[Beatrycze]

Do tej pory zdarzało mi się pracować w dość dużych przedsiębiorstwach. Takich, które zatrudniają powyżej trzydziestu ludzi. Jako, że jestem otwarty nowych ludzi to miałem okazję porozmawiać z praktycznie każdą ze spotkanych osób. Oczywiście tematem głównym tych rozmów była praca. I co ciekawe, większość tych pogaduszek kończyła się na tym samym - krytykowaniu szefa. Sam z początku starałem się zachować neutralną postawę, bo przecież ten człowiek mnie zatrudnił, także muszę go darzyć szacunkiem, czy wdzięcznością. Ale z czasem zacząłem zauważać te negatywne rzeczy, o których mówili mi pozostali pracownicy, a później razem z nimi wytykałem te błędy. Niezależnie od tego w jakiej branży pracowałem (branża rozrywkowa, budowlana, marketingowa) to sytuacja wyglądała tak samo. W każdej firmie szef był wrogiem publicznym. Stąd też postanowiłem napisać artykuł o rzeczach powodujących naszą niechęć wobec pracodawcy.

Czytaj dalej:
http://www.produktywnystudent.pl/dlaczego-nie-lubimy-swojego-szefa/