Wysłany: 26-09-2008, 12:44 Likwidacja fizyczna linii Trzebinia-Alwernia
Przedstawiam pismo, jakie dostałem z UM w Trzebini.
Informuję Pana, że linia kolejowa Trzebinia-Alwernia decyzją Dyrekcji Generalnej PKP w Warszawie została zawieszona, z przeznaczeniem do likwidacji.Utrzymanie tej linii kolejowej, oraz całej infrastruktury dla Spółki PKP Polskie Linie Kolejowe jest nie opacalne z uwagi na bardzo mały ruch osobowo-towarowy.Utrzymywanie tej linii nadal wizało by się z bardzo dużymi dotacjami Gmin dla PKP.Urząd Miasta w Trzebini nie ma wpywu decyzyjnego na samodzielne zakłady jakimi są Spółki Polskich Kolei Pastwowych. Jerzy Gowacz
Pogratulować PLK debilizmu, bo ciężko to inaczej już określać. Nie rozumiem, jak można prowadzić tak krótkowzroczną i nieodpowiedzialną politykę. Poproszę o komentarze w tej kwestii.
Każda fizyczna likwidacja to wielki ból... nie przypominam sobie aby jakąkolwiek rozebraną linie odbudowano...tak więc bedzie ostateczny rip.
Tam naprawde nawet towary nie śmigały? Pasażerskie jeszcze idzie zrozumiec, nie na takich liniach ruch ograniczony ale, że towarów garstka? To chyba naprawde jest zle... Pytanie czy az zle na tyle by "zabierac klamoty". Nie znam tamtejszych realiów wieć ciezko mi cokolwiek powiedziec...oprocz tego, iż żal.
Linia Trzebinia Siersza - Skawce wcześniej z powodu budowy zbiornika na rzece Skawie zamknięto szlak Wadowice - Skawce , przez co straciła na znaczeniu.Następnie spadek przewozów towarowych, poprawa "zamożności" mieszkańców przez zakupy złomowanych zachodnich aut,likwidacja kopalni Siersza, huty i innych zakładów pracy Trzebini skutkowało spadkiem przewozów pasażerskich.To główne ale nie wszystkie powody do likwidacji fizycznej tej linii.Zakłady chemiczne Alwernia obsługiwane są z Spytkowic i tylko ten odcinek pozostanie w eksploatacji!
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 27-09-2008, 09:38
Ja dodam jeszcze parę rzeczy, które niekorzystnie przysłużyły się tej linii: głupota i krótkowzroczność betonu PKP, polityka wygaszania popytu, celowe psucie oferty przewozowej, obniżanie prędkości, swoisty "niedasizm" betonu. Ta linia ma swój potencjał i swoją szansę pod warunkiem, że od zarządzania koleją odsunie się ludzi, którzy tej kolei szkodzą i ją niszczą w zastraszającym tempie. Beton PKP naprawdę nie potrafi myśleć w nieco szerszej perspektywie, ogranicza się tylko do chwili obecnej.
Co do odcinka Wadowice-Skawce, to istniały plany przeniesienia linii w inne miejsce, nieco wyżej, ale kryzys w latach 80 pogrzebał te marzenia. Szkoda. Niemniej odcinek Wadowice-Trzebinia/Jaworzno Szczakowa można by nadal racjonalnie użytkować. Ale trzeba by stworzyć cały system transportu zbiorowego. I przepędzić PKP, a prowadzenie przewozów polecić jakiemuś zagranicznemu operatorowi. Niemcom na pewno by się opłacało! Stworzyć system, gdzie linie lokalne obsługiwane są lekkimi szynobusami, wagonami motorowymi, system parkingów przy dworcach, promocje i zachęcanie do podróżowania koleją, busy i autobusy jako uzupełnienie i przedłużenie transportu kolejowego, a nie jako konkurencja... ech, no co, każdy ma prawo czasami sobie trochę pomarzyć. Dobra, wracam już na ziemię.
Pośpieszny, mnie się wydaje, że do tych wszystkich symptomów, które powodują, że pociągi jeżdżą puste należy dodać jeszcze specyficzną mentalność Polaków. Obecnie jest jakaś moda na samochody. Nie ważne, że złom, nie ważne, że paliwo drogie, ważne, żeby mieć auto. Jeżdżenie pociągami (często się z tym spotkałem) to synonim bycia gorszym, biedniejszym. Wiele osób śmieje się ze mnie, że na uczelnię dojeżdżam pociągiem. Ciekawe, kiedy minie u nas to szaleństwo na punkcie czterech kółek?
Tak jest z każą linią którą chce beton udupić. Brak środków foinansowych na bieżące utrzymanie danego odcinka linii a następnie obniżanie prędkośc co powoduje że ludzie przesiadają się na przykłąd na busy jako szybszy środek transportu bo każdemu zależy na czasie.
Następnie z powodu braku zainteresowania do korzystania z usług PKP przewoźnik "zwija" połączenia aż w konsekwencji dochodzi do całkowitej likwidacji połączeń pasażerskich.
Dopóty "pierdzistołki" będą brali peiniądze za to że ludzią komplikują życie a nie uderzy to w nich czyli beton PKP, dopóty będą takie ewenementy na sieci PKP.
Pozdrawiam.
_________________ Mój podpis
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 28-09-2008, 13:11
Myślę, że beton PKP/UM jest w jakiś sposób powiązany z "busiarzami". No bo ciężko sobie to wszystko racjonalnie wytłumaczyć. Nie rozumiem, dlaczego chcą unicestwić tą linie fizycznie? Ktoś mógłby mi to wytłumaczyć, bo ja już przestaję powoli rozumieć, co dzieje się w naszym kraju i kto w tym wszystkim rządzi?
To już nic tam nie zobaczymy. Smutne jak linie kolejowe w okolicy umierają.
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 11-10-2008, 15:50
Najgorsze, że władze regionu i panowie z PKP nie potrafią myśleć perspektywicznie. Oni myślą tylko przez pryzmat swojego własnego interesu. To, co całe pokolenia budowały i tworzyły "beton" potrafi w bardzo krótkim czasie doszczętnie zniszczyć.
Tu jest link do opowieści pewnego miłośnika kolei który zdążył jeszcze przejechać się linią Trzebinia-Wadowice.Nawet jest policzona w niej frekwencja tych pociągów.Zachęcam do przeczytania
Mam jeszcze takie pytanie, czy ktoś może z Forumowiczów dysponuje rozkładem pociągów na tej trasie przed zamknięciem dla ruchu pasażerskiego? Byłbym bardzo wdzięczny.
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 03-12-2008, 11:18
Przeczytałem tą relację. Z moich informacji wynika, że frekwencja była zdecydowanie większa. Generalnie jakiś szynobus na 100 osób w zupełności by wystarczył. Ale dopóki beton PKP będzie niszczył kolej i nabijał kieszenie naszymi pieniędzmi, to nic z tego. Żadnych marzeń, żadnych marzeń z żelbetonem.
... należy dodać jeszcze specyficzną mentalność Polaków. Obecnie jest jakaś moda na samochody. Nie ważne, że złom, nie ważne, że paliwo drogie, ważne, żeby mieć auto. Jeżdżenie pociągami (często się z tym spotkałem) to synonim bycia gorszym, biedniejszym. Wiele osób śmieje się ze mnie, że na uczelnię dojeżdżam pociągiem. Ciekawe, kiedy minie u nas to szaleństwo na punkcie czterech kółek?
Ale to że tak jest to najlepszy dowód na to, że w Polsce nie ma żadnego kryzysu, bo gdyby był to ludzie zaczęliby korzystać z komunikacji zbiorowej. O tym najlepiej świadcz np. dziś podany wynik spadkowy przewozów SKM-ką w Trójmieście. Jak widać portwele niektórych polaków są dość zasobne lub poprostu mają inną skalę wrtości.Wolą np.lać benzynę do baku,a potem jeść kaszę przez miesiąc ale to wątek na zpełnie inna rozmowę...
Co do samej linii, to wznowienie przewozów pasażerskich określem za b.trudne i należałoby włożyć w to dużo czasu, chęci i pieniędzy, co nie oznacza, że nie możliwe. Jednak w obecnej sytuacji i tendencji do "zwijania" kolei (w Polsce) przedsięwzięcie to przez najbliższe lata uważam za niemożliwe. Żal. Wydaje mi się, że jedynie ostra iinterwencja ze strony marszałka i lokalnych samożądów może coś zdziałać.
Krzysztof21 -Usunięty- Gość
Wysłany: 09-12-2009, 22:29
bartik, tragicznie jest. Odcinek Bolęcin-Alwernia (a chyba nawet Okleśna) jest zupełnie nieprzejezdny. Duże ubytki w torowisku.
Najsmutniejsza w tym wszystkim jest absolutna bierność samorządów. Tak się zastanawiam, czy te lokalne struktury władzy dojrzały do decydowania o tak odpowiedzialnych rzeczach, jak transport publiczny?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum