Dzień po "Świętokrzyskiej wizycie" korzystając z drugiego dnia ważności Biletu Turystycznego wybrałem się na krótką przejażdżkę w okolice Rybnika. Celem były Żory i Wodzisław Śląski. Wyruszam porannym regio Kędzierzyn-Racibórz. Od lipcowej wycieczki rozkład nieznacznie się zmienił i na przesiadkę w stronę Rybnika jest nieco więcej czasu, więc dla odmiany postanawiam przesiąść się nie w Nędzy lecz w Raciborzu Markowicach. Podczas przesiadki robię to co zawsze na stacji/przystanku, na którym jestem po raz pierwszy:
Przybywa Elf z Raciborza do Katowic.
Podjeżdżam nim do Rybnika, gdzie przesiadam się na pociąg w kierunku Bielska-Białej.
Wysiadam w Żorach.
Perony już zmodernizowane.
Budynek w trakcie remontu (obecnie w stanie surowym).
W stronę Rybnika odjeżdża TLK PIRANIA do Świnoujścia a chwilę po moim pociągu zjawia się TLK PIRAT z Kołobrzegu i Świnoujścia do Bielska-Białej.
Po udokumentowaniu stacji idę do miasta. Jest tu darmowa komunikacja miejska, ale w moim przypadku nieprzydatna, bo odległości są niewielkie. Najpierw idę na skraj starówki aby obejrzeć oryginalnie wyglądający budynek Muzeum Ognia.
Obok jest też ciekawe rondo.
Następnie kieruję się na rynek. Po drodze mijam Bramę Dolną (krakowską).
Rynek jest bardzo ładny, znajduje się na nim m.in Karuzela Juliusza Verne'a oraz pomnik Jana Nepomucena.
O tej porze w niedzielę oczywiście świeci pustkami. Na drugim końcu starówki mamy Bramę Górną (cieszyńską) oraz Skwer Rzemieślników.
Ponieważ pociąg do Rybnika jest dopiero o 10.00 Żory opuszczę autobusem ZTZ Rybnik. Udaję się więc w kierunku dworca autobusowego po drodze mijając budynek Muzeum Miejskiego.
Po przyjściu na dworzec okazuje się, że jest on w remoncie a miejsca odjazdów autobusów porozrzucane po najbliższej okolicy.
Lekko spanikowałem, bo do odjazdu zostało mi kilka minut, na szczęście odnajduję schemat, na którym jest dokładnie rozrysowane skąd odjeżdża która linia i bez problemu zdążam. Przyjeżdża SOR.
Bilet zakupuję u kierowcy, niestety paragon. Trasa dość ciekawa, a w samym Rybniku przejeżdżamy przez masę rond. Na każdym z nich jakaś ciekawa figura lub kompozycja i każde oczywiście ma swoją nazwę. Statystyki mówią, że Rybnik to miasto z nawiększą ilością rond w Polsce, jest ich ponad 30. Wysiadam na przystanku Rybnik Śródmieście Urszulanki skąd mam kilka kroków do dworca kolejowego.
Chwilę oczekiwania wykorzystuję na zdjęcia.
Przez stację przejeżdża ciekawy skład: towarowy z wagonem barowym IC w środku składu.
Do Wodzisławia Śląskiego pojadę 3-członowym elfem.
Mam prawie prywatny skład. Po niedługiej podróży jestem w Wodzisławiu.
Stację obfotografowałem podczas lipcowego wyjazdu, więc od razu udaję się spacerem w stronę rynku. Muszę przejść przez blokowisko, które jest nawet całkiem zadbane.
Zachodzę jeszcze najpierw do parku z jeziorkiem, które jest domem Romea i Julii – wodzisławskich łabędzi.
Następnie oglądam duży i dość zadbany rynek.
Zachodzę też na dworzec autobusowy, którym okazuje się uliczka z kilkoma wiatami przystankowymi.
Powracam na dworzec i tym samym elfem, który mnie przywiózł powracam do Rybnika.
Niewielki hol dworca zastaję zupełnie pusty.
Mam około godziny czasu, więc idę pospacerować po starówce, bo w taką pogodę grzechem byłoby siedzieć na dworcu.
W drodze powrotnej na zdjęcie załapuje się m.in. autobus jastrzębskiej linii E-3, który też rozważałem na powrót z Wodzisławia do Rybnika.
W drogę powrotną do domu wyruszam KŚ do Raciborza.
Kurs ten niestety jest chamsko rozkomunikowany z pociągiem z kierunku Wodzisławia, dlatego przyjechałem wcześniejszym lub rozważałem powrót E-3. Dziś jednak pociąg raciborski jedzie kilka minut po czasie, więc udałoby się go złapać w Rybniku Towarowym. Dojeżdżam do Nędzy, gdzie muszę poczekać na przesiadkę.
Opolskim impulsem docieram do Kędzierzyna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum