Dziś miałem wątpliwą przyjemność powrotu z Wrocławia popołudniowym osobowym R-6733 do Rzepina. I chyba każdy pasażer tego pociągu zgodzi się ze mną, że 1x EN57 to za mało na obsługę tego popularnego połączenia. Już od samego Głównego frekwencja wynosiła jakieś 130%, po dołączeniu pasażerów z pozostałych wrocławskich dworców doszła nawet do ok. 140%. Ludzie stali w okropnym ścisku dosłownie wszędzie: na korytarzach, w przedziałach między siedzeniami, nawet w "służbówce". Naprawdę dziwi mnie ta bezmyślność betonu DZPR: jak w poprzednim rozkładzie o tej porze był kurs tylko do Ścinawy, to jeździły dwa "kibelki", a mimo to na frekwencję nie można było specjalnie narzekać. Wraz z nowym RJ wydłużono relację do Rzepina, ale za to "odczepiono" jedną jednostkę. Skład tego pociągu MUSI być wzmocniony i to od zaraz!
Rano zaś podróżowałem osobówką R-8640 Kostrzyn - Wrocław. Tutaj frekwencja ok. 70-80%, więc myślę, że 1x EN57 raczej spokojnie wystarczy (choć nie wiem, jak ma się sprawa z zapełnieniem na wcześniejszych odcinkach jego trasy). Tylko jak można na tak długą trasę puścić kibel z plastikowymi siedzeniami?! Przecież ten pociąg ma do pokonania dokładnie 256 km, jedzie prawie 6 godzin! Może niech któryś z ludzi odpowiedzialnych za zestawienie tego pociągu przejedzie choć połowę tej trasy na tej plastikowej ławie, a zobaczymy, czy łatwo mu będzie z niej wstać? W ogóle nie powinno się puszczać tych full-plastików na połączenia o czasie przejazdu powyżej 2 h. Bo jak tak dalej pójdzie, to skrót PKP może nabrać nowego znaczenia: Poczujesz Kolego Plecy...
Dziś miałem wątpliwą przyjemność powrotu z Wrocławia popołudniowym osobowym R-6733 do Rzepina. I chyba każdy pasażer tego pociągu zgodzi się ze mną, że 1x EN57
Był 1 EN57 czy EN71?? Bo to jest jeden z tych pociągów na których powinien jeździć EN71. Jeżeli PR nie starcza EN71 to mogli by puszczać 2xEN57.
Ciekawe czym tak naprawdę spowodowane są takie składy pociągów a nie inne. Czy to decyzja UM żeby był 1EN57 czy po prostu PR nie ma zbyt dużo EN57 i nie było innego wyjścia?
Jeżeli to pierwsze to zawsze da się to zmienić na co niektórych pociągach. Natomiast jeżeli chodzi o to drugie to może trzeba lepiej ułożyć obiegi EZT? bo w tej chwili bardzo dużo składów ma tak jak np.
7630 Rzepin 4:53- Wrocław 10:03
6733 Wrocław 17:50 - Rzepin 22:38
Oto cały obieg jednego EN71. Może trzeba by wprowadzić nieco inne obiegi, które zwiększyły by ilość km przejechanych w ciągu dnia przez jeden skład. Jeżeli chodzi o szynobusy to już się to nieco udało. Teraz czas na EZT. No bo wydaje mi się że czym mniej składów tym mniej kosztów prawda? Rozumiem że są różne przeglądy i remonty. No i można trzymać kilka składów awaryjnie i je podmieniać co kilka dni.
No ale są takie pociągi które przyjeżdżają do Wrocławia rano a jadą dopiero popołudniu. Malo tego, jak zauważyłem to w niektórych sytuacjach próbowali zacieśnić nieco te obiegi i jest np. tak:
221 Wrocław 6:39 - Jelenia Góra 10:01
5527 Jelenia Góra 11:53 Wrocław 16:16
To jest tylko jeden przykład, że zamiast postoju 6 czy 7 godzinnego jest postój około dwugodzinny. Jest jeszcze wiele takich sytuacji. Oczywiście w niektórych sytuacjach się tak nie da. Ale powinno to być tak jak jest to z szynobusami: jedzie - wraca - jedzie - wraca. Ten postój dwugodzinny jest i tak dużo za duży. Tyle że tu się akurat inaczej chyba nie dało.
Jestem przekonany, że któryś z kursów KD, w zależności od kalendarza (wyznaczone daty) kończy bieg w Bystrzycy Kłodzkiej albo Gorzanowie. Rozkład internetowy faktycznie tego nie potwierdza...
Jestem przekonany, że któryś z kursów KD, w zależności od kalendarza (wyznaczone daty) kończy bieg w Bystrzycy Kłodzkiej albo Gorzanowie. ..
W Bystrzycy lub Gorzanowie zależnie od kursowania ROZEWIA do Kłodzka, będzie kończył pociąg KD wyruszający z Legnicy o godzinie 5.54, ale dopiero od 5 stycznia gdy ruszą pociagi na linii Kłodzko - Wałbrzych.
Witam wszystkich. Czy ktoś może wie co się wczoraj działo na torach przy Wrocławiu Głównym około godziny 6:30 ? Bo chciałem jechać na wycieczke z moją kobietą do Kudowy i mój osobowy "WILCZEK" (planowy odjazd o 6:35) był opóźniony o 70 minut. Podobnie opóźniony był pośpiech do Pragi... Swoją drogą frekwencja na odcinku do Kłodzka wynosiła około 80%. Od Kłodzka do Kudowy licząc ze mna dojechało 8 osób. W powrotnym "Kamieńczyku" (odj.14:41) na Poznań od Kudowy do Kłodzka jechały 4 osoby ale od Kłodzka już frekwencja podskoczyła do około 70%. Wjeżdżając do Wrocławia skład już był pełny (około 100%).
EX Pogórze dziś- w Bolesławcu Punktualnie, frekwencja znikoma, z peronu dostrzegłem nie więcej jak 10 osób w środku. W bolesławcu tak na oko +15. Zapowiedź: "pociąg ekspresowy objęty całkowitą rezerwacją miejsc z Jeleniej góry do Warszawy ..."
Jechałem w ostatnią sobote pociągami: 5033 i 5032 z Legnicy do Jerzmanic i spowrotem i muszę powiedzieć że frekfencja była w obu pociągach naprawdę nie zła ! Biorąc oczywiście pod uwagę niemalże całkowitą niekonkurencyjność trasy w porównaniu do komunikacji drogowej...
W pociągu 5033 od Legnicy jechało 18os (4 os wsiadły w LG) , w kozowie +1,-1 , Złotoryja -12,+1 , Jerzmanice -6
Frekfencja w pociągu 5032 wyglądała następująco : Jerzmanice +6 , Złotoryja +11, Kozów -1 , niestety niewidzałem ile osób wysiadło w Legnicy bo wysiadając biegłem na 1 peron zobaczyć ile osób jest w 5035 - było 9.
Chciałbym dodatkowo zaznaczyć że wśród wszystkich pasażerów w obu pociągach niebyło praktycznie żadnego MK w 5033 był chyba jeden , w statystyce tej siebie jak MK nie uwzględniłem Wszyscy pasażerowie wyglądali na miejscowych...
Sądze że frekfencja może się jeszcze podnieść (to dopiero pierwszy tydzień) ale tak czy siak tylko w wekenndy bo w dni robocze będzie standardowo czyli do 3os bo z takimi cenami(przedewszystkim) i czsem jazdy nie może być inaczej ! Ale tak czy siak nie jest tragicznie w porównaniu do innych tras...
[ Dodano: 22-12-2008, 15:03 ]
Tego samego dnia mój znajomy jechał poc 70121 z JG do Zgorzelca od Lubania jechało 5os , Zaręba - 2, Mikułowa +2 , Zgorzelec -5
W drugą stronę 70122 Zgorzelec + 6 do Lubania wymiana zerowa.
W sobotę w Legnicy widzałem także autobus KKS (PR-u) 44122 do Kamieńca miał na pokładzie 6 osób !
Tydzień temu w poniedziałek widziałem także w Legnicy poc 66339 (Lg-Głogów) całkowicie pusty. 44026 (Kd)(Lg-Międzylesie) pojechał z 3 osobami... 44037 (Kd)(z Międzylesia) wysiadło 8 os.
zlot1.jpg Złotoryja. Pasażerowie oczekujący na pociąg 5032 do Wrocławia.
A mi aż ciężko uwierzyć jak PKP PR Wrocław niszczy w ciągu 1 tygodnia coś nad czym pracowało cały rok.
Jeszcze rok temu na odcinku Linii Wrocław Siechnice (Jelcz-Laskowic) z Siechnic jeździło około 5-10 osób. Z powodu remontu ul.Krakowskiej (i dużych opóźnień komunikacji podmiejskiej) ale przede wszystkim poprawy oferty na linii Jelcz-Wrocław (12 par/dobę) ta liczba wynosiła w grudniu 40-50os/pociąg (kursy między 5-8 rano).
Było wykolejenie pociągu - trudno sytuacja losowa
ale od tego momentu PKP PR zachowuje się z absolutnym brakiem poszanowania klienta!!
Zarzuty:
-Informacja o odwołaniu linii pojawiła się na internecie 2 dni po zawieszeniu kursów i NIE WPROWADZONO POPRAWEK DO INTERENETOWEGO ROZKŁADU JAZDY DO DZIŚ - MIMO,ŻE MINĄŁ JUŻ TYDZIEŃ OD ZAWIESZENIA RUCHU DO SIECHNIC CZY KOTOWIC!
-po TYGODNIU od wypadku NADAL NIE MA INFORMACJI KIEDY NAPRAWA SIĘ ZAKOŃCZY i pociągi WRÓCĄ
-OKOŁO 200-250os DOJEŻDŻAJĄCYCH CODZIENNIE Z SIECHNIC (wielu ma bilety miesięczne) ZOSTAŁO BEZ
KOMUNIKACJI KOLEJOWEJ MIMO ŻE POCIĄGI MOGĄ DOJEŻDŻAĆ DO SIECHNIC (Kotowic-taka sytuacja kilka lat temu już miała miejsce) a komunizacja ZASTĘPCZA NIE DOJEŻDŻA do w/w Miejscowości (Dodajmy, że Siechnice liczą obecnie 5 tyś mieszkańców!! )!
WSZYSTKO TO SPRAWI, ŻE OSOBY TE W DUŻEJ CZĘŚCI PRZENIOSĄ SIĘ NA KOMUNIKACJĘ AUTOBUSOWĄ
(szczególnie, że niedługo ma zostać otwarta 1 część ulicy Krakowskiej) I SUKCES Jakim było przyciągnięcie
TAK WIELU LUDZI DO KOLEI ZOSTANIE ZMARNOWANY"
W porównaniu z informacjami,że z Jerzmanowic jedzie 10-15 osób i to jest "sukces" i zabiega się o tamtych pasażerów jak nazwać sytuację gdy 200-250os które CHCĄ korzystać z kolei zostawia się na lodzie?
pozdrawiam
senior
W porównaniu z informacjami,że z Jerzmanowic jedzie 10-15 osób i to jest "sukces" i zabiega się o tamtych pasażerów jak nazwać sytuację gdy 200-250os które CHCĄ korzystać z kolei zostawia się na lodzie?
A co mają Jerzmanice czy jaka kolwiek inna linia do sytuacji na twojej linii ? Gwarantuję ci że jeśli np: na linii do Jerzmanic nastąpiła by sytuacja która wymusiła by całkowite zawieszenie ruchu na trasie wszystko wyglądało by identycznie jak na twojej linii albo jeszcze gorzej ! Napisałeś o zabieganiu o pasażerów - pytam się jakim ? bo ja o żadnym zabieganiu nie słyszałem wrecz przeciwnie wszystko jest robione aby pasażerów zniechęcić i pokazać że decyzja o zawieszeniu linii przed laty była słuszna ! Ale twoje argumenty że ludzie przeżucą się na transport drogowy są słuszne !
Wystarczy spojżeć na Podsudecką trasę która biegnie przez kilkudziesięcio tysięczne miasta i na której pociągi wożą po 5 -10 osób ! Tak ją DZPR załatwił kiedy pojwiły się szynobusy - ich awarie wzasadzie były pretekstem do całkmowitego rozwalenia i zmarginalizowania tej linii ! Dezinformacja , niejednokrotnie nieuruchamianie komunikacji zasępczej były(i są) tu Chlebem Powszednim !
Reaktywacja linii - zabieganie o NOWE POTOKI PODRÓŻNYCH.
Dlatego nie zostało napisane - że ZAMIAST JERZMANOWIC powinny jeździć pociągi do SIECHNIC- ale, że z jednej strony zabiega się o nowe POTOKI PODRÓŻNYCH (REAKTYWACJA LINII) a stałych klientów (podobna sytuacja na linii do Zgorzelca) zostawia się `na lodzie`.
Taki był kontekst tego wyciętego zdania.
pozdrawiam
senior
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum