gryff, nieuzasadniona pomoc publiczna podlega zwrotowi. W ten sposób upadły polskie stocznie i obawiam się, że PKP IC podzieli ich los. POlski rząd z premedytacją i po trupach łamie dyrektywy unijne dla 20 sztuk Pendolino. Jeszcze nam się czkawką odbiją te składy zespolone...
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Ja jestem za Pendolino. Przynajmniej wagony beda jak w samolocie wygladaly. To da nam naprawde duzo, niz jazda zdezelowanymi wagonami w EIC (na ktore mozna trafic w kazdym pociagu EIC)
MI: Umowa z PKP Intercity nie została jeszcze zawarta
Jak dowiedział się „Rynek Kolejowy”, podczas uroczystości towarzyszących obchodom Dnia Kolejarza, jedynie parafowano projekt 10-letniej umowy ramowej pomiędzy PKP Intercity a Ministerstwem Infrastruktury. Wbrew informacjom pojawiającym się w mediach, kontrakt nie został zawarty. Podpisanie właściwego dokumentu będzie możliwe dopiero po uzyskaniu pozytywnej opinii Komisji Europejskiej i zgody Rady Ministrów.
„Rynek Kolejowy” zwrócił się do Ministerstwa Infrastruktury o udostępnienie umowy w nawiązaniu do art. 6 ust. 1 z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej. Resort odpowiedział, że „W dniu 24 listopada 2010 r. Minister Infrastruktury oraz Prezes Zarządu „PKP Intercity” S.A. parafowali projekt przedmiotowej umowy ramowej. Zawarcie umowy będzie możliwe dopiero po uzyskaniu pozytywnej opinii Komisji Europejskiej (projekt podlegać będzie notyfikacji). Ponadto Minister Infrastruktury musi otrzymać zgodę Rady Ministrów na zaciągnięcie wieloletniego zobowiązania związanego z finansowaniem przewozów przez okres 10 lat. Do czasu spełnienia powyższych warunków umowa nie zostanie podpisana” – czytamy w piśmie nadesłanym przez Ministerstwo Infrastruktury.
„Umowa dotychczas nie została zawarta, dlatego do czasu jej podpisania nie posiada statusu dokumentu urzędowego. Tym samym projekt umowy (który nadal może zostać zmieniony) do czasu jego podpisania przez strony nie stanowi informacji publicznej i nie jest udostępniany na wniosek na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej” – napisał Maciej Jankowski, podsekretarz stanu w MI.
A więc umowa PKP Intercity z ministerstwem nie została jeszcze podpisana. Nie należy więc sugerować się informacjami podanymi na stronie resortu, zgodnie z którymi: „W obecności podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury Juliusza Engelhardta oraz prezesa zarządu PKP SA Andrzeja Wacha, Minister Infrastruktury oraz prezes zarządu PKP Intercity Grzegorz Mędza podpisali umowę. Umowa obejmuje realizację przewozów międzywojewódzkich oraz nowe zadanie - uruchomienie połączeń nowoczesnym taborem na linii Warszawa - Gdynia. Zawarta została na 10 lat i zakłada dofinansowanie (rekompensatę) w wysokości 240 mln rocznie”…
O podpisaniu umowy mówił także podczas obchodów Dnia Kolejarza minister infrastruktury, Cezary Grabarczyk. - Wczoraj Rada Ministrów przyjęła uchwałę, która upoważniła mnie do podpisania nowej umowy ramowej ze spółką Intercity. Ta umowa to przepustka do wymiany taboru w Intercity, do podpisania kolejnej umowy na zakup nowoczesnych składów zespolonych - stwierdził wówczas minister Grabarczyk (posłuchaj przemówienia ministra Grabarczyka).
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
Ja sie cieszę. Wiadomo że PKP IC powinno wyjść z rynku. Na przewozy międzywojewódzkie powinno się rozpisać przetarg. Jakoś nie che mi się 10 lat męczyć z IC...
Ja sie cieszę. Wiadomo że PKP IC powinno wyjść z rynku. Na przewozy międzywojewódzkie powinno się rozpisać przetarg. Jakoś nie che mi się 10 lat męczyć z IC...
Oczywiste jest, że modernizacja całej trasy pod składy z tiltem i zamówienie składów BEZ tilta bez rozpisania ponownego przetargu zakrawa na skandal. Na razie jeszcze nie wszystko stracone, jeżeli chodzi o umowę z IC, gdyż nie została podpisana.
Zastanówmy się jednak, czy stać PKP na tilty? Owszem, na zakup stać i skoro tak trąbili o tym, że będą tilty to powinni rozpisać przetarg na takie składy. Ale czy stać polskie koleje na UTRZYMANIE tych delikatnych przecież składów? Jeżeli na liniach lokalnych szynobusy po 3 latach psują się na potęgę to znaczy, że utrzymanie nowoczesnego taboru w Polsce leży i robi pod siebie. Obawiam się, że Pendolino będące pendolinem psułyby się tak, że mało kto wywali kasę na EIC prowadzone takimi składami.
Moim zdaniem powinien zostać rozpisany zupełnie nowy przetarg bez dodatkowych punktów za tilta (skoro go i tak nie będzie) i z dodatkowymi punktami za polską produkcję. Bo ten myk z punktami za tilta, które wyeliminowały innych niż Alstom producentów śmierdzi z kilometra.
Ostatnio zmieniony przez ET40 dnia 13-12-2010, 20:58, w całości zmieniany 1 raz
Jak dowiedział się „Rynek Kolejowy”, podczas uroczystości towarzyszących obchodom Dnia Kolejarza, jedynie parafowano projekt 10-letniej umowy ramowej pomiędzy PKP Intercity a Ministerstwem Infrastruktury. Wbrew informacjom pojawiającym się w mediach, kontrakt nie został zawarty.
Na zdjęciu poniżej uwieczniono uroczysty akt niepodpisania umowy.
Stoją na baczność: wiceminister Juliusz Engelhardt (PSL) i prezes PKP S.A. Andrzej Wach.
Siedzą i udają, że podpisują: minister Cezary Grabarczyk (PO) i prezes PKP Intercity Grzegorz Mędza.
Gdyby Bareja żył w dzisiejszych czasach, miałby gotowy scenariusz do kolejnej komedii na miarę kultowego "Misia".
pseudo-umowa.jpg Fot. Rynek Kolejowy
Plik ściągnięto 115 raz(y) 60.92 KB
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Rząd nie musi rżnąć głupa. Wystarczy, że społeczeństwo daje się tak ogłupiać propagandowo, że znowu głosuje tak, że ci sami mają największe poparcie. Koalicja PO+PSL = Grabarczyk+Engelhardt. Wiele na to wskazuje, że nadal będą na tych stanowiskach podejmować decyzje szkodzące kolei, przy okazji kompromitując się.
Winą nie obarczał bym prezesa IC. Jest on szantażowany przez polityków. Wiadomo co by było gdyby nie chciał wziąźć udziału w pozorowaniu podpisania szkodliwej umowy. Wiadomo - dymisja i tyle.
A ja uwazam,ze umowa zostala podpisana. Asekuracja MI jest uzasadniona. Umowe musi zaklepac KE, a co bedzie jezeli w KE zostana dokonane jakies zmiany. Nic dziwnego ze w tej chwili MI nie chce jej upubliczniac.Czy tego chcemy czy nie jestesmy skazani teraz tylko na Intercity. Taka jest jest teraz rzeczywistosc i nic tu nie da jej zaklinanie. Nawet jakby umowy nie bylo na 10 lat to bedzie na rok, potem na nastepny itd. Zapomnijmy wtedy jednak o jakis nowych pociagach. Nikt nawet DB nie zainwestuje w nowy tabor kilkuset milionow euro, jesli nie bedzie mial zagwarantowanego monopolu, a co za tym idzie pewnosci zwrotu nakladow.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum