"Pozdrowienia dla wszystkich, którzy jechali wczoraj 'wesołym pociągiem' intercity na trasie Szczecin-Białystok i spędzili 4 godziny na peronie w miejscowości Sątopy Samulewo przez awarię pociągu. Szkoda, że tak wiele osób zrezygnowało z podróży - 4-godzinne czekanie w szczerym polu początkowo było denerwujące, ale później przerodziło się w znakomitą imprezę, jakich już nie ma Totalne zadupie i mnóstwo ludzi [w godzinach 20:00-24:00]... Wszyscy pasażerowie i lokalni mieszkańcy na peronie - nowe znajomości, wspólne śpiewy (m.in. "Hej, sokoły"), tańce, itd. Nie obyło się także bez alkoholu i anegdot mieszkańców tej miejscowości, którzy zapewnili atrakcje nudzącym się pasażerom pociągu - m.in. przejażdżki motorem w 3 osoby po peronie, prowadzanie koleżanek z pociągu po melinach, a później na koniec przyniesione polne "kwiaty" dla Pań
Pan w sklepie spożywczym zresztą też był bardzo sympatyczny
A później jak przywieźli do nas ludzi z dwóch innych pociągów i staliśmy kolejne 2 godziny to już w ogóle było atrakcyjnie - tłumy prawie jak na Openerze, miejscówka w sumie też! ^^
Nie dziwię się zbulwersowanym osobom, które krzyczały na biednych Panów konduktorów (chyba nie było niezdenerwowanej osoby), ale przygoda na pewno utkwi nam wszystkim w pamięci na długo [w porównaniu z nazwą tej miejscowości, której nijak nie mogę zapamiętać]
Aaa i oczywiście pozdrowienia dla PKP INTERCITY, które po 4 godzinach stania pociągu w polu, jak pasażerowie zadzwonili na infolinię, stwierdziło, że "NIC O TAKIEJ AWARII NIE WIE I CO WIĘCEJ - ŻADEN POCIĄG NIE STOI W SĄTOPACH SAMULEWO, BO ON NAWET TAMTĘDY NIE JECHAŁ"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum