Wysłany: 03-07-2009, 21:02 Co słychać w sparwie "Szczucinki"?
Witam grzebiąc w necie natknąłem się na taki artykuł - odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury - z upoważnienia ministra - na zapytanie nr 2718 w sprawie budowy połączenia kolejowego Busko-Zdrój – Szczucin http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/49C2C397
Czy zeszłoroczne przejęcie linii przez samorządy doszło do skutku, czy linia już jest przekreślona?
Tym postem pragnę przywitać się z całym szacnownym forum - dzień dobry!
Woojtku - odnośnie "szczucinki" to niestety sprawa wygląda - na dziś - bardzo źle.
Władze powiatu Dąbrowa Tarnowska już w lipcu zapowiadały, że zdegustowane przeciągającą się procedurą ze strony kolei i chyba machną ręką na zawarte w 2007 roku porozumienie z PKP w sprawie nieodpłatnego przejęcia linii przez samorządy. Argumentowano, że PKP co prawda "na papierze" wyraziło zgodę ale faktycznie nie zrobiło nic aby linię oddać. Typowa postawa "psa ogrodnika" czyli sam nie zje ale drugiemu nie da.
Niestety te zapowiedzi się potwierdziły. 31.08.2009 na Sesji Rady Powiatu podjęto m.in uchwałę " w sprawie uchylenia uchwały wyrażającej wolę nieodpłatnego nabycia nieruchomości wraz z infrastrukturą od PKP S.A.".
W dniu dzisiejszym wysłałem pismo do Starostwa i na podstawie ustawy o dostępie o informacji publicznej zażądałem odpowiedzi na kilka pytań m.in. co dalej, czy zupełnie zrezygnowano z rewitalizacji linii i iczy samorząd zamierza jakoś reagować w wypadku zapowiedzi jej fizycznej likwidacji. Jeśli nadejdzie jakas odpowiedź - poinformuję tutaj.
Na razie wszystko wskazuje na to, że z powodu biernego oporu PKP i niedostatecznej determinacji samorządu "szczucince" - tej pięknej, malowniczej linii - grozi zagłada.
_________________ EX "Groźny Fanatyk"
Łomża - Ostrołęka - Tłuszcz - Warszawa - Łowicz - Łódź - Ostrów Wkp - Grabów nad Prosną
Czyli to samo co na linii Sącz-Chabówka. Linia jest , ale PKP nie kwapi się do oddania jej innemu przewoźnikowi. A szkoda. Wg mnie każdą nieużywaną linię powinni w drodze nieodpłatnego użytkowania oddać chętnemu przewoźnikowi pod warunkiem zabezpieczenia przewozów. Pozdrawiam.
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Wydaje mi się, że powrót "szczucinki" byłby realny jedynie wtedy gdyby MI nie wypowiadało się na ten temat "jednorazowo", lecz gdyby przedstaiło jasną koncepcję rozwoju.
Cytowany w odpowiedzi J. E. korytarz E-65 na dzień dzisiejszy wytyoczony został całkiem inną drogą z pominięciem wogóle Małopolski. Tak więc przytoczone w odpowiedzi argumenty nie są już aktualne.
Kris123: mała uwaga. Linia kolejowa nie leży w interesie "przewoźników kolejowych" lecz "zarządców infrastruktury". "Przewoźnik" przewozi po linich, które "zarządca" utrzymuje. Zgodnie z przepisami unijnymi jest nakaz aby finansowanie utrzymania "infrastruktury kolejowej" czyli linii było oddzielone od finansowania "przewozów kolejowych". W Polsce ktoś wymyślił inaczej. Przewoźnik nie może utrzymywać torów. Może płacić temu, kto je utrzymuje, za korzystanie z nich.
Że tak jest widać z ostatniego raportu NIK-u. Ale to bajka na inny temat.
_________________ "Kolej na czytanie" - pasja i rozwój w jednym.
Otrzymałem odpowiedź ze Starostwa. Poniżej przytaczam w całości moje pytanie oraz odpowiedź z Dąbrowy Tarnowskiej:
Szanowni Państwo,
powziąłem informację o uchwale Rady Powiatu Dąbrowa Tarnowska w której
uchylono wcześniejszą uchwałę o woli nieodpłatnego przejęcia od PKP
linii (wraz z infrastrukturą) Tarnów-Szczucin.
Powody podjęcia takiej decyzji są mi z grubsza znane, niemniej uprzejmie
proszę - na podstawie art. 3 ust. 2 i nast. ustawy o dostępie do
informacji publicznej - o odpowiedź na następujące pytania:
1. W 2008 roku pełno było informacji o tym, że "na papierze" PKP
przekazało powiatowi linię i że wkrótce (pisano, że najpóźniej w
początkach 2009 r.) na trasę wyruszą szynobusy. Co spowodowało, że tak
się nie stało? Podejrzewam, że PKP nie wykonało swojego zobowiązania
faktycznie tzw. pozostało ono jedynie na owym papierze - ale proszę o
przybliżenie tej kwestii. Czy w umowie nieodpłatnego przekazania
znajdowały się zapisy o charakterze kar umownych w przypadku jej
niewykonywania?
2. Jak obecnie przedstawiają się zamierzenia samorządu w stosunku do tej
linii kolejowej? Czy pracuje się na jakimś innym rozwiązaniem, które
mogłoby ją zrewitalizować czy też samorząd zrezygnował już zupełnie z
jakichkolwiek działań? Czy samorząd zamierza reagować w przypadku
zapowiedzi fizycznej (a więc praktycznie nieodwracalnej) likwidacji tej
trasy?
Z wyrazami szacunku
[---]
W odpowiedzi na Pana pytania, dotyczące podjęcia przez Radę Powiatu w Dąbrowie Tarnowskiej uchwały nr XXXII/260/09 z dnia 31 sierpnia 2009, którą uchylono uchwałę nr IX/90/07 z dnia 2 sierpnia 2007 r. wyrażającą wolę nieodpłatnego nabycia od PKP S.A. linii kolejowej Tarnów-Szczucin wraz z infrastrukturą, położonej na terenie Miasta Tarnowa oraz Powiatu Tarnowskiego i Powiatu Dąbrowskiego, uprzejmie informuję co następuje:
Na początku bieżącego roku w ramach prac powołanej przez PKP S.A. Oddział Gospodarowania Nieruchomości w Krakowie komisji inwentaryzacyjnej w skład której wchodziła również osoba wyznaczona przez Zarząd Powiatu Dąbrowskiego, okazało się że na terenie miasta Tarnowa oraz Powoatu Tarnowskiego nieruchomości zajęte pod tą linię nie posiadają uregulowanego statusu prawnego, co wyklucza w chwili obecnej możliwośc formalnego ich nabycia na rzecz Powiatu Dąbrowskiego. W ramach procesu przygotowywania majątku wchodzącego w skład linii kolejowej Tarnów-Szczucin do przejęcia na rzecz Powiatu Dąbrowskiego Oddział Gospodarowania Nieruchomości w Krakowie PKP S.A. nie wykazywał dobrej woli, mnożąc różnorakie przeszkody, łącznie z ograniczaniem majątku planowanego do nieodpłatnego przekazania na rzecz Powiatu.
W tym stanie rzeczy Rada Powiatu w Dąbrowie Tarnowskiej podjęła uchwałę jak na wstępie, wycofując się z tego projektu, niemniej jednak w przypadku zmiany klimatu prac i umożliwienia prowadzenia równoprawnych negocjacji w tej sprawie, Powiat w każdym czasie gotowy jest powrócić do rozmów i realizacji planowanych zamierzeń na bazie tej linii kolejowej.
Z poważaniem
Z up. Starosty
Mgr inż. Jolanta Janusiewicz
Naczelnik Wydziału Geodezji, Kartografii, Katastru i Gospodarki Nieruchomościami
No cóż... wynika z tego, że PKP jak pies ogrodnika - sam nie zeżre ale drugiemu nie da. Następne pismo zamierzam wysłać zatem do PKP S.A. w Krakowie.
_________________ EX "Groźny Fanatyk"
Łomża - Ostrołęka - Tłuszcz - Warszawa - Łowicz - Łódź - Ostrów Wkp - Grabów nad Prosną
No prosze. Czyli lepiej niech linia się rozsypie, niż dać ją komuś w użytkowanie. Dni kolei polskiej są policzone. Po wejściu przewoźników zagranicznych skończy się samowola przewoźników rodzimych, którzy zarabiac nie potrafią lub nie wykorzystują wszelkich możliwości, na przykad sugestii pasażerów...
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Ostatnio zmieniony przez kris123 dnia 12-11-2009, 17:10, w całości zmieniany 1 raz
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 12-11-2009, 13:25
Kris, teraz to mnie wk******
Po pierwsze, nie jestesmy na onecie, wiec łaskawie zamilcz z tekstami typu samowola polaczków, bo niektorych, w tym mnie- takie słowa moga razić.
Po drugie- człowieku, o jakim Ty zarobku mówisz? Jak to takie bardzo opłacalne, to załóż własną spółkę kolejową i jezdzij po szlakach regionalnych i to najlepiej jeszcze bez dopłaty, bo wkocnu to takie opłacalne
Jeszcze odniesienie do Twoich słów o linii do Chabowki- komu PLK mialaby ją oddac? Skoro nikt nie wyraził chęci jej przejęcia
Chabówki może i nie, ale do Żywca chcieli przejąć. A w sprawie urażenia Twojego, jeśli Cię uraziłem to przepraszam, tyle, że ja nie robiłem wycieczek do Ciebie tylko do tych od których zależy los kolei. W każdym razie sam przyznasz, że w naszym kraju niewiele się opłaca. Niestety.
[ Dodano: 12-11-2009, 17:07 ]
A co do dopłat, jak wiesz większośc linii jest rentowna tylko dlatego, że wydatki pokrywa dotacja i wplywy z biletów. W każdym razie śmiem twierdzić, że na takiej Slowacji takie atrakcje jak Skansen i trasa wokól niego byłaby spożytkowana
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Niestety nie pojedziemy w najbliższym czasie po szczucince (o ile w ogóle ), bedąc w Szczucinie od razu można zauważyć iż ta linia jest potrzebna... to jest jedno z bardziej rozwijających się miast w regionie.
tak jak większośc miast w tym regionie. Mi się wydaje, że reaktywacji sie doczekamy. Tyle, że nie wiadomo kiedy. A jak z przejezdnością linii??
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Poczekamy zobaczymy, choć wątpię, ponieważ brakuje pieniędzy na bieżące linie. Choć o reaktywacji Szczucinki mówiono, może coś z tego wyjdzie
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Ale tutaj, działania są prowadzone poprzez władze powiatów, przez, które przechodzi linia, na innych liniach tego nie ma, lub jest dokałdnie odwrotnie np. Chabówka - Nowy Sącz
O reaktywacji Szczucinki mówi się odkąd przestała jeździć. Początkowo miały być to jakieś autorskie wagoniki w typie szynobusów - co oczywiście nie wypaliło, jak to w Polsce. Potem wiele razy już miało się coś dziać, już planowano ponowne otwarcie - ale jak widać do dziś wszystko zarasta. Tory kolejowe w samym Szczucinie są aktualnie jednym wielkim śmietnikiem, pełnym butelek po tanim winie. No cóż, widocznie do tych celów są bardziej przydatne. A szkoda, bo Szczucinką jeździło się całkiem fajnie i wbrew narzekaniom - całkiem szybko (jak na polskie warunki). Parę lat temu Szczucin był komunikacyjną pustynią, bo prawie wszystkie autobusy do Tarnowa przestały jeździć, ale teraz komunikację przejęły busy. Dworzec jest bardzo oddalony od centrum i wątpię, żeby było wielu chętnych na te pociągi - poza studentami jadącymi w piątek z Krakowa i w niedzielę do Krakowa. Być może w miejscowościach pośrednich, które są znacznie słabiej skomunikowane, byłaby lepsza frekwencja.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum