mk1992 chodziłoby o o łączenie relacji, a nie dorzucanie nowych - jednak jakiś poranny REGIO do Gliwic od strony Kielc/Sędziszowa/Kozłowa* miałby sens, podobnie jak powrotny w tamtym kierunku wieczorem np: ten zaproponowany przeze mnie REGIO o 20:50 z Katowic mógłby zaczynać bieg w Gliwicach. A pozostałe skomunikowanie załatwiłoby sprawę
mike_sc3, prawda taki wieczorny kurs by się przydał, przecież właśnie d. "Kordecki" był takim wieczornym połączeniem do Katowic, był tam o 22:41/45 więc przywrócenie takiego połączenia spełniałby Twój postulat "po 22:00"
W ramach remontu stacji Katowice łączenie relacji będzie potrzebne. Można by się zastanowić nad tym co i kiedy.
Taka uwaga odnośnie TychyM-> Katowice - powinno być zapewnione skomunikowanie z pociągami do Gliwic i Cz-wy. Teraz pociąg z Tych przyjazd wg rozkładu godzina minut 7 i 37 a odjazd do Gliwic 5 i 35. Pomijając to ze pociąg z Tych zawsze ma ostatnio opóźnienie z powodu ograniczenia na Brynowie (od roku).
Co myślicie o możliwości wprowadzenia relacji TychyM -> Gliwice.
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 07-03-2010, 14:33
Jestem za łączeniem relacji, ale z tymi Gliwicami to już zaczynacie przesadzać! Zapomnieliście chyba, że na odcinku Gliwie - Katowice poza liczną rzeszą osobówek, kursują również pociągi interREGIO, TLK i EIC. Natomiast na odcinku Katowice - Katowice Załęże - Chorzów Batory dochodzą do tego jeszcze pociągi w stronę Bytomia. Rozkład jazdy należy układać z głową, a nie puszczać wszystko co popadnie do Gliwic.
Moje zdanie jest takie, że Tychy Miasto należałoby wydłużyć do Dąbrowy Górniczej Ząbkowic. Pociągi z Bielska wydłużyć do Częstochowy, z Krakowa puścić do Gliwic, a od strony Kielc np. do Rybnika. Z Oświęcimiem jest problem, gdyż ogryzek w postaci Katowice - Oświęcim - Katowice dowodzi tego, że tak krótka relacja nie ma najmniejszego sensu. Ja bym proponował zmajstrować tutaj relację Lubliniec - Oświęcim.
TychyM-Gliwice przez Chorzów B., Świętochłowice, Zabrze się zwyczajnie nie zmieści. Ale mamy jeszcze linię Katowice Ligota-Gliwice, bez ruchu pasażerskiego. Nie wiem jak tam z czasem przejazdu, ale jakby był konkurencyjny dla autobusu-ślimaka E2 to czemu nie?
Ja bym jeszcze dorzucił jako uzupełnienie pociągów wychodzących z Kielc/Sędziszowa/Kozłowa wprowadzenie dodatkowych pociągów na odcinku Sławków - Katowice - Sławków (część z nich mogłaby jechać przez Sosnowiec Główny) tak aby osiągnąć tu takt 30 - minutowy, wtedy można by postawić w Sławkowie w pobliżu stacji kolejowej parking P+R to byłoby coś na kształt SKM
Rozkład jazdy na linii Katowice - Kielce trzeba czym prędzej poprawić, bo to z czym mamy do czynienia obecnie jest po prostu śmieszne. Uważam, że przy odpowiednich skomunikowaniach w Katowicach nie ma potrzeby, aby pociągi od strony Kielc kończyły bieg w Gliwicach.
Jestem gotowy się zgodzić z taką argumentacją. Niemniej moja propozycja (być może nie do zrealizowana, ale w końcu ten wątek to coś w rodzaju koncertu życzeń) wynika z własnych obserwacji, ponieważ ostatnio codziennie pokonuje trasę Dańdówka-Gliwice-Dańdówka i korzystam z tych przesiadek. Według rozkładu nie wygląda to źle, bo czeka się przeważnie ok. 10-15 minut. Problemy pojawiają się, gdy pociąg od Gliwic się spóźni. Jeden przypadek na miesiąc idzie przeboleć, ale częstsze problemy powodują, że człowiekowi odechciewa się powoli kursu z przesiadką. A tu czasem pociąg stoi na Batorym i przepuszcza IR, TLK lub inny. A to zatrzyma się na 5 minut przed rozjazdami w Katowicach i człowiek nie wie czy lecieć do kierownika, czy nie. A to znowu czasem kierownik nie może dodzwonić się do dyżurnego ruchu i wtedy można sobie poczekać godzinkę (optymistyczna wersja) na kolejny kurs. Tylko z tego powodu marzę o bezpośrednim połączeniu.
Pomyślmy lepiej nad racjonalnymi połączeniami a nie nad wymyślaniem "dziwactw". Przede wszystkim należało by usystematyzować jakie kierunki z jakimi łączymy i jak daleko w sąsiednie województwa się "zapuszczamy", zawsze można jakieś nowa połączenia wymyślić ale niech będą one realne.
Może teraz kilka propozycji IR:
Racibórz-Warszawa
Racibórz-Łódź
Gliwice-Lublin
Gliwice/Katowice-Szczecin
Gliwice/Katowice-Gdynia(po węglówce w wakacje)
A to zatrzyma się na 5 minut przed rozjazdami w Katowicach
A to bardzo często się zdarza pociągom od strony Gliwic/Bytomia (z tego co zaobserwowałem, zwykle przepuszczają coś co jedzie od strony Tychów, a postoje nieraz trwają nawet 10 minut, co potrafi zirytować człowieka).
Wracając natomiast do propozycji, w dalszym ciągu podtrzymuję swoje zdanie, że relacja Bytom - Gliwie powinna zostać połączona z relacją Gliwice - Pyskowice - Opole Główne w jedną całość, tj. Bytom - Gliwice - Pyskowice - Opole Główne. Oczywiście można tą trasą puścić kilka kursów w relacji Bytom - Wrocław Główny. Ułożyłem sobie rozkład jazdy dla takowych pociągów i z moich analiz wynika, że do obsługi odcinka Bytom - Pyskowice - Opole potrzeba zaledwie 3 jednostek EN57 + 2 jednostki na połączenia do i z Wrocławia. Ciekaw jestem ile obecnie potrzeba składów do obsługi linii Bytom - Gliwice, Gliwie - Pyskowice - Opole i Gliwice - Pyskowice - Wrocław Główny? Podejrzewam, że będzie to znacznie więcej aniżeli 5 jednostek.
Wniosek z tego jest jeden: warto łączyć niektóre relacje chociażby dla zaoszczędzenia cennego w dzisiejszych kolejowych realiach taboru.
- IR Zemes i Spodek zestawić z dwóch jednostek i wydłużyć do Raciborza/Bielska Białej, byłyby łączone w Katowicach (to nie zajmuje chyba zbyt wiele czasu).
- Przydałby się jakiś IR na Wiedence, aktualnie na trasie Częstochowa- Warszawa panuje monopol TLK.
- Próbny pociąg (lub 2) relacji Gliwice- Częstochowa przez Lubliniec (oszczędność 50km)
- Przywrócenie połączeń na Magistrali Węglowej
IR "Karol Schulz" Bielsko Biała Główna - Warszawa Wschodnia- Bielsko Biała Główna
z Bielska Białej w (1)-(5) oprócz sezonu
w (6) i (7) oraz codziennie w sezonie z Żywca
IR "Racibor" Racibórz - Warszawa Wschodnia - Racibórz
kursuje codziennie
według uwag kolei powyżej
+
IR "Spodek" w dotychczasowej relacji
Co do ruchu regionalnego to:
- Bezpośrednie weekendowe połączenie Częstochowa - Zwardoń
dalsze propozycje:
pociąg Katowice-Tarnowskie Góry ( odj.15:13 ) zmienić z D do 23XII, 4I-18VI i od 1IX na kursuje od Poniedziałku do Piątku, pociąg relacji Tarnowskie Góry-Katowice ( odj. 13:28) zmienić D do 23XII, 4I-18VI i od 1IX na kursuje od Poniedziałku do Piątku, oraz zmiana godziny odjazdu z T.G na 4:32 przyjazd do Katowic 05:40
Wreszcie ktoś pomyślał to co ja. Jeszcze 2 lata temu był fajny pośpiech z Katowic do Jeleniej Góry przez Kłodzko (odjazd z Zabrza 4,23, przyjazd do Kłodzka 8,07, a do J.G. ok. 11). Trasa przez Nysę, Otmuchów, Paczków, Kamieniec Ząbkowicki (tu piękny zamek) i z pominięciem Wrocławia czyli najkrótszą drogą. Zdążyłem przejechać się nim dwa razy. Połączenie zostało zlikwidowane, ale nie wiem czy ze względu na frekwencję czy złą jakość torów. Problemem może być frekwencja, ponieważ nawet PKS Gliwice zlikwidowało fajne połączenie wakacyjne na tej trasie.
> A to bardzo często się zdarza pociągom od strony Gliwic/Bytomia
To prawda. Prawie za każdym razem pociąg zatrzymuje się na wysokości lokomotywowni. Zwykle na kilkadziesiąt sekund, do kilku minut, ale zdarzyło mi się już tam stać 40 minut. Nie potrafię zrozumieć o co chodzi z tymi postojami. Gdyby się okazało, że chodzi o stałe przepuszczanie pociągów od strony Tychów, to byłby to skandal, który znowu musiałbym nagłośnić gdzie trzeba. Przydałby się ten 5 peron, jeśli to może pomóc. A jak przyjdzie remont I peronu, to pewnie będziemy stali po 15 minut z każdej strony.
> Jestem za łączeniem relacji, ale z tymi Gliwicami to już zaczynacie przesadzać!
To nie jest przesada, tu po prostu jeździ najwięcej ludzi. Nie ma być wszędzie po równo, tylko proporcjonalnie do ilości pasażerów. Za dużo pociągów, to wg mnie jest do Tychów.
> Moje zdanie jest takie, że Tychy Miasto należałoby wydłużyć do Dąbrowy Górniczej
> Ząbkowic. Pociągi z Bielska wydłużyć do Częstochowy, z Krakowa puścić do Gliwic
Oby nie! Komunikować pociągi – tak, wydłużać trasy – nie. Ja od dawna upieram się, że ruch regionalny ma być regionalny tj. z Katowic we wszystkie strony w natężeniu odpowiednim do ilości pasażerów. Uważam za wymysł bardzo chorego umysłu to, że do pracy z Zabrza do Katowic jadę pociągiem „dalekobieżnym” do Częstochowy i odwrotnie. To powoduje częste opóźnienia, podczas gdy Tychy Miasto jeździ sobie luksusowo i punktualnie, bo jeździ z Katowic i jest to typowy pociąg regionalny. Jakby zgodnie z moją sugestią (choć wątpię) wprowadzono nowe pociągi na trasie Gliwice – Sosnowiec. Tak trzymać, chcę żeby zmiany szły w tym kierunku.
Jeszcze chciałbym przypomnieć, że na trasie Katowice-Zabrze-Gliwice brakuje nocnego pociągu Regio, a do Tychów takowy jest. Już kiedyś pisałem, że nie muszę być w domu na godz. 22.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum