O nieczynnym torowisku przypomniało sobie Ministerstwo Obrony Narodowej. Jeszcze w ubiegłym roku resort wpisał je na listę linii kolejowych mających znaczenie państwowe (ze względów gospodarczych, społecznych lub obronnych), które powinny być utrzymane. Teraz przygotowywana jest dokumentacja. Dzięki niej będzie można torowisko odbudować.
- Szanse na uruchomienie linii są bardzo duże - ocenia Zbigniew Makowski, naczelnik działu eksploatacji w opolskim oddziale PKP Polskich Linii Kolejowych. - Planujemy ruszyć z remontem w przyszłym roku.
Nieczynna linia 306 trafiła na krajową listę przede wszystkim z powodu Centralnej Składnicy Materiałów Wybuchowych, która znajduje się pod Krapkowicami. Wojskowi mają tam własną bocznicę, wagony i lokomotywę. Zgodnie z planem, jeżeli trzeba będzie bronić granic kraju, ładunki wybuchowe mają być wywiezione ze składowiska torami. Problem w tym, że złomiarze ukradli szyny i gdyby dziś wojskowi ruszyli w trasę przejechaliby najwyżej kilometr.
Drugim problemem jest to, że samorządowcy kilka lat temu uznali, iż torowisko nigdy już nie będzie czynne. Remontując drogi zaasfaltowali więc przejazdy kolejowe i dziś trzeba na nowo je budować. W Krapkowicach taka sytuacja jest na ul. Limanowskiego.
Gmina Strzeleczki zaasfaltowała torowisko aż w trzech miejscach. Próbowaliśmy wyjaśnić sprawę z wójtem, ale dowiedzieliśmy się w urzędzie, że przebywa na zwolnieniu lekarskim, a nikt inny nie jest upoważniony do udzielania informacji.
Przywrócenie ruchu na nieczynnym torowisku będzie kosztować ok. 30 mln złotych. Polskie Linie Kolejowe za pieniądze z Ministerstwa Obrony Narodowej wyremontują 24,8 km torów. Ułożą 3,5 km brakujących szyn, wykarczują drzewa na zarośniętym torowisku, wymienią część podkładów i oznakują na nowo trasę. W ten sposób z Krapkowic będzie można dojechać do Prudnika, gdzie biegną tory w kierunku Nysy i Kędzierzyna-Koźla.
- Otwarcie tej linii na pewno pomoże w rozwoju powiatu - uważa starosta Maciej Sonik. - Rozmawialiśmy z szefostwem krapkowickiej papierni. Firma chce powrócić do wożenia towarów i surowców drogą kolejową, co częściowo zmniejszyłoby ruch tirów w Krapkowicach. W przyszłym tygodniu podpiszemy z firmą list intencyjny w tej sprawie.
Adam Markiewicz i Henryk Remisz z Opolskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei, w reaktywowaniu linii widzą inne korzyści dla powiatu krapkowickiego. - Z powodzeniem mogłaby tu kursować zabytkowa lokomotywa z kilkoma wagonami - mówią. - Taki pociąg o określonych godzinach zabierałby turystów np. do Mosznej. Chętni na pewno by się znaleźli.
Miłośnicy kolei zadeklarowali, że po remoncie pomogą w pilnowaniu torów przed złomiarzami. Będą jeździć po nich elektryczną drezyną. Kolejowym złodziejom znacznie trudniej ukraść jest tory, na których jest ruch. Teraz tak pilnują odcinka pomiędzy Prudnikiem a Białą.
Remont torowiska, zgodnie z planem ma się rozpocząć w 2012 roku. Termin zakończenia prac nie jest jeszcze znany.
Nie rozumiem po co komu linia kończąca się w Krapkowicach. Bez połączenia z Gogolinem wątpię, żeby linia ta miała znaczenie dla komunikacji pasażerskiej. Oczywiście będę się bardzo cieszył, jeśli będą tam kursowały pociągi towarowe.
Catz, no właśnie, ten Gogolin. Ale może warto zainteresować tym kogoś wyzej, wszak nie jest to rzecz nie do zrobienia. A ostatnimi laty Gogolinowi przybyło nieco połączeń, w tym przyspieszonych, więc dla odciętych od dalekobieżnego ruchu mieszkańców Podsudeckiej i przyległośc, byłoby to wartościowe i nie pozbawione sensu rozwiązanie.
Jak pisałem w innym temacie,bezmyślność i krótkowzroczność samorządów i PKP ...dziś jest jakieś światełko w tunelu.Linia niby ma być poddana rewitalizacji,nowe samorządy są temu przychylne.Jest już pozwolenie na turystykę drezynową.Coś zaczyna się ruszać.
Niestety odcinek Krapkowice Gogolin został już zniszczony raczej bezpowrotnie.
Linia na odcinku Prudnik Biała jest w 100% kompletna,oczyszczona i przejezdna.
Ostatnimi czasy był spory problem z autobusami na trasie Strzeleczki Krapkowice,PKS Opole wycofał się z kilku kursów...Szynobusy wstrzeliły by się w to miejsce idealnie.
Panowie cieszmy się z tego że mamy jak na razie zgodę na przejazdy drezynowe na tej linii ruszy kolej drezynowa to w późniejszym czasie można dogadać się z samorządami i zorganizować przewozy osobowe o ile oczywiście będą na to chętni. brakujący odcinek szlaku można by odbudować o ile gmina będzie chciała go dofinansować, wszystko zależy czy na tej linii przyjmą się tego typu przewozy ja wierze że tak wszak na imprezach zawsze ludzi było dużo, z początku warto jeździć planowo w weekendy a później jeśli będą chętni to również w tygodniu powoli wprowadzając za parę lat przejazdy pociągu lokalnego.
_________________ TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Niestety odcinek Krapkowice Gogolin został już zniszczony raczej bezpowrotnie.
Nie sądzę.
LKP napisał/a:
Linia na odcinku Prudnik Biała jest w 100% kompletna,oczyszczona i przejezdna.
Świetnie!
LKP napisał/a:
Ostatnimi czasy był spory problem z autobusami na trasie Strzeleczki Krapkowice,PKS Opole wycofał się z kilku kursów...Szynobusy wstrzeliły by się w to miejsce idealnie.
Niestety odcinek Krapkowice Gogolin został już zniszczony raczej bezpowrotnie.
Nie sądzę.
Chciałbym podzielać Twój optymizm,niestety dziś w miejscu nasypu (za przejazdem na ul.Sportowej) wybudowano boisko.Można by zatem zmienić nieco szlak i wjazd zrobić od strony GG2 wykorzystując cześć torowiska dawnej bocznicy...ale to wykup gruntów itp...
powiedz jakie widzisz szanse zatem na odbudowę tego odcinka?
Ruszyła długo oczekiwana modernizacja, a raczej rekonstrukcja linii kolejowej Prudnik - Krapkowice. Inwestycja Spółki PKP Polskie Linie Kolejowe podzielona została na kilka etapów, w tym roku gotowy będzie odcinek w rejonie Prudnika i Lubrzy, w przyszłym w okolicach Białej. Cała linia ma być przejezdna w 2016 r. "Gogolinka" prawdopodobnie nigdy nie zostałaby przywrócona do życia, gdyby nie Ministerstwo Obrony Narodowej, które postanowiło zapewnić wojskowemu magazynowi ukrytemu w lesie nieopodal Krapkowic dostęp do sieci kolejowej. Najłatwiej byłoby odnowić odcinek "gogolinki" między gminą Strzeleczki a Krapkowicami, tyle że po drodze jest Odra i uszkodzony podczas powodzi 1997 r. most, który został zaadaptowany na potrzeby ruchu pieszego i rowerowego. Wojskowi musieli więc zwrócić się w kierunku Prudnika, który dzięki inwestycji odzyska rangę węzła kolejowego.
Modernizacja oznacza powrót na linię ruchu towarowego, również niezwiązanego z wojskiem, i na razie nie ma mowy o reaktywacji połączeń pasażerskich. Linią jest jednak zainteresowanie Opolskie Stowarzyszenie Miłośników Kolei, którego członkowie chcieliby zakupić zabytkowy parowóz i prowadzić tam weekendowe przewozy, między innymi w oparciu o ruch turystyczny generowany przez zamek w Mosznej.
Tak się składa że jak byłem w wojsku to służyłem w Krapkowicach a dokładnie w lesie pod Krapkowicami w okolicach wsi Gwoździce. Od stacji Krapkowice do jednostki odchodzi bocznica która była wzorowo utrzymana i pewnie jest dalej utrzymywana przez wojskowych kolejarzy. Na terenie jednostki istnieje lokomotywownia w której stacjonuje czynna drezyna WM-10 i codziennie była używana do prac na terenie jednostki po której wiły się tory przy których było pełno ramp, mijanek itd.
_________________ 2012/18- 205 476 km
2019- 69 888 km
2020- 50 138 km
2021- 50 251 km
2022- 18 455 km
2023 -27 051
2024 -25 164
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum