Wysłany: 08-09-2012, 17:42 Prezerwatywy w pociągach
witam nie bede czarowała wiec zapytam wprost.Mam meza który pracuje na kolei,dwa razy złapałam go jak miał w torbie prezerwatywy i dwa razy czarował ze znalazł,jezdzi nocami na liniach warszawa -berlin ja pracuje w szkole wiec widzimy sie sporadycznie,kazał mi brac tabletki antykoncepcyjne,ale po co? jak widzimy sie tylko 3 razy w tygodniu....jak to jest tam u was na kolei ? tylko szczerze bo chyba te gumki to na wyposazeniu a nie znalozione....
Spokojnie ! Wydaje mi się, że z tego co piszesz Twój mąż pracuje w wagonach sypialnych i kuszetach, a uwierz, że w tych wagonach ludzie często korzystają z uciech cielesnych tak więc znalezienie gumek w przedziale po takim kursie nie jest niczym dziwnym. Choć z drugiej strony znam także przypadki chłopaków pracujących w wagonach sypialnych i kuszetkach (szczególnie młodych), którzy nie żałują w/w uciech z paniami podróżującymi sleepingami.
Ale że na serio kolejarze takie jazdy odstawiają? No wiecie co po prostu teraz podróż koleją w Polsce to naprawdę sport ekstremalny, już nie w żartach, ale na serio...
Ja wierzę na 100% w pojedyncze przypadki, ale reszta to chyba fake? Autor tematu nie ma potwierdzonej reputacji, a może jest to jakieś trollowanie? Dlaczego Autorka nie idzie z tym na Policję tylko na forum? Radziłbym mimo wszystko powstrzymać emocje.
Jako konduktor powiem że jest trochę chłopaków, którzy korzystają z okazji w pociągach. A takich na pewno nie brakuje. . A co tego że ktoś znalazł gumki w pociągu to bardzo prawdopodobne .
Spokojnie ! Wydaje mi się, że z tego co piszesz Twój mąż pracuje w wagonach sypialnych i kuszetach, a uwierz, że w tych wagonach ludzie często korzystają z uciech cielesnych tak więc znalezienie gumek w przedziale po takim kursie nie jest niczym dziwnym.
Pozostaje tylko Jan Kiepura, bo resztę sypialnych i kuszet na trasie Warszawa - Berlin obsługują koleje naszych wschodnich słowiańskich braci.
Ale to były zużyte czy nieużywane?
agnieszka1975:
Napisz na jakim stanowisku pracuje Twój mąż, to będziemy mogli wysnuć więcej wniosków.
Ale że na serio kolejarze takie jazdy odstawiają? No wiecie co po prostu teraz podróż koleją w Polsce to naprawdę sport ekstremalny, już nie w żartach, ale na serio...
No chyba nie robią tego znienacka z przypadkowymi osobami (bo ciemno) - nie masz się czego bać.
Tomasz napisał/a:
Dlaczego Autorka nie idzie z tym na Policję tylko na forum?
Prezerwatywa nie (jeszcze) jest przestępstwem karalnym, tylko grzechem ciężkim. Można co najwyżej księdza wołać. :-P
Mi nie chodzi o to czy antykoncepcja jest grzechem czy nie, tylko o to że taki kondi czy ktoś z obsługi może zgwałcić kobitkę np. Albo że chociaż próbował dokonać tego niecnego czynu. No gdyby się całował z babką z obsługi i nie miała by nic przeciwko temu co czemu nie.
Te prezerwatywy mogą też świadczyć o tym że pracownicy w trakcie pracy się po prostu opierniczają i można by to wykorzystać jako haki gdyby były poszlaki i dowody na opierniczanie się.
Spokojnie ! Wydaje mi się, że z tego co piszesz Twój mąż pracuje w wagonach sypialnych i kuszetach, a uwierz, że w tych wagonach ludzie często korzystają z uciech cielesnych tak więc znalezienie gumek w przedziale po takim kursie nie jest niczym dziwnym. Choć z drugiej strony znam także przypadki chłopaków pracujących w wagonach sypialnych i kuszetkach (szczególnie młodych), którzy nie żałują w/w uciech z paniami podróżującymi sleepingami.
Jak to sprawdzić?
[ Dodano: 12-09-2012, 08:04 ]
Rita napisał/a:
Exsimus napisał/a:
Spokojnie ! Wydaje mi się, że z tego co piszesz Twój mąż pracuje w wagonach sypialnych i kuszetach, a uwierz, że w tych wagonach ludzie często korzystają z uciech cielesnych tak więc znalezienie gumek w przedziale po takim kursie nie jest niczym dziwnym.
Pozostaje tylko Jan Kiepura, bo resztę sypialnych i kuszet na trasie Warszawa - Berlin obsługują koleje naszych wschodnich słowiańskich braci.
Ale to były zużyte czy nieużywane?
agnieszka1975:
Napisz na jakim stanowisku pracuje Twój mąż, to będziemy mogli wysnuć więcej wniosków.
Mój maż jest maszynistą
[ Dodano: 12-09-2012, 08:15 ]
lewypl napisał/a:
Jako konduktor powiem że jest trochę chłopaków, którzy korzystają z okazji w pociągach. A takich na pewno nie brakuje. . A co tego że ktoś znalazł gumki w pociągu to bardzo prawdopodobne .
Wniiosek jest jeden: odciąć od okazji faceta albo odciąć przy okazji facetowi. Brrr...
Przez grzeczność nie spytam: "okazje" to jakieś trufle, czy jak?
Maszyniści nie chodzą po składzie, a już na pewno po wagonach sypialnych. W BWE czy w Kiepurze raczej rzadko znajduje się prezerwatywy w wagonach. Więc znajdowanie prezerwatyw w pociągach to podejrzana sprawa.
Victoria napisał/a:
agnieszka1975, każdy facet to świnia! Jak ma okazję bzyknąć to bzyknie.
Nie wszystkie kobiety tak myślą, a i wiernych mężczyzn też sporo. Trzeba tylko umieć szukać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum