No dobra ale pociąg to tylko jeden środek transportu, w kraju gdzie prawie każdy ma auto i jest dobra sieć autostrad wyjazd do PL na weekend to żaden problem, nie widzę też takiego natłoku niemieckich busów nasze góry jak widać na autostradzie A17 do Czech, tak więc nie liczyłbym na duże potoki ani teraz ani w najbliższej przyszłości ale koniec offtopa
Tak jak przypuszczałem, nie będzie bezpośrednich połączeń do Drezna. Kaczka dziennikarska. Będzie jedynie wjazd KD do Görlitz.
Zastanawiam się jak to będzie rozwiązane. Teraz pociąg relacji Węgliniec - Jelenia Góra jedzie przez Zgorzelec i zawraca na wiadukcie. Gdyby od grudnia wjeżdżał do Gorlitz to relacja pociągu musiałaby być podzielona na dwie oddzielne: Węgliniec - Gorlitz i ewentualnie Gorlitz - Jelenia Góra. Ewentualnie, bo najrozsądniej byłoby zrobić wahadło Węgliniec - Gorlitz - Węgliniec, w Zgorzelcu skomunikowanie na Jelenią Górę, a w Węglińcu skomunikowanie na Wrocław i Żary. Pociągi z Żar do Jeleniej Góry mogłyby wtedy jeździć krótszą drogą przez Wykroty.
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
T Gdyby od grudnia wjeżdżał do Gorlitz to relacja pociągu musiałaby być podzielona na dwie oddzielne: Węgliniec - Gorlitz i ewentualnie Gorlitz - Jelenia Góra.
Nie ma takiej potrzeby, pociąg może dwa razy przejeżdżać tą samą stację jak choćby osobówki Poznań-Szczecin Dąbie-Szczecin Główny-Szczecin Dąbie-Świnoujście
Bartuś, mówimy o stacji niemieckiej i o pociągach międzynarodowych. Nie wypowiadaj się więc za kolejarzy z DB. Wątpię aby Niemcy zgodzili się na kolejowy cyrk w wykonaniu KD.
O ile przez stację Szczecin Dąbie pociąg musi przejechać dwa razy, bo taki jest układ linii kolejowych w mieście, o tyle nie ma takiej konieczności w przypadku Zgorzelca. Byłaby to absurdalna fanaberia KD, wydłużająca czas podróży i podrażająca koszt biletu. Wahadło Węgliniec - Gorlitz - Węgliniec to wg mnie jedyna akceptowalna możliwość.
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
@Ralny, nic podobnego. Görlitz będzie zwykłą stacją "po drodze" ze zmianą kierunku jazdy. Nawet jakakolwiek taryfa "nadgraniczna" nie wchodzi w grę, bo wówczas wszyscy pasażerowie np. z Jeleniej do Węglińca musieliby płacić ekstra za bilet. Po prostu zamiast zawracać na wiadukcie, pociąg będzie jechał 800 m dalej i zawracał w Görlitz.
Zastanawiam się jak to będzie rozwiązane. Teraz pociąg relacji Węgliniec - Jelenia Góra jedzie przez Zgorzelec i zawraca na wiadukcie. Gdyby od grudnia wjeżdżał do Gorlitz to relacja pociągu musiałaby być podzielona na dwie oddzielne: Węgliniec - Gorlitz i ewentualnie Gorlitz - Jelenia Góra. Ewentualnie, bo najrozsądniej byłoby zrobić wahadło Węgliniec - Gorlitz - Węgliniec, w Zgorzelcu skomunikowanie na Jelenią Górę, a w Węglińcu skomunikowanie na Wrocław i Żary. Pociągi z Żar do Jeleniej Góry mogłyby wtedy jeździć krótszą drogą przez Wykroty.
Pełna zgoda. Od dawna postuluję takie rozwiązanie. Obecnie na trasie Zielona Góra - Jelenia Góra mamy cyrkowanie jakiego świat nie wiedział, czyli jeżdżenie naokoło przez Zgorzelec i dwukrotne zmienianie kierunku jazdy (w Węglińcu i na wiadukcie w Zgorzelcu). Od grudnia zawracanie byłoby w Görlitz, co wydłuży czas jazdy co najmniej o 10-15 minut. Nie wiem, może mikoli to bawi. Dla mnie to jest chore! Wahadło na trasie Węgliniec - Görlitz to najlepsza opcja. Plus jedna para pociągów Jelenia Góra - Görlitz, abym mogła wreszcie zobaczyć te mityczne tłumy Niemców szturmujących polskie Karkonosze, o których nieustannie nadaje jeleniogórskie mikolstwo. Bo wiadomo, wg nawiedzonego mikolstwa polskie pociągi utrzymywane przez polskich podatników nie są dla „polaczków”, ale mają wozić „rasę panów” za ćwierć darmo (bilet Euro-Nysa). Póki co Niemcy mają w d... nasze Karkonosze, jedynie starzy Niemcy jeżdżą do Świeradowa Zdroju na zabiegi lecznicze, bo u nas mają znacznie taniej niż u siebie. Dość często jeżdżę w Karkonosze i Niemców tam nie widuję. Raz tylko spotkałam w schronisku Samotnia parę gejów z Niemiec, którzy ślinili się do mego męża (oboje znamy niemiecki i rozmawialiśmy z nimi wieczorem przy piwie). Niemcy po prostu wolą czeskie Karkonosze, bo jest tam lepsza baza turystyczna, jest tam więcej gór i więcej atrakcji turystycznych. I jest bliżej.
A u nas co jest? Wejdzie się lub wjedzie kolejką na Szrenicę i już mamy granicę. Bo ok. 90 proc. pasma górskiego jest po czeskiej stronie. Polska musi się zadowolić tylko północnym stokiem Karkonoszy. To nie przyciągnie tłumów turystów z Niemiec w nasze góry.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
MK_Wro, Zgorzelec generuje potok podróżnych do Wrocławia. Na pewno nie do Żar czy Jeleniej Góry. Trochę ludzi przemieszcza się na odcinku Zgorzelec - Lubań. KD muszą wreszcie na coś się zdecydować. Albo nadal cyrkują, albo słuchają pasażerów. Pasażerów, nie mikoli. A mieszkańcy Zgorzelca oczekują szybkich, wygodnych połączeń kolejowych na trasie Wrocław - Zgorzelec/Görlitz.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 13-09-2015, 19:38
Ralny napisał/a:
Zastanawiam się jak to będzie rozwiązane. Teraz pociąg relacji Węgliniec - Jelenia Góra jedzie przez Zgorzelec i zawraca na wiadukcie. Gdyby od grudnia wjeżdżał do Gorlitz to relacja pociągu musiałaby być podzielona na dwie oddzielne: Węgliniec - Gorlitz i ewentualnie Gorlitz - Jelenia Góra. Ewentualnie, bo najrozsądniej byłoby zrobić wahadło Węgliniec - Gorlitz - Węgliniec, w Zgorzelcu skomunikowanie na Jelenią Górę, a w Węglińcu skomunikowanie na Wrocław i Żary. Pociągi z Żar do Jeleniej Góry mogłyby wtedy jeździć krótszą drogą przez Wykroty.
A ja zastanawiam się dlaczego nie da się uruchomić bezpośredniego połączenia Drezno - Węgliniec. Przecież kilka jednostek Desiro ma dopuszczenie na polskie tory, więc trzy pary Drezno - Gorlitz można na nich wydłużyć właśnie do Węglińca, zamiast cudować z wjazdami kieszeniowymi do Gorlitz. Wówczas z Drezna do Wrocławia, Jeleniej i Zielonej Góry byłoby połączenie tylko z jedną przesiadką w Węglińcu.
Rozkładowiec, ależ można się dogadać z Niemcami. Tylko po co? Przecież o to w tym wszystkim chodzi, żeby kasa z dotacji trafiała do KD, a nie do Niemców. Po to właśnie uwalono RE Wrocław - Drezno. Dlatego zamiast normalnej komunikacji kolejowej PL-DE realizowanej taborem DB, mamy cyrk na szynach realizowany przez KD taborem UMWD.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Rozkładowiec -Usunięty- Gość
Wysłany: 13-09-2015, 20:06
Noema, ale przecież te pociągi by na polskim odcinku i tak jeździły pod banderą KD, tylko tabor byłby niemiecki, więc dotatacja tak czy inaczej by tam trafiła. Wiadomo, trzeba by Niemcom płacić za tabor wykorzystywany na terenie Polski, ale z drugiej strony za wjazd polskiego szynobusu do Gorlitz także trzeba będzie zapłacić, do tego dochodzą homologacje które także tanie nie są, więc bilans mógłby wyjść na zero, za to korzyścią dla pasażerów.
Rozkładowiec, ja to wiem, Ty to wiesz... Wytłumacz to działaczom IRiPK, którzy od ponad roku trzęsą koleją na Dolnym Śląsku. Jeden jest dyrektorem Departamentu Infrastruktury UMWD (podlega mu Wydział Transportu), drugi jest prezesem KD. Tak się składa, że zawsze gdy w UMWD pojawią się panowie z IRiPK, muszą namącić na linii zgorzeleckiej. I namącono w marcu br. uwalając RE Wrocław - Drezno, które przez kilka lat świetnie sprawdzały się i cieszyły ogromną popularnością. I jak tu kochać mikoli? Przypominam, że najwięcej na te RE ujadali i wciąż ujadają mikole! Co jest ewenementem na skalę światową. Bo niemieckie mikolstwo do dziś nie może przeboleć likwidacji tych połączeń, organizują się w stowarzyszenia i lobbują u swoich polityków. A polskie mikolstwo pluje jadem, knuje, trolluje i kolaboruje z betonem! Ba, sami między sobą żrą się jak wściekłe psy! Nawet na nasz lokalny KODLK nieustannie ujadają! Nie dość, że sami nic pożytecznego nie robią poza bezsensownym kółeczkowaniem po Polsce to przeszkadzają tym, którzy coś usiłują zrobić. Taka jest prawda o naszym zdebilałym mikolstwie!
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
[ Dodano: 13-09-2015, 21:33 ]
@Noema pełna zgoda co do uwalenia Drezna, ja do dziś się wk*wiam. Btw co stoi na przeszkodzie, żeby KD uruchomiło teraz przyspieszony Wrocław-Görlitz na SZTach? Technicznie nic, bo zaraz dojdą 4 nowe linki, można puszczać nawet w trakcji ukrotnionej. Sukces frekwencyjny gwarantowany.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum