W zeszłym roku Polska Kolej straciła prawie 21 milionów klientów. Z jej usług skorzystało ponad 240 milionów osób.
Najbardziej kurczenie się rynku pasażerskich przewozów kolejowych odczuła PKP Intercity. W 2009 roku z usług państwowego przewoźnika skorzystało 51,7 mln osób. W roku 2010 jak podaje Małgorzata Sitkowska, rzecznik PKP Intercity- zaledwie 30,5 mln podróżnych. Jednak jak dodaje Sitkowska w tym roku zmieniła się metodologia liczenia liczby podróżnych. Faktyczny spadek liczy obsłużonych osób wynosi ok 14 — 15 mln osób.
Prawie 9 mln klientów straciła też samorządowa kolej. — W 2010 roku z naszych usług skorzystało 114,3 mln podróżnych — podaje Piotr Olszewski, rzecznik Przewozów Regionalnych. To o 8,77 mln mniej niż w ciągu 12 miesięcy roku 2009.
Tak duże spadki są wynikiem również grudniowego zamieszania na kolei. Po wprowadzeniu nowego rozkładu jazdy 10 grudnia, wielu chętnych nie mógł z usług przewoźników skorzystać. Pociągi, które były zapowiadane nie podjeżdżały lub były za krótkie — nie wszyscy mogli się do nich zmieścić. Rozkład jazdy był tajemnicą strzeżoną równie wytrwale jak te dotyczące bezpieczeństwa państwa.
— W przypadku Intercity można dyskutować o metodologii, ale nie da się ukryć, że spadki są olbrzymie — mówi Adrian Furgalski, ekspert ds. transportu.
— Firma za chwilę popełni kolejny błąd, który będzie ją kosztował utratę następnych pasażerów. Od 1 marca ma zmienić się rozkład jazdy. Pociągów będzie mniej, ale mają być dłuższe. Część połączeń zostanie skasowanych, w przypadku innych zostanie zmniejszona częstotliwość kursowania. Dokładni to działo się przez cały zeszły rok- podsumowuje Furgalski.
Mimo ograniczania oferty, wydłużania się czasu podróży i fatalnego taboru kolej funduje pasażerom kolejne podwyżki. Od nowego roku o ok. 3,5 proc. wzrosły ceny biletów Przewozów Regionalnych. Za tydzień podwyżki zaczną obowiązywać w PKP Intercity. Wartości podwyżek wahać się będą od 30 groszy do 4,3 złotego.
Jak wynika z danych Urzędu Transportu Kolejowego udział Przewozów Regionalnych w rynku transportu kolejowego wynosi 43,5 proc. Drugi przewoźnikiem pod względem liczby klientów są Koleje Mazowieckie. Samorządowa kolej w zeszłym roku obsłużyła ok. 50 mln podróżnych, czyli ponad 20 proc. wszystkich osób które skorzystały z kolei. PKP Intercity wybrało 14,3 proc. pasażerów.
Kluczowy dla odpływu pasażerów był niestety brak inwestycji - pisze na blogu Czesław Warsewicz.
Obniżenie ilości przewozów pasażerskich w 2010 roku, wynoszące ponad 20 mln pasażerów, co stanowi prawie 10% przewozów, jest najdotkliwszym spadkiem odnotowanym w ostatniej dekadzie. I niestety najbardziej niechlubnie w tej statystyce zapisało się PKP Intercity. Utrata praktycznie co czwartego pasażera w ciągu roku pokazuje skalę problemu i negatywnych zjawisk, jakie zaszły w roku ubiegłym.
Przypomnę tym, którzy zapomnieli, że niedawno PKP Intercity notowała rekordowe zyski a przewozy na przestrzeni lat 2005-2008 nieprzerwanie rosły w średnim tempie około 10% rocznie, osiągając rekordową wielkość w 2008 roku wynoszącą prawie 25% więcej, niż w 2005 roku. Te wzrosty były efektem zabiegania o pasażera i słuchania jego potrzeb. Dbając o wymagającego klienta otwarto nowoczesne, klimatyzowane Centra Obsługi Klientów, czy nadążając za Europą, uruchomiono pierwszą w Polsce poczekalnię typu "lounge" - Strefę VIP.
Te propasażerskie zabiegi ówczesnego Zarządu Spółki wpisane były w szerszą sekwencję działań, zwaną strategią długoterminową. Przewidywała ona nie tylko standaryzację portfela ofertowego przewozowych produktów, ale i inwestycje taborowe oraz modernizację infrastruktury zapleczy technicznych. Co więcej modernizacja wagonów i zakup nowych, kupno nowoczesnych Eurosprinterów, nazwanych Husarzami, czy rozpisanie przetargu na zakup szybkich składów zespolonych nie było celem samym w sobie. Podobnie jak emisja obligacji i plan wejścia na GPW.
Istotą tych zabiegów było pozyskanie funduszy na rozwój. Kto się nie rozwija, nie stoi w miejscu, po prostu cofa się. Może to i truizm, ale w przypadku naszego przewoźnika dalekobieżnego sprawdza się bardzo boleśnie.
Brak koniecznych inwestycji rozpisanych w czasie, strategicznych decyzji, klarownej wizji oferty przewozowej, właściwie dostosowanej do rynkowych segmentów, odłożone w czasie ze zwielokrotnioną siłą biją dziś w Spółkę. A kluczowy tu jest niestety brak inwestycji. Inwestycje bowiem nie tylko zwracają się, przekładając się na lepsze wyniki przewozowe, ale pozwalają redukować koszty operacyjne codziennej działalności.
Spółka PKP Intercity świadczy usługę przewozową, której wartość jest budowana poprzez jakość oferty, a co za tym idzie satysfakcji pasażera. W gospodarce rynkowej rzeczą oczywistą jest zabieganie o klienta i ciągłe doskonalenie swojego produktu. W usłudze tego typu podstawową wartością jest relacja z klientem. Zbudowanie jej wymaga dużo wysiłku i czasu. Zburzenie jej, wręcz przeciwnie. I na nieszczęście dla pasażera, jak i przewoźnika, relacje te w ostatnim czasie uległy gwałtownemu ochłodzeniu.
Dlatego te spadki dla wnikliwych analityków rynku nie są zaskoczeniem, może tylko ich wielkość. Strata co czwartego pasażera jest już załamaniem.
Odpowiadając na pytanie czy tak musiało być odpowiedź jest, oczywiście że nie. Tak pewnie nie musiałoby się stać, gdyby pasażer był na pierwszym miejscu, a zabieganie o niego było centralną sprawą przewoźników. A tu zamiast walki o klienta, raz przewoźnicy walczyli między sobą, to innym razem Przewozy Regionalne walczyły z PKP PLK itd. I w tym ferworze walki zapomniano, że trzeba choćby zmienić rozkład jazdy w drugą niedzielę grudnia, czy wykonywać konieczne rewizje wagonów, bo nie będą one dopuszczone do ruchu. Nie mówiąc już o nowych inwestycjach, szczególnie taborowych.
Na pewno w dużej mierze sami przewoźnicy "ciężko zapracowali" na te spadki, jakich jesteśmy dzisiaj świadkami. Oby polskie przysłowie "mądry Polak po szkodzie" nauczyło czegoś kolejowych architektów.
Czesław Warsewicz
źródło: KOW
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Tomasz: bardzo fajne przypomnienie reklamy, to rzeczywiście początek pociągów kategorii IC na polskich torach. Akurat w 1996 roku rozpocząłem studia w Gdańsku to czasami jadąc do domu na święta czy weekend jechałem "Kaszubem" albo "Neptunem". Pamiętam takie wagony w malowaniu biało-czerwonym. Wtedy to było prawdziwe IC, nie to co teraz. Nie zdarzyły się inne wagony na IC niż takie jak na reklamie.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 17-04-2011, 23:17
Co robi facet w tej reklamie: pasazer przy oknie w 0:17 ?? Czyzby nawalał w laptop czy mi sie wydaje ?
Wakacje dla PKP Intercity były zawsze okresem przewozowych żniw. W tym roku plony spółki z grupy PKP są jednak wyjątkowo marne. W okresie od czerwca do sierpnia 2013 r. z usług przewoźnika skorzystało niecałe 6 mln pasażerów. Oznacza to spadek o ponad pół miliona w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego.
Grają larum, a prezes Celejewski nadal swoje: jest dobrze, będzie dobrzej. W swoim czasie LOT wydawał z siebie podobne zapewnienia, a potem trzeba było ratować go 400 milionami z kasy państwa - i znów chce 400 kolejnych.
Nie rozumiem nowomowy prezesa Celejewskiego: "mimo ogólnego trendu spadkowego odczuliśmy znaczącą poprawę wyników PRZEWOZOWO-finansowych". Spółka jeździ, pasażerowie niekoniecznie, wspaniałe ciepłe wakacje kończą się klapą i mówimy o sukcesie? Przewozowym? Finansowym? Przy stratach na wycenie ryzyka walutowego w wysokości 35 milionów złotych? Przy stracie na sprzedaży sięgającej 30 mln złotych?
To jest ta znacząca poprawa?
Myślę, że warto zredefiniować myślenie spółki na temat priorytetów. To świetnie, że Intercity inwestuje w tabor. Widać fascynację każdym kolejnym przetargiem, każdą zapowiedzią nowych zakupów. Ale podpowiadam - korzystniej jest fascynować się pasażerem, jemu poświęcać uwagę w pierwszej kolejności. On się liczy najpierw. Bo płaci - także na inwestycje lat przyszłych. (On jest zresztą najlepszą inwestycją, ale to myślenie nazbyt abstrakcyjne.)
Widać ten trend nawet w doniesieniach RK - porównajcie, ile jest informacji taborowych, a ile ofertowych? Jakie ma znaczenie dla pasażera szaleństwo informacyjne w sprawie pociągów zamawianych na rok 2015-16, skoro on chce pojechać nad morze już teraz, zaraz? Co dostaje, czym go zachęcamy, z jaką częstotliwością, jak go obłaskawiamy, przeciągamy z samochodów na kolej?
Przy całym - powtórzę - szacunku dla taborowych dokonań IC, marketing ponosi klęskę. I nikt tego nie widzi. Ilu pasażerów trzeba jeszcze pozostawić daleko od dworca, żeby te wielkie liczby zrobiły na właścicielu spółki skuteczne wrażenie? Na razie jest ponad 3 miliony mniej niż zakładał plan i 2,77 mniej niż przed rokiem, który też doskonały nie był. Wystarczy te wartości przemnożyć przez średnią cenę biletów w IC (dobrze pamiętam, że ponad 80 zł?), a już widać ile tracimy. Jako kolej, nie tylko PKP.
Kiedy nastąpi zmiana myślenia?
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Co na to przewoźnik? – Miesiące wakacyjne to dla nas czas zwiększonych przepływów pasażerów. Mimo ogólnie panującego trendu spadkowego, odczuliśmy znacząca poprawę wyników przewozowo-finansowych. Zauważamy również pozytywne zjawiska. W lipcu z oferty „Wcześniej” skorzystała rekordowa liczba naszych klientów. Aż 14% z nich kupiło bilet w przedsprzedaży. Dużym zainteresowaniem cieszył się także „Bilet Relacyjny”. Jeśli chodzi o efektywne zarządzanie taborem, poza sezonowymi pociągami, wygenerowaliśmy ponad 103 tys. dodatkowych miejsc dostawiając wagony tam, gdzie były potrzebne. Sprawnie przewieźliśmy także ponad 104 tys. podróżnych w ramach oferty grupowej. Liczymy, że wszystkie te działania przekonają pasażerów, że warto wrócić do kolei – mówi Marcin Celejewski, członek zarządu PKP Intercity ds. handlowych.
Po odcedzeniu wody nie pozostaje z tej wypowiedzi dosłownie NIC.
Okręt tonie, a orkiestra gra dalej i jest w dobrym humorze - wynika ze słów wiceprezesa PKP Intercity. Działa tam mechanizm niespotykanej wręcz urody - im gorzej tym lepiej. Dno jest cnotą, brak własnej wizji czy pomysłu - zaletą, mechanizm BMW - godnym pochwały.
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Ja też kupowałem bilety w przedsprzedaży. Kiedyś bym nawet nie musiał - z Wrocławia do Gdańska i z powrotem jeździły codziennie dwa pociągi (poza sezonem!) złożone z ok. 10-12 wagonów każdy. Jeździły raczej pełne. Teraz pociąg jest jeden złożony z 8-10 wagonów. Skutek jest mało ciekawy - ostatnio miałem obłożenie na oko 150% w środku tygodnia!
_________________ Kłodzko-Wałbrzych - najpiękniejsza kolej świata.
Okręt tonie, a orkiestra gra dalej i jest w dobrym humorze - wynika ze słów wiceprezesa PKP Intercity. Działa tam mechanizm niespotykanej wręcz urody - im gorzej tym lepiej.
To zupełnie jak u rządzącej koalicji - bezrobocie 15%, zadłużenie 900 miliardów, szerząca się bieda, patologia, korupcja a wg nich wszystko w najlepszym porządku, Polska liderem Unii.
_______
Aby miec żniwa, trzeba mieć ofertę. A jak wyglądała oferta PKP IC ? Tragicznie słabo :
- na Mazury dwa, może ze trzy pociągi
- nad morze z powodu remontu torów dostaniemy się po kilkunastu godzinach mordęgi
- w Tatry zaledwie kilka połączeń
- w Karkonosze zaledwie dwa TLK
- w Beskidy większość to EIC i tylko do Bielska Białej
- o Bieszczadach i Kotlinie Kłodzkiej można w ogóle zapomnieć...
Aż byłoby dziwne gdyby przy takiej "ofercie" liczba pasażerów wzrosła...
Daliby kilka pospiechów na liniach bez druta to by więcej ludzi przewieźli. Ale spokojnie, niedługo MŚ w Rosji to trzeba będzie kibiców do obwodu zawieźć, odbiją sobie za 4 lata.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
...Kiedyś bym nawet nie musiał - z Wrocławia do Gdańska i z powrotem jeździły codziennie dwa pociągi (poza sezonem!) złożone z ok. 10-12 wagonów każdy. Jeździły raczej pełne. Teraz pociąg jest jeden złożony z 8-10 wagonów. Skutek jest mało ciekawy - ostatnio miałem obłożenie na oko 150% w środku tygodnia!
Hamuj kolego, hamuj. Mnie się też nie podoba obecny rozkład ale pamiętam wszystkie poprzednie od połowy lat 80-tych i nie przypominam sobie nigdy takich świetnych czasów, o których piszesz.
Rozkłady z Gdyni kształtowały się mnie więcej tak.
Dzienne:
- poranny Ex "Pomorzanin", który przez jeden czy dwa rozkłady miał nazwę "Przemysław", zestawiony z 4 dwójek, 2 jedynek i baru (czyli 7 wagonów).
- przedpołudniowy pośpiech "Mieszko"- też 7 wagonów
- popołudniowy nieodżałowany pośpiech "Baltic" do Prahy Hlavnin, który kursował w planie dzisiejszego "Bałtyku" (po likwidacji relacji międzynarodowej pod koniec lat 90-tych przemianowany na Ex ale tylko z rok albo dwa).
Nocne:
- pośpiech do Kudowy Zdroju (trzy grupy wagonów z których jedna jechała do Wrocławia, druga zostawała w Kłodzku a 4-ro wagonowy ogon jechał aż do Kudowy (połowa wagonów to były kuszety i sypialki).
- pośpiech do Szklarskiej Poręby z grupą wagonów pozostającą w Jeleniej Górze (dzisiejsze "Rozewie").
W sezonie letnim dochodziły jeszcze dwie pary, pierwsza- dzienny pociąg z Gdyni do Wrocławia (jako ciekawostka- przez Kościerzynę) oraz druga para, nocny z Łeby do Wrocławia.
Tak więc siatka połączeń była podobna do dzisiejszej a i ilością wagonów niewiele się różniła.
_________________ KIBLE NASZĄ PRZYSZŁOŚCIĄ!
TAK JESZCZE Z 50 LAT.P
Siatka połączeń taka jak w połowie lat 80-tych? Dobry żart...
Nie trzeba by daleko szukać - wystarczy połączyć z siatką połączeń pociągów pośpiesznych organizowanych przez Przewozy Regionalne sprzed pięciu lat. Dno i metr mułu jest teraz w wykonaniu InterCity - zwłaszcza na liniach bez druta, których ICe nie tknie nawet kijem przez szmatę.
Wysłany: 03-03-2014, 14:49 [PKP IC] Fatalny początek roku
Ponad 480 tys. pasażerów mniej w porównaniu do stycznia roku poprzedniego. Tak PKP Intercity zaczyna nowy rok. Z usług dalekobieżnego przewoźnika zrezygnowało ok. 20% pasażerów i to jeszcze przed wejściem w życie marcowych zmian w rozkładzie jazdy. Jakie działania zamierza podjąć PKP Intercity? Miesiąc temu nowy prezes zapowiadał przygotowanie planu naprawczego, ale jak dotąd nie został on udostępniony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum