Engelhardt: Nie komentuję pogłosek o mojej dymisji
- Najważniejsze ustalenie jakie zapadło to takie, że sztab zadecydował, że pociągi dalekobieżne, które wożą ludzi na święta uruchamiane przez PKP Intercity nie będą odwoływane – podkreślił Juliusz Eneglhardt po spotkaniu sztabu kryzysowego, w którym uczestniczył także prezes PKP SA Andrzej Wach oraz przedstawiciele pozostałych spółek kolejowych Grupy PKP. Wiceminister infrastruktury odmówił pogłosek w sprawie jego ewentualnej dymisji.
- Na chwilę obecną wydaje się, że sytuacja ruchowa na sieci PKP jest dość ustabilizowana. Nie nastąpiło w ciągu ostatniej doby zbyt wiele zakłóceń w samym ruchu pociągów. Mieliśmy przypadek drzewa, które upadło na linię kolejową, czy zatrzymania lokomotyw czy elektrycznych zespołów trakcyjnych na trasach, ale te problemy są na bieżąco rozwiązywane – powiedział podsekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury.
- Ogólnie 64 pociągi zostały odwołane na sieci PKP, z czego większość należało do Przewozów Regionalnych oraz do prywatnego przewoźnika Arriva. PKP Intercity nie odwoływało pociągów - Juliusz Eneglhardt.
- Najważniejsze ustalenie jakie zapadło to takie, że sztab zadecydował, że pociągi dalekobieżne, które wożą ludzi na święta uruchamiane przez PKP Intercity nie będą odwoływane. To znaczy, że w tych trudnych okolicznościach pogodowych i brakach taborowych wszystkie pociągi tego przewoźnika będą kursowały – podkreślił Juliusz Eneglhardt.
źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
To co, dzisiaj niby jest ten sądny dzień na kolei w kwestii decyzji personalnych? Ja już trzymam w lodówce szampana, chociaż na odwołanie Wacha nie liczę. Skoro nie zaszkodziła mu afera z firmą jego brata, która żerowała na kolei, to tym bardziej nie zaszkodzi mu szum medialny spowodowany bałaganem na kolei. To są duperele.
Wbrew oczekiwaniom, dziś jak podają media żadne decyzje personalne w PKP nie zapadły. Rozmawiano o duperelach w jakimś sztabie kryzysowym. Premier ma ogłosić decyzję jutro, a jutro ogłosi, że decyzję ogłosi po Świętach lub po Nowym Roku. Beton PKP gra na czas. Za kilka dni Święta, potem Sylwester, może zima złagodnieje. Sprawy kolei zejdą na dalszy plan i media przestaną się tym zajmować. Wach zachowa stołek co jeszcze bardziej wzmocni jego pozycję w PKP, bo przetrwać takie przesilenie to nie lada sztuka. Myślę, że ubiją interes: na odstrzał zgodzi się Engelhardt, aby ratować swego kolesia Wacha. Jak sprawa przycichnie to Wach posadzi Engelhardta w radzie nadzorczej jednej ze spółek PKP. Tak to niestety widzę. Beton górą i władzy na kolei nie odda! Zbyt wiele mają do stracenia!
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Obawiam się, że nikomu się nic nie stanie a sprawa rozejdzie się po kościach. Cezarego nie odwołają, Wach zostaje, profesor też i karawana jedzie dalej a polska kolej stoczy się z jeszcze większą prędkością w czarną dziurę. Zabiorą premię jednemu i drugiemu, pogrożą palcem i tyle będzie z zapowiedzi. Media poszumiały a zwykły Jan Kowalski i tak będzie musiał pojechać tym bardziej że ceny benzyny idą w górę a nie w dół. Wiwat PKP - Paczka Kolesi Pazernych.
Przypomniała mi się taka akcja na Facebooku "Ratujmy interREGIO". Były nawet demonstracje na Dworcu Centralnym. Media sporo o tym mówiły, a beton PKP w końcu uległ pod naporem opinii społecznej, która nie godziła się na podstępne uwalanie interREGIO.
Może warto zorganizować podobną akcję "Odwołać Wacha"? Blogosfera i portale społecznościowe to świetna forma nacisku.
_________________ Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil na które czekamy...
Wach: PKP Intercity nie będzie ograniczało liczby pociągów
Andrzej Wach, prezes PKP SA, zapewnił nas, że PKP Intercity nie będzie ograniczało liczby połączeń w okresie świątecznym. Zdradził przy tym, że rozważany był wariant z likwidacją kilku połączeń TLK i przeniesieniem wagonów do obsługi innych relacji, ale nie zyskał on uznania.
Andrzej Wach zdradził, że zarząd spółki PKP Intercity przeprowadził analizę, która miała uzasadnić, jaka ilość pociągów będzie potrzebna w okresie świątecznym i noworocznym. – Spółka potwierdziła, że będzie utrzymywała tę ilość pociągów, które ustaliła w rozkładzie jazdy – powiedział.
Przyznał także, że był pomysł, żeby odwołać kilka pociągów TLK, aby wydłużyć składy najkrótszych pociągów. – Była taka analiza, ale zarząd spółki PKP Intercity stwierdził, że nie będzie ograniczał ilości pociągów – stwierdził Wach.
- To obiecaliśmy w ubiegłym tygodniu, te działania kryzysowe w postaci sztabu, myślę, że przynoszą efekty. Myślę, że oferta jest istotnie lepsza niż ta, która była jeszcze kilka dni temu. Uważam także, że nasze działania przyniosą znacznie efekty na czas wzmożonych przewozów w okresie świątecznym i noworocznym – dodał prezes Grupy PKP.
- Działania w tej materii dotyczą głównie taboru, ale też tego, co się dzieje na dworcach kolejowych. Zespoły ludzi, które w znacznie większym zakresie zostały zatrudnione, są zauważalnie. I to nie tylko na tym dworcu, na którym jesteśmy, ale na wielu innych dworcach – zaznaczył.
Prezes PKP SA zauważył, że opóźnienia są istotnie niższe i mniej pociągów jest odwoływanych. – Jeśli chodzi o odwołania pociągów, to w przypadku spółki PKP Intercity to był jeden pociąg, który został od 12 grudnia odwołany, pozostałe miały skrócone relacje i kursują – podkreślił.
Źródło: Rynek Kolejowy
_________________ Zakuty łeb myśli po łebkach (Stanisław Tym)
Myślę, że ubiją interes: na odstrzał zgodzi się Engelhardt, aby ratować swego kolesia Wacha.
Może tak być, ale Engelhardt w tej rozgrywce w ogóle się nie liczy. Grabarczyk nie ruszy Wacha z pewnym powodów, o których publicznie nie mogę powiedzieć (niektórzy forumowicze wiedzą jednak o co chodzi), bo forum znów nie opędzi się od usłużnej prokuratury i policji, która będzie dążyła do zlikwidowania forum niewygodnego dla Wacha i jego popleczników.
Tu już nawet nie chodzi o politykę tylko o prywatne układy między tymi panami! Jeden drugiemu sporo zawdzięcza, jeden na drugiego ma haki. Grabarczyk nie ruszył Wacha po aferze z EL-IN, nie ruszy i teraz. I to wszystko ode mnie na ten temat.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
- Próbuję wdrożyć na kolei filozofię „pasażer jest najważniejszy” od samego początku. Ale jeśli mówimy o niepowodzeniach, to przyznaję, że zmiana mentalności na kolei jest nadal moim największym wyzwaniem – mówi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Andrzej Wach, prezes PKP SA.
Szef kolejowej grupy wyjaśnił „Gazecie Wyborczej” skąd wzięło się zamieszanie z wprowadzaniem rozkładu jazdy. – W tym roku 10 listopada zarządca infrastruktury kolejowej – PKP Polskie Linie Kolejowe – przyjął rozkład jazdy, ale przewoźnicy swoje ustalenia ciągle korygowali – powiedział. Dodał, że „17 listopada prezes Urzędu Transportu Kolejowego tupnął nogą.” – Wtedy zorganizowano spotkanie, na którym ustalono ostateczną wersję rozkładu. Ale to i tak było za późno. Rozład jazdy wtedy powienian zostać natychmiast opublikowany. Tak się nie stało. Do ostatniej chwili trwała dyskusja między przewoźnikami dotycząca kilku pociągów. Pozostałe były uzgodnione – powiedział Andrzej Wach.
Prezes PKP przyznał także, że za takie pomyłki, jak np. wpisanie do rozkładu peronu piątego w Katowicach, mimo iż nie jest on gotowy do obsługi podróżnych trzeba wyciągnąć konsekwencje także wśród pracowników na niższym szczeblu. – Należy wciągnąć konsekwencje wobec osób, które wywiesiły nieprawdziwy rozkład jazdy. Za to odpowiadają spółki PKP Intercity i Przewozy Regionalne. Ja mogę pociągnąć do odpowiedzialności osoby z PKP Intercity. Za Przewozy Regionalne, których właścicielem są marszałkowie województw, nie odpowiadam – powiedział.
Jednocześnie Andrzej Wach wyraził ubolewanie, że „nie potrafimy dać pasażerowi oferty we właściwym standardzie”. Dodał, że bolą go także nieprawdziwe informacje, które są rozpowszechniane na temat kolei. – Podczas piątkowej debaty sejmowej usłyszałem, że wprowadzamy w błąd, że kłamiemy, że nie realizujemy swoich deklaracji, jeśli chodzi o remonty dworców, że nie jesteśmy godni munduru kolejarza. To padło z ust m.in. pani posłani Elżbiety Jakubiak. Tymczasem teraz na 38 dworcach są prowadzone prace modernizacyjne. Po raz pierwszy w tym roku udało się wywalczyć pieniądze na dworce w budżecie państwa – podkreślił szef kolejowej grupy.
Prezes PKP SA przyznał także, że wciąż nierozwiązanym problemem jest mentalność kolejarzy. - Próbuję wdrożyć na kolei filozofię „pasażer jest najważniejszy” od samego początku. Ale jeśli mówimy o niepowodzeniach, to przyznaję, że zmiana mentalności na kolei jest nadal moim największym wyzwaniem. Do tego nie bez znaczenia jest konieczność przywrócenia rangi zawodowi kolejarza. – mówi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Andrzej Wach.
Na pytanie czy poda się do dymisji szef Grupy PKP odpowiada, że „gdyby problemy kolei sprowadzić do wątku personalnego, toby ich nie było. – Moim celem nie jest trwanie. Moim celem jest zapewnienie rozwoju kolei. Te sześć lat pracy pokazuje, że inwestycje w tory, pieniądze na dworce wreszcie idą do przodu. To dla mnie jest ważniejsze niż zachowanie stołka. Oddałem się do dyspozycji pana ministra Grabarczyka – przekonuje.
Oddałem się do dyspozycji pana ministra Grabarczyka – przekonuje.
A dotąd Wach nie był do dyspozycji ministra?
Ostatnio minister Grabarczyk oddał się do dyspozycji premiera Tuska. Śmieszy mnie to demonstracyjne oddawanie się VIPów do dyspozycji swoich przełożonych w obliczu jakichś afer i innych nadzwyczajnych wydarzeń. Przecież podwładny zawsze jest do dyspozycji przełożonego! Chyba, że w PKP jest inaczej i dotąd Wach nie był do niczyjej dyspozycji. Jak car.
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Ale osiągnął sukces po sześciu latach rządów n kolei.
Cytat:
Tymczasem teraz na 38 dworcach są prowadzone prace modernizacyjne. Po raz pierwszy w tym roku udało się wywalczyć pieniądze na dworce w budżecie państwa – podkreślił szef kolejowej grupy.
Zarządza ponad 2 tys. dworców z czego ponad tysiąc jest czynnych a na 38 prowadzone są prace modernizacyjne. Sześć lat potrzebował żeby wywalczyć pieniądze z budżetu i zacząć modernizować 38 dworców!!!! Każdy sobie sam policzy ile stuleci upłynie zanim zmodernizuje wszystkie.
Niech on już się nie wypowiada bo co wywiad to większy blamaż. Angielskiego też się uczy od sześciu lat a gdzie efekty. Większość ludzi po takim okresie już zaliczyła FCE.
_________________
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 21-12-2010, 09:32
Andrzej Wach napisał/a:
- Próbuję wdrożyć na kolei filozofię „pasażer jest najważniejszy” od samego początku.
Trzeba przyznać, że Wach jest niezłym demagogiem...
Andrzej Wach napisał/a:
Jednocześnie Andrzej Wach wyraził ubolewanie, że „nie potrafimy dać pasażerowi oferty we właściwym standardzie”. Dodał, że bolą go także nieprawdziwe informacje, które są rozpowszechniane na temat kolei.
A nie bolało go jak w maju PLK-a zatrzymała kilkadziesiąt pociągów IR!?
Andrzej Wach napisał/a:
Podczas piątkowej debaty sejmowej usłyszałem, że wprowadzamy w błąd, że kłamiemy, że nie realizujemy swoich deklaracji, jeśli chodzi o remonty dworców, że nie jesteśmy godni munduru kolejarza. To padło z ust m.in. pani posłani Elżbiety Jakubiak.
A czy tak nie jest!? Z tego człowieka jest taki kolejarz, jak ze mnie baletnica...
Śląski Zakład Przewozów Regionalnych w Katowicach uprzejmie informuje, iż nie ponosi żadnej odpowiedzialności za nie odpowiadające stanowi faktycznemu wskazanie peronu „1” i „5” stacji Katowice, zawarte w treści rozkładu jazdy pociągów 2010/2011.
”Przewozy Regionalne” sp. z o.o. nie jest bowiem właścicielem infrastruktury kolejowej i nie podejmuje decyzji o wyznaczeniu numerów torów i peronów na stacjach oraz przystankach osobowych, na które wjeżdżają pociągi należące do niej, czy też innych przewoźników.
Faktem jest natomiast, iż PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Zakład Linii Kolejowych w Katowicach Sekcja Eksploatacji Katowice w treści wydawnictwa służbowego „WYCIĄG Z ROZKŁADU JAZDY POCIĄGÓW PASAŻERSKICH ważnym od 12.12.2010” dla stacji Katowice, wskazuje tor numer 26 peronu piątego dla przyjazdów i odjazdów pociągów kategorii TLK PKP Intercity S.A.
źródło: Przewozy Regionalne
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 21-12-2010, 10:12
Jestem za zmianą mentalnośći wśród kolejarzy - na sam początek góra trzeba opuścić stołki.
Próbuję wdrożyć na kolei filozofię „pasażer jest najważniejszy” od samego początku. Ale jeśli mówimy o niepowodzeniach, to przyznaję, że zmiana mentalności na kolei jest nadal moim największym wyzwaniem – mówi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Andrzej Wach, prezes PKP SA.
Ten człowiek śmie mówić o zmianie mentalności kolejarzy. O jakiej mentalności myślał. Czy takiej jaką on stosuje. MNIE należy się wszystko. Wycieczki z koszami w każde możliwe święta (Boże Narodzenie, Wielkanoc, Święto Kolejarza). Imprezy świąteczne trwające tygodniami (organizatorem jest każda spółka). Święto kolejarza wyprawiane z wielką pompą za wielkie pieniądze. Nawet wtedy gdy wszystkie stacje telewizyjne i radiowe przekazywały bulwersujące informacje o burdelu na kolei, Wach i spółka świetnie się bawili na spotkaniu wigilijnym (pokazało to TVN24). Było ciepło, był alkohol, wspaniałe potrawy, goście w doskonałych humorach. Dlaczego wtedy nie zebrali się jako „sztab kryzysowy” ?
To jest właśnie ta zmiana mentalności by Wach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum