Witam.
Chciałbym się dowiedzieć czy konduktor może nakazać opuszczenie pociągu osobie, która nie posiada biletu, nie ma pieniędzy, ale jest chętna dać swój dowód tożsamości do wypisania mandatu.
Szczerze to nie wiem jak to wygląda z punktu widzenia przepisów, ale uważam, że właśnie w taki sposób powinna być załatwiana ta kwestia. Nie ma biletu to wysiadka na następnej stacji. Sam byłem kiedyś świadkiem takiego zdarzenia, jak konduktor wysadził delikwentów na jakiejś małej stacyjce pośrodku pola.
_________________ 2010 - 4564 km
2011 - 8993 km
2012 - 5090 km
Jak wypisze mandat to nic nie moze zrobic tzn zadne opuszczenie pociagu nie wchodzi wtedy w gre chyba ze nie chcesz ani kupic ani okazac dowodu . W tym drugim przypadku jest duza mozliwosc ze wezwie SOK a ci Policje by ustalic tozsamosc gapowicza
Naturalnie, że może. Może nawet wezwać służby siłowe, które się taką osobą "zaopiekują". Oczywiście na najbliższym przystanku, a nie w biegu pociągu
W ub. latach spopularyzowała się metoda jeżdżenia "na cwaniaka". Delikwent zgłaszał na Policji zagubienie dowodu osobistego, a później sobie jeździł tak jak opisałeś - okazując ten "zgubiony" dowód. Jak później przychodziły do niego wezwania - to się wykręcał, bo przecież zgłosił zaginięcie dowodu.
Dlatego wielu kierowników przestało się cackać, i albo wysadza od razu, albo przekazuje od razu w ręce policji, razem z trefnym dokumentem (za którego używanie - po zgłoszeniu zagubienia - grozi dodatkowa kara).
Cytat:
Jak wypisze mandat
To nie jest żaden "mandat"! Kurde! Nauczcie się raz na zawsze, to co wypisuje konduktor czy kierownik to jest "bilet wraz z opłatą dodatkową za przejazd bez ważnego biletu" (tzw. kredytowy). Mandaty to wystawia Policja!
Podróżny z takim kwitem de facto ma już bilet, więc nie ma powodu by go wysadzać.
Naturalnie, że może. Może nawet wezwać służby siłowe, które się taką osobą "zaopiekują"
Cytat:
Podróżny z takim kwitem de facto ma już bilet, więc nie ma powodu by go wysadzać.
Bardziej interesują mnie przepisy, niż praktyka konduktorów. Więc jak w końcu jest, ma prawo wywalić, czy nie, skoro kwit, tak jak piszesz, pełni funkcję biletu, a pasażera z biletem nie można wyrzucić, to ma prawo prosić o opuszczenie pociągu, czy nie?
Cytat:
To nie jest żaden "mandat"! Kurde! Nauczcie się raz na zawsze
Poinformowałeś mnie o tym pierwszy raz w moim życiu, nie jest to wiedza powszechna ( większość uważa, że to mandat), więc wyluzuj.
Cytat:
Szczerze to nie wiem jak to wygląda z punktu widzenia przepisów, ale uważam, że właśnie w taki sposób powinna być załatwiana ta kwestia
Nie utworzyłem tematu, żeby wchodzić w polemikę poglądową. Doradzam nie wypowiadać się, tylko po to, żeby poinformować co Ty uważasz. Jakby każdy tak pisał co mu się wydaje to musiałbym przedzierać się przez tony spamu. Postaw się w mojej sytuacji, powiedzmy, że idziesz do urzędu, pytasz się o przepisy, a pani okienkowa zaczyna od słów "nie wiem jak to jest z przepisami, ale mnie się wydaje....". Nie założyłem tematu, żeby czytać co się komu wydaje, z całym szacunkiem.
Jeśli chodzi o przepisy, to Regulamin Przewozu Osób w Przewozach Regionalnych ani słowem nie wspomina o możliwości wysadzenia podróżnego na najbliższej stacji/przystanku. Mówi wyraźnie, że konduktor/kierownik pociągu wystawia osobie bez ważnego biletu wezwanie do zapłaty należności za bilet wraz z opłatą dodatkową. (§ 17,18 RPR PR)
W regulaminie PKP IC również nie przewidziano takiej możliwości, dopuszcza on tylko jeden sposób postępowania obsługi pociągu w takiej sytuacji (podróży bez biletu ważnego, zalegalizowanego, czy też zmiany klasy na wyższą bądź relacji na dłuższą bez dopłaty) - wystawienie wezwania do zapłaty. (§ 19,20 RPO IC)
panrafal, Mam nadzieję, że to rozwieje Twoje wątpliwości. Wystarczyło poszukać na stronach przewoźników. A co do mojej prywatnej opinii, to uważam, że forum służy właśnie do jej wyrażania i nie można go porównać do pracy pani w urzędzie
_________________ 2010 - 4564 km
2011 - 8993 km
2012 - 5090 km
Jeśli chodzi o przepisy, to Regulamin Przewozu Osób w Przewozach Regionalnych ani słowem nie wspomina o możliwości wysadzenia podróżnego na najbliższej stacji/przystanku. Mówi wyraźnie, że konduktor/kierownik pociągu wystawia osobie bez ważnego biletu wezwanie do zapłaty należności za bilet wraz z opłatą dodatkową. (§ 17,18 RPR PR)
Mijasz się z prawdą:
"4. Z pociągu mogą być usunięte osoby:
1) zagrażające bezpieczeństwu lub porządkowi;
2) uciążliwe dla podróżnych lub odmawiające zapłacenia należności za przewóz – jeżeli
nie narusza to zasad współżycia społecznego."
Właśnie sprawdziłem regulamin jednego z przewoźników, jest w nim wyraźnie napisane, ze wystawienie przez konduktora wezwania do zapłaty uprawnia do przejazdu do stacji podanej przez podróżnego, wymienionej w wezwaniu. Także to tyle jeśli chodzi o bajki panowie, które niektórzy z was wymyślają. No chyba, że co przewoźnik to regulamin, każdego nie sprawdzałem.
Dzięki Filip za podpowiedzenie gdzie szukać tych przepisów. Nie znam się na kolei i nie przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić regulaminy przewoźników, szukałem poprzez wpisywanie odpowiednich fraz w google, spodziewałem się, że istnieje jakieś ogólne prawo kolejowe regulujące te sprawy.
Ostatnio zmieniony przez panrafal dnia 23-08-2012, 01:26, w całości zmieniany 1 raz
Wsiąść do pociągu, nie dbać o bilet. Tak w Polsce jeździ się na gapę.
Z kontrolera W. był służbista. Wycieczkę szkolną, dla której nauczycielki nie wykupiły biletów w metrze, spisał dziecko po dziecku. Jednak nawet ten bezwzględny W. w pewnych okresach swego życia jeździł na gapę!
Jadąc na gapę także "zawierasz umowę". TSUE o mandatach dla pasażerów.
Według wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pasażer wchodząc bez biletu do pociągu zawiera umowę z przewoźnikiem. Orzeczenie sądu dotyczy trzech gapowiczów w Belgii. Tamtejsze koleje żądają od nich od 880 do prawie 2400 euro kary za przejazd.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum