Od 20.09 do 12.12.09 na linii Trzebnica - Wrocław przejazdy "Kolei Dolnośląskich" mają charakter pilotażowy. Infrastruktura dla podróżnych - perony, dojścia do nich, oświetlenie, parkingi, wiaty itp. urządzenia na przystankach pomiędzy Trzebnicą i Wrocław Zakrzów nie została ukończona, w związku z tym pociąg na stacjach Brochocin Trzebnicki, Pierwoszów - Miłocin, Siedlec Trzebnicki, Pasikurowice,Wrocław Pawłowice będzie się zatrzymywał od dnia wejścia w życie nowego rozkładu jazdy, czyli 13.12.09 r., po wybudowaniu odpowiedniej infrastruktury przez gminy, które podjęły się tego zadania - Trzebnica, Wisznia Mała, Długołęka i Wrocław.
UMWD, czarno widzę ten pilotaż w takim wykonaniu. Rozumiem, że Marszałek Łapiński chce się popisać przed mieszkańcami rodzinnej Trzebnicy, ale dlaczego promuje się za publiczne pieniądze? Czy nie lepiej poczekać do grudnia i wystartować całą parą, zamiast przez 3 miesiące jeździć na ćwierć gwizdka (długi czas przejazdu, brak stacji pośrednich, mała liczba połączeń) z mizernym skutkiem?
Ex-wicemarszałek Borys zażyczył sobie pociągów do rodzinnego Lubina, które jeżdżą puste. Kosztuje to dolnośląskich podatników kilkadziesiąt tys. zł tygodniowo, przy wpływach z biletów bliskich zeru. Kiedy skończy się ta prywata zarządu naszego województwa uprawiana za publiczne pieniądze?
Wcale nie jest powiedziane, że te 3 kursy nie będą popularne. Z Trzebnicy do Nadodrza, gdzie kończą wszystkie busy, pociąg jechał będzie ~40 minut. Obecnie, przez remont krajowej '5' właśnie na odcinku Wrocław - Trzebnica, w szczycie do Wrocławia jedzie się busem/samochodem prawie 2 godziny. A od października dochodzą studenci, także chętnych na krótszą jazdę może być naprawdę sporo - mimo mizernej na pierwszy rzut oka oferty.
walbol, trzy kursy dziennie to żadna konkurencja dla busiarstwa, które jeździ co 20-30 minut. Przy tak ubogiej ofercie ludzie na pewno nie przerzucą się masowo na szynobusy.
Zamiast bawić się w jakieś pilotaże i wyrzucać pieniądze w błoto, należy poczekać do grudnia, solidnie się przygotować i wystartować z grubej rury z nowym rozkładem jazdy!
No to martwimy się o to, że cała Trzebnica nie przerzuci się za tydzień z busów na pociągi, czy o to że 3 kursy, które będą uruchomione będą śmigać puste?
Tu zapewne racja jest gdzieś po środku - też raczej byłbym za rozpoczęciem przewozów z "grubej rury".
Jednak przypomnę, że linia "mini aglo" Kluczbork - Opole startowała właśnie od trzech par (podobnie jak Brzeg - Nysa) i od razu zyskała sporą popularność.
W przypadku Trzebnicy i remontowanej drogi poznańskiej uważam to za dobry ruch. Pociąg ranny i ten powrotny po 15 może w znakomity sposób przyciagnąć młodzież szkolna lub pracowników - a przecież o to chodzi. Poza tym... mam być szczery? Pipidówy po drodze zapewnią może 10% frekwy - jak dobrze pójdzie. Jeśli się mylę i będzie wiecej (od grudnia) to tylko się ucieszę.
Proszę. Nie demonizujmy i nie sprowadzajmy wszystkiego do polityki i ich interesów. Z drugiej strony to dobrze, że politycy wedle swoich "interesów" reaktywują zapomniane aglo. Gdyby Marszałek nie mieszkał w Trzebnicy - różnie mogło by być...
I jeszcze... Do Obornik dojeżdża sporo Trzebniczan... samochodami. Skąd jadą do Wrocławia pociągiem. Teraz będą mogli jechać bezpośrednio od siebie.
_________________ Pozdrawiam
Robert Wyszyński
koordynator Obywatelskiego Komitetu Obrony Kolei na Opolszczyźnie
http://okoko.cal.pl/
Z drugiej strony to dobrze, że politycy wedle swoich "interesów" reaktywują zapomniane aglo. Gdyby Marszałek nie mieszkał w Trzebnicy - różnie mogło by być...
Szkoda, że zainteresowanie UMWD sprawami kolejowymi oscyluje wyłącznie wokół partykularnych interesów. Na linii JG - Lwówek od wielu tygodni ślimaczy się remont 15 metrów uszkodzonego podtorza. Pociągi nie jeżdżą, jest nieudolna KKA, pasażerów ubyło w drastycznym tempie! Dlaczego tu nie interweniuje Marszałek i nie wymusza na PLK zakończenia prac remontowych?
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=83997#83997
-----
Partykularyzm - stanowisko, zgodnie z którym ośrodki władzy i administracji nie uwzględniają całokształtu interesów określonego społeczeństwa czy państwa, ignorując potrzebę jego harmonijnego rozwoju gospodarczego lub kulturalnego, dbając jedynie o interesy własne, najczęściej własnej grupy interesu. Stronnicze decyzje podejmowane są wówczas na korzyść pewnych regionów kraju lub określonych grup społecznych, a pozostałe regiony są spychane na dalszy plan.
źródło: Wikipedia
_________________
morpheo -Usunięty- Gość
Wysłany: 16-09-2009, 16:01
Gurdol1 napisał/a:
Do Obornik dojeżdża sporo Trzebniczan... samochodami. Skąd jadą do Wrocławia pociągiem. Teraz będą mogli jechać bezpośrednio od siebie.
Mam rodzinę w jednej z pierwszych miejscowości za Obornikami Śl. jadąc w stronę Trzebnicy. Przed wydzieleniem pośpiechów do IC (bo akurat pospieszne kursowały często i w dość dobrych godzinach) często jeździli samochodem do Obornik, skąd dalej do Wrocławia.
Teraz rodzinka nie wyklucza, że będą zostawiać auto w Trzebnicy. I kto wie, czy część oborniczan nie przerzuci się na takie rozwiązanie.
Jak by nie było, kierowcy z "Bus Expressu" z Obornik Śl. do Trzebnicy od dawna na słowo 'szynobus' klną na czym świat stoi
Jak by nie było, kierowcy z "Bus Expressu" z Obornik Śl. do Trzebnicy od dawna na słowo 'szynobus' klną na czym świat stoi
I w związku z tym popieram zdanie Naczelnika. W busiarzy trzeba wystrzelić z armaty w grudniu, a nie z wiatrówki we wrześniu! Nie jakieś pilotażowe podchody z trzema kursami na dobę tylko od razu ostra i bezkompromisowa walka o pasażera!
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Dotychczasowe dolnośląskie reaktywacje (Lubin, Jerzmanice, Lubań-Zgorzelec) to klęski UMWD do spółki z PR Wrocław. Trzebnica w wykonaniu KD ma szansę odnieść sukces. Ale dopiero od grudnia, bo teraz z trzema parami niewiele zwojują.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Nie jest on tylko (albo nie tyle) dla mieszkańców Pierwoszowa - 180 osób - oddalenie ok. 1 km od miejscowości.
Może jest raczej dla "Terenu Rekreacyjnego" Miłocin powstałego na zrekultywowanej części Kopalni Piasku Pierwoszów, położonej tuż przy linii kolejowej. Byłoby to coś a la Kraków Business Park - może przystanek sponsorowany, skoro w nazwie rozkładowej występuje Miłocin, a nie ma takiej miejscowości - to tylko nazwa karczmy-terenu rekreacyjnego...
http://www.milocin.com.pl/
Gmina Wisznia Mała zobowiązała się w br. postawić wiatę i wybudować miejsca parkingowe dla samochodów przy przystanku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum