Problem w tym, że większość pasażerów przesiadała się w Węglińcu na dalsze połączenia osobowe do Wrocławia czy Jelnej Góry. Konduktor postanowił jednak nie przytrzymywać składów na stacji w Węglińcu, gdyż, jak stwierdził, nie będzie narażał własnej osoby przed szefostwem. Mężczyzna poinformował tylko pasażerów jadących w kierunku Wrocławia, że mogą pojechać późniejszym szynobusem. Cena nowego połączenia była już inna i każdy z podróżnych musiał dopłacić do biletu.
dexter, wielokrotnie występowały takie sytuacje i pasażerowie jechali czy to poć. nr 60004, 60006 z Węglińca, Legnicy bez dodatkowej opłaty do biletów na poć. z Drezna .
Wystarczy tylko, aby kier. poć. w takiej sytuacji zadzwonił/a z tel. służbowego do dyspozytora/ki PR Wrocław celem otrzymania numeru zgody na jazdę tych podróżnych na biletach z poć. osobowego
Tak sobie myślę o tych ciągłych odwołaniach kursów pociągów, awariach składów itp. i przypomniało mi się, że przecież połączenia regionalne zamawiane przez UMWD regulowane są umową pomiędzy Urzędem a przewoźnikiem - PR lub KD. Gdyby tylko w tym kontrakcie znalazł się zapis o karach umownych za każdy kurs odwołany z przyczyn leżących po stronie przewoźnika (bo jest to przecież niewywiązywanie się z zawartej umowy), ludzie z PR/KD stawaliby na głowie, żeby tylko pociągi jeździły w miarę normalnie. A tak ten cały cyrk uchodzi im płazem i mają wszystko i wszystkich w d...
kojotsk8, jak to sobie wyobrażasz? Że UMWD nakłada kary finansowe na swoje własne spółki? Takie kary pogłębią tylko deficyt tych spółek, który finalnie i tak będzie musiał pokryć UMWD z pieniędzy podatników. Powinno się karać kadrę kierowniczą (odebranie premii, dymisja), a nie spółkę!
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Gdyby tylko w tym kontrakcie znalazł się zapis o karach umownych za każdy kurs odwołany z przyczyn leżących po stronie przewoźnika (bo jest to przecież niewywiązywanie się z zawartej umowy), ludzie z PR/KD stawaliby na głowie, żeby tylko pociągi jeździły w miarę normalnie.
Taka kara byłaby dotkliwa dla spółki prywatnej typu Arriva PCC. KD i PR to spółki samorządowe, de facto państwowe, czyli niczyje. Deficyt tych spółek pokryją podatnicy, a kadra kierownicza wywodząca się z lokalnych struktur towarzysko-partyjnych nie poniesie żadnej odpowiedzialności za swe nieudolne rządy. Cierpi tylko pasażer.
Niemieckie samorządy nie mają spółek kolejowych. Tam na rynku przewozów regionalnych funkcjonują zarówno przewoźnicy państwowi (DB Regio) jak i prywatni (np. Connex), ale o tym kto obsługuje konkretne połączenia decydują przetargi. I nie są to tak lipne przetargi jak w Polsce!
No tak, ale skoro są to spółki kontrolowane przez UMWD, to czy ich kadra zarządzająca nie ponosi żadnej odpowiedzialności za wynik finansowy danej spółki przed Urzędem? Jeśli istotnie tak jest, to należałoby jak najszybciej to zmienić, o ile marszałek i radni liczą jeszcze na poparcie wyborców, np. z miejscowości koło Nadodrzanki, gdzie praktycznie codziennie dochodzi do odwołań pociągów bez komunikacji zastępczej. I widać przy tym, że PR ma tę linię daleko w d..., może dlatego, iż nie ma tutaj żadnej konkurencji. Stąd mój pomysł, żeby uderzyć ich po kieszeni, może wtedy zaczęliby dmuchać na zimne. Tylko tak jak napisałem, muszą być jasno określone osoby odpowiedzialne za wynik spółki.
[ Dodano: 15-02-2010, 12:01 ]
O właśnie, dziś znowu odwołany został m.in. pociąg R-66430 Wołów-Wrocław. I tak widać poprawę, bo PR ogłosiły to chociaż wszem i wobec na swojej stronie internetowej i dzięki temu pasażerowie nie muszą stojąc na peronie wydzwaniać do dyżurnego w Wołowie jak ostatnio
Jakby tego wszystkiego było mało,to pociąg R-8642 Chojna-Wrocław też został w dniu dzisiejszym odwołany,bo "skichał się" na trasie. A ponieważ jak napisałem wyżej, następny pociąg z Wołowa też dziś nie pojedzie, to mamy na Nadodrzance przynajmniej 5 godzin bez pociągów w środku dnia. To już zakrawa na kpinę!
kojotsk8 - nie zakrawa na kpinę tylko staje się normą. Szczekaczki oczywiście nie informują o odwołaniach pociągu.
Czy do jasnej c*****y PR Wrocław naprawdę nie ma kibli ? Skoro nie mają to czemu układają tak optymistyczny rozkład jazdy ? Czemu jak odwołują pociąg nie podstawiają KKA ? (autobus na Wołów-Wrocław a na Księginice-Wrocław bus) A czemu sobie nie odwołają kochanych Interregio ? I KIEDY pojawią się nowe EZT ?
Cieszcie się z kolejnych InterRegio - ja do spółki PR, a przynajmniej jej dolnośląskiej części straciłem resztki zaufania. Miałem jechać pociągiem na bardzo ważną konferencję we Wrocławiu ale pojadę autem - przestoję godzinę w korku ale przynajmniej mam pewność że dojadę. Pociągiem po prostu się boję.
Dolnośląski Zakład Przewozów Regionalnych poinformował, że ze względu na liczne awarie elektrycznych zespołów trakcyjnych którymi dysponuje, zmuszony jest do ograniczenia w ruchu pociągów regionalnych.
W dniach 16-21 lutego 2010 roku odwołane zostaną następujące pociągi:
* kierunek Oleśnica:
poc. nr 60646 Oleśnica (13:50) - Wrocław Gł (14:41) - kursuje w dni robocze, następny poc. z Oleśnicy w kier. Wrocławia o godz. 14:30
* kierunek Jelcz Laskowice:
poc. nr 66726 Wrocław Gł. (11:50) - Jelcz Laskowice (12:40) - kursuje w dni robocze, następny poc. z Wrocławia w kier. Jelcza Laskowic o godz. 12:50,
poc. nr 66737 Jelcz Laskowice (14:20) - Wrocław Gł. (15:06) - kursuje w dni robocze, następny poc. z Jelcza Laskowic w kier. Wrocławia o godz. 15:20
* kierunek Kłodzko:
poc. nr 66333 Wrocław Gł. (15:15) - Kłodzko Gł. (17:01) - kursuje w piątki,
następny poc. w kier. Kłodzka o godz. 15:35,
poc. nr 66330 Kłodzko Gł (13:39) - Wrocław Gł. (15:30) - kursuje w niedziele, następny poc. w kier. Wrocławia o godz. 14:15
* kierunek Wałbrzych:
poc. nr 66231 Wrocław Gł. (15:09) - Wałbrzych Gł. (17:02) - kursuje w piątki, następny poc. w kier. Wałbrzycha o godz. 15:59
* kierunek Wołów:
poc. nr 66424 Wołów (07:13) - Wrocław Gł. (08:10) - kursuje w dni robocze,
następny poc. w kier. Wrocławia o godz. 07:28,
poc. nr 66430 Wołów (14:37) - Wrocław Gł. (15:42) - kursuje w dni robocze,
następny poc. w kier. Wrocławia o godz. 15:19,
poc. nr 66427 Wrocław Gł. (15:23) - Wołów (16:13) - kursuje w dni robocze,
następny poc. w kier. Wołowa o godz. 15:39,
poc. nr 66432 Wołów (16:35) - Wrocław Gł. (17:29) - kursuje w dni robocze,
następny poc. w kier. Wrocławia o godz. 17:38
* kierunek Oborniki Śląskie:
poc. nr 66628 Oborniki Śl. (07:50) - Wrocław Gł. (08:24) - kursuje w dni robocze, następny poc. w kier. Wrocławia o godz. 08:13.
źródło: Przewozy Regionalne
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Nie no super... czyli UM płaci z naszych podatków za pociągi, które częściej nie jeżdżą niż jeżdżą. W ogóle niech PR najlepiej na rozkładach jazdy przy tych pociągach Wrocław-Wołów-Wrocław dopiszą literkę G (jak gówno) i w legendzie oznaczą ją jako "kursuje w zależności od ilości zepsutych EZT w PR Wrocław". A tak w ogóle to, czy ktoś mi może powiedzieć, czy PR Wrocław posiada obecnie jakieś sprawne lokomotywy zdolne do ciągnięcia pociągów osobowych? Bo ja bym się wcale nie obraził, gdyby w razie takich awarii jak teraz z Wrocławia do Wołowa pojechała sobie nawet SM42 z dwoma wagonami. Ale oczywiście w DZPR dostaliby sraczki, bo trzeba byłoby zapłacić troszkę więcej za dostęp do torów niż w przypadku zasyfiałego kibla. Tak trzymać, niech dalej ten zakichany przewoźnik nie czuje nad sobą żadnego "bata" finansowego, to może jeszcze tej zimy dojdzie do tego, że co drugi pociąg będzie odwołany, bo "nie mamy czym jeździć". Ale na stronce internetowej i tak będą się chwalić: "zwiększyliśmy ilość połączeń w godzinach szczytu w aglomeracji wrocławskiej". To już nawet osioł jest pewniejszym środkiem transportu!
Bo ja bym się wcale nie obraził, gdyby w razie takich awarii jak teraz z Wrocławia do Wołowa pojechała sobie nawet SM42 z dwoma wagonami kojotsk8 ty pewnie nie wiesz co mówisz bo jak zrobili by tak jak piszesz to pewnie zaraz brakłoby stron jak krytykowałbyś ze jedziesz w zimnym składzie,więc podpowiem ci że SM to lokomotywa manewrowa nie posiadająca ogrzewania jakiegokolwiek-więc najpierw wiedza a potem się wypowiadaj.
Nagle popsuły się wszystkie EZt, zabrakło pieniędzy na bieżące utrzymanie? Gdzie są pieniądze wynikające z dotacji UMWd. jEŻELI wROCŁAWSKI pr SOBIE NIE RADZI TO NIECH OGŁOSI PRZETARG NA OBSŁUGĘ TRAKCYJNĄ KILKU LINII
SM42 w zimie ze składem pasażerskim nie raz była, ostatnio w wykonaniu prestiżowej spółki na posp. OLEŃKA. Potem zamieniono ją na jeszcze bardziej prestiżowego Autosana H9 Ale są jeszcze niedobitki SP32, które obecnie nie mają wiele do roboty.
Ostatnie działania Przewozów Regionalnych Wrocław pokrywałby się z relacjami mojej koleżanki mieszkającej w Wołowie, która dojeżdża do Wro. Ileś tam razy zdarzyło się, że pociąg ujęty w rozkładzie nie pojawił się wcale. Notorycznych spóźnień już nie liczy. No a potem zaczyna się loteria z dojazdem. Żeby nie spóźniać się na spotykania, ewentualnie mieć pewność dotarcia na nie, musi wyjeżdżać pociągami wcześniejszymi. A to przekłada się na "kwitnięcie" kilku niepotrzebnych godzin we Wro Ot polityka PR i w domyśle mającego je kontrolować UM.
Tak to jest, kiedy wymagania przetargowe są rażąco niskie. Zapewnienie sprawnego technicznie sprzętu oraz rezerw taborowych w sytuacjach awaryjnych to podstawa. Ale jak widać nie u nas
Swoja drogą, ktoś wie jak jest kara za odwołanie pociągu, nakładana przez UM? Może tak jak u nas w Opolu śmieszne 250zł (za jeden skład) ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum