Witam
mam pytanko czy Wilkołaz stał już się stacja czy dalej jest przystankiem osobowym???
czy ma ktoś jakieś zdjęcia z tej stacji/ przystanku osobowego
Niestety wciąż stacja jest przystankiem osobowym. Prowadzony jest remont podobny do tego w Niedrzwicy(nowy wyspowy peron). Wilkolaz dostanie też nowe semafory świetlne. Martwi mnie tylko to że nie będzie reaktywacji nastawni.....(Wilkolaz wraz z Zemborzycami będzie sterowany z Niedrzwic)
_________________ Bojkotuję pociągi spółki PKP InterCity busy i tiry.Jako środek transportu wybieram TYLKO I WYŁĄCZNIE KOLEJ.
klakier382, kamiloroń,
W tym momencie mamy tylko peron tymczasowy pomiędzy torami 3 i 5 no i rozebrany w części stary peron ziemny. Ze starego peronu wciąż korzystają pasażerowie. Nie ma tu problemu, bo jest dość długi.
Wycięte krzaki i wyciągnięte karpy, zerwany w części tor 2 i bocznica przy dawnym magazynie PZZ w całości.
Tymczas jest nieużywany póki co i wygląda na to, że trzeba będzie chyba jakiś rozjazd przełożyć, żeby pociągi mogły wjechać na tor 3 lub 5. Póki co cisza, mam nadzieję, że przed burzą.
Na LGK gdzieś są zdjęcia z Wilkołaza
[ Dodano: 29-04-2012, 16:45 ]
BTW: skąd panowie wasze zainteresowanie tą stacją? Do tej pory raczej nikt się nią nie interesował
Kolega klakier zaczął temat:) Ja w miarę możliwości odpowiedziałem:) Zresztą z mojej strony zainteresowanie koleją na Lubelszczyźnie wynikło z tego że z Lubelszczyzny pochodzi moja(aktualnie była) dziewczyna
_________________ Bojkotuję pociągi spółki PKP InterCity busy i tiry.Jako środek transportu wybieram TYLKO I WYŁĄCZNIE KOLEJ.
Bez przesady- będzie blokada liniowa, a poza tym stacji nie obsługuje jeden dyżurny, a po drugie na tej linii nie ma aż tak dużego ruchu by taka kraksa mogła się zdarzyć.
_________________ Polacy- weźmy przykład z Węgrów i pana premiera Orbana!
Z gazu łupkowego będą wielkie pieniądze- aż 4,90 za 1000m3.
Lepiej dmuchać na zimne-patrząc na poprzednie zderzenia wszystko się może zdarzyć. Po drugie kraksa może się zdarzyć nawet przy małym ruchu. Po trzecie jeśli będzie moderna linii to po to by zwiększyć przepustowość. A mieszkańcy Lubelszczyzny jeśli zobaczą że pasuje im rozkład to na pewno się przesiądą do pociągów. Wniosek-brak reaktywacji nastawni w Wilkolazie to błąd.
_________________ Bojkotuję pociągi spółki PKP InterCity busy i tiry.Jako środek transportu wybieram TYLKO I WYŁĄCZNIE KOLEJ.
Wniosek-brak reaktywacji nastawni w Wilkolazie to błąd.
Tak jest! Odbudujmy jeszcze drugi tor od Lublina do Kraśnika i dodatkowo zaorajmy DK19. Wtedy wszyscy przesiądą się do pociągów!
Ale wracając do meritum:
Wilkołaz ponownie otwierają od dobrych paru lat ( tak jak i elektryfikują tą linię ), dobrze chociaż, że peron remontują... W rozmowach z decydentami wielokrotnie słyszałem, że Niedrzwica - Kraśnik to "wąskie gardło" - zarówno dla ruchu pasażerskiego jak i towarowego. Drugim pomysłem było ponowne otwarcie Leśniczówki ( tyle, że tam było by więcej roboty przy układzie torowym i dlatego pomysł upadł - bo patrząc na odległości to czy w Leśniczówce czy w Wilkołazie, zawsze wychodzi +/- 8 km od jednej i 15 km od drugiej stacji ).
_________________ "Jedna jest wiara! Gagar i Tamara!"
Dlaczego nie? Bardzo dobry pomysł Czekamy więc i na to A propo zaorania DK19 to ja już dawno doszedłem do wniosku- (po iluśtam wiadomościach o pijanych kierowcach, zabitych i rannych których liczby idą w setkach a nawet i więcej)- że po co te drogi skoro zbierają tylko złe żniwo? Przerobić na tory i nie będzie problemu A wracając jeszcze do tematu Wilkolazu to rozumiem że ta stacja jest otwierana i że wogóle ktoś pomyślał o otwarciu ale zawsze trzeba myśleć o bezpieczeństwie a nie o oszczędnościach.
_________________ Bojkotuję pociągi spółki PKP InterCity busy i tiry.Jako środek transportu wybieram TYLKO I WYŁĄCZNIE KOLEJ.
Wilkołaz ponownie otwierają od dobrych paru lat ( tak jak i elektryfikują tą linię )
Wieść gminna głosi, że o otwarciu mowa była już następnego dnia po zamknięciu . Podobno jakaś obsówa była i dygnitarz na pokładzie składu. Ale to wieść nie potwierdzona nigdzie. Co do elektryfikacji, to także wśród kolejarzy się o tym coraz głośniej mówi. Aczkolwiek nie wiadomo do końca, kiedy to by miało nastąpić. Być może w związku z tym, że KE zgodziła się na rewitalizacje, może uda się to zrobić jeszcze w tej perspektywie finansowej. Przynajmniej częściowo.
Przypomnę, że rozważana była opcja z jednym torem i do elektryfikacji byłby przeznaczony odcinek Lublin Zemborzyce - Stalowa Wola Rozwadów tj. 94 km szlaku + tory stacyjne.
Arclight napisał/a:
dobrze chociaż, że peron remontują...
Póki co wszelkie prace stanęły. Stan na 28-04-2012. Ale ma coś ruszyć. Mówi się nawet o dłuższym zamknięciu z tytułu remontu całego szlaku do Kraśnika.
Arclight napisał/a:
W rozmowach z decydentami wielokrotnie słyszałem, że Niedrzwica - Kraśnik to "wąskie gardło" - zarówno dla ruchu pasażerskiego jak i towarowego.
To już stwierdzono jak pisałem wyżej. Ale i później także zdarzały się obsówy i pociąg zamiast 15 miał 45 albo i więcej minut w plecy.
Arclight napisał/a:
Drugim pomysłem było ponowne otwarcie Leśniczówki ( tyle, że tam było by więcej roboty przy układzie torowym i dlatego pomysł upadł - bo patrząc na odległości to czy w Leśniczówce czy w Wilkołazie, zawsze wychodzi +/- 8 km od jednej i 15 km od drugiej stacji ).
O tym nie słyszałem, ale nie do końca masz rację. Problemem w Lw jest brak w ogóle torów. zostały rozebrane - jeżeli mnie pamięć nie myli - około 2000 roku. Tam były 2 tory dodatkowe + bocznica do załadunku buraków i rozładunku różnych ciekawych rzeczy. W Wilkołazie są tory główne i dodatkowe. Wystarczy tylko zamontować napędy zwrotnic, światełka i kontenery z przekaźnikami. W Lw w tym momencie wystarczył by 1 tor dodatkowy. Dodatkowo istnieje możliwość dobudowania drugiego toru na odcinku Niedrzwica - Leśniczówka. Skrajnia na to pozwala. Z opowiadań starszych ludzi wiem, że do lat '70 ub. wieku były tam dwa tory, ale z jakichś przyczyn został tylko jeden. Być może była to decyzja "strategiczna" związana z ówczesną polityką i systemem. Zresztą na pozostałościach po drugim torze istnieje obecnie droga użytkowana przez mieszkających wzdłuż tego odcinka.
Wracając do tematu. Zdalne sterowanie Lw z Niedrzwicy nie wymagało by obsadzenia posterunku na tej mijance, a co za tym idzie generowania większych kosztów. Moim zdaniem na dłuższą metę by się to nawet opłacało. Ale to jest tylko moje zdanie.
Gdyby - jak kiedyś ktoś napisał na RK - przebudowano bocznicę do FŁT w Kraśniku i po niej zaczęły kursować pociągi do tzw. Kraśnika Fabrycznego, uruchomienie Leśniczówki jest jak najbardziej sensowne. Skraca się czas między mijankami i więcej pociągów może pojechać. Ale to takie moje tylko dywagacje na ten temat.
Sebcio niestety nie. Koszt utrzymania obsady na posterunku jest większy niż automatyki. Niestety... Gros kosztów to wszelkiej maści składki na ZUS, US, wszelkiej maści fundusze. To co pracownik dostaje do ręki, to tak naprawę połowa wszystkich kosztów związanych z jego zatrudnieniem. Przykładowo: dyżurny dostaje 2 tyś co miesiąc na rękę (netto). Do tego trzeba doliczyć podatki składki etc w wysokości ok. 1/3 pensji brutto. w tym wypadku 1 tyś. Do tego pracodawca musi od tej pensji brutto odprowadzić jeszcze składki na ubezpieczenia, fundusze itp rzeczy. To także ok 1/3 pensji brutto. Razem daje to 4 tyś na jednego pracownika. Takich ludzi musiałby pracodawca ( w tym wypadku PLK) zatrudnić co najmniej 4. To daje 16 tyś co miesiąc. Rocznie 192 tys PLN. To sami ludzie. A jeszcze prąd, w zimie ogrzewanie.
Koszty są duże tylko na początku, gdy trzeba zabudować automatykę. Później już nie.
[ Dodano: 01-05-2012, 23:12 ] kamiloroń, Kraksa może się zdarzyć również wtedy, gdy w Wi będzie posterunek obsadzony. Polecam przeczytać
kamiloroń napisał/a:
A wracając jeszcze do tematu Wilkolazu bezpieczeństwie a nie o
NA LITOŚĆ BOSKĄ!!! NIE WILKOŁAZU, tylko WILKOŁAZA!!!! Nazwa miejscowości zawiera dwa człony: wilki i łazy. Łazy to takie przejścia przez bagna, których kiedyś tam dawno temu zanim wymyślono pociągi, było w tych okolicach sporo, a wilki to wiadomo. Do tej pory w lasach okolicznych można się na nie natknąć, choć już nie w takiej ilości jak w XIV wieku, kiedy to pojawiają się pierwsze wzmianki o Wilkołazach. Bo tak na prawdę to jest kilka miejscowości pod jedną nazwą. Jest Wilkołaz I, II, III, Dolny, Górny i właśnie Stacja Kolejowa. To tak tytułem OT.
Dodatkowo istnieje możliwość dobudowania drugiego toru na odcinku Niedrzwica - Leśniczówka. Skrajnia na to pozwala. Z opowiadań starszych ludzi wiem, że do lat '70 ub. wieku były tam dwa tory, ale z jakichś przyczyn został tylko jeden
Odnośnie drugiego toru na tej linii przekopałem znaczną ilość pozostałego po Wschodniej DOKP materiału archiwalnego i nigdzie nie znalazłem aby po II Wojnie Światowej były bądź istniały na odcinku Lublin - SWR dwa tory. Od połowy lat 60-tych DOKP usilnie zabiegała o budowę drugiego toru wraz z elektryfikacją, ale nigdzie nie było napisane aby linia ta posiadała drugi tor na odcinku Lublin Zemborzyce - SWR
O tym nie słyszałem, ale nie do końca masz rację. Problemem w Lw jest brak w ogóle torów.
Dlatego też napisałem, że było by przy tym więcej roboty ;-)
A co się tyczy drugiego toru, na pewno kiedyś był -> http://lgk.cal.pl/details.php?image_id=9715.
Nie wierzę, żeby semafor był aż o tyle odsunięty od osi toru, chyba, że tor przełożono...
No i w Strzeszkowicach jest podwójny most za przystankiem, ale nie udało mi się ustalić, czy powstał pod dwa tory na raz czy pod jeden z opcją rozbudowy o drugi.
Ta linia jest dla mnie ciekawostką, odcinkami widać, że jest miejsce na dwa tory, a gdzie indziej już nie ma...
_________________ "Jedna jest wiara! Gagar i Tamara!"
Sebcio niestety nie. Koszt utrzymania obsady na posterunku jest większy niż automatyki. Niestety... Gros kosztów to wszelkiej maści składki na ZUS, US, wszelkiej maści fundusze. To co pracownik dostaje do ręki, to tak naprawę połowa wszystkich kosztów związanych z jego zatrudnieniem. Przykładowo: dyżurny dostaje 2 tyś co miesiąc na rękę (netto). Do tego trzeba doliczyć podatki składki etc w wysokości ok. 1/3 pensji brutto. w tym wypadku 1 tyś. Do tego pracodawca musi od tej pensji brutto odprowadzić jeszcze składki na ubezpieczenia, fundusze itp rzeczy. To także ok 1/3 pensji brutto. Razem daje to 4 tyś na jednego pracownika. Takich ludzi musiałby pracodawca ( w tym wypadku PLK) zatrudnić co najmniej 4. To daje 16 tyś co miesiąc. Rocznie 192 tys PLN. To sami ludzie. A jeszcze prąd, w zimie ogrzewanie.
Koszty są duże tylko na początku, gdy trzeba zabudować automatykę. Później już nie.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Moja wypowiedź była pisana na szybko i dlatego trochę nieskładnie.
Po linii jednotorowej pociągi mogą jeździć raz na kilka godzin. Przez cały ten czas obsługa nie ma nic do roboty w kwestii odprawiania pociągów. Poza tym nastawnia musi mieć obsadę też w nocy, a to zwiększa koszty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum