-Usunięty-
Gość

PostWysłany: 18-04-2012, 18:56   

przewoz, słuszne stwierdzenie "jakoś"...
Powrót do góry

przewoz Płeć:Mężczyzna
Przyjaciel


Dołączył: 04 Maj 2009

PostWysłany: 18-04-2012, 21:51    Odpowiedz z cytatem

No to ile tych SSP ma Kozłów pod sobą i jak czesto usterkują? U mnie usterki to rzadkość, szybciej ktoś drąga wyłamie.

_________________
Le FleuR
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

scyzoryk Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 21 Lut 2008
Skąd: kielce

PostWysłany: 21-04-2012, 20:08    Odpowiedz z cytatem

przewoz napisał/a:
No to ile tych SSP ma Kozłów pod sobą i jak czesto usterkują? U mnie usterki to rzadkość, szybciej ktoś drąga wyłamie.

Docelowo bodajże 11 na odcinku 17 km plus urządzenia mijanki Sprowa które mają być obsługiwane z Kozłowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Araya Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 12 Lip 2008
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: 23-04-2012, 15:05    Odpowiedz z cytatem

Biegli chcą przedłużenia obserwacji dyżurnego ze Starzyn

Dyżurny ruchu ze Starzyn, podejrzany o nieumyślne spowodowanie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, może zostać w zakładzie psychiatrycznym kolejny miesiąc. Wniosek o przedłużenie obserwacji mężczyzny złożyli biegli. Ich zdaniem potrzebne są dodatkowe badania i analizy, by sprawdzić jego poczytalność.

Sąd musi podjąć decyzję w ciągu kilku najbliższych dni, bo termin trwającej obecnie obserwacji mija 30 kwietnia. Jak usłyszał reporter RMF FM w częstochowskiej prokuraturze, specjaliści bardzo rzadko występują o przedłużanie obserwacji. W ostatnich latach nie było podobnego przypadku. Jeśli sąd tym razem zgodzi się na takie rozwiązanie, po kolejnych czterech tygodniach będą już musieli wydać opinię na podstawie tego, co ustalili wcześniej. Kolejny raz nie będzie już można przedłużyć obserwacji.

Z dyżurnym nie ma kontaktu od 3 marca, kiedy doszło do katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. Mężczyzna do tej poty nie złożył zeznań. Prokuratura zarzuca mu nieumyślne spowodowanie katastrofy kolejowej. To na posterunku w Starzynach krótko przed katastrofą doszło do awarii zwrotnicy. Nasz dziennikarz dotarł do nagrania rozmowy pomiędzy dyżurnym ze Starzyn a jego koleżanką z sąsiedniej stacji w Sprowie. Z rozmowy wynikało, że obydwoje wiedzieli, iż w Starzynach nie działa zdalne sterowanie zwrotnicą. Andrzej N. miał więc przestawić zwrotnicę ręcznie. Niestety skierował pociąg na niewłaściwy tor, przez co doszło do czołowego zderzenia składów.

W połowie kwietnia śledczy zdecydowali, że zapisów rozmów pomiędzy dyżurnymi powinni wysłuchać biegli psychiatrzy. Głos, sposób prowadzenia rozmowy czy okazywane wówczas emocje - to wszystko zdaniem prowadzących śledztwo może mieć znaczenie przy określaniu ówczesnego stanu psychicznego podejrzanego, a tym samym jego poczytalności.

źródło: RMF24

//nie używaj niepotrzebnie formatowania czcionki. mateuszpiszcz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

KrzysiekGrabski Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 23-04-2012, 18:08    Odpowiedz z cytatem

A może wszystkich przestępców a zwłaszcza winnych śmierci poddawać karze dożywotniego przebywania w zakładzie psychiatrycznym?
Pamiętacie syneczka Zientarskiego i ferrari?
Nikt dobrowolnie nie chce iść do więzienia i każdy adwokat każe świrować aby uniknąć kary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Gacek Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 27 Kwi 2007

PostWysłany: 25-04-2012, 10:45    Odpowiedz z cytatem

to bardzo ostre stwierdzenie.
Myślę, że w przypadku winy nieumyślnej nikt celowo nie wariuje. I myślę, że on naprawdę oszalał. Niestety :-/

_________________
BETON IC
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

KrzysiekGrabski Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 25-04-2012, 11:23    Odpowiedz z cytatem

Gacek, Przypuszczam,że rodziny ofiar miałyby do przekazania dużo ostrzejsze słowa.
Za nieumyślność też jest kara.
Dopóki nikt nie jest poszkodowany z naszej rodziny bądź my sami,to w stosunku do innych sprawców przestępstw jesteśmy bardzo liberalni,litościwi...czarująco głupi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email

Araya Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 12 Lip 2008
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: 26-04-2012, 11:15    Odpowiedz z cytatem

Dyżurny ze Starzyn zostaje w szpitalu psychiatrycznym

Dróżnik (w oryginale!) ze Starzyn kierujący ruchem pociągów, kiedy doszło do katastrofy pod Szczekocinami, będzie obserwowany w szpitalu psychiatrycznym jeszcze przez miesiąc. Zdecydował tak sąd w Częstochowie. Podejrzany o spowodowanie katastrofy jest w szpitalu już od dwóch miesięcy.

Przedłużenia tego pobytu domagali się biegli psychiatrzy i psycholog. Uznali, że na podstawie dotychczasowej czterotygodniowej obserwacji nie są w stanie wydać opinii o stanie zdrowia mężczyzny. To maksymalny okres obserwacji. Dalej już przedłużony być nie może - zastrzega jednak sędzia Bogusław Zając.

Biegli chcą przeprowadzić m.in. dodatkowe badania mężczyzny.

źródło: RMF24
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora

Hakun Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 05 Sie 2007
Skąd: Poznań

PostWysłany: 27-04-2012, 11:04    Odpowiedz z cytatem

Dlaczego doszło do tragedii pod Szczekocinami?

Katastrofa kolejowa w Szczekocinach powinna niewątpliwie wszystkich tych, którzy kiedyś byli związani z koleją, i są dziś z nią związani w różny sposób, niezależnie od funkcji i stanowisk, skłonić do refleksji, przemyśleń i postawienia sobie pytania: Dlaczego do tej katastrofy doszło, jakie uwarunkowania się na nią złożyły i co należałoby zrobić, aby złe przypadłości, jakie mają miejsce od lat na kolei, odwrócić?

Takie właśnie pytanie zadaliśmy kilku byłym i obecnym działaczom związkowym, a także senatorowi Stanisławowi Kogutowi, którzy z koleją są związani od wielu lat. Ich odpowiedzi będą publikowane w kolejnych numerach „Wolnej Drogi”.

Ponieważ pierwszy na pytanie odpowiedział senator Kogut, stąd też jego odpowiedź ukazuje się, jako pierwsza.

Czytaj dalej...

źródło: Wolna Droga

_________________
PKP - Przedsiębiorstwo Kolesi Polskich
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość

Observator Płeć:Mężczyzna
Użytkownik


Dołączył: 16 Sie 2011

PostWysłany: 27-04-2012, 14:19    Odpowiedz z cytatem

Kolej rozwalili "kompetentni" działacze związkowi, którym aż się paliło do zajęcia wszelkiej maści stołków w powstałych spółkach. Od 2000r rządy RP nie wywiązywały się ze swoich obiecanek jak dofinansowanie przewozów osobowych. Przy wychodzeniu z Grupy PKP Kolei Regionalnych zabrano im nowoczesny tabor i pociągi pośpieszne w celu obrony majątku PKP. Od tego czasu PKP IC znalazły się na równi pochyłej Przewozy Regionalne zresztą też. Oczywiście do tego podziału łapkę przyłożyły Związki Zawodowe PKP. W wielu regionach Polski zniknęło w ten sposób wiele pociągów uruchamianych przez spółkę PKP IC, a same Przewozy Regionalne uruchamiając IR próbowały odzyskać część zabranego im wówczas tortu przewozowego.

[ Dodano: 27-04-2012, 14:22 ]
A sami pracownicy PKP przy okazji stracili lub stracą ostatni przywilej jaki mają ulgi przejazdowe. Będą je mieli tylko nie będą mieli ich gdzie "wybrać".
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 103 z 129 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 102, 103, 104 ... 127, 128, 129  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Powered by phpBB modified by Przemo © phpBB Group. Copyright © 2005-2024 infokolej.pl