Wysłany: 18-02-2010, 23:36 Remont Warszawa - Gdynia, cięcie rozkładu
Dwa z trzech torów mają zostać zamknięte. Utrudnienia mają potrwać ok. dwóch miesięcy. Prace na 5 lat.
Pasażerów dojeżdżających pociągami do Gdańska od strony Tczewa czekają poważne utrudnienia - na około dwa miesiące zniknąć z rozkładu może nawet ponad jedna trzecia pociągów!
Za kilka tygodni problemy będą mieli zarówno dojeżdżający do Trójmiasta pociągami podmiejskimi Przewozów Regionalnych i SKM, jak i podróżni korzystający ze składów dalekobieżnych PKP Intercity jadących z i do Warszawy, Łodzi, Poznania czy Wrocławia.
Wszystko za sprawą kolejnego etapu remontu magistrali kolejowej E-65 Warszawa - Gdynia. W konsekwencji, według naszych nieoficjalnych informacji, w połowie marca na ok. dwa miesiące zostaną zamknięte dwa z trzech torów pomiędzy Pruszczem Gd. i Pszczółkami. W użyciu pozostanie tylko jeden tor, po którym pociągi będą musiały kursować w obu kierunkach.
W tej sytuacji spadnie przepustowość linii. Gdyby założyć więc, że pociągi kursowałyby na przemian najpierw w kierunku Trójmiasta, a potem Tczewa, w każdą ze stron pociąg mógłby kursować nie częściej niż co 25-30 min. W obecnym rozkładzie np. pomiędzy godz. 16 i 17 w dni robocze z Gdańska jedzie w kierunku Tczewa osiem pociągów pasażerskich, a w przeciwną stronę - cztery składy. Poważnych ograniczeń w rozkładzie nie da się zatem uniknąć.
- Dostaliśmy wstępną informację z PKP Polskich Linii Kolejowych, że na linii tczewskiej będzie trzeba zawiesić kursowanie nawet 40 proc. pociągów - dowiedzieliśmy się w spółce Przewozy Regionalne.
Informacje o zamknięciu dwóch z trzech torów i konieczności zawieszenia ponad jednej trzeciej pociągów potwierdziliśmy także nieoficjalnie w gdańskim oddziale PKP PLK.
- Zmian w rozkładzie nie da się uniknąć podczas remontów. Prowadzimy jednak w tej chwili rozmowy z przewoźnikami, żeby utrudnienia dla pasażerów były jak najmniejsze - mówi Kuczyński.
Na ostateczne potwierdzenie, które pociągi zostaną zlikwidowane, i czy rzeczywiście będzie to aż 40 proc. połączeń, trzeba poczekać prawdopodobnie do przyszłego tygodnia. Wówczas PKP PLK ma przekazać przewoźnikom projekt okrojonego rozkładu.
----
czy ktoś ze zorientowanych może sie wypowiedzieć, na ile to prawda? :/
I dlaczego, skoro piszą o odcinku Pryszcz - Pszczółki, chcą zamykać aż do Tczewa? Przecież w Pszczółkach i Pryszczu można by zorganizować mijankę tak, jak to jest robione gdy po deszczu skarpa spadnie na tory w Gdańsku Głównym...
Przecież nigdzie nie jest napisane że aż do Tczewa. Pszczółki i Pruszcz to stacje i między nimi będzie jeden tor czynny. Zresztą już taka sytuacja miała miejsce, tyle że latem i jakoś się to kulało.
Układ jest taki że 75% osobówek to PR a 25% to SKM i dobrze by było żeby przy zmniejszonej liczbie pociągów dla ułatwienia życia klientom rozszerzyli zakres honorowania biletów, bo część ludzi ma miesięczne łączone na PR+SKM niehonorowane w TLK a część miesięczne na TLK honorowane w PR a niehonorowane w SKM.
A może w Tczewie zbijać składy po 3xEN57 i wsuwać się tędy a IC TLK podczepiać do Dieseli i puszczać via Czersk-Kościerzyna podobnie zresztą jak fraht?
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
Przecież nigdzie nie jest napisane że aż do Tczewa. Pszczółki i Pruszcz to stacje i między nimi będzie jeden tor czynny. Zresztą już taka sytuacja miała miejsce, tyle że latem i jakoś się to kulało.
Że co? Stanie w "korkach" co odstęp i 1-1,5 godzinne opóźnienia to "się kulanie"? To był jakiś koszmar.
A do tego jeszcze pociągi towarowe, które jak zwykle dostaną po tyłku najbardziej.
_________________ Uwaga, na tym forum ostrzeżenie dostaje się również za zaprzeczanie kłamstwu.
historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła
Cały ruch towarowy ma pójśc na linię kościerską,tam się raczej nie da za bardzo wcisnąć jeszcze dodatkowych pociagów pasażerskich.Z resztą IC,ani PR nie maja tylu lokomotyw spalinowych by to obsłużyć.Prawdopodobnie Voelia Tczew zwiększy częstotliwość kursowania lini "50",bo napewno liczba pasazerów im wzrośnie.
Mr LL gdzieś wspominał że Wieżyca w razie potrzeby jest do szybkiej odbudowy, Olpuch Wdzydze z moich obserwacji wnioskuję że można uruchomić jeszcze szybciej a Wdzydze to była mijanka miedzy Bąkiem a obecnym Olpuchem zlikwidowana podobnież w latach 60., jeszcze budynki nastawni stoją.
[ Dodano: 20-02-2010, 13:24 ]
Sprawdziłem jakie są odległości między mijankami na Koscierce i sprawa wyglada nastepująco:
Kościerzyna
12.032km
Gołubie
13.445km
Somonino
16.024km
Żukowo
9.706km
Osowa
Czyli sama odbudowa Wieżycy na nic by się na zdała, bo i tak wąskim gardłem byłby odcinek Somonino - Żukowo ze zlikwidowaną stacją Babi Dół.
Trochę to sci-fi, ale mam cichą nadzieję, ze PLK złoży Łabędziowi propozycję nie do odrzucenia na objazd Pruszcz (zmiana loka) -> Somonino (po linii 229) -> Czersk -> Tczew (zmiana loka). Albo w całości Gdynia -> Kościerzyna -> Czersk -> Tczew.
Bez tego to w porach szczytu nawet 3xEN57 będzie mało, żeby wszystkich chętnych pomieścić... :/
Tak na dobrą sprawę, to prestiż moglłby nawet (mijając się z towarowymi) przez Osie / Wierzchucin do Laskowic, z pominieciem Tczewa dojechać. Ale znająć Łabędzia jak usłyszy "unplugged", to skróci relację do Tczewa, albo zawiesi kursowanie w ogóle...
Trochę to sci-fi, ale mam cichą nadzieję, ze PLK złoży Łabędziowi propozycję nie do odrzucenia na objazd Pruszcz (zmiana loka) -> Somonino (po linii 229)
Musieliby najpierw na owej 229 zrobić remont na większą skalę, niż na dziewiątce
_________________ Uwaga, na tym forum ostrzeżenie dostaje się również za zaprzeczanie kłamstwu.
historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła
ET22 kiedyś jeżdziło z Turem nie wiem czy stacjonowało w Tczewie czy w Gdyni ale to nie jest problem. A Bip w Chojnicach jest od groma i jeszcze trochę wystarczy je poskładać ewentualnie odnowić i będzie dobrze.
_________________ Posiadanie Gdańska jest ważniejsze od wszystkich pieniędzy.
PR nie ma sztuki lokomotywy elektrycznej na stanie, za wyjątkiem tej jednej leasingowanej (Traxx) i jednej na chyba testach (Eurosprinter). Te ET22 to usługa Cargo, a w Zajączkowie jest przecież szopa towarowa.
_________________ Uwaga, na tym forum ostrzeżenie dostaje się również za zaprzeczanie kłamstwu.
historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła
Więc tak, trzykible widziałem w szczycie jeszcze przed 15.03, frekwencja tradycyjna - nie wszyscy mają miejsce siedzące.
Juz po 15.03 miałem okazję jechać w pozaszczycie i frekwencja pozwalała mi położyć plecak na miejscu obok i wyciągnąć nogi, więc na to osobiście nie mogę narzekać.
Duże zastrzeżenia mam natomiast do rozkładu (rozpatruję Tczew->Gdańsk). Między 4:24 a 9:38 jest 12 pociągów, czyli średnio częściej niż co pół godziny i największy odstęp wynoszący 43 minuty, więc OK.
Później zaczyna się tragedia, dyrektory z PLK nałgali że rozkład ułożony jest tak że priorytet mają pociągi dowożące ludzi do roboty, rzeczywistośc wygląda tak:
- 1h32min przerwy między 9:38 a 11:10 - w międzyczasie jadą 2 TLK !
- 2h28min (dla przyjazdów w Gda to już 2h56min) przerwy między 11:50 a 14:18 - w międzyczasie jadą 3 TLK !
No i 3 pociągi Regio (14:18, 17:24, 20:23) tkwiące w Pszczółkach żeby przepuścić jadące w tym samym kierunku TLK/EIC !
W przeciwnym kierunku nie analizowałem ale podejrzewam że podobne kwiatki można znaleźć.
No i mam zastrzeżenia do honorowania biletów, w wybranych pociągach PR honorują tańsze bilety SKM ale tylko te zakupione w przedsprzedaży (jednaorazowe zakupione do 14.03, okresowe zakupione do 12.03), bilety PR są honorowane we wszystkich SKM na odcinku Gdańsk Gł.-Pruszcz (dalej SKM nie jedzie).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum